35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczynki. Wierzę, że niedługo cuda tu powrócą.
ja po owulce. Żałuję trochę, że mało serduszek było. Tak wyszło, bo oboje walczymy z przeziębieniem. Mój M jakiś wciąż zmęczony, chyba za duzo sił zostawia w siłowni.
W domku od trzech dni trenuję na orbitreku. Jest super tak móc sobie w domu poćwiczyć i nie musieć nigdzie wychodzić. Mam dużo zakwasów na ciele, ale to bardzo dobrze bo ciało zacznie się zmieniać. Ja jeszcze w łóżku, może M. namówię na seksik. Taki po owu też może sie przydac
Życzę wszystkim przyjemnej niedzieli. Życzę wszystkim staraczkom szybkiego doczekania zielonej kropki. Ciężarnym spokojnego rozwiązania. No i niedługo nowy rok a z nim 12 nowych szansanna maria, Iwone, inessa, Myszonek, samira, ania.g, bliska77, Mango, megan8, mysza1975, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
malgos741 wrote:A jak ty Aguś się czujesz?
Cafe brzusio coraz większe?
A jak mi się piernika chce, no język mi do d... ucieka he he
Dziś moja klientka pytała się jakie ciasta chce bo zawsze jej mąż piecze i cała tacę różnych ciast dostaję na Wigilię, moją mamuśkę odciążam choć trochę bo po chorobie jest, no i mąż jej zawsze pomaga w przygotowaniu dań a ja w salonie i przyjeźdzam na gotowe.grunt to się ustawić nie?
małgoś, przykro mi z tym testem
Mój brzuch rośnie, ale chyba już nie tak drastycznie jak na poczatku. Od połowy tygodnia już tyle nie podjadam co wcześniej, czyli wracam do normalności
Wczoraj byliśmy na imprezie. W drodze powrotnej prowadziłam samochód, bo ja niestety niepijąca %a potem miałam taką kolkę w lewym boku, że chodzić nie mogłam. Wzięłam no-spę i przeszło. Wychodzi na to, że samochodu prowadzić nie mogę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2013, 09:24
inessa, Myszonek, bliska77, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Bursztynek na razie milczy...mam nadzieję, że jakoś dotarli do Krakowa w tych zawieruchach...
Caffe - też tak miałam w ciąży z samochodem - chyba pozycja jest nie dość wygodna. Spróbuj sobie trochę cofnąć fotel - tak, jak byś go mocniej rozkładała do tyłu - mnie pomagało....
Małgoś pierś do przodu i walka w kolejnym cyklu...
Ja czekam na @. Zdecydowaliśmy, że jeden cykl po laparo próbujemy naturalnie i bez wspomagaczy. Pójdę do lekarki w kolejnym cyklu i rozpocznę proces inseminacji, ale tej całej Evie.... a potem nie wiem co... - bo po doświadczeniu Kasik to już nawet w in vitro nie ma co wierzyć - masakra jakaś...chyba czas dać sobie spokój i pogodzić się z nadchodzącą starością biologiczną - bo taka jest rzeczywistość... Na nas tu tylu starających się - kilku kobitkom tylko się udało.... ehh życie..
caffe, inessa, Myszonek, samira, gosia7122, bliska77, polarmiś, Sudela, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Hello
Caffe współczuję kolki
Bozia no i dobrze wymyśliłaś bez wspomagaczy i próbuj cały czas
Bursztyn na pewno szczęśliwie wylądował
Olena podziwiam zapał do ćwiczeń
Nasze ciężarne trzymajcie się dzielnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2013, 09:37
inessa, Myszonek, KaRa, samira, bliska77, megan8, Olena, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Cześć Dziewczyny
Bursztynek na razie milczy...mam nadzieję, że jakoś dotarli do Krakowa w tych zawieruchach...
Caffe - też tak miałam w ciąży z samochodem - chyba pozycja jest nie dość wygodna. Spróbuj sobie trochę cofnąć fotel - tak, jak byś go mocniej rozkładała do tyłu - mnie pomagało....
Małgoś pierś do przodu i walka w kolejnym cyklu...
Ja czekam na @. Zdecydowaliśmy, że jeden cykl po laparo próbujemy naturalnie i bez wspomagaczy. Pójdę do lekarki w kolejnym cyklu i rozpocznę proces inseminacji, ale tej całej Evie.... a potem nie wiem co... - bo po doświadczeniu Kasik to już nawet w in vitro nie ma co wierzyć - masakra jakaś...chyba czas dać sobie spokój i pogodzić się z nadchodzącą starością biologiczną - bo taka jest rzeczywistość... Na nas tu tylu starających się - kilku kobitkom tylko się udało.... ehh życie..
Bozia, póki masz wiarę i siłę to walcz
Odsunięte miałam siedzenie, w aucie nic mi nie było dopiero jak chciałam wysiąść to szłam zgięta w pół, nawet wyprostować się nie mogłam. Dobrze, ze teraz na co dzień nie muszę prowadzić.inessa, Myszonek, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Co do prezentów to nic nie mam kupione ani nawet wymyślonych najłatwiej będzie z dzieckiem bo..zrobił przecież listę hihi ale mam małą rodzinkę więc myślę że uwinę się szybko
a może coś w tym stylu sobie kupię ciuszek mojemu m bieliznę szwagrowi whisky ojcu książkę teściowej patelnię a szwagierce ehh niewiemcaffe, inessa, Myszonek, anna maria, malgos741, samira lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Co do prezentów to nic nie mam kupione ani nawet wymyślonych najłatwiej będzie z dzieckiem bo..zrobił przecież listę hihi ale mam małą rodzinkę więc myślę że uwinę się szybko
a może coś w tym stylu sobie kupię ciuszek mojemu m bieliznę szwagrowi whisky ojcu książkę teściowej patelnię a szwagierce ehh niewiemgrosza, Myszonek, inessa, anna maria, malgos741, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane spokojnej,pieknej niedzieli
U mnie brak ciazy
No to zakończone starania z lekarzami ( nawet lekarz nie dał mi znać czy bedzie histeroskopia diagnostyczna wiec myśle,ze już w tym roku nie ma limitów)
U nas cudna piekna pogoda,słońce świeci,leży dużo sniegu i jest lekki mróz wybieramy sie na spacercaffe, Myszonek, Pusurek, anna maria, malgos741, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia no no właśnie
Cafe obowiązkowo każdemu kupuje się coś drobnego lub droższego jak komu wygodniej.Najważniejsze by każdy otrzymał prezencik bo jest wtedy milej.
Teraz na szkoleniu mieliśmy zaplanowane że każdy przyjeżdża z drobnym śmiesznym prezencikiem wrzuca do wspólnego wora i potem rozdawanie było wesoło dostałam krawat zielony z żabką i napisem "JESTEM ZAJEBISTA" śmiechu co niemiaracaffe, Myszonek, Pusurek, inessa, anna maria, malgos741, samira, bliska77, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Hej kochane spokojnej,pieknej niedzieli
U mnie brak ciazy
No to zakończone starania z lekarzami ( nawet lekarz nie dał mi znać czy bedzie histeroskopia diagnostyczna wiec myśle,ze już w tym roku nie ma limitów)
U nas cudna piekna pogoda,słońce świeci,leży dużo sniegu i jest lekki mróz wybieramy sie na spacer
Najpierw nie miałaś problemu z zajściem w ciążę, ale nie mogłaś jej utrzymać.
Teraz leczysz się, badasz, kontrolujesz - w ciąże zajść nie możesz.
Została jeszcze trzecia możliwość do wykorzystania: w końcu leczenie przyniesie efekty i zajdziesz w ciążę i ją utrzymasz
Inessa, nie przerywaj leczenia, nawet gdy pojawiają się trudności, żeby nie zaprzepaścić tego co już podreperowałaś. Ja wierzę, że w końcu się udaMyszonek, inessa, anna maria, Parka, malgos741, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Bozia no no właśnie
Cafe obowiązkowo każdemu kupuje się coś drobnego lub droższego jak komu wygodniej.Najważniejsze by każdy otrzymał prezencik bo jest wtedy milej.
Teraz na szkoleniu mieliśmy zaplanowane że każdy przyjeżdża z drobnym śmiesznym prezencikiem wrzuca do wspólnego wora i potem rozdawanie było wesoło dostałam krawat zielony z żabką i napisem "JESTEM ZAJEBISTA" śmiechu co niemiaraMyszonek, inessa, anna maria, malgos741, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaffe ale to nie ja przerywam leczenie tylko lekarze nie widzą już sensu leczenia została nam tylko ta histeroskopia i już wiecej nic,nawet gdybysmy chcieli podejść do inseminacji to lekarz powiedział,ze z moimi chorobami nie ma to sensu ( prosiliśmy go wcześniej o szczerosć)
A pisałam już o prezentach u nas kupujemy drobiazgi tylko dla rodziców i dla siebie bo w Wigilie tylko my jesteśmy a w pierwsze świeto już cala rodzina to postanowiliśmy,że nic nie kupujemy bo za dużo by nas to wyniosło bo nas już jest okołon 30 osób.Myszonek, caffe, anna maria, malgos741, samira, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
I ja się witam w mroźną niedzielę.
U nas szaro, zimnmo i bez śniegu. Mam nadzieję,że będą białe święta. Ślub braliśmy w Boże Narodzenie i nas zasypało ale było pięknie biało.
A dziś na obiad do teściowej (nie można było się wywinąć, bo ma imieniny) a tak bym posiedziała w domucaffe, inessa, anna maria, Parka, malgos741, samira, bliska77, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inesska ale jakie choroby podają jako powód niepłodności u Ciebie? Bo z tego co pisałaś ostatnio - to problemem okazał się niski progesteron, jak u wielu kobiet tutaj...to może powinnaś pozażywać go przez kilka miesięcy? Bo co jeszcze jest nie tak?
Myszonek, anna maria, Parka, inessa, malgos741, samira, bliska77, caffe, Sudela, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczęta!
U mnie dziś deszcz, który zmywa cały śnieg, kurcze! A tak się cieszyłam na narty dziś
A myśmy podjęli wczoraj wstępną ostrożną decyzję - po nowym roku idziemy do kliniki i zabieramy się za sprawę poważnie, łącznie z IVF jeśli będzie trzeba. Dość mam prób i stresów, wole, żeby ktoś się za to wziął i poprowadził od A do Z. Przynajmniej będę miała spokojne sumienie, ze zrobiliśmy wszystko, co było można.Myszonek, anna maria, Parka, inessa, malgos741, samira, caffe, Mango, Sudela, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
A nawiązując do prezentów, to jeszcze nawet o nich nie myślałam. Tzn mam pomysł na prezent dla mojej mamy (choć ona zawsze twierdzi, że nic nie potrzebuje, a tak naprawdę potrzebuje wszystko więc nie wiem, czy mój pomysł jest dobry);
Zastanawiałam się nad elektronicznym papierosem, mama pali i ma problemy z astmą i przez to, że oszczędza zaczęła palić jakiś tytoń. Zawsze jak do niej jedziemy, to nawet jeśli nie wyjmę rzeczy z torby, to i tak wszystko do prania (więc prezent chyba bardziej dla mnie, żeby nie przesiąkać dymem) ALE w cenie tego cuda mogłabym jej kupić kilka rzeczy.
Sama nie wiem.
Teściowie już dostali prezent w postaci ciąży szwagierki, więc tu nic ciekawszego nie wymyślę ;P zazwyczaj są jakieś drobiazgi. Dla mojego męża - cóż w tej chwili narodziło się kilka pomysłów.
A dla szwagra i szwagierki ........ nie mam pojęcia.anna maria, Parka, inessa, malgos741, samira, bliska77, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Inessa, tak sobie o Tobie wczoraj myślałam.
Najpierw nie miałaś problemu z zajściem w ciążę, ale nie mogłaś jej utrzymać.
Teraz leczysz się, badasz, kontrolujesz - w ciąże zajść nie możesz.
Została jeszcze trzecia możliwość do wykorzystania: w końcu leczenie przyniesie efekty i zajdziesz w ciążę i ją utrzymasz
Inessa, nie przerywaj leczenia, nawet gdy pojawiają się trudności, żeby nie zaprzepaścić tego co już podreperowałaś. Ja wierzę, że w końcu się udaMyszonek, Parka, inessa, malgos741, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, witam w ten zimowy już poranek (przedpołudnie?)
Wreszcie niedzielę mogę spędzić w domui się trochę polenić, uff
Ostatnie weekendy miałam całe zajęte, więc marzyłam żeby nadszedł wreszcie taki dzień jak dziś.inessa, malgos741, ania.g, bliska77, Myszonek, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość