35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
blondynko , jak byłam u mojego gin ostatnio i widział moje tsh które wynosi 1,59 powiedział że jest b.dobre i dla starających się musi być w przedziale do 2 max a wwidzę że jesteś na górnej granicy ze swoim tsh , nic ci gin nie mówił ?
Tunguska lubi tę wiadomość
anita -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czesc dziewczyny
detektor dalej sobie wylicza, a ja widze, ze temperatura spada w dol, wiec pewnie niedlugo @ sie pojawi, niestety. Tak jak u Anity9, spadek temperatury, wiec wiadomo co sie swieci ;-( co prawda jeszcze 4 dni do @ wiec troche dziwi mnie ze juz teraz sie tak temperatura obniza, ale to chyba normalne -
blondynka wrote:she jak usg ?? Widziałaś fasolkę ??
Witajcie - bardzo dawno mnie nie było. Tak, widzieliśmy naszą fasolkę - 17 listopada miała 15,8 mm najpierw z boku, a później widzieliśmy en face hehe z serduchem w środku i nawet 2 rączki już były super wrażenie!
Ja nadal jakoś dziwnie się czuję - czasami tak jakby brakowało mi tchu, przytyłam już 3 kg to chyba za dużo jak na połowę 9 tcbella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo hej, gdzie się podziewałaś ?? super, że u Ciebie wszystko ok i dzidzia rośnie. Ludzie już prawie trymestr masz za sobą. A te 3 kilo to zrzucisz po , tym się w ogóle nie przejmuj.
U mnie się sprawy pokomplikowały, biorę dufaton i castangus. Tsh niestety podobno za wysokie bo ponad 3. Jeszcze nie wiem co na to mój lekarz bo dopiero w styczniu do niej idę. A czas uciekaaaaaaaa.............
Trzymaj się ciepło she.... -
Laski!!! wyniki mojego M rewelacyjne , a taka byłam pewna że to przez słabe nasienie nie jestem jeszcze w dwupaku,przynajmniej androlog tak powiedział, wszystkie parametry niby w normie.Dziś rano poszłam na pobranie krwi, prywatnie zrobiłam progesteron 23 dzien cyklu(32zł)i po 11gdzinie ruszam dziś do gina z NFZ, sama mi mówiła, ze jak jego parametry bedą dobre, to mnie wyśle na HSG, to samo mówiła lekarka z drugiego prywatnego frontu dała nawet prośbę o wykonanie badania, ale..ponieważ szybciej ponoć jest ze skierowaniem to ja dzisiaj chcę o to skierowanie zagadać. Brakuje mi tylko LH i FSH i tosmoplazmozy, miałam tosmo badane w 2000 roku wiec minęło 12 lat, nie sądzę żebym miała ale będę musiała je zrobić( 120zł)też zagadam, najwyżej mi odmówi, uparte babsko pewnie według niej jestem, ale sram na to.wygląda na to że albo mam psychiczna blokadę i dlatego nie mogę zajść, albo jestem wtórnie niepłodna!
She fajnie ze fasoleczka rośnie zdrowo, zgadzam się z blondynką,kilogramami nie martw się na zapas, unikaj soli, cukrów i tłuszczów zwierzęcych a wszystko będzie ok z wagą.Daleka droga do raju! -
nick nieaktualnyHej,
super, że wyniki Twojego M są ok. Nie chcę Cię straszyć, ale to badanie nie należy do przyjemnych.
Ja dziś odebrałam powtórkę z TSH i 2,79. I już 2 lekarka powiedziała mi że to norma i nie mam się czym przejmować. I bądź tu mądrym (((((.
Dziś u mnie 26 dc temperatura spadła. Zobaczymy kiedy przyjdzie @ po tym dufastonie.
-
Blondynka - jakieś 20 dni po owulacji w cyklu, który był u nas szczęśliwy miałam TSH chyba dokładnie 2,71 jeżeli dobrze pamiętam; czyli przy takiej wartości też udaje się zajść
Ja też jestem na duphastonie - za 2 dni mam wizytę u lekarza to dowiem się, czy i jak długo mam go jeszcze przyjmować
a nie odzywałam się bo pracy dużo, w pracy nie mam jak się pojawić na formu. A po pracy ostatnio jadłam, jakieś zakupy i spać. Już dawno w ciągu tygodnia nie przesypiałam bitych 8 godzin! -
Słyszałam blondyneczko, podobno bolesne bardzo, całe szczęście mój M weźmie wolne, żeby, nie czuła się taka zostawiona sama sobie.Muszę poszukać jak to się odbywa. bo wiem że przez pochwę i kontrast czy coś takiego, ale wiem też, że to pod rentgenem się robi. To co ja będę z gołą dupą z izby przyjęć na rtg jechała? a po rtg tez z gołą dupą? bo mi babka w rejestracji powiedziała że mam niczego nie przynosić.
blondyneczka-nie zamartwiaj się tak < tuli >
she- przy tej pogodzie to nawet ja cudownie śpię, a nie należę do śpiochów wcale a wcaleDaleka droga do raju! -
olka77 wrote:Słyszałam blondyneczko, podobno bolesne bardzo, całe szczęście mój M weźmie wolne, żeby, nie czuła się taka zostawiona sama sobie.Muszę poszukać jak to się odbywa. bo wiem że przez pochwę i kontrast czy coś takiego, ale wiem też, że to pod rentgenem się robi. To co ja będę z gołą dupą z izby przyjęć na rtg jechała? a po rtg tez z gołą dupą? bo mi babka w rejestracji powiedziała że mam niczego nie przynosić.
blondyneczka-nie zamartwiaj się tak < tuli >
she- przy tej pogodzie to nawet ja cudownie śpię, a nie należę do śpiochów wcale a wcale
kochana nie przejmuj się absolutnie nic nie boli, nie masz czym się martwic
iza -
olka77 wrote:Słyszałam blondyneczko, podobno bolesne bardzo, całe szczęście mój M weźmie wolne, żeby, nie czuła się taka zostawiona sama sobie.Muszę poszukać jak to się odbywa. bo wiem że przez pochwę i kontrast czy coś takiego, ale wiem też, że to pod rentgenem się robi. To co ja będę z gołą dupą z izby przyjęć na rtg jechała? a po rtg tez z gołą dupą? bo mi babka w rejestracji powiedziała że mam niczego nie przynosić.
blondyneczka-nie zamartwiaj się tak < tuli >
she- przy tej pogodzie to nawet ja cudownie śpię, a nie należę do śpiochów wcale a wcale
kochana nie przejmuj się absolutnie nic nie boli, nie masz czym się martwic
iza -
hej kochane
jak tak sobie poczytuje czasami ile wy wydajecie na te badania to az mnie to przeraża
we Francji wszystkie badania dostępne bez żadnej łaski a toxoplasmosa to badanie obowiązkowe i każda cieżarna np robi je co miesiąc,
współczuje wydatków bo mozna stracić majątek
pozdrawiam was ciepło ze słonecznego wybrzeża;)blondynka, Reni lubią tę wiadomość
ciągle szalona.. -
bella wrote:hej kochane
jak tak sobie poczytuje czasami ile wy wydajecie na te badania to az mnie to przeraża
we Francji wszystkie badania dostępne bez żadnej łaski a toxoplasmosa to badanie obowiązkowe i każda cieżarna np robi je co miesiąc,
współczuje wydatków bo mozna stracić majątek
pozdrawiam was ciepło ze słonecznego wybrzeża;)
widzisz bella- bo taka u nas polityka, jak mieszkałam w Niemczech to też zero wydatków, wszystkie badania pokrywało państwo, wszystkie leki w ciąży tez miałam bezpłatne! A tu widzisz jakie dziadostwo, spłacić kredyt albo wygrać w totka i spadać stąd!bella lubi tę wiadomość
Daleka droga do raju! -
natalii- a Ty miałaś kochana to badanie? i jak to wygląda, kiedy musisz się rozebrać???? bo ja słyszałam że oni wiozą na łóżku takim ginekologicznym z nogami w górę i to mnie strasznie przeraża( krępuje) chyba założę maskę z halloween!!!
a poza tym, byłam u lekarki od rehabilitacji z moim synalem, po zrobieniu zdjęcia rtg wyszło boczne skrzywienie kręgosłupa z rotacja trzonów- masakra, skolioza ze skręceniem trzonów grozi mu noszenie gorsetu 23 h/dobę, szpital rehabilitacyjny- jak uda się cudem go tam wepchnąć i skierowanie do medycyny pracy aby tam wyznaczyli mu termin komisji lekarskiej gdzie będziemy się starać o orzeczenie niepełnosprawności- gdyby ten gorset był niezbędny to wtedy z tym orzeczeniem będziemy płacić mniej..... jestem w głębokim szoku wiecie.a do tego dostał zwolnienie do końca roku szkolnego z w-f, za to mam mu wykupić karnet na basen i musi 4 godziny tygodniowo wypływać i mieć to potwierdzone przez ratownika.W styczniu dostaliśmy termin na instruktaż, jak ma ćwiczyć w domu, a później( najwcześniej kwiecień) dopiero zabiegi rehabilitacyjne. Tak bardzo mocno się zastanawiam czy tego gdzieś jeszcze nie skonsultować. Okresik się zbliża, jestem mega drażliwa, temp spada, zresztą wiedziałam że ten cykl taki będzie, ale za to ile mam nowych badań porobionych, moich i mojego MDaleka droga do raju! -
olka77 wrote:natalii- a Ty miałaś kochana to badanie? i jak to wygląda, kiedy musisz się rozebrać???? bo ja słyszałam że oni wiozą na łóżku takim ginekologicznym z nogami w górę i to mnie strasznie przeraża( krępuje) chyba założę maskę z halloween!!!
a poza tym, byłam u lekarki od rehabilitacji z moim synalem, po zrobieniu zdjęcia rtg wyszło boczne skrzywienie kręgosłupa z rotacja trzonów- masakra, skolioza ze skręceniem trzonów grozi mu noszenie gorsetu 23 h/dobę, szpital rehabilitacyjny- jak uda się cudem go tam wepchnąć i skierowanie do medycyny pracy aby tam wyznaczyli mu termin komisji lekarskiej gdzie będziemy się starać o orzeczenie niepełnosprawności- gdyby ten gorset był niezbędny to wtedy z tym orzeczeniem będziemy płacić mniej..... jestem w głębokim szoku wiecie.a do tego dostał zwolnienie do końca roku szkolnego z w-f, za to mam mu wykupić karnet na basen i musi 4 godziny tygodniowo wypływać i mieć to potwierdzone przez ratownika.W styczniu dostaliśmy termin na instruktaż, jak ma ćwiczyć w domu, a później( najwcześniej kwiecień) dopiero zabiegi rehabilitacyjne. Tak bardzo mocno się zastanawiam czy tego gdzieś jeszcze nie skonsultować. Okresik się zbliża, jestem mega drażliwa, temp spada, zresztą wiedziałam że ten cykl taki będzie, ale za to ile mam nowych badań porobionych, moich i mojego M
zostałam przyjęta na odział ginekologiczny o godzinie 8,standardowy wywiad, pobranie krwi. Poszłam na sale i czekałam na wolne rtg, doczekałam się około godziny 12,chwile przedtem dostałam zastrzyk z pyralginy. Pani położna przyprowadziła wózek i musiałam na nim zjechać na parter a ginekologia jest na 2. Chciałam iśc sama ale podobno procedura.Badanie odbywa się na stole na którym standardowo wykonuje się prześwietlenie,tylko pozycja niewygodna bo nogi strasznie trzeba w bok dawac ale miałam pomoc położnej więc było okey,pani doktor mówiła po kolei co i jak,ostrzegła mnie w pewnym momencie że może zabolec bo zakłada cos tam na szyjkę,ale poczułam lekkie szczypnięcie nic wiecej,potem poczułam jak wypełnia mnie kontrast,kilka fotek i na miejscu wiedziałam,że jest ok wszystko, no może prawie wszystko bo jeden jakby miała zwezenie ale przepływ jest, na wypisie napisano mi ze wszystko okey.
Zawieżli mnie na sale i kazali leżec 3 godziny ale nie miałam zamiaru tam tkwić i po 15 minutach powiedziałam,że mąż przyjechał i zmyłam sie do domu, po badaniu z 3 dni lekko krwawiłam ale to tylko tyle.
Uwierz mi naczytałam się tego wszystkiego a nie było wcale trzeba i ty tez się nie martw bedzie okey.iza -
A ja jak poprosiłam mojego lekarza o skierowanie na badania to mi wypalił , że kobieta też od siebie coś musi dać i choć miałam stertę badań porobionych za swoje pieniądze to widocznie i tak było za mało .Ja mam wizytę 10 grudnia i już nic nie czuje ani zdenerwowania ani zaciekawienia czy w ogóle coś z tego wszystkiego wyjdzie kiedykolwiek.Takie osłabienie chyba psychiczne mnie dopada.anita
-
nick nieaktualnyWitam Panie!
Jestem tutaj po raz pierwszy. co prawda 35 lat skończę dopiero w marcu, ale mam nadzieję, że mnie nie przegonicie
Staramy się z mężem o pierwszego dzidziusia już od jakiegoś czasu ale nic z tego nie wychodzi. W tym cyklu po raz pierwszy zaczęłam mierzyć temperaturę i dlatego trafiłam tutaj.
Mam coraz większe wątpliwości, czy nam się uda, biorąc pod uwagę mój wiek i problemy hormonalne(niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, bardzo nieregularne cykle)...
-
Absurdzik wrote:Witam Panie!
Jestem tutaj po raz pierwszy. co prawda 35 lat skończę dopiero w marcu, ale mam nadzieję, że mnie nie przegonicie
Staramy się z mężem o pierwszego dzidziusia już od jakiegoś czasu ale nic z tego nie wychodzi. W tym cyklu po raz pierwszy zaczęłam mierzyć temperaturę i dlatego trafiłam tutaj.
Mam coraz większe wątpliwości, czy nam się uda, biorąc pod uwagę mój wiek i problemy hormonalne(niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, bardzo nieregularne cykle)...
witaj w klubieiza