35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie gin powiedział, żebym się nie zdziwiła jak pójdę do lekarza ogólnego, że mi powie, że w zasadzie w ciązy nic nie mogę brać. To nieprawda.agafbh wrote:Dzieki Caffe, troche mnie uspokoilas z tym pierwszym przeziebieniem
, natomiast co do drugiego, coz to byl gdzies 9/11 tydzien i powiedzial mi ze na tym etapie poki nie dzieje sie nic w oskrzelach czy plucach ani nie ma wysokiej temperatury to tylko domowe sposoby, no i badz tu madra, ja mialam zarabsty katar trwajacy okolo dwoch tygodni i kaszel od niego tez taki konkretny... ale teraz jak na to patrze, to ewidentne; wiazalo sie to ze stresem moj tata trafil do szpitala 13 grudnia i wyszedl 31 a u mnie infekcja zaczeka sie 14 i skonczyla 31...., pewnie stres dodatkowo oslabil organizm, mam nadzieje, ze nie mialo to jakiegos negatywnego wplywu na dziecko ale niestety, niepokoj i to niemaly pozostal
A z przeziębieniami/grypami trzeba ostrożnie po prostu żeby powikłań nie było gdy się tego nie leczy. Trzeba uważać i racjonalnie oceniać sytuację.
bliska77, inessa, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKapturnica, kazda z nas swoje przeszla, jedna mniej, druga wiecej ale gdyby nie bylo problemow nie znalazbylysmy sie tutaj

Powiem szczerze, ze bardzo dziwne podejscie lekarza, przeciez pierwsza Twoja ciaza byla kupe lat temu i jak mozna tak do tego podchodzic, rzeciez wiele rzeczy w Twoim organizmie moglo sie zmienic, tak samo jak i parametry zolnierzykow mogly sie zmenic niestety na niekorzysc, przepraszam ale to jakas bzdura. Starania o corke zajely mi ponad 3,5 roku w tym trzy lata stracone u super specjalistow, teraz ponad dwa lata, po drodze roznie bywalo ale wiem, ze postawienie odpowiedniej diagnozy to podstawa. Ty badania hormonow a partner nasienia, moze sie okazac, ze wszystko jest ok a jesli nie o szkoda kazdego cyklu
inessa, caffe, malgos741, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane moje

Nie jestem wstanie nawiazać do wszystkich wpisów ale:
Witaj kapturnico

Monia współczuje bóli ja już je teraz mam na parwie wszystkich odcinkach kregosłupa ból( tylko ja sie spodziewałam tego bo mam porządnie rozjechany kregosłup),ze nie moge w nocy spać a Ty na tym etapie to juz wogóle,już niedłuhgo bedzie dobrze

Chorym zdrówka życze

Bozia super,że wytrzymałaś
i bedzie dobrze nawet nie staraj sie źle nastawiać 
a komentarz conajmniej dziwny jest zlekceważ go poprostu, ja nie rozumiem o co jej chodzi.
Ja czuje sie średnio przez ten kregosłup no i mdłosci ( nie wymiotuje) meczą mnie cały czas ale popołudniuu masakrycznie i w nocy ble ble
Starajacymn sie szybkiego zaciażenia

Spokojnego wekendu Wam zycze
bliska77, caffe, samira, Niuta, malgos741, Lucky, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaffe, zobaczymy, teraz to juz nic nie zmienie, pocieszam sie, ze grypa to nie byla i nie mam powiklan, serduszko dzieckapracuje ok, przeplywy sa ok, moze bardzie upewnie sie na polowkowym, ze z narzadami ok ale nic wiecej, poki co czekam na wyniki testow ale to juz inny kierunek
caffe, inessa, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jedyne co mi powiedział, to żeby flegaminy w syropie nie brać bo ma alkohol w sobie, dotyczy to pewnie też innych specyfików z alkoholami.agafbh wrote:Caffe, zobaczymy, teraz to juz nic nie zmienie, pocieszam sie, ze grypa to nie byla i nie mam powiklan, serduszko dzieckapracuje ok, przeplywy sa ok, moze bardzie upewnie sie na polowkowym, ze z narzadami ok ale nic wiecej, poki co czekam na wyniki testow ale to juz inny kierunek

Nie martw się Aga. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale teraz to już tylko czekanie pozostaje na wyniki. Ty trochę dłużej czekasz, ja tylko 2 dni czekałam, ale będzie dobrze, zobaczysz
bliska77, inessa, Lucky, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Inessa, mnie pomagało to, jak coś co jakiś czas przekąsiłam. Byle tylko żołądek miał zajęcie.
Nie mogę u siebie mówić o mdłościach, ale przez jakiś czas w okol. godz. 20.00-21.00 źle mi było na żołądku, więc coś do niego wrzucałam.
bliska77, inessa, Lucky lubią tę wiadomość
-
Każda by chciała zeby było dobrze i wszystko się robi pod tym kątem, ale niestety pewnych rzeczy się nie przeskoczy, chociażby czasu oczekiwaniaagafbh wrote:Caffe

Za 2 tygodnie mam badanie połówkowe i sie nie nakręcam, pewnie na kilka dni przed będzie mi to siedziało w głowie, teraz staram sie nie myślec.
Następnym etapem (teraz ja w nim jestem) będzie czas gdy zaczniesz odczuwać ruchy. W jednym dniu sa bardziej intensywne, w innym mniej. Ale w tym, co maluch mniej się rusza, to znowu człowiekowi przychodzą różne myśli do głowy
A wydawało się, że jak się ruchy odczuwa to jest lepiej bo przynajmniej się wie na pewno, że z malcem wszystko ok.
No i tak w kółko ciągle coś jest w głowie, co człowieka nakręca
Mój maluch tęskni do czasu PRL-u, bo o godz. 15.00 już chce iść do domu z pracy
inessa, bliska77, Aisab, Viv78, Lucky, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jem cały czas prawie bo jak bym nic nie zjadął przez dłuższy czas to masakra wogóle. Kregosłup maż masuje ale jakoś słabo

nie ja sie spodziewałam,zę tak bedzie bo jak chory i po operacji to tak mozę sie dziać z kregosłupem niestety.
A co do czekania to tak jak Caffe pisze cały czas na coś sie czeka i dziewczyny które mają już dzieci wiedzą,zę po urodzeniu są nadal troski o maleństwa ( obojetnie w jakim wieku), już chyba taka rola rodziców.
caffe, bliska77, mysza1975, Iwone, samira, malgos741, Lucky, gosia7122, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
inessa wrote:J
A co do czekania to tak jak Caffe pisze cały czas na coś sie czeka i dziewczyny które mają już dzieci wiedzą,zę po urodzeniu są nadal troski o maleństwa ( obojetnie w jakim wieku), już chyba taka rola rodziców.
Tak, potem się czeka czy młody wróci cały do domu, o której godzinie i w jakim stanie
bliska77, inessa, Iwone, polarmiś, Viv78, Lucky, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Jeśli ktoś twierdzi, ze to cudowny stan, to ja mam wątpliwości. Z założenia (czyli oczekiwanie na dziecko) to może jest on piękny, ale jak się ma świadomość wszystkich zagrożeń, to już tak kolorowo nie jest. Do tego jak dojdą wcześniejsze przykre doświadczenia, to jest to bardziej czas niepokoju niż radości.agafbh wrote:Caffe, dokladnie, tak jak niedawno pisalysmy, cala ciaza to jedno wielkie oczekiwanie i czas proby

Fajną ciążę to miałam gdy nie było netu i nic nie wiedziałam na ten temat. Poza tym, ze mam wyznaczony termin i było odliczanie
Aisab, inessa, bliska77, Iwone, polarmiś, malgos741, Lucky, gosia7122, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie , dzisiaj trochę w końcu się wyspałam , od rana musiałam trochę dom ogarnąć bo jakoś w tygodniu ostatnio nic mi się nie chce, mogłaby już wiosna przyjść wtedy jakos inaczej człowiek na świat patrzy , a tak ponuro za oknem i na sercu. Ciekawe czy u mnie śnieg spadnie bo tak jakos się zaniosło jakby zaraz miał spaść.
caffe, inessa, bliska77, Iwone, Lucky lubią tę wiadomość
-
Znając życie to w kwietniu jeszcze będzie zimaAisab wrote:Witam wszystkie , dzisiaj trochę w końcu się wyspałam , od rana musiałam trochę dom ogarnąć bo jakoś w tygodniu ostatnio nic mi się nie chce, mogłaby już wiosna przyjść wtedy jakos inaczej człowiek na świat patrzy , a tak ponuro za oknem i na sercu. Ciekawe czy u mnie śnieg spadnie bo tak jakos się zaniosło jakby zaraz miał spaść.

A tak na poważnie, to zapowiadają niebawem ochłodzenie i śnieg. Jak już ma spaść, to niech spadnie teraz, a nie w kwietniu.
Ale będzie komarów w tym roku i innego tego typu robactwa
U mnie drzewa mają pąki. Gdyby jeszcze przez klika dni utrzymała się taka wysoka temp. to pewnie by mi bzy zakwitły. Najgorsze jest jednak to, ze jak przyjdzie duży mróz to przemarznie wszystko w cholerę.
U mnie nawet trawy ozdobne nie uschły tylko sa nadal zielone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2014, 13:13
inessa, polarmiś, Dorka71, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:Znając życie to w kwietniu jeszcze będzie zima

A tak na poważnie, to zapowiadają niebawem ochłodzenie i śnieg. Jak już ma spaść, to niech spadnie teraz, a nie w kwietniu.
Ale będzie komarów w tym roku i innego tego typu robactwa
U mnie drzewa mają pąki. Gdyby jeszcze przez klika dni utrzymała się taka wysoka temp. to pewnie by mi bzy zakwitły. Najgorsze jest jednak to, ze jak przyjdzie duży mróz to przemarznie wszystko w cholerę.
U mnie nawet trawy ozdobne nie uschły tylko sa nadal zielone.
Caffe u mnie tak samo ,ale w sumie mogłoby trochę sniegu spaść bo planujemy wyjazd na ferie , a bez śniegu w górach zima to kicha;(
caffe, bliska77, inessa, Lucky lubią tę wiadomość
-
Tam podobno ma być śnieg od ferii. I tak większa szansa, ze tam spadnie, niż u nas w centralnej PolsceAisab wrote:Caffe u mnie tak samo ,ale w sumie mogłoby trochę sniegu spaść bo planujemy wyjazd na ferie , a bez śniegu w górach zima to kicha;(
bliska77, inessa, Lucky lubią tę wiadomość



