35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:To co tam było z tymi wodami w kozakach?
A śmiały się?
Śmiali się okropnie ciuchy w których przyszłam zapakowali mi do podwójnego worka na śmieci by nie wyciekło, jak mnie gin badała na fotelu przy przyjęciu na porodówkę to jak jest pod fotelami ta miseczka na płyny to spadła bo się przelała, urodziłam po 15 godzinach od rozpoczęcia odejścia wód i do samego końca chlustało, no było bardzo wesoło, ja ogólnie poród wspominam jako coś niesamowitego i życzę każdemu bo było tak jak u mnie wspaniale .kicia 123, Reni, Dobrawa, moremi lubią tę wiadomość
-
Kicia tutaj jestem w 35 tyg. i według mnie brzuch ogromny a urodziłam w skończonym 37 tyg. bo po ściągnięciu pessara wody odeszły i trza rodzić .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e205dafaed2.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2016, 13:00
kicia 123, Reni, Dobrawa, moremi lubią tę wiadomość
-
villemo_gbm wrote:Śmiali się okropnie ciuchy w których przyszłam zapakowali mi do podwójnego worka na śmieci by nie wyciekło, jak mnie gin badała na fotelu przy przyjęciu na porodówkę to jak jest pod fotelami ta miseczka na płyny to spadła bo się przelała, urodziłam po 15 godzinach od rozpoczęcia odejścia wód i do samego końca chlustało, no było bardzo wesoło, ja ogólnie poród wspominam jako coś niesamowitego i życzę każdemu bo było tak jak u mnie wspaniale .
ze mnie też baby śmiały się na forum jak mówiłam, że nie fajnie rodzić w zimie, bo wody w kozakach
tak że ten...wiedźmy czekam na przeprosiny za lożę szydercówkicia 123, villemo_gbm, BISCA, krycha.stara, kapturnica, Magdala, Dziobak, malgos741, anna maria, Ruda Paskuda, gosia7122, moremi, Mega lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny !
Widzę, ze na forum weekend trwa .... tak pusto.
Kometa , Ty juz prawie na finiszu.
Mam nadzieję ze dasz znać jak Kosmita pojawi się na śwIecie.
A póki co , to trzymam kciuki za bezproblemową końcóweczke.
Kicia za Ciebie tez kciuki !
Wierzę, ze to nic powaznego
kicia 123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry. Chłop po operacji w domu już, ja się spełniam w roli francuskiej pokojówki pracując przy okazji (chociaż o dziwo całkiem sprawnie się porusza jak chce ). Jest gut. Co prawda przyszła @, a to oznacza, że pewnie do listopada nie poszalejemy, jako że on teraz mało mobilny no ale mówi się trudno. W ogóle śmiesznie bo go pokroili w dwóch miejscach, przy okazji przepukliny pachwinowej okazało się, że też pępkową ma, to tak ciachnęli skoro już ciachają .
Miłego dnia kobitkikicia 123 lubi tę wiadomość
-
Bry. Ponuro na dworze.
Wczoraj byłam w Teatrze Kwadrat na zajebistej komedii Ślub doskonały. Myślałam, że umrę że śmiechu, naprawdę dawno się tak nie ubawilam. Małaszyński jest genialnym aktorem komediowy, o co go w ogóle nie posadzalam. Cała reszta ( Zmuda - Trzebiatowska, Nejman, Kasprzyk) wcale nie gorsi. Polecam, jak ktoras ma okazję, bo naprawdę mocno się można zrelaksować.
U nas ferii ciąg dalszy. Pracowicie ale miło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 09:17
macduska, beates, Mega lubią tę wiadomość
-
A tak z przyjemniejszych rzeczy to w niedziele Kuba jadł swój pierwszy niemleczny posiłek. Podaliśmy mu marchewkę. Chyba mu nie smakowała bo strasznie się krzywił i robił dziwne miny. Ale cały czas ładnie otwierał buzię. Strasznie śmiesznie to wyglądało
-
beates wrote:Kuba daje popalić. Nie chce spać. Widać, ze jest zmęczony , ziewa, trze oczka a kazda próba połozenia go do łózeczka kończy się ogromnym płaczem.
Co robić, doświadczone matki ?
Znaczy nie pomogłam.
Ale ślę pozytywne myśli. kiedyś zacznie spać normalnie.beates, moremi, krycha.stara, Mega lubią tę wiadomość
-
beates wrote:Kuba daje popalić. Nie chce spać. Widać, ze jest zmęczony , ziewa, trze oczka a kazda próba połozenia go do łózeczka kończy się ogromnym płaczem.
Co robić, doświadczone matki ?beates, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry... ja też nie pomogę bo moje dziecię od 3 miesiąca kimało w łóżeczku bez problemów (oprócz trzech dni przyzwyczajania, że kima się w łóżeczku). Co prawda robił też przykimki przy cycach (ściema - "mama, mama, mama jeeeeschrrrrrrrrr"), ale poza tym od 3 miesiąca przesypiał całe noce, od ostatniego karmienia koło północy do 6-7 rano. Pani z poradni laktacyjnej krzyczała, że mam go budzić na karmienie. Popatrzyłam na nią, popukałam się w głowę i poszłam .
A poza tym pogoda paskudna, roboty dużo, chłopię nie dość że po operacji to kicha i prycha, więc cóż. Samo życie!beates lubi tę wiadomość