35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Alis, rozumiem, ze boisz sie komplikacji przy porodzie, ale jak duzy jest Twoj strach przed samym porodem? (moj jest ogromnyAlis wrote:I jeszcze denerwują mnie te pochwały porodu fizjologicznego, że najlepszy, bo naturalny... Wysoka umieralność niemowląt też była naturalna zanim medycyna się zaczęła rozwijać. Tak samo jak umieralność kobiet przy porodzie - nic bardziej naturalnego. I naturalna średnia długość życia w okolicach 40.
Ale gdy to o nich samych chodzi to lecą do lakarza, biorą nienaturalne antybiotyki, środki przeciwbólowe, dzwonią po karetkę przy zawale i nie widzą w tym nic nienaturalnego.
Generalnie, gdyby to zależało od matki natury, nie urodziłabym się żywa, więc jakoś nie mam do niej zaufania.
)
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:wiem wiem, tylko ze mialam misternie ulozony plan i chcialam sie bzyknac jak najblizej owulki

No ale trudno, jade z koksem dzis wieczorem i co ma byc to bedzie o ile cokolwiek bedzie
Jak tym razem będzie dziewczynka, to będziecie mieć motywację, żeby postarac się jeszcze o chłopca.
Kate 75, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Alis, rozumiem, ze boisz sie komplikacji przy porodzie, ale jak duzy jest Twoj strach przed samym porodem? (moj jest ogromny
)
Boję sie komplikacji. Jeśli pominiemy komplikacje, porodu się nie boję, bo mam zamiar ( o ile naprawdę zostanę zmuszona do rodzenia) poprosić o wszystkie możliwe znieczulenia od progu i wierzę, że nic nie poczuję, a dziecko będzie miało odlot
Oglądałam niedawno I kto to mówi i tam jest taka scena
Oczywiście wszelkie nacięcia i zszycia krocza budzą we mnie głęboki niesmak i trochę strachu, ale to już bardziej strach o to, jak będę tam wyglądać po porodzie, a nie strach przed porodem. Ewentualnie jeśli mam sie czegoś bać, to, że nie będą mi chcieli albo mogli podać znieczuleń na czas.
grosza, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki wy o porodach a ja jeszcze nie zaszłam
więc nie będę się wypowiadać.
Samira, Parka testy w niedzielę? bo u mnie wchodzi w grę niedziela lub poniedziałek.
samira, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
Witajcie.
Nie było mnie kilka dni i nie jestem w stanie nadrobić Waszej twórczosci radosnej.
Coś mnie ominęło? Nowa ciąża? Bo o maleństwie Szczęsliwej to doczytałam
Powiększa nam się ta nasza internetowa rodzina 
A ja przez ostatnie dni, gdyby nie to że nie bzykałam się z nikim od ponad 3 miesięcy, to pomyslałambym że jetsem w ciąży
Jestem zmęczona jak mops, boli mnie głowa i mdli
No chyba że to ciąża urojona. Ale wtedy to by znaczyło ze ześwirowałam do reszty
A może to nie było by takie złe?
Z wariatami ludzie sie delikatniej obchodzą 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 20:00
mysza1975, Myszonek, Bozia3, samira, ania.g, megan8, Sabina, Alis, Parka, Simba, Kate 75, malgos741, bliska77, Bursztyn, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
A jednak mi odbija....
Przed chwilką byłam na belly czy jak to się nazywa pooglądać zdjęcia USG.....
Parka, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Szczęśliwa - gratulacje

Alis - szkoda, że tak bardzo boisz się naturalnego porodu - bo to nie jest tak, że kobieta powinna sobie decydować czy ją mają ciąć - czy nie - w zależności od jej zachcianki. To jest poważny moment i to tak - jakbyś chciała decydować, czy pęcherzyk żółciowy mają Ci usunąć operacyjnie czy laparoskopowo. Jest wiele przesłanek za naturalnym porodem, łącznie z tym, że i kobieta lepiej do siebie dochodzi po naturalnym porodzie - i dziecko jest w naturalny sposób wypychane na świat. Jest to wspólny proces matki i dziecka i wychodzi ono przygotowane. Po cesarce - jest wyciągane z zaskoczenia i gwałtownie z brzucha - to nie jest dla niego dobre.
A znieczuleniem to też się tak nie ciesz -
bo to nie jest tak, że CIę zaboli i dostajesz zastrzyk w kręgosłup. Dostaje się go dopiero po wskazaniu od lekarza, że teraz już można - w przeciwnym wypadku poród naturalny może być zablokowany. Ja dostałam znieczulenie po 4 godzinach takich bóli, że nie wiedziałam już gdzie jestem, a skurcze miałam co minutę - i ta minuta była za krótka, żebym do siebie doszła - kosmos...
Ale da się przeżyć...:)i po kilku tygodniach już tego nie pamiętasz...
Niuta, mysza1975, samira, Parka, bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
oj Bozia kłamczuszko.. piszesz, że bolało, że nie wiedziałaś już gdzie jesteś a za chwilę, że się nie pamięta.. hm... Ty jednak pamiętasz
Mango, Alis, Parka, Myszonek, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Jestem już. Z wyniku hist.pat. nic nie wynika, wizyta taka sobie. Poczytał, pozaglądał do środka, stwierdził że wszystko jest ok, kazał odczekać standardowo trzy miesiące i tyle. Zero badań zleconych, USG też nie zrobił. Nadal nic nie wiem i nastrój mam do doopy. Lekarz polecony a nic z wizyty nie wynikło. Powiedział że @ faktycznie była 2 tyg po zabiegu ale nie wiem z czego to wywnioskował. Potwierdził moje przypuszczenia że ostatnia ciąża od początku rozwijała się nie prawidłowo i tyle. Nie był w stanie stwierdzić dlaczego od dwóch dni napadowo zakłuwają mnie jajniki więc wnioskuję sama że nadchodzi owu. Brak mi pomysłu co dalej, mam tego dosyć.
samira, Parka, Kate 75, Iwone, malgos741, bliska77, gosia7122, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKate 75 wrote:Bursztynku masz też dylematy z tymi testami, bzykosercnąć czy nie bzykosercnąć, radzę sercować, dziewczyny już wszystko wyjaśniły bardzo dobrze, po to mamy określenie dni płodne w których bzyki mogą dać pożądany efekt, bo w tych dniach może być owu właśnie, specjalnie dla Ciebie wykres z dzisiaj ciążowy zwróć uwagę na testy owu

https://ovufriend.pl/wykres,9278fc3f772df2fcf60af25baa8f4026.html
P.S. U mnie testy pięknie wychodzą, pokrywają się z wykresami, pokryły się z monitoringiem w grudniu i nic, gwarantem owulki nie są.
Ja też tak miałam, cykl super, monitoring też, dostałam pregnyl, żeby pęcherzyk pękł (mąz weekendowy - więc trzeba się spieszyć) i wielka dooopa. Mieliśmy tak 3 razy i trzy się nie udało.
Parka, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
Tak się nieraz zastanawiam, który lekarz lepszy. Często ci poleceni, to jakieś znane szychy praktykujący od lat. Mam wrażenie, że przez to popadają w swego rodzaju rutynę i traktują pacjentki sztampowo.ania.g wrote:Jestem już. Z wyniku hist.pat. nic nie wynika, wizyta taka sobie. Poczytał, pozaglądał do środka, stwierdził że wszystko jest ok, kazał odczekać standardowo trzy miesiące i tyle. Zero badań zleconych, USG też nie zrobił. Nadal nic nie wiem i nastrój mam do doopy. Lekarz polecony a nic z wizyty nie wynikło. Powiedział że @ faktycznie była 2 tyg po zabiegu ale nie wiem z czego to wywnioskował. Potwierdził moje przypuszczenia że ostatnia ciąża od początku rozwijała się nie prawidłowo i tyle. Nie był w stanie stwierdzić dlaczego od dwóch dni napadowo zakłuwają mnie jajniki więc wnioskuję sama że nadchodzi owu. Brak mi pomysłu co dalej, mam tego dosyć.
Podobnie z przyjmowanie porodów.Przyjąłem ich tysiące to przyjmę kolejny.I cóż z tego, że kobieta mówi, że coś jest nie tak. Rodzi pierwsze albo drugie dziecko, a ja takich porodów miałem mnóstwo.
Może nieraz lepszy taki młody, mniej doświadczony lekarz, który nie trzyma się schematów i każdy przypadek rozpatruje indywidualnie?
samira, Simba, Parka, Bozia3, Kate 75, grosza, bliska77, Bursztyn, ania.g, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:A znieczuleniem to też się tak nie ciesz -
bo to nie jest tak, że CIę zaboli i dostajesz zastrzyk w kręgosłup. Dostaje się go dopiero po wskazaniu od lekarza, że teraz już można - w przeciwnym wypadku poród naturalny może być zablokowany. Ja dostałam znieczulenie po 4 godzinach takich bóli, że nie wiedziałam już gdzie jestem, a skurcze miałam co minutę - i ta minuta była za krótka, żebym do siebie doszła - kosmos...
Ale da się przeżyć...:)i po kilku tygodniach już tego nie pamiętasz...
To mnie pocieszyłaś
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
jak sobie przypomnę - to pamiętam tą sytuację - ale nie jest to coś takiego, co Cię budzi po nocy jak trauma, albo, że wciąż nachodzą CIę bolesne wspomnienia. Było - minęło.Reni wrote:oj Bozia kłamczuszko.. piszesz, że bolało, że nie wiedziałaś już gdzie jesteś a za chwilę, że się nie pamięta.. hm... Ty jednak pamiętasz

Parka, Kate 75, bliska77, caffe, Reni, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Może Cię nie badał z USG - bo masz zakaz starań przez 3 miesiące. Może faktycznie odsapnijcie chwilę i na wiosnę do boju?ania.g wrote:Jestem już. Z wyniku hist.pat. nic nie wynika, wizyta taka sobie. Poczytał, pozaglądał do środka, stwierdził że wszystko jest ok, kazał odczekać standardowo trzy miesiące i tyle. Zero badań zleconych, USG też nie zrobił. Nadal nic nie wiem i nastrój mam do doopy. Lekarz polecony a nic z wizyty nie wynikło. Powiedział że @ faktycznie była 2 tyg po zabiegu ale nie wiem z czego to wywnioskował. Potwierdził moje przypuszczenia że ostatnia ciąża od początku rozwijała się nie prawidłowo i tyle. Nie był w stanie stwierdzić dlaczego od dwóch dni napadowo zakłuwają mnie jajniki więc wnioskuję sama że nadchodzi owu. Brak mi pomysłu co dalej, mam tego dosyć.
Parka, bliska77, ania.g, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny









