X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja troche z innej beczki - Jesli matka jest w 100 procentach zaangazowana przy dziecku, to czy zostaje cos dla faceta? Mnie sie wydaje ze we wszystkim potrzebny jest umiar. Potem takie 100 procentowe matki maja dwie dziury w zyciu: dziecko, ktore dorasta i wychodzi z domu i faceta ktory odchodzi, bo ma dosyc zycia na bocznym torze (moze rowniez dzielenia lozka z innym, mniejszym facetem)
    Niestety, ale kobieta ma do spelnienia kilka rol i jesli za bardzo poswieci sie jednej, to moze slabo na tym wyjsc.

    caffe, samira, Bozia3, Alis, szczęśliwa 2, Bursztyn, Reni, paszczakin, megan8, Iwone, Niuta, Żanet, angela, Andzia33 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    I jeszcze jedna rzecz- dziecko też powinno się nauczyć, że nikt - żadna inna osoba nie jest dla niego na wyłączność i w pełnej dyspozycji. Matki tak często robią - oddają się całe macierzyństwu, przestają pracować, mieć pasje itp....Potem dziecko jest wspaniale dopieszczane i zaopiekowane. Dorasta, ale często tylko fizycznie i chce tego samego w dorosłym życiu. Zaczyna sobie szukać substytuta w postaci kobiety, która podobnie jak mamusia - jest dla niego na wyłączność, na każe zawołanie - w przeciwnym wypadku okazuje taki typ skrajne niezadowolenie, agresję albo depresję....Nasza rola - matek też poelga na tym, żeby dziecko Cię szanowało, uczyło się cierpliwości - a nie wyciągało z kąpieli - bo ono właśnie ma potrzebę....
    Ja się z Tobą zgadzam w tym co napisałaś.

    samira, bliska77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Ja się z Tobą zgadzam w tym co napisałaś.
    Też Bozię popieram

    caffe, bliska77 lubią tę wiadomość

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    I jeszcze jedna rzecz- dziecko też powinno się nauczyć, że nikt - żadna inna osoba nie jest dla niego na wyłączność i w pełnej dyspozycji. Matki tak często robią - oddają się całe macierzyństwu, przestają pracować, mieć pasje itp....Potem dziecko jest wspaniale dopieszczane i zaopiekowane. Dorasta, ale często tylko fizycznie i chce tego samego w dorosłym życiu. Zaczyna sobie szukać substytutu w postaci kobiety, która podobnie jak mamusia - jest dla niego na wyłączność, na każde zawołanie - w przeciwnym wypadku okazuje taki typ skrajne niezadowolenie, agresję albo depresję....Nasza rola - matek też polega na tym, żeby dziecko Cię szanowało, uczyło się cierpliwości - a nie wyciągało z kąpieli - bo ono właśnie ma potrzebę....

    O to to wlasnie :)

    bliska77 lubi tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    Reni,Caffe też jestem za bujaczkiem o takim,rośnie razem z dzieckiem :)

    http://allegro.pl/fisher-price-3w1-lezaczek-bujaczek-fotelik-t2518-i3950283011.html
    o niezłe to jest...

    caffe lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tam uważam, ze dziecko nie potrzebuje na co dzień 100% uwagi i poświęcenia.

    Miałam możliwość zaobserwowania jak wychowują dziecko mama i babcia (moje sąsiadki). Do końca 6 roku życia chłopak chodził w pampersach. Nie wolno mu było biegać, bo się zgrzeje i będzie chory. Chodził na spacery z mamą i babcią za rączkę. Z nimi tez siedział grzecznie w parku na ławce i uczestniczył w obrabianiu dup innym ludziom. Ok. 17 w lato już miał czapeczkę na głowie i bluzę, bo zbliża się wieczór i będzie chłodno. Do końca podstawówki babcia nosiła mu plecak do i ze szkoły. Na przerwach chodziła do szkoły zeby go zaprowadzić do łazienki, bo samo może sobie nie dać rady. Dziwiły się, ze dzieci się z niego śmieją.
    Po prostu zrobiły z dziecka kalekę.

    Moja wypowiedź nie jest odpowiedzią na żaden z powyższych postów :) Opisałam sytuację bardzo skrajną, ale realną, z którą się spotkałam.

    szczęśliwa 2, Reni, megan8, samira, bliska77, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    Polarmisiu - wszystko bierzesz jakoś mocno do siebie. Przecież nikt nie mówi, że robiłaś źle - a tym bardziej, jeśli dobrze CI z tym było, to w ogóle nie ma problemu.
    Mnie chodzi też o cierpiętnictwo, poświęcenie i nadopiekuńczość matek....Jeśli ktoś chce chwilę się zrelaksować, zająć sobą, wziąć kąpiel po całym dniu, to nie wierzę, że wyskakiwanie z wanny z pianą, bo dziecko zapłakało służy tej matce, jak i dziecku....Ona pewnie na pełnym wkurwie leciała do niego, a on nadużywał i wykorzystywał ją emocjonalnie...tak to widzę...

    Ja nie biorę nic do siebie. Skąd takie sugestie. Przedstawia Reni sytuację jakiejś koleżanki i jej dziecka to ja próbuję spojrzeć z innej strony. Ani razu nie skrytykowałam nikogo za takie a nie inne (np. jak moje) podejście do wychowanie dziecka. Mi jest absolutnie obojętne jak kto wychowuje: czy karmi butelką czy cyckiem, czy dziecko śpi samo czy nie, czy ma smoka czy nie itp.
    Próbuję pokazać, że są różne perspektywy, poglądy, różne style wychowania.
    Mam polskie koleżanki matki i w kilku krajach (w których spędziłam w sumie 14 lat) tubylki jak i ekspatki - mogłam i miała okazję obserwować jak wychowują, jakie podejście mają do dzieci - te inne matki z innych kultur.
    Konkluzja bardzo ogólna : Tam gdzie stosowany zimny chów - jest zimna starość (nie piszcie o tej herbacie bo to nie o to chodzi).

    A druga: wychowujemy, dajemy ile chcemy i ile możemy i na ile nas stać.

    Simba, szczęśliwa 2, Bursztyn, megan8, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśku, każdy i tak będzie wychowywał jak chce. Podkreślę jednak, że żaden sposób nie gwarantuje pozytywnych efektów, bo tego przewidzieć się nie da. Oby tylko każdy rozczarował się pozytywnie, a nie negatywnie.

    szczęśliwa 2, samira, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe aż się wierzyć nie chce, że prawdziwa historia....zabrakło faceta - może ustawiłby mamusie z babcią - bo to często właśnie ten zestaw jest najgorszy.
    Ja się bałam takiej sytuacji u siebie, bo długo byłam sama i tez pomagała mi mama. Mam nadzieję, że nie zrobiłam za wiele tego typu błędów. Z ojcem dziecko kontakt miało,ale to nie to samo, co na co dzień. Odkąd w domu pojawił się A. - to synowi też się polepszyło - mniej się do mnie klei, a bardziej chce być jak facet - pomóc przy zakupach, poszaleć na stoku na deskach, pościgać się w basenie, zaimponować jakąś wiedzą - po prostu potrzebny mu też kontakt z mężczyzną - nieciamajdą - jakby obserwuję, że wtedy bardziej się stara. Cieszę się, że jest jak jest...

    caffe, szczęśliwa 2, megan8, samira, bliska77, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 19 lutego 2014, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co ma starość wspólnego z dziećmi? One wtedy żyją swoim życiem i swoimi problemami - chciałabym jak najmniej kogokolwiek sobą wtedy obarczać. Wolałabym jakiś przyjemny dom spokojnej starości - z ludźmi w moim wieku, niż wisieć któremuś dziecku na głowie....

    caffe, samira, Iwone lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Ja troche z innej beczki - Jesli matka jest w 100 procentach zaangazowana przy dziecku, to czy zostaje cos dla faceta? Mnie sie wydaje ze we wszystkim potrzebny jest umiar. Potem takie 100 procentowe matki maja dwie dziury w zyciu: dziecko, ktore dorasta i wychodzi z domu i faceta ktory odchodzi, bo ma dosyc zycia na bocznym torze (moze rowniez dzielenia lozka z innym, mniejszym facetem)
    Niestety, ale kobieta ma do spelnienia kilka rol i jesli za bardzo poswieci sie jednej, to moze slabo na tym wyjsc.
    Nie ma czegoś takiego jak zaangażowanie w 100 pracentach.

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    caffe aż się wierzyć nie chce, że prawdziwa historia....zabrakło faceta - może ustawiłby mamusie z babcią - bo to często właśnie ten zestaw jest najgorszy.
    Ja się bałam takiej sytuacji u siebie, bo długo byłam sama i tez pomagała mi mama. Mam nadzieję, że nie zrobiłam za wiele tego typu błędów. Z ojcem dziecko kontakt miało,ale to nie to samo, co na co dzień. Odkąd w domu pojawił się A. - to synowi też się polepszyło - mniej się do mnie klei, a bardziej chce być jak facet - pomóc przy zakupach, poszaleć na stoku na deskach, pościgać się w basenie, zaimponować jakąś wiedzą - po prostu potrzebny mu też kontakt z mężczyzną - nieciamajdą - jakby obserwuję, że wtedy bardziej się stara. Cieszę się, że jest jak jest...
    Tam był ojciec, ale max do 2 lat po ślubie. Wiadomo, że ja nie znam szczegółów, ale ten chłopak się żalił zanim odszedł, ze nawet z własną żoną sypiac nie mógł przy zamkniętych drzwiach, zeby czasem drugie nie zmajstrowali. Jej rodzice, czyli jego teściowie ich pilnowali. Kosmos po prostu.
    W końcu się wkurzył i małżeństwo się rozleciało. Wtedy już dziadkowie przejęli pełną kontrolę nad dzieckiem.

    szczęśliwa 2, samira, Bozia3, Simba, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    I jeszcze jedna rzecz- dziecko też powinno się nauczyć, że nikt - żadna inna osoba nie jest dla niego na wyłączność i w pełnej dyspozycji. Matki tak często robią - oddają się całe macierzyństwu, przestają pracować, mieć pasje itp....Potem dziecko jest wspaniale dopieszczane i zaopiekowane. Dorasta, ale często tylko fizycznie i chce tego samego w dorosłym życiu. Zaczyna sobie szukać substytutu w postaci kobiety, która podobnie jak mamusia - jest dla niego na wyłączność, na każde zawołanie - w przeciwnym wypadku okazuje taki typ skrajne niezadowolenie, agresję albo depresję....Nasza rola - matek też polega na tym, żeby dziecko Cię szanowało, uczyło się cierpliwości - a nie wyciągało z kąpieli - bo ono właśnie ma potrzebę....
    że zapytam, ile znasz takich matek? Bo ja nie znam ani jednej, która by zrezygnowała z pracy na rzecz dziecka - zostawały z nimi tyle co dawały przepisy, czasami trochę wychowawczego.

    bliska77 lubi tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niestety wyrosło.. w momencie kiedy miała iść do szkoły dziewczynka potrzebowała pomocy specjalisty
    polarmiś wrote:
    czy do dziecko wyrosło na chama, na nieszczęśliwą osobę, jest chwiejna emocjonalnie, ma zaburzenia itp. ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 14:22

    szczęśliwa 2 lubi tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    że zapytam, ile znasz takich matek? Bo ja nie znam ani jednej, która by zrezygnowała z pracy na rzecz dziecka - zostawały z nimi tyle co dawały przepisy, czasami trochę wychowawczego.
    Ja znam taką, która mając córkę 14-letnią uważa, ze jeszcze powinna zostać w domu dla dobra dziecka.

    Dodam, ze tak ustalili z mężem, ze on będzie pracował, a ona się zajmie domem i dzieckiem. Kilkanaście dni temu okazało się, ze puścił ją kantem, ma jakąś babę i się rozwodzą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 14:21

    szczęśliwa 2, samira, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość

  • szczęśliwa 2 Autorytet
    Postów: 1053 3746

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [y :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:28

    caffe, Viola, megan8, samira, Simba, bliska77, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

    hzr10fs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    niestety wyrosło.. dziewczynka potrzebowała pomocy specjalisty
    Może to wynikało właśnie ze wcześniactwa a nie z postępowania matki. Może?

    szczęśliwa 2 lubi tę wiadomość

  • Viola Autorytet
    Postów: 1806 4428

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a moze nie chce jej sie pracowac, bo tyle lat siedziala w domu i teraz nie wyobraza sobie innego zycia, a dziecko jest doskonala wymowke, jesli maz wierzy ze 14-ka potrzebuje mamusi w domu.

    caffe wrote:
    Ja znam taką, która mając córkę 14-letnią uważa, ze jeszcze powinna zostać w domu dla dobra dziecka.

    szczęśliwa 2, bliska77 lubią tę wiadomość

    w57vrjjglblign5h.png

    b952b8bd28.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Viola wrote:
    a moze nie chce jej sie pracowac, bo tyle lat siedziala w domu i teraz nie wyobraza sobie innego zycia, a dziecko jest doskonala wymowke, jesli maz wierzy ze 14-ka potrzebuje mamusi w domu.
    Nie wydaje mi się. Ona chciała pracować, ale ważniejsze było dla niej zajęcie się dzieckiem.

    szczęśliwa 2 lubi tę wiadomość

  • szczęśliwa 2 Autorytet
    Postów: 1053 3746

    Wysłany: 19 lutego 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:28

    caffe, megan8, samira, Simba, bliska77, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość

    hzr10fs.png
‹‹ 2464 2465 2466 2467 2468 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ