35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie ma wyjscia, mus to mus, chyba ze @ przyjdzie z zaskoczeniamalgos741 wrote:Cześć dziewczynki wy o porodach a ja jeszcze nie zaszłam
więc nie będę się wypowiadać.
Samira, Parka testy w niedzielę? bo u mnie wchodzi w grę niedziela lub poniedziałek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 22:29
malgos741 lubi tę wiadomość
-
Reni co to za suwak jest, sie pytam? Juz ci chyba naprawdę od tej ciąży odwalaReni wrote:oj Bozia kłamczuszko.. piszesz, że bolało, że nie wiedziałaś już gdzie jesteś a za chwilę, że się nie pamięta.. hm... Ty jednak pamiętasz

samira, Parka, megan8, Kate 75, Panda, Reni, paszczakin, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Szczęśliwa - gratulacje

Alis - szkoda, że tak bardzo boisz się naturalnego porodu - bo to nie jest tak, że kobieta powinna sobie decydować czy ją mają ciąć - czy nie - w zależności od jej zachcianki. To jest poważny moment i to tak - jakbyś chciała decydować, czy pęcherzyk żółciowy mają Ci usunąć operacyjnie czy laparoskopowo. Jest wiele przesłanek za naturalnym porodem, łącznie z tym, że i kobieta lepiej do siebie dochodzi po naturalnym porodzie - i dziecko jest w naturalny sposób wypychane na świat. Jest to wspólny proces matki i dziecka i wychodzi ono przygotowane. Po cesarce - jest wyciągane z zaskoczenia i gwałtownie z brzucha - to nie jest dla niego dobre.
A znieczuleniem to też się tak nie ciesz -
bo to nie jest tak, że CIę zaboli i dostajesz zastrzyk w kręgosłup. Dostaje się go dopiero po wskazaniu od lekarza, że teraz już można - w przeciwnym wypadku poród naturalny może być zablokowany. Ja dostałam znieczulenie po 4 godzinach takich bóli, że nie wiedziałam już gdzie jestem, a skurcze miałam co minutę - i ta minuta była za krótka, żebym do siebie doszła - kosmos...
Ale da się przeżyć...:)i po kilku tygodniach już tego nie pamiętasz...
Boziu, nic dodac nic ujac. Ja, bedac po 2 porodach naturalnych, wolalabym w dalszym ciagu naturalny, wlasnie ze wzgledu na to, ze szybciej sie do siebie dochodzi i lepiej idzie potem karmienie piersia. Po drugim porodzie, 2 dni pozniej juz prowadzilam samochod (musialam wrocic do szpitala po wypisie, na jedno dodatkowe badanie, a czulam sie ekstra). Inna sprawa, ze znieczulenie udalo mi sie podac przy stosunkowo malym rozwarciu, wiec bardzo malo bolalo i w ogole sie nie wymeczylam, stad potem taka dobra forma. Ale nie bylo wyboru, bo anastzjolodzy jechali na cesarke do kogos innego i bylo haslo albo teraz albo wcale. I cale szczescie ze porod nie wyhamowal, bo ryzyko bylo (polozna byla sama co przy pierwszym porodzie, wiec ie juz znalysmy i blagalam ja zeby nie przeoczyla znieczulenia ) za to pierwszy porod bolal mocno, bo znieczulenie dali o normalnym czasie, no ale dalo sie wytrzymac i nie zniechecilam sie jak widac. Po znoeczuleniu kompletnie nic nie boli, a zaraz potem kilka parć i juz daja dziecko do piersi.
Boziu, teraz ze wzgledu na wiek wskazaniem moze byc cesarka, niestety...
Bozia3, Alis, Kate 75, grosza, bliska77, ania.g, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Aniu.g, rzeczywiscie szkoda, ze gin postapil tak rutynowo. Bedziesz szukac dalej innego? W sumie latwo zaszlas w ciaze, to do samych staran moze jakis mega specjalista nie jestCi ptrzebny, tylko potem dobry, zeby chuchac na zimne
Bozia3, Kate 75, malgos741, bliska77, ania.g, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:wiem wiem, tylko ze mialam misternie ulozony plan i chcialam sie bzyknac jak najblizej owulki

No ale trudno, jade z koksem dzis wieczorem i co ma byc to bedzie o ile cokolwiek bedzie
Wiem o misternym planie, tylko te testy to za mało, może powinnaś włączyć dokładne obserwacje śluzu, czyli określić szczyt śluzu płodnego + temperatura daje większe prawdopodobieństwo trafienia w czas bliższy owulki
Parka lubi tę wiadomość
-
Ja również życzę bo u nas -9 i wieje.grosza wrote:Cieplutkiego dnia dziewczyny

Parka, bliska77, Kate 75 lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
nick nieaktualnyWitajcie
Bozia ma rację, mozna zapomnieć, choć jakiś czas po porodzie, myślałam, ze jest to raczej niemożliwe......
Ania g. odczekaj te 3m-ce i rób swoje
, moze w międzyczasie udaj sie do innego ginekologa, nie koniecznie poleconego "światowej sławy specjalistę", opisywałam o swoim przypadku, tułałam sie do takich prawie 3 lata i nic oprócz spłukanego portfela nie osiągnęłam
dziewczyny, u nas -10 i nie wieje ale piździ, dosłownie
miłego dnia
Bursztyn, ania.g, samira, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alis wrote:Dzięki aga

Weszłam dziś na stronę polskiego towarzystwa ginekologicznego, żeby przeczytac jakie są wskazania do cesarki i oczywiście dowiedziałam się, że nie rekomendują cesarki na życzenie... Szkoda tylko, że w 20 osobowym zespole podejmującym decyzję są tylko 3 kobiety:
http://pulsmedycyny.pl/2582141,72628,ciecie-cesarskie-rekomendacje-polskiego-towarzystwa-ginekologicznego
Kiedy wreszcie mężczyźni przestaną decydować jak kobiety powinny rodzić dzieci!!!
Ich zdaniem lęk przed porodem powinnam zwalczać psychoterapią i nabywając wiedzę. Ale im więcej wiedzy nabywam tym mocniej się przekonuję do cesarki. Grrrrrrrrrr........
Każdy poród jest inny. Jedni są zadowoleni z naturalnego rodzenia inni z cesarki. Ja moge powiedzieć o sobie, jestem tak jak Ty w stu procentach przekonana do cesarki. Jedną już przeszłam. I w moim przypadku nie sprawdziło się, że nie miałam mleka dla małego. Szybko doszłam do siebie. Znieczulenie przed dostałam dość szybko, mogę powiedzieć, że prawie nie odczułam porodu. Za to panicznie boję się rodzić naturalnie. Na szczęście mój gin jest z tych co łatwo go namówić na cesarkę. Sam coś boknął, że jak zajdę to drugi poród skończy się cesarką. No i słyszałam o nim opinie, że jak mu się coś podszepnie i zapłaci to zrobi cesarkę. Szkopuł w tym, że jeszcze nie jestem w ciąży.
Miłego dnia dziewczyny.
Parka, bliska77, malgos741, Kate 75, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
No tak, ale to przekonanie o korzyściach wynika tylko z panicznego strachu i decyzji lekarza, którego można przekupić... U nas też tak można - kumpela tak zrobiła - ma dwójkę dzieci - za każde zapłaciła na lewo po 1500 zł i miała dwie cesarki. Ona jest mega zadowolona z tego rozwiązania - więc widocznie jakoś to działa.Olena wrote:Każdy poród jest inny. Jedni są zadowoleni z naturalnego rodzenia inni z cesarki. Ja moge powiedzieć o sobie, jestem tak jak Ty w stu procentach przekonana do cesarki. Jedną już przeszłam. I w moim przypadku nie sprawdziło się, że nie miałam mleka dla małego. Szybko doszłam do siebie. Znieczulenie przed dostałam dość szybko, mogę powiedzieć, że prawie nie odczułam porodu. Za to panicznie boję się rodzić naturalnie. Na szczęście mój gin jest z tych co łatwo go namówić na cesarkę. Sam coś boknął, że jak zajdę to drugi poród skończy się cesarką. No i słyszałam o nim opinie, że jak mu się coś podszepnie i zapłaci to zrobi cesarkę. Szkopuł w tym, że jeszcze nie jestem w ciąży.
Miłego dnia dziewczyny.
bliska77, Olena, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no wiesz te hormony zmiany w organiźmie.. nie wiem jak to dźwignę

ps. witam
,Simba wrote:Reni co to za suwak jest, sie pytam? Juz ci chyba naprawdę od tej ciąży odwala
Parka, Bozia3, malgos741, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Nie wiem jak jest przy naturalnym porodzie, ale dziewczyny często opisują, że jest to trauma. Ja tylko wiem, że cesarka jest w porządku. Nie pozostawia traumy. No i też nie zgodzę się, że dla dziecka naturalny poród lepszy, bo skoro ono też musi się przeciskać przez parę godzin, to chyba też wolałoby , żeby to się szybciej skończyło. Chociaż pewnie tak jak lekarz mówią cesarka jest ryzykowna, ale czy naturalny nie jest ryzykowny?
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Kate, dziekuje za cenne wskazowki, ale robie to od 12 miesiecyKate 75 wrote:Wiem o misternym planie, tylko te testy to za mało, może powinnaś włączyć dokładne obserwacje śluzu, czyli określić szczyt śluzu płodnego + temperatura daje większe prawdopodobieństwo trafienia w czas bliższy owulki


bliska77, Simba, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Wczoraj wieczorem oficjalnie stracilam dziewictwo
Chociaz sluz plodny- tzn. wodnisty- czyli ten drugiej kategorii
pojawil sie wczoraj w ciagu dnia tylko na chwile. Posucha. Plemniki moga zdechnac z pragnienia 
Za to wszedzie dookola mokro i zimno.
Milego dnia Babki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 09:00
bliska77, paszczakin, Mango, Reni, malgos741, samira, Simba, Kate 75, megan8, mysza1975, Parka, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoje gratulacjeBursztyn wrote:Witajcie
Wczoraj wieczorem oficjalnie stracilam dziewictwo
Chociaz sluz plodny- tzn. wodnisty- czyli ten drugiej kategorii
pojawil sie wczoraj w ciagu dnia tylko na chwile. Posucha. Plemniki moga zdechnac z pragnienia 
Za to wszedzie dookola mokro i zimno.
Milego dnia Babki

pamiętaj, nigdy nic nie wiadomo
Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość









