35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzien dobry! Widze, ze znowu temat porodu
Ja mysle tak samo jako Olena, ze naturalny porod nie musi byc najlepszy dla dziecka. Moje wyszlo ze zlamanym obojczykiem i wielkim krwiakiem na glowie od przeciskania sie, wymeczone maksymalnie. Wszystko zalezy, jak ten porod wyglada, bo bywa, ze dziecko rodzi sie po 2 godzinach ( i tak bym sobie zyczyla ) albo po 12 godzinach i to jest duza roznica.
A na pewno lepiej dochodzi sie po naturalnym porodzie, to nie ma watpliwosci.
A kiedy jest sie po 40 -stce to jest to trudna decyzja. Porwac sie na porod naturalny po poprzednich doswiadczeniach czy wybrac cesarke ze wzgledu na wiek? Oto jest pytanie
Olena, samira, Kate 75, megan8, Parka, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
moze rzeczywiscie na weekend odwies ciaze na wieszak, warto sie troche zrelaksowacpaszczakin wrote:hej baby..
u mnie 7 dzien ciazy, ale chyba zrezygnuje z objawow na razie, na weekend..
co do porodu- umnie (chyba) mozna sobie wybrac.. kiedys myslalam w wannie rodzic, ale teraz to my sie troche wydaje ohydka, taplac sie w krwi i innych wydzielinach
ale mi sie podoba mozliwosc wyboru- jak ktos sie boi panicznie porodu naturalnego, to i dla kobiety i dla dziecka moze to byc niefajne.. zreszta co fajnego jest w przciskaniu sie przez krocze i plaszczeniu glowy? Ja tam bym wolala, zeby mnie przez drzwi wyjeli..
noo.. slonce swieci, za 7h weekend, bedzie dopsz...
a od poniedzialku znowu w ciazy 
Twoj suwak bardzo mi sie podoba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 09:04
Mango, bliska77, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
dla mnie wybieranie cesarki przez zasłanianie się własnym strachem i ryzykowanie ponad 4 krotnie większych powikłań i utraty pokarmu oraz wyrywanie na siłę dziecka z brzucha - to jak mnożenie się w ostatnich latach zjawiska dysgrafiipaszczakin wrote:co do porodu- umnie (chyba) mozna sobie wybrac.. kiedys myslalam w wannie rodzic, ale teraz to my sie troche wydaje ohydka, taplac sie w krwi i innych wydzielinach

ale mi sie podoba mozliwosc wyboru- jak ktos sie boi panicznie porodu naturalnego, to i dla kobiety i dla dziecka moze to byc niefajne.. zreszta co fajnego jest w przciskaniu sie przez krocze i plaszczeniu glowy? Ja tam bym wolala, zeby mnie przez drzwi wyjeli..
. Teraz co drugie dziecko dostrzega u siebie tę przypadłość, co zwalnia go z jakiejkolwiek pracy nad sobą. To samo z kobietami - co druga ma fobię przed porodem..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 09:13
caffe, bliska77, malgos741, Bursztyn, Olena, samira, Simba, megan8, Parka, Andzia33, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymyślę podobnie i choć nie ukrywam, że po moim pierwszym porodzie czuję ogromny lęk przed kolejnym naturalnym, to chyba mimo wszystko skłaniam sie do tego bolesnegoBozia3 wrote:dla mnie wybieranie cesarki przez zasłanianie się własnym strachem i ryzykowanie ponad 4 krotnie większych powikłań i utraty pokarmu oraz wyrywanie na siłę dziecka z brzucha - to jak mnożenie się w ostatnich latach zjawiska dysgrafii
. Teraz co drugie dziecko dostrzega u siebie tę przypadłość, co zwalnia go z jakiejkolwiek pracy nad sobą. To samo z kobietami - co druga ma fobię przed porodem..
, zobaczymy co z oczami ale to dopiero w drugiej połowie ciaży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 09:31
malgos741, Bozia3, samira, Kate 75, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Nie wiem w sumie gdzie mam szukać, brak mi pomysłu bo nie pójdę do pierwszego lepszego. Może i łatwo zachodzę w ciążę ale jakoś nie mogę jej utrzymać bo trzy zabiegi mam już za sobą. Dlatego potrzebny mi specjalista.Parka wrote:Aniu.g, rzeczywiscie szkoda, ze gin postapil tak rutynowo. Bedziesz szukac dalej innego? W sumie latwo zaszlas w ciaze, to do samych staran moze jakis mega specjalista nie jestCi ptrzebny, tylko potem dobry, zeby chuchac na zimne
Bozia3, samira, Kate 75, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
zgadzam sie z tym (chociaz ja z tych bojacych sie panicznie porodu).Bozia3 wrote:dla mnie wybieranie cesarki przez zasłanianie się własnym strachem i ryzykowanie ponad 4 krotnie większych powikłań i utraty pokarmu oraz wyrywanie na siłę dziecka z brzucha - to jak mnożenie się w ostatnich latach zjawiska dysgrafii
. Teraz co drugie dziecko dostrzega u siebie tę przypadłość, co zwalnia go z jakiejkolwiek pracy nad sobą. To samo z kobietami - co druga ma fobię przed porodem..
Widzialam pare dni temu w tv angielskiej cesarke- pokazali WSZYSTKO, i powiem Wam, ze jest to straszne
, i niestety zdarzaja sie wypadki ze dziecku zlamia reke, bo faktycznie jest wyciagane na sile. Przed obejrzeniam tego mialam lepszy stosunek do cesarki, ale teraz sama nie wiem. Chociaz nie wykluczam ze zdecydowalabym sie. Dla mnie porod to i tak jest hardcore, obojetnie czy naturalny czy cesarkowy
Bozia3, bliska77, Mango, samira, Simba, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam. Pan doktor wczoraj się chwalił że w zeszłym roku w jego szpitalu urodziła swoje pierwsze dziecko kobieta w wieku 48 lat a takich po 43 roku życia mieli 83. Liczba jest niesamowita skoro to tylko wyniki z jednego szpitala

Co do porodów ja jestem za cesarką. Pierwszą miałam po 12 godz. próby porodu naturalnego. Naciskali mi na brzuch, oksytocyna nie pomagała a ja byłam młodą pierworódką i nie miałam o niczym pojęcia. Ze mną była położna z 30 letnim doświadczeniem i mówiła mi że wymioty przy porodzie to sama natura. Po cesarce okazało się że poród naturalny nie był by możliwy ze względu na wadę anatomiczną córki. Pamiętam tą traumę do dziś. Po pierwszej cesarce dochodziłam do siebie 2 tyg. Po drugiej z góry planowanej i z doskonałą opieką po, wstałam trzy godz. po cięciu sama na siusiu. Potem bardzo szybko do siebie doszłam. Nie wyobrażam sobie porodu naturalnego nie ze względu na ból ale ze względu na komplikacje za każdym razem w moim przypadku.
Mango, samira, Pusurek, grosza, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjak już o tym mówimy, to np dziecku mojej koleżanki podczas cc nacieli główkę, dzieciątko ma bliznę do końca zycia, także różnei to bywa, uważam, ze jeśli ciaża przebiega ok, nie ma zadnych komplikacji ani innych wskazań do cc typu neurologicznego, kardiologicznego czy okulistycznego, to mimo cholernego bólu i ogromnego strachu, po tym co przeżyłamBursztyn wrote:zgadzam sie z tym (chociaz ja z tych bojacych sie panicznie porodu).
Widzialam pare dni temu w tv angielskiej cesarke- pokazali WSZYSTKO, i powiem Wam, ze jest to straszne
, i niestety zdarzaja sie wypadki ze dziecku zlamia reke, bo faktycznie jest wyciagane na sile. Przed obejrzeniam tego mialam lepszy stosunek do cesarki, ale teraz sama nie wiem. Chociaz nie wykluczam ze zdecydowalabym sie. Dla mnie porod to i tak jest hardcore, obojetnie czy naturalny czy cesarkowy 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 10:07
Bursztyn, Bozia3, samira, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:jak już o tym mówimy, to np dziecku mojej koleżanki podczas cc nacieli główkę, dzieciątko ma bliznę do końca zycia, także różnei to bywa, uważam, ze jeśli ciaża przebiega ok, nie ma zadnych komplikacji ani innych wskazań do cc typu neurologicznego, kardiologicznego czy okulistycznego, to mimo cholernego bólu i ogromnego strachu, po tym co przeżyłam i tak stawiam na naturalny
jesli sa wskazania to jasne ze cesarka.
czasem ataki paniki tez sa wskazaniem
uwazam, ze trzeba sie dobrze zastanowic podejmujac decyzje o cesarce lub naturalnym...baby to maja jednak troche pod gorke w tym wzgledzie.
bliska77, Olena, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ania.g - jasne, że jeśli są wskazania, to durnotą byłoby na siłę rodzić naturalnie. Po to właśnie jest cesarka - i całe szczęście, że takie wyjście jest. U CIebie to okazało się po kilku godzinach prób i jest to naturalna kolej rzeczy.
Ja mówiłam raczej o sytuacji, gdzie kobieta a priori płaci za cesarkę - bo się panicznie boi bólu.
bliska77, Bursztyn, ania.g, samira, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykiedyś już o tym pisałam, m.in. pęknięte żebra i utrata czucia podczas porodu i pępowinę przecinaną w środku. U mnie tych męczarni był inny powód, wada rozwojowa pępowiny która była wskazaniem do cesarki ale, ze córka była malutka, miałam mnóstwo wód sprawiły że niestety na usg było to niewidoczne.
Cieszę sie że udało mi sie donosić ja do 37 tygodnia
Kate 75, samira, Simba, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
sama nie wiem...moze to przeciskanie sie jest naturalne? i dziecko w jakis sposob jest na to gotowe? a cesarka tak z partyzanta, nagle? i dziecko w szoku-co sie dzieje?paszczakin wrote:ja tez na bank sprobuje naturalnie (na dragach oczywiscie), ale gdyby tylko sie cos dzialo to od razu daje zezwolenie na krojenie..
i jakos dziwne wydaje mi sie ze traumatyczne dla dziecia jest wyrywanie z brzucha przy cesarce w porownaniu z kilkunastogodzinynym wyciskaniem naturalnie..
nie mam pojecia
tak tylko glosno mysle
bliska77, samira, Olena, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam się z kawką w mroźny dzień

U mnie -11 i nie chce odpuścić, byle do wiosny.
Wszystkim dobrego dnia i spokojnego weekendu
Temat dziś poważny porody, tak jak pisałam ja nie mam wyboru. Porodu boję się nie zależnie jaki by był, w każdym przypadku mogą nastąpić powikłania, najważniejsze aby poród był szczęśliwy, a jego owocem zdrowe dzieciątko i zdrowa mama. Strach rzecz ludzka więc bać się będę i rozumiem dziewczyny z obawami, oraz to, że rozważają różne możliwości
P.S. Jeżeli po cesarce dochodzi się tak jak po operacji macicy, to jest do dla mnie do przyjęcia, najgorsza pierwsza doba, a potem już z górki.
bliska77, Pusurek, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ale nikt tego dziecka nie wyciska. Dziecko daje sygnał matce, że jest gotowe do wyjścia, a nie na odwrót. Wtedy organizm matki reaguje i zaczyna się wspólna praca - dzięki siłom natury.paszczakin wrote:
i jakos dziwne wydaje mi sie ze traumatyczne dla dziecia jest wyrywanie z brzucha przy cesarce w porownaniu z kilkunastogodzinynym wyciskaniem naturalnie..
Na cesarkę się umawiasz - otwierają Ci brzuch - wtedy, kiedy lekarz ma czas i ma dyżur - i wyciągają Ci na siłę dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 10:10
bliska77, Bursztyn, samira, caffe, megan8, Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoja koleżanka wiedząc o tym co i jak przezyłam (traciłam prawie przytomność ale na cc było za późno), stwierdziła, ze jestem nienormalną masochistką jeśli na kolejny poród nastawiam sie na naturalny...
samira, Kate 75, Bozia3, Bursztyn, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość






