35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
MisiaABC Madzia02 dziekuje Wam za odpowiedzi:)
Ja planujac 1 dziecko w wieku 26 tez byłam nastawiona bardzo pozytywnie, pozniej wiadomo, bylo troszke niepokoju przede wszystkim przed glownymi badaniami, ale zadnych dodatkowych nie robilam.
Teraz jakos to 35 mnie uderzylo, Jezuu jak czas pedzi!
Zagladaja tu dziewczyny, ktore juz sa w Ciazy 35+? Jak znosicie ciazę? Czy jest podobna do 1?
Trzymam kciuki za wszystkie starajace sie, a najbardziej najbardziej za te, ktore pragną pierwszego dzidziusia!!!Syn 18.06.2009 -
nick nieaktualnyWiecie, a mnie wczoraj spotkało coś miłego. Wybrałam się do laryngologa.Pani w rejestracji poprosiła o dowód, zaczęła z niego spisywać dane, a potem spojrzała na mnie i powiedziała, że się zawahała, bo pomyślała, że to nie mój dowód, nie mogła uwierzyć, że mam tyle lat.
Z jednej strony miłe, z drugiej co z tego, skoro tyle lat na karku, no i w kontekście starań o pierwsze dziecko.... -
duszka wrote:Dzień dobry! Pisałam tu kiedyś jako -yesenia- gorąco Was pozdrawiam i chcę się podzielić moją wielką radością ! 31 maja przyszła na świat moja córeczka Melania, jestem bardzo szczęśliwa i życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego
Yesenia/duszka witaj
gratuluję
zniknęłaś i proszę
powiesz coś więcej? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam jestem tu od niedawna ale od pewnego czasu śledzę to forum. Staramy się już 9 miesięcy i nic nie wychodzi. Wszystkie badania poprosiłam i jest ok,leczę się na Hashimoto. Chodzę do ginekologa prywatnie w Krakowie do gabinetu Babie Lato.Problem w tym ze mój mąż ma tylko 2% zdrowych plemników bo robił seminogram,od 4 miesięcy zażywania witaminy które przepisał ginekolorzka. Powiedziała że jeśli to nie pomoże to zrobi Hsg. Nie wiem co robić mam już córkę 15letnia ale teraz to już ostatni dzwonek aby mieć jeszcze jedno. Chce mi się płakać za każdym razem jak widzę kobietę w ciąży,a najgorzej jak się dowiaduje ze któraś z koleżanek jest w ciąży. Mam 35 lat,zegar nieubłaganie tyka. Zastanawiam się czy któraś z Was może mi polecić dobrego ginekologa w Krakowie,bo nie wiem czy nie zmienić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 12:25
-
nick nieaktualny
-
duszka wrote:Dzień dobry! Pisałam tu kiedyś jako -yesenia- gorąco Was pozdrawiam i chcę się podzielić moją wielką radością ! 31 maja przyszła na świat moja córeczka Melania, jestem bardzo szczęśliwa i życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego
Wspaniała wiadomość gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 14:32
-
MisiaABC wrote:Wiecie, a mnie wczoraj spotkało coś miłego. Wybrałam się do laryngologa.Pani w rejestracji poprosiła o dowód, zaczęła z niego spisywać dane, a potem spojrzała na mnie i powiedziała, że się zawahała, bo pomyślała, że to nie mój dowód, nie mogła uwierzyć, że mam tyle lat.
Z jednej strony miłe, z drugiej co z tego, skoro tyle lat na karku, no i w kontekście starań o pierwsze dziecko....[/
To ważne żeby czuć się i wyglądać młodziej. Misia musi Ci się udać!!!! Trzymam za Ciebie i za wszystko dziewczyny które się starają o pierwsze dzieciątko bardzo mocno!!!!!MisiaABC lubi tę wiadomość
-
Reni , zmieniłam endokrynologa, przez 3 miesiące byłam na diecie bez glutenu i bez laktozy. Przeciwciała spadły , schudłam około 10kg. Dokładnie rok temu dowiedziałam się , że jestem w ciąży , a jeszcze 17 września tamtego roku byłam u nowego ginekologa z polecania kuzynki, który popatrzył na moje wyniki i rozłożył ręce. Kazał jechać do Lublina , do kliniki ABOVO , zapisałam się na 19 października, nie miałam ochoty tam już jechać, ale mąż stwierdził, że ten ostatni raz spróbujemy. Musiałam odwołać wizytę , bo okazało się że jestem w ciąży
MisiaABC, beates, Reni, moremi, malgos741, Magdala lubią tę wiadomość
-
duszka wrote:Reni , zmieniłam endokrynologa, przez 3 miesiące byłam na diecie bez glutenu i bez laktozy. Przeciwciała spadły , schudłam około 10kg. Dokładnie rok temu dowiedziałam się , że jestem w ciąży , a jeszcze 17 września tamtego roku byłam u nowego ginekologa z polecania kuzynki, który popatrzył na moje wyniki i rozłożył ręce. Kazał jechać do Lublina , do kliniki ABOVO , zapisałam się na 19 października, nie miałam ochoty tam już jechać, ale mąż stwierdził, że ten ostatni raz spróbujemy. Musiałam odwołać wizytę , bo okazało się że jestem w ciąży
Duszka a o tym glutenie i laktozie mówił Ci lekarz? Ja mam teraz takiego endokrynologa że jak mu sama powiedziałam że mam problemy z jelitami to stwierdził że można by było spróbować odstawić pokarmy zawierające gluten o laktozie nie wspomniał. Natomiast po operacji przeciwciała powolutku zaczęły spadać to stwierdził że wszystko wraca do normy, natomiast inny lekarz powiedział że Hashimoto często idzie w parze z innymi chorobami autoimmunologicznymi. Nie wiem jakie badania powinnam wykonać zeby to sprawdzić? Bolą mnie też często stawy.
Fajnie że u Ciebie tak się to potoczyło. Pozdrawiam.
Enii lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczyny stęskniło mi sie za Wami Pozdrawiam i poczytam co u WAS
kapturnica, Madzia02, moremi, malgos741, Reni lubią tę wiadomość
jestem pepa, skończyłam czterdziestke!jestem tu od 35-go. Mam trójkę syn 17, córka 15, Franek aniołek i najmłodszy Kajtek 2 latka. Przeszłam w swoim życiu wiele złego ale i dobrego. Wiec cieszę się tym co mam bo nigdy nie wiadomo co przyniesie nam nowy dzień.. Sciskam wszystkie wiedźmy under 35 -
Madzia, tak , lekarz już na pierwszej wizycie wspomniał o diecie i suplementach. On jest też diabetologiem i dobrze , że miałam ze sobą badania glukozy i insuliny , bo się okazało, że mam zagrożenie insulinoopornością. Dał mi od razu metforminę . Może i Ty zrób te dwa badania. Tak myślę, że gdybym wcześniej zmieniła lekarza to może i szybciej udałoby mi się zajść w ciążę. Chociaż uważam , że jest tak jak miało być Ten na Górze czuwa ...
-
duszka wrote:Madzia, tak , lekarz już na pierwszej wizycie wspomniał o diecie i suplementach. On jest też diabetologiem i dobrze , że miałam ze sobą badania glukozy i insuliny , bo się okazało, że mam zagrożenie insulinoopornością. Dał mi od razu metforminę . Może i Ty zrób te dwa badania. Tak myślę, że gdybym wcześniej zmieniła lekarza to może i szybciej udałoby mi się zajść w ciążę. Chociaż uważam , że jest tak jak miało być Ten na Górze czuwa ...
Dziękuję za odpowiedź glukozę mialam w normie insuliny nie miałam badanej. W październiku mam zrobić TSH i poziom wapnia i z wynikami przyjść do niego wiec zapytam. -
Hej
Wiecie, cieszę się, że tyle nowych dziewczyn będzie tu pisało swoje historie
Trafiłam tu na chwilę przed zajściem w drugą ciążę. Ta był nieudana, podobnie jak trzecia. Tak jakoś wyszło, że w ciągu 12 miesięcy poroniłam 3 razy. Wtedy ruszyłam do kliniki (nie wiem do tej pory skąd u mnie był ten opór przed kliniką) - monitoringi, badania, stymulacja letrozolem i jakimś dziwnym trafem ciąża (z monitoringu wychodziło, że cykl jest fatalny pod każdym względem). Miałam 37 lat i nie mam porównania z tym jak to jest być w ciąży przed 35 r.ż.
Tamtą ciążę przeżyłam na zasadzie "co ma być, to będzie". Do końca ciąży miałam zastrzyki w brzuch z clexane, jakieś dziwne krwawienia - czasami słabsze, czasami bardzo silne, ale czułam się naprawdę super.
Ta ciąża jest "zdrowsza" - czyli nie ma krwawień, clexane odstawione w 12 tygodniu, żadnego progesteronu.
Mi naprawdę wisi kto co myśli o macierzyństwie w moim wieku. Zdarza się to na tyle często, że nie ma co się doszukiwać negatywów.
Yasenia, tak myślałam, że jak oddasz swoje zapasy, to zajdziesz w ciążę To tak jak z robieniem zapasów podpasek i tamponów z promocji
Trzymam za Was kciuki
Madzia02, tojapepa, MisiaABC, beates, gosia7122, malgos741, duszka, sandzu, Reni, Magdala lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!