35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Masz rację zbyt ogólnie podeszłam do tematu ale niestety mam mnóstwo złych wzorców, zaczynając ode mnie poprzez moje córki i dzieci znajomych. Nie chciałam Cię urazić i jeśli tak się stało to przepraszam.Mango wrote:Mam nadzieję, że wiesz co piszesz. Ogólnie mówiąc poczułam się dotknięta
Takie uogólnienia są bardzo krzywdzące!
samira, Lucky, bliska77, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualnyBoziu ja nie mowie o dyscyplinie - w tym wypadku nie ma do mojego dziecka zadnych zastrzezen bo ma wysoki standard posluszenstwa wyuczony w szkole brytyjskiej. Ja pisze o sztywnym trzymaniu sie nieistniejacych, odgornych przepisow(tak Dagi napisala- teraz bede wiedziala) , ktore powoduja ze z dziecka zdolnego robi sie slabego, bo np. Pracuje nad 40 trudnymi slowami typu dżdżownica, dżentelmen, dżdżysty, wrzawa, wrzeciono ( slowa b. Potrzebe w slowniku drugoklasisty) robi dyktando na bazie tych slow dodajac inne. Jesli podaje zasady pisowni rz, w tym wyjatki pszczola i pszenica a potem uzywa slowa lepszy, wiekszy - to jak dziecko ma to napisac skoro pani mowila ze po spolgloskach piszemy rz lub gdy jest wymienne na r? O to mi chodzi. O konsekwencji swoich dzialan. Dziecko nie ma jeszcze tak wyrobionej precepcji i wiazania zasad gramatycznych w tym wieku.
O robienie klasowki a przed nosem materialy dot. zadan na tej klasowce i pociaganie do konsekwencji ze dziecko patrzylo przed siebie i sciagalo z tej tablicy. Zwrocilam jej uwage, ze nauczyla go by nigdy wiecej sie nie przyznal do tego ze cos zle zrobil i ze sama jest winna tej sytuacji. Dziecko ktore kocha szkole, ma dalekie horyzonty myslowe - od wiedzy dot Kim Dzong Uma i jego tatusiu i dziadku do znajomosci wiekszosci stolitc, panstw, flag, do sluchania od Die Toten Hosen i Rammstain do Griega czy Carla Orffa, bo lubi, odbiera mu sie przyjemnosc z nauki. Dzieci sa rozne ale nauczyciele rowniez. Czasami jak slucham kolezanek, zahukanych, bojacych sie zwrocic nauczycielce uwage - bo ewidentnie zle postepuje w stosunku do tego dzieciak to noz mi sie w kieszeni otwiera. Kiedys moj syn wyladowal na dywaniku u dyrektora szkoly za zabawy w chowanego w szatni i rozwalenie w wyniku tej zabawy drzwiczek. Zapytalam czy mocno na Was nakrzyczal a moje dziecko jak to nakrzyczal, poprosil bysmy wiecej tego nie robili bo nastepnym razem mama bedzie musiala je naprawic ( nie odkupic). Powiedziala, ze dyrektor to fajowy pan. A o swojej nauczycielce i jej lekacjach,ze jest strasznie nudno i jej nie lubi.
Boziu ty chyba nie konczylas podstawowki w Polsce?
ania.g, Lucky, bliska77, Kate 75, Iwone lubią tę wiadomość
-
nijakąBozia3 wrote:DAGI a jaką stosujesz dietę?

staram się, ale tylko staram sie nie jeść słodkiego...
a tak o w sumie jem tak samo, tylko wiecej
naprawdę, jem nawet 5 posiłków...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 15:20
Lucky, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
Spotkanie z komisją za 25 min a córka właśnie mi powiedziała że ona nie chce już nauczania indywidualnego tylko chodzić normalnie z klasą. Do komisji pójdziemy i tak, może coś doradzą.
A do tego psychologa z którym rozmawiała nie chce już chodzić. Ma 15 lat i zastanawiam się jak długo jeszcze to potrwa. Jedyny plus to taki że jest od jakiegoś czasu o wiele lepsza komunikacja między nami.
Lucky, samira, polarmiś, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Nauczyciele też mają różne doświadczenia i nie zawsze są one miłeania.g wrote:Masz rację zbyt ogólnie podeszłam do tematu ale niestety mam mnóstwo złych wzorców, zaczynając ode mnie poprzez moje córki i dzieci znajomych. Nie chciałam Cię urazić i jeśli tak się stało to przepraszam.
Oczywiście każdy sukces jest wielką radością, Pracując z tak różnymi dziećmi niestety popełniamy błędy
Czasami sporo czasu minie zanim poznamy ucznia i jego potrzeby.
Mam nadzieję, że wkrótce trafisz na kogoś, kto pomoże Tobie i córce :)rozwiązać tę trudną sytuację.
DAGI, Lucky, polarmiś, bliska77, Dorka71, Myszonek, Andzia33 lubią tę wiadomość
Mango
i jej marzenie 
-
POLARMIŚ:
http://bip.men.gov.pl/men_bip/akty_prawne/rozporzadzenie_20081223_zal_2.pdf
tutaj jest podstawa programowa.
Nie ma tam wypisanych wyrazów, jakie wymaga MEN. te wyrazy mogła sobie wybrać sama z programu nauczania z jakiejś ksiażki, na pewno nie z podstawy programowej.
Wydrukuj sobie, zaznacz co dotyczy Twojego dziecka i pokaż Pani...
Lucky, Kate 75, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
Kończyłam w PL - byłam tu od 4 klasy. Wcześniej byłam w polskiej szkole we Lwowie - tam to zupełnie inna bajka - pomimo - jak to określiłaś "socjalistycznego" systemu nauczania - byłam w bardzo ciekawym środowisku - mnóstwo zajęć sportowych, teatrzyki, zwykłe nawet apele szkolne odbywały się w bardzo rozbudowanej formule artystycznej. Obowiązywały mundurki - inne na święta i na co dzień. Przyjechałam do Polski - i zastałam nudną, szarą kichę w paskudnych pionierkach i granatowych stylonowych chałacikach..Dopiero 7-8 klasa to była przygoda - przeszłam do klasy sportowej - wiele zawodów, wyjazdów, wychowawca - autorytet - ani razu nie podniósł głosu, a i tak wszyscy go lubili i słuchali....polarmiś wrote:
Boziu ty chyba nie konczylas podstawowki w Polsce?
Ja polarmisiu nie pisałąm do Ciebie personalnie - po prostu wyraziłam swoje zdanie. A to, że Pani na kartkówce daje materiał wyższy, niż omówiony z dziećmi - to nie ma w tym nic dziwnego - te lepsze dzieci (bardziej uzdolnione językowo) mają szansę się wykazać i dostać extra ocenę. Reszta - która przerobiła minimum omówione na lekcji - zalicza na pozytywną ocenę. Zawsze tak było przecież - przynajmniej ja tak pamiętam...
Reni, Lucky, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
i poproś albo poszukaj na stronie szkoły Wewnąrzszkolny System Oceniania- tam, jeśli pani tak ocenia powinna byc zawarta taka zasada,że za 1 błąd -1 stopień.
Lucky, Myszonek lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
Jest duża nadzieja w obecnej wychowawczyni. W ogóle ta nowa szkoła nie bagatelizuje problemów dzieci tak jak to było w poprzedniej. Mała też zadowolona bo przeniosła ją razem ze starszą. W poprzedniej szkole po 3 dniach nauki wychowawczyni małej skierowała ją na reedukację. Jak zapytałam z jakiego powodu to usłyszałam że dlatego bo moje 6 letnie dziecko nie umie czytać. Zapytałam na jakiej podstawie tak sądzi bo w domu czyta elementarz a pani zamiast porozmawiać ze mną powiedziała że powinnam się cieszyć a nie mieć pretensję po czym odwróciła się i odeszła. W nowej szkole mała potwierdziła od razu swoje umiejętności w czytaniu i pisaniu oraz polubiła chodzenie do szkoły.Mango wrote:Nauczyciele też mają różne doświadczenia i nie zawsze są one miłe
Oczywiście każdy sukces jest wielką radością, Pracując z tak różnymi dziećmi niestety popełniamy błędy
Czasami sporo czasu minie zanim poznamy ucznia i jego potrzeby.
Mam nadzieję, że wkrótce trafisz na kogoś, kto pomoże Tobie i córce :)rozwiązać tę trudną sytuację.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 14:11
Lucky, bliska77, polarmiś, Mango, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Bursztyn wrote:jeszcze nie wiem czy oberwiesz, bo nie wiem czy imputujesz mi powyzsze? - nigdzie niczego takiego nie napisalam
Ależ Bursztynku gdzież bym śmiała Tobie coś imputować, nigdy przenigdy
Po prostu bojaźń mnie ogarnia, że moja wypowiedź na temat dysputy z punktu widzenia specjalisty "byzurą" była
Lucky lubi tę wiadomość
-
ANIA.G- zgodnie z Nowym Rozporządzeniem MEN dziecko powinno uczyć sie czytać do konca klasy III, nie ma obowiązku,żeby dziecko czytało w klasie 0 i 1. Nie jest to wiec nic złego,że dziecko nie czyta.A jak nauczycielka uważa,że jest opóźnione to do poradni niech skierują.
bliska77, Mango, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
nick nieaktualny
-
witajcie
coś nie mam fazy
idzie @
dużo i fajnie piszecie, chętnie bym podyskutowała ale mam tyle roboty że nie wiem za co się łapać, do tego facet przeziębiony a narzeka jakby miał zapalenie płuc i ogólną zapaść
dziś nie testowałam, bałam się
pozdrawiam wszystkie
bliska77, Kate 75, polarmiś, Bursztyn, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytrzymaj się i na wszelki wypadek - czekamy do piątkuLucky wrote:witajcie
coś nie mam fazy
idzie @
dużo i fajnie piszecie, chętnie bym podyskutowała ale mam tyle roboty że nie wiem za co się łapać, do tego facet przeziębiony a narzeka jakby miał zapalenie płuc i ogólną zapaść
dziś nie testowałam, bałam się
pozdrawiam wszystkie
samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanko, kiedyś pisałyście, że przy duphastonie jak się bada progesteron 7 dni po nie wychodzi wynik zawyżony, skąd macie info, bo zrobiłam w pon progesteron i wyszedł mi jakiś dziwny 64,4 nmol/l ( 20,25 ng/ml), a zawsze miałam w granicach pomiędzy 30-40 nmol/l, a jak byłam młodsza to było ok. 50 nmol/l, dla mnie dziwne bo z wiekiem chyba parametry spadają, upatruję przyczyny w leku, ale przypomniałam sobie co pisałyscie

Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 14:59
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Kończyłam w PL - byłam tu od 4 klasy. Wcześniej byłam w polskiej szkole we Lwowie - tam to zupełnie inna bajka - pomimo - jak to określiłaś "socjalistycznego" systemu nauczania - byłam w bardzo ciekawym środowisku - mnóstwo zajęć sportowych, teatrzyki, zwykłe nawet apele szkolne odbywały się w bardzo rozbudowanej formule artystycznej. Obowiązywały mundurki - inne na święta i na co dzień. Przyjechałam do Polski - i zastałam nudną, szarą kichę w paskudnych pionierkach i granatowych stylonowych chałacikach..Dopiero 7-8 klasa to była przygoda - przeszłam do klasy sportowej - wiele zawodów, wyjazdów, wychowawca - autorytet - ani razu nie podniósł głosu, a i tak wszyscy go lubili i słuchali....
Ja polarmisiu nie pisałąm do Ciebie personalnie - po prostu wyraziłam swoje zdanie. A to, że Pani na kartkówce daje materiał wyższy, niż omówiony z dziećmi - to nie ma w tym nic dziwnego - te lepsze dzieci (bardziej uzdolnione językowo) mają szansę się wykazać i dostać extra ocenę. Reszta - która przerobiła minimum omówione na lekcji - zalicza na pozytywną ocenę. Zawsze tak było przecież - przynajmniej ja tak pamiętam...
Bozia co znaczy uzdolnione jezykowo. Moj syn raczej jest uzdolniony jezykowo ale polskiego uczy sie od 5 miesiecy a od skonczenia roku po polsku rozmawial wylącznie z nami ( mama i tata) nie mial rowiesnikow polskojezycznych. Biegle mowi w dwoch innych i jakos nie mial problemow z dyktandami w tych jezykach ale uczyl sie ich od poczatku a tu wszedl w rozkrecony rytm. Nie jest gorszy od swoich kolegow i niespacjalnie od nich odstaje z jezyka polskiego, bo z matmy ma wieksze zaawansowanie. Ale nie mozna go traktowac rowna miara chociazby po to by nie zniechecic! Co mu z pracy w domu nad pisownia jak potem dostaje troje ( najlepsza uczennica dwoje) bo pani ma odgorna skale oceniania. Jaka tu pozytywna motywacja na tym poziomie edukacji .
Ja szkole podstawowa wspominam cudownie, kochalam swoje nauczycielki. Ale jednak zostalismy w swoim rozwoju na etapie edukacji socjalistycznej. Mialam przyjaciolke co poslala swoje dziecko do prywatnej szkoly rosyjskiej bo na brytyjska nie mogla sobie pozowlic a do miejscowej to nikt nie chcialby oddac swojej pociechy. Kolezanka - nauczycielka z zawodu! Oprocz tych wielkich kokardowych bombek na kucykach, mundurka, nauki kaligrafi do zrzygania i codziennych pamieciowek nic kompletnie fajnego w tej szkole nie bylo. Wypracownie moglo byc madre, brzydko napisane dwoja! I wierszyki i piosenki i cymbalki. Mase potulnych ludzi mozna bylo ( ciagle to sie tam dzieje ) wychowac. Ja jestem na to uczulona.
Natomiast skandaliczne zachowanie, chamstwo mlodych ludzi to zupelnie inny rozdzial. Respekt do nauczyciela musi byc i szkola, nauczyciciel musza to egzekwowac. Ale na pewno nie linijka.
grosza, megan8, bliska77, Iwone lubią tę wiadomość





