35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
mysza1975 wrote:A ja obiad na jutro gotować. Poszłam trochę na ugodę i dopuściłam mojego M do bigosu, więc już po bigosie.
Mysza a co z bojowym nastrojem i tymi dwoma dniami, które twój potrzebował, rozejm na razie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 19:16
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwa jest i tak fajna. Ja chyba wiem jaka jest osoba bo z podobna zyje pod jednym dachem. Da sie lubic ale czesto wkurwia bo chce wkurwiac a tak poza tym da sie lubic choc sama do tego nie dazy. Choc nie jestesmy tu po to by sie lubic ale by sie wspierac . Pomyslalam sobie, ze na codzien stykam sie z ludzimi, biurokracja i prolaktyna mi szaleje- bo jestem osoba bardzo kategoryczna i potrafie byc chamska ale ile mozna. Poza tym nie widze powodow by tu sie awanturowac w tym . Jak cos mi sie nie podoba to sie nie odzywam. No i jeszcze nie bylo sytuacji bym sie wkurwila.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 19:29
samira, Lucky, Alis, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiuta wrote:Przy małej wadzie może ale to moje dziecko to bardziej skomplikowany przypadek. Miała jakby za mało miejsca na wszystkie zębi i najpierw nosiła aparat poszerzający szczenę
Później miała stały a teraz tylko zakłada na nocAndzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja tam wolę na tematy selekcji i religii oraz polityki nie udzielać głosu.
Ineska oby do przodu i niech rośnie fasolka.
Kate 75, samira, inessa, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Kate 75 wrote:Mysza a co z bojowym nastrojem i tymi dwoma dniami, które twój potrzebował, rozejm na razie ?
Bojowy nastrój się utrzymuje. Jestem zdeterminowana, ale na razie nie mam czasu na pakowanie. Jak nic się nie zmieni to zrobię to w weekend. Chyba EwaT miała rację, mój M bierze mnie na przeczekanie, bo do tej pory to ja zawsze ustępowałam i wyciągałam rękę na zgodę. Oby się nie przeliczył.samira, Bursztyn, EwaT, Kate 75, inessa, polarmiś, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalgos741 wrote:ja tam wolę na tematy selekcji i religii oraz polityki nie udzielać głosu.
Ineska oby do przodu i niech rośnie fasolka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 19:33
inessa, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Zrobilam zupke-kapuscianke. Tylko pikantna mi wyszla.
A jak probowalam to wydawala mi sie za slodka.
Ale zjedlismy po miseczce.
Teraz ide ogladac film z mezusiem pod kocykiem.
Jak emeryty!inessa, mysza1975, Kate 75, samira, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDlatego wybaczcie ale Was czytam lecz wole sie nie wypowiadać bo są to drażliwe tematy a wole teraz sie nie denerwować.
Teraz przed nami długi wekend a widziałyście pogode ma padać deszcz i ma być w całej Polsce do 8 stopni ciepła.Kate 75, samira, malgos741, polarmiś, bliska77, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:Bojowy nastrój się utrzymuje. Jestem zdeterminowana, ale na razie nie mam czasu na pakowanie. Jak nic się nie zmieni to zrobię to w weekend. Chyba EwaT miała rację, mój M bierze mnie na przeczekanie, bo do tej pory to ja zawsze ustępowałam i wyciągałam rękę na zgodę. Oby się nie przeliczył.
Czyli nadal twarda jesteś i nie dajesz się nabrać na przeczekanie,to się chwali oby się określił ten twójmysza1975, samira, inessa lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Dlatego wybaczcie ale Was czytam lecz wole sie nie wypowiadać bo są to drażliwe tematy a wole teraz sie nie denerwować.
Teraz przed nami długi wekend a widziałyście pogode ma padać deszcz i ma być w całej Polsce do 8 stopni ciepła.
Luzuj się Inessko to najlepsze co możesz zrobić, ewentualnie lekki spacerek w te ciepłe dni, wypoczywajinessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Dlatego wybaczcie ale Was czytam lecz wole sie nie wypowiadać bo są to drażliwe tematy a wole teraz sie nie denerwować.
Teraz przed nami długi wekend a widziałyście pogode ma padać deszcz i ma być w całej Polsce do 8 stopni ciepła.
Inessko masz racje ,tak trzymajinessa, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Kate 75 wrote:Czyli nadal twarda jesteś i nie dajesz się nabrać na przeczekanie,to się chwali oby się określił ten twój
Tej mojej twardości to się aż boję. Potrafię się tak zaciąć, że będę walczyć do upadłego, mimo że wiem, że powinnam ustąpić.
Pamiętam takie zdarzenie z dzieciństwa. Mieliśmy iść do teatru na przedstawienie dla dzieci. Do południa mama poprosiła mnie żebym poszła po coś do sklepu, ale mi się nie chciało, więc mi powiedziała, że jak nie pójdę do sklepu to na przedstawienie tez nie pójdę. Ja na to ok. No i po południu mama zaczęła zbierać dzieci z całej rodziny żeby iść i do mnie tez mówi - ubieraj się, a ja na to, że powiedziała, że przecież nie idę, bo nie chciałam iść do sklepu. No, ale już bilety są i jeszcze ten raz mi odpuści. A ja jak nie to nie. Trwało to jeszcze jakiś czas, a skończyło się tak, że z płaczem, ale zostałam w domu. Taka honorowa jestem.
Więc teraz nie wiem jak się zachowam. Nie chcę go przypierać do muru, ciągle miałam nadzieję, że zrobi to bo mnie kocha, a nie bo zagroziłam mu rozstaniem.Kate 75, samira, szczęśliwa 2, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:Tej mojej twardości to się aż boję. Potrafię się tak zaciąć, że będę walczyć do upadłego, mimo że wiem, że powinnam ustąpić.
Pamiętam takie zdarzenie z dzieciństwa. Mieliśmy iść do teatru na przedstawienie dla dzieci. Do południa mama poprosiła mnie żebym poszła po coś do sklepu, ale mi się nie chciało, więc mi powiedziała, że jak nie pójdę do sklepu to na przedstawienie tez nie pójdę. Ja na to ok. No i po południu mama zaczęła zbierać dzieci z całej rodziny żeby iść i do mnie tez mówi - ubieraj się, a ja na to, że powiedziała, że przecież nie idę, bo nie chciałam iść do sklepu. No, ale już bilety są i jeszcze ten raz mi odpuści. A ja jak nie to nie. Trwało to jeszcze jakiś czas, a skończyło się tak, że z płaczem, ale zostałam w domu. Taka honorowa jestem.
Więc teraz nie wiem jak się zachowam. Nie chcę go przypierać do muru, ciągle miałam nadzieję, że zrobi to bo mnie kocha, a nie bo zagroziłam mu rozstaniem.
dlaczego myślisz że Cie kocha? bo tak mówi?
nie zrozum mnie zle, może Cie kocha ale w takim razie niech to udowodni czynami, kobieta kochana jest szczęśliwa i spełniona tak?szczęśliwa 2, samira, Alis, bliska77 lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:Tej mojej twardości to się aż boję. Potrafię się tak zaciąć, że będę walczyć do upadłego, mimo że wiem, że powinnam ustąpić.
Pamiętam takie zdarzenie z dzieciństwa. Mieliśmy iść do teatru na przedstawienie dla dzieci. Do południa mama poprosiła mnie żebym poszła po coś do sklepu, ale mi się nie chciało, więc mi powiedziała, że jak nie pójdę do sklepu to na przedstawienie tez nie pójdę. Ja na to ok. No i po południu mama zaczęła zbierać dzieci z całej rodziny żeby iść i do mnie tez mówi - ubieraj się, a ja na to, że powiedziała, że przecież nie idę, bo nie chciałam iść do sklepu. No, ale już bilety są i jeszcze ten raz mi odpuści. A ja jak nie to nie. Trwało to jeszcze jakiś czas, a skończyło się tak, że z płaczem, ale zostałam w domu. Taka honorowa jestem.
Więc teraz nie wiem jak się zachowam. Nie chcę go przypierać do muru, ciągle miałam nadzieję, że zrobi to bo mnie kocha, a nie bo zagroziłam mu rozstaniem.
Ja jak powiedziałam nie mam rozwiązań zero jedynkowych zwłaszcza w związkach dwojga ludzi bo to sprawy skomplikowane tym bardziej jak sprawy do końca nie znam ale z tego co piszesz wnioskuję, że łamiesz się i boisz się co będzie dalej rozumiem to w 100 %, ale z tego co napisałaś powinnaś twojego do muru właśnie przyprzeć i powinien się określić z uczuciami i zamiarami, to ty podejmiesz decyzję i zrobisz jak zechcesz, a jak napisałaś wyżej idziesz w zaparte i taka jesteś, myślę że teraz po latach wiesz kiedy odpuścić i czy warto, wspieramWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 20:18
mysza1975, inessa, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
mysza1975 wrote:Bojowy nastrój się utrzymuje. Jestem zdeterminowana, ale na razie nie mam czasu na pakowanie. Jak nic się nie zmieni to zrobię to w weekend. Chyba EwaT miała rację, mój M bierze mnie na przeczekanie, bo do tej pory to ja zawsze ustępowałam i wyciągałam rękę na zgodę. Oby się nie przeliczył.
-
EwaT wrote:dlaczego myślisz że Cie kocha? bo tak mówi?
nie zrozum mnie zle, może Cie kocha ale w takim razie niech to udowodni czynami, kobieta kochana jest szczęśliwa i spełniona tak?Kate 75, Alis lubią tę wiadomość