35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No to teraz moja kolej ze sprawozdaniem...
Spędziłam pół dnia w szpitalu - bo mieli mi wyciągać dziś szwy - po kilku godzinach czekania okazało się, że wreszcie mnie przyjęli - ale szwy są rozpuszczalne, więc zupełnie niepotrzebnie przychodziłam....skierowała mnie na dziś niekompetentna piguła po zabiegu...szkoda słów
Potem byłam u mojej ginki. Bzykoserca w cyklu z laparo nie zaszkodzą, ale w moim przypadku najprawdopodobniej nie pomogą. W 14 dc mam wszystko pochrzanione w środku - po laparo, narkozie i stresie podobno to norma. A więc mam płyn w zatoce, ale to po zabiegu. Mam endo 1,95 cm - czad...takiego jeszcze nie miałam - i mam pęcherzyk w prawym mały 1,05 cm i pozostałe drobne. Na oko ginki ten jeden jest za mały na ten dzień cyklu - więc raczej cykl bezowualcyjny. Mówiła mi, że często jest tak, że laparoskopem się dotyka niechcący pęcherzyków podczas zabiegu - a one wtedy już nie chcą rosnąć lub pękają dotknięte - takie france wrażliwe - mają charakter...
Cudem by była późna mocno owulacja z tym pęcherzykiem z prawego - ale dla pewności wszelkiej zakazała mi w tym cyklu brać już dupka - żeby tej ewentualnej nieprawdopodobnej owulacji jednak nie zahamować... (w odniesieniu do ginki Samiry - widzę, że zupełnie inna polityka). No i mam spokojnie czekać na @ - co w cyklu z laparo może być juz za tydzień - bezowulacyjnie przyśpieszone i z powodu bardzo dużego endo) lub mocno opóźniona z powodu późnej owulki- ale to w granicach cudu......
A. ma powtórzyć badania i ona proponuje myśleć od kolejnego o inseminacji.....muszę się z tym przespać
polarmiś, ania.g, inessa, Simba, Kate 75, bliska77, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
SAMIRA- ja zawsze miałam zleconą luteiną od 16dc a cykle miała co 32-35 dni, czyli owulka po 16 dc na bank. I przez luteinę zdecydowanie kolejny cykl był krótszy, ale u mnie luteina zakłóciła owulkę- miałam ja brać od 12dc, bo miałam mieć laparoskopie w 18dc i lekarz chciał,żeby to było w cyklu nieowulacyjnym- po nakłuwali mi wtedy jajniki.
Więc u mnie luteina na pewno i podnosi temperaturę i zakłóca owulkę.inessa, samira lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
Czesc dziewczyny!
Jestem juz w domu we Wloszech ale masa roboty czeka wiec nie mam za duzo czasu na komputer.
Bylam u ginekologa-endokrynologa ktory pracuje w szpitalu w Poradni leczenia nieplodnosci w Kielcach.
Mam kontrolować cholesterol. Jeść nie jodowaną sól. Iść na diete i schudnąć. Kontrolować tarczyce.
Wyleczyć nadżerke bo może utrudniać zajście w ciąże.
Dał mi Fluomizin - antybiotyk bo stwierdził jakieś zapalenie.
No i dał mi witaminki dla męża choć stwierdził że wyniki są dobre.
Moglibyśmy podejść do inseminacji - tak powiedział.
W sumie to spodziewałam się chyba za dużo - myślałam że da lek albo zleci badania lub zabieg i powie - po tym pani zajdzie w ciąże.
Zadowolona jestem jednak mimo wszystko bo zbadał mnie dokładnie, dużo sobie zapisał, oglądał wszystkie badania jakie mu dałam nawet po włosku.
A i bolała mnie głowa no i ginekolog zbadał mi ciśnienie - 150 na cośtam - wysokie!
A po tej wizycie zrobilam nowe badanie na cholesterol bo stare miałam sprzed 2 lat.
I nie dość że się wystałam długo w kolejce to jeszcze babka mi się w wierzch doni wkłuwała. Bo jak zwykle nie mogla znalezc zyly. Szkoda ze nie bylo tej pielegniarki dla ktorej tydzien wczesniej nie bylo problemu i krew pobrala normalnie.
Okazało się że cholesterol dobry lekko się poprawił - zły jest jeszcze wyżej ale za to trójglicerydy są prawie w normie a były 3 razy za wysokie!
Sprawdzilam sobie tez poziom AMH - 1,4! Szkoda ze wynik mam dopiero teraz a nie jak bylam u ginekologa.polarmiś, inessa, malajka, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:No to teraz moja kolej ze sprawozdaniem...
Spędziłam pół dnia w szpitalu - bo mieli mi wyciągać dziś szwy - po kilku godzinach czekania okazało się, że wreszcie mnie przyjęli - ale szwy są rozpuszczalne, więc zupełnie niepotrzebnie przychodziłam....skierowała mnie na dziś niekompetentna piguła po zabiegu...szkoda słów
Potem byłam u mojej ginki. Bzykoserca w cyklu z laparo nie zaszkodzą, ale w moim przypadku najprawdopodobniej nie pomogą. W 14 dc mam wszystko pochrzanione w środku - po laparo, narkozie i stresie podobno to norma. A więc mam płyn w zatoce, ale to po zabiegu. Mam endo 1,95 cm - czad...takiego jeszcze nie miałam - i mam pęcherzyk w prawym mały 1,05 cm i pozostałe drobne. Na oko ginki ten jeden jest za mały na ten dzień cyklu - więc raczej cykl bezowualcyjny. Mówiła mi, że często jest tak, że laparoskopem się dotyka niechcący pęcherzyków podczas zabiegu - a one wtedy już nie chcą rosnąć lub pękają dotknięte - takie france wrażliwe - mają charakter...
Cudem by była późna mocno owulacja z tym pęcherzykiem z prawego - ale dla pewności wszelkiej zakazała mi w tym cyklu brać już dupka - żeby tej ewentualnej nieprawdopodobnej owulacji jednak nie zahamować... (w odniesieniu do ginki Samiry - widzę, że zupełnie inna polityka). No i mam spokojnie czekać na @ - co w cyklu z laparo może być juz za tydzień - bezowulacyjnie przyśpieszone i z powodu bardzo dużego endo) lub mocno opóźniona z powodu późnej owulki- ale to w granicach cudu......
A. ma powtórzyć badania i ona proponuje myśleć od kolejnego o inseminacji.....muszę się z tym przespać
oj tam, wszystko może się zdarzyć cuda teżinessa, Myszonek lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Bursztyn wrote:Boziu, rzeczywiscie wkurzajaca strata czasu. Ten cykl niewiadomo jaki bedzie, ale moze sprobujesz w grudniowym naturalnie, a jesli nic z tego nie wyjdzie to od nowego roku-nowe metody
Jak to się mówi w szkolemetody aktywizujące
inessa, Mango, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySjoanka - amh b. Dobre, masz zapas jajeczek na kolejne kilka lat. Jak wypadlo badanie :fsh i estradiol i lh?
Jak zbic trojglicerydy bo tez mam ich za duzo choc tluszczow zwierzecych nie lubie i nie jem. - oprocz tych w serach zoltych.inessa lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Bursztynku - a Ty nie możesz na tą DOminikanę polecieć do koguta?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2013, 18:26
inessa lubi tę wiadomość
-
Myszonek wrote:A poza tym to przecież nie będę się chwalić, że kupiłam zestaw testów w aptece internetowej (w ogromnej zniżce) i pewnie dlatego były takie tanie, bo wszystkie pokazują -
inessa lubi tę wiadomość