35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wiadomo, że monitoring - to nie jest antidotum na ciążę - ale pomaga poznać siebie. U mnie tak było, że ginka postanowiła, że 3 cykle trzeba poobserwować, żeby metodą prób i błędów wyeliminować przyczynę braku zapłodnienia. Dlatego monitoring mówi -czy jajko dojrzewa (jeśli nie - wiadomo clo lub też clo dla lepszej jakości jajek), jeśli tak - to czy potem pęka (jeśli nie - to pregnyl), jeśli pęka - to czy nie było puste - wtedy obserwuje płyn w zatoce i bada progesteron w 7dpo, w mniej więcej jakich dniach jest owulacja, żeby się nie bzykać jak opętani od 10-22 dc. I to wszystko - nie ma sensu latać na monitoringi kilka lat - bo to nic nie da. Wykresy też się przydają - tak było ze mną w cyklu, w którym zaszłam - zwykle miałam owulki 15-16 dc. Teraz byliśmy tak skonani - organizowaliśmy część świąt, że te dni w ogóle olałam, ale zauważyłam, że tempka spadła - i się jeszcze pobzykaliśmy - dla "a nóż". No i wychodzi na to, że zaszłam w 18dc - a nigdy tak późno owulki nie miałam. Gdyby nie wykres, to może z lenistwa odpuściłabym ten dzień - a tak to wyszło.
Simba, Bursztyn, samira, Parka, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no to jest akurat oczywiste - test owulacyjny wykrywa najwyższy poziom LH - rośnie on po to, żeby pękło jajo - więc jego najwyższe stężenie - co pokazuje test - mówi nam, że do 48 godzin jajo pęknie - więc należy zacząć się bzykaćReni wrote:a jeszcze coś takiego znalazłam.. to chyba dotyczy testów owu
bo czasami laski robią i przez tydzień wychodzą im II
Owulacja następuje zwykle w ciągu 24-36 godzin po pierwszym gwałtownym wyrzucie LH, lub 9-24 godzin po szczytowym wyrzucie LH.
no i o co kaman? pozostaje czekać
Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
I jeszcze jedno. Lekarka powiedziała mi, że pomimo tego, że na laparo i histero nic mi nie wykryto - a cykl później zaszłam w ciążę - to często dzieje się tak, że te badania jakby "poruszają" wszystko w środku lub np. przebijają jakąś cieniutką niewidoczną błonkę - i często potem się zachodzi. Więc dziewczyny - nie zwlekać z badaniami...
Reni, samira, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Czesc Babki! Nawet tutaj dzisiaj zimno, chociaz 2 stopnie na plusie.
Dzis przejezdzajac obok targu do ktorego przylega rzeznia, widzialam taki napis reklamowy tej ostatniej: "Rzeznia - gdzie Bruksela zyje". Nie no k...rwa to chyba jakis podly zart copywritera...
Milego dnia! Za chwile weekend
Bozia3, Bursztyn, Parka lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:witam sie baby
no, juz jestem w ciazy, od godzinki
fajnie, ze piszecie, ze te monitoringi sa o kant doopy otluc, dobrze mi to na psychike robi, bo ja nie mialam
lekarz tez mowil, ze bez sensu..
i jak to od poczatku cylku z tym lekarzem- wyniki "piekne", sperma po odwirowaniu "piekna", sluz moj "piekny", wiec owulacja na bank bardzo dobra..
dlatego na bank jestem w ciazy, bo co innego z takiej pieknej inseminacji moze wyjsc?
zadnych zakazow co do zycia, jedyny przykaz to wieczorem poprawic.. Moge sie podporzadkowac..

Super Paszczak
masz juz zachcianki? mdli cie? 
Bursztyn, paszczakin, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Simba- Abattoirs d'Anderlecht?
faaaajny ten rynek- a rzezni tam juz chyba nie ma, co? w tej zadaszonej czesci byla, stad ta nazwa rynku..
Egzakli.
Nie wiem nawet czy tam jest nadal ubojnia - mieso w kazdym razie nadal tam sprzedaja (nie w tej zadaszonej hali, tylko w krytej po prawej). No ale nazwa sie nie zmienila no i slowo jak w pysk ma w sobie element mordu a nie zycia
Ja za tym rynkiem nie przepadam - nie lubie jak mi te baby po stopach wozkami zakupowymi jezdza
Ale to dlatego ze jestem zenskim wydaniem Adasia Miauczynskiego
Bursztyn, Parka, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
"Boję się rano wstać, boję się dnia, codziennie rano boję się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem. No nie mogę. O kur wa; w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego) mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstanę czy nie wstanę, czy zrobię coś, czy nie zrobię (ja pier dolę) higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. Ja pie rd…ole, kur .waSimba wrote:k..wa, ja p..le!!
Reni, samira, Simba, Parka, paszczakin, Iwone, grosza, megan8, mysza1975, Kate 75, Viv78, kapturnica lubią tę wiadomość
-
No i jeszcze to, troche w temacie wczorajszej, goracej dyskusji:
"Czy nie można tego zbierać po swoich ulubieńcach? Przecież to zaraza. Czym się różni gówność gówna psiego od gówna ludzkiego? A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach, sadzać stolce na betonach, chodnikach, srać na skwerach? Muszę kupić wiatrówkę!"
Reni, Parka, Simba, grosza, megan8, mysza1975, Kate 75, Niuta, kapturnica lubią tę wiadomość










