35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
tak samo u mnie. Dobranoc :-0Aisab wrote:no bo co mi zostało wóz albo przewóz , nie wiem czy będzie mnie stać na invitro . mam postanowienie , że ten rok będzie bardzo intensywny w starankach . mam nadzieje że się uda
samira lubi tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
I ja się witam
. Wczoraj odwiedziły mnie koleżanki z gorącą szarlotką tutti frutti - czy jak się to tam pisze....Niebo w gębie
Myszonek, samira, bliska77, mysza1975, caffe, gosia7122, Bursztyn, Iwone, malgos741, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie, u nas też zima na całego, tylko temperatura mogłaby być o parę stopni wyższa, powiem Wam że wczoraj to miałam jakiś taki dziwny nastrój wieczorem, że się poryczałam, tak bez powodu, po prostu, nie zdarzało mi się to od jakiś 3 lat, co najmniej....
dziś też mam jakiś dziwny nastrój, niebawem z córką choć na 30min na sanki pójdziemy (jest -10 i nie chce na dłużej ryzykować)
a tak z ciekawości powiem Wam, ze jeśli chodzi o przemianę materii to jestem odporna na wszystko, sok z kiszonej kapusty tez nic nie zdziałał.......
miłego dnia babeczki
Kate 75, mysza1975, Sabina, caffe, samira, gosia7122, Bursztyn, Iwone, malgos741, Myszonek, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:wczoraj to miałam jakiś taki dziwny nastrój wieczorem, że się poryczałam, tak bez powodu, po prostu, nie zdarzało mi się to od jakiś 3 lat, co najmniej....
Uroki ciąży - mi też się zdarzało wyć do księżyca nie wiedzieć czemu
Ja z moja córcią nie sanki nie pójdę, nie chcę ryzykować - jeszcze nie doszła do siebie po chorobie. A tak mi szkoda, bo jest taka piękna zima
caffe, Kate 75, Myszonek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Aga, to może na "rozluźnienie" jakiś czopek sobie zaaplikuj. A próbowałąś suszonych owoców?agafbh wrote:Witajcie, u nas też zima na całego, tylko temperatura mogłaby być o parę stopni wyższa, powiem Wam że wczoraj to miałam jakiś taki dziwny nastrój wieczorem, że się poryczałam, tak bez powodu, po prostu, nie zdarzało mi się to od jakiś 3 lat, co najmniej....
dziś też mam jakiś dziwny nastrój, niebawem z córką choć na 30min na sanki pójdziemy (jest -10 i nie chce na dłużej ryzykować)
a tak z ciekawości powiem Wam, ze jeśli chodzi o przemianę materii to jestem odporna na wszystko, sok z kiszonej kapusty tez nic nie zdziałał.......
miłego dnia babeczki
Musisz próbować wszystkiego, może coś zadziała. Najlepiej zeby miało w sobie dużo błonnika. Myślę, że z czasem wszystko sie wyreguluje, ale teraz musisz sobie jakoś "mocniej" pomóc.
Ja w sumie miałam ze 4 razy zaparcia, a potem cykoria i owocami suszonymi wszystko wyregulowałam.
Sabina, malgos741, Kate 75, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie wyłamSabina wrote:Uroki ciąży - mi też się zdarzało wyć do księżyca nie wiedzieć czemu

Ja z moja córcią nie sanki nie pójdę, nie chcę ryzykować - jeszcze nie doszła do siebie po chorobie. A tak mi szkoda, bo jest taka piękna zima
czyli wszystko przede mną
-
Cześć dziewczyny
Ja dopiero wstałam i jakoś nie umiem się jeszcze ogarnąć.
Matka czeka, aż jej synek uśnie, a potem robi mu...
http://deser.pl/deser/51,111858,15315128.html?i=0&bo=1#BoxSlotIIMTWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 12:21
Bursztyn, Kate 75, Myszonek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga spróbuj miodu ciepła przegotowana woda pół szklanki ,miód 2 łyżki i sporo cytryny i to na czczo ale to tak przez parę dni,powinno pomóc .agafbh wrote:Witajcie, u nas też zima na całego, tylko temperatura mogłaby być o parę stopni wyższa, powiem Wam że wczoraj to miałam jakiś taki dziwny nastrój wieczorem, że się poryczałam, tak bez powodu, po prostu, nie zdarzało mi się to od jakiś 3 lat, co najmniej....
dziś też mam jakiś dziwny nastrój, niebawem z córką choć na 30min na sanki pójdziemy (jest -10 i nie chce na dłużej ryzykować)
a tak z ciekawości powiem Wam, ze jeśli chodzi o przemianę materii to jestem odporna na wszystko, sok z kiszonej kapusty tez nic nie zdziałał.......
miłego dnia babeczki
jak byłam mała to miałam takie zaparcia ze płakałam z bólu przy załatwianiu i mama zaczęła mi miód dawać ,po miodzie przeszło wszystko szło jak po maśle,i tak mi zastało do dziś ze miody uwielbiam ,Wtedy to był wielokwiatowy ale najlepszy jest AKACJOWY na sprawy jelitowe i żołądkowe (tylko z polskich pasiek,nie brać miodu który ma napis z Unii i z poza Uni bo zawiera antybiotyki np. może być z Chin)
Ja uwielbiam miód do kanapek
bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Właśnie ogladam program o kuchni w Kambodży i taka ciekawostka.. Matka po porodzie przez 15 dni dostaje specjalną potrawę z wieprzowiny, zielonego pieprzu i czosnku a pod posłaniem jej i dziecka rozpala się mini ognisko. potrawa ma podgrzewać temp ciała matki, zeby zwalczyć bakterie i wirusy oraz szybciej chudna i nie mają depresji poporodowej. tak samo jeśli chodzi o podgrzanie łóżka chodzi o podniesienie temp dziecka. Nieźle tam i tak gorąco i jeszcze to. A u nas nie jeść ostrego tego czy tamtego, nie przegrzewac dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 11:53
samira, Bursztyn, Iwone, Kate 75, caffe, Simba, bliska77, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPlus 40 stopni a dzidzius owiniety w becik, czapeczka - mi sie wlos na glowie jezyl.
Kobiety w Azji i Oceani - glownie wyznania islamskiego nie jedza ananasow bo maja wtedy za mokro i mezczyznom to przeszkadza:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 13:59
Pusurek, Myszonek, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiekawostka
Rooibos
Rooibos (wym. [rɔːibɔs]) z języka afrikaans: „rooi”, czerwony i „bos”, krzew - czerwonokrzew (aspalat prosty), uprawiany w RPA (góry Cedarberg).
Z liści, które po dojrzeniu i ususzeniu tnie się na drobne, 1-2 milimetrowe kawałki, otrzymuje się napar ziołowy, zwany najczęściej rooibos tea. Inne nazwy: bush tea, redbush tea (Wielka Brytania), South African red tea (USA) lub w języku afrikaans rooi tee. Bywa też nazywana czerwoną herbatą, jednak czerwonokrzew nie jest spokrewniony z krzewem herbacianym.
Jest to napój nietypowy, niespokrewniony z tradycyjnymi herbatami. Napar ma specyficzny, miodowy smak. Wyróżnia się łagodnością i brakiem typowego w herbatach zielonych lub czarnych posmaku goryczy - nie zawiera garbników, będących jego przyczyną. Nie zawiera także kofeiny, dlatego może być pity bez ograniczeń przez dzieci oraz przed snem. Zalecany jest także kobietom w ciąży, ponieważ obfituje w żelazo i zapobiega mdłościom. Bogaty jest także w przeciwutleniacze, dzięki czemu ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie krwi, spowalnia proces starzenia i hamuje produkcję komórek nowotworowych. Rooibos goi również swędzące rany i może być używany w formie okładu, a dzięki zawartości kwasów fenolowych korzystnie wpływa na przewód pokarmowy[1].
Napój ten znany jest w Europie krótko. Jego początki przypadają na początek XX wieku, gdy Rosjanin Benjamin Ginsberg zainteresował się krzewem uprawianym w górach Cedar w Afryce Południowej, niedaleko Kapsztadu. Z czasem rozpoznano wartość rooibosa i opracowano metody polowej uprawy czerwonokrzewu. Sprzedawany jest od 1904 roku, a szeroką popularność zdobył w 1930 roku, kiedy to dr P. Le Fras Nortier odkrył niektóre z jego właściwości zdrowotnych. Po kryzysie wywołanym II wojną światową wielu plantatorów zbankrutowało. Doprowadziło to do powstania w 1954 roku Redbos-Tea-Control-Board, która nadzorowała produkcję rooibosa w Afryce Południowej.
Czerwonokrzew osiąga wysokość do 2 metrów, liście przypominają igły sosnowe. Kwitnie na żółto w październiku. Gałązki zbierane są od lata do wczesnej jesieni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 12:09
Andzia33 lubi tę wiadomość








