35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
A tu coś na temat porodów. Może trochę od czapy, ale na rozweselenie
Pisownię zachowałam oryginalną
a ja pamietam jak po kilku godz skurczów, o 6tej rano przyszedł studencik na praktyki, podchodzi do mnie i pyta "BOLI?" a ja oblała i wściekła - NIE KUR.. ŁASKOCZE!!!!!!!!!
tak się przestraszył, ze już nie wrócił, chociaz widziałam jeszce pare razy jak podglądał mnie za drzwiami, hehehhe
może odechciało mu się położnictwa;)
Ja pamiętam ja mąż trzymając mnie za rękę ciągle powtarzał "jesteś dzielna,już widać główkę,już widać główkę" więc w pewnym momencie pytam go zmęczona parciem,to wyszła ta główka? A położna na to że "połowa" ja nie myśląc dłużej wypaliłam "k...a,dopiero połowa" cały personel na sali śmiał się że hej,a ja dalej musiałam się męczyć hehe
mąż był w delegacji jak zaczełam rodzić. byłam akurat na porodówce, kiedy zadzwonił, położna podała mi telefon. jak mu powiedziałam, że jestem w szpitalu na porodówce, to zapytał : a co robisz? akurat wtedy przyszedł silny skurcz i odpaliłam chamsko: gówno
ja miałam dość szybki poród naturalny bo trwał zaledwie godzinę. Był wywoływany oksytocyną. Pamietam, ze strasznie mi sie chciało siusiu a ponieważ byłam podłaczona do ktg i kroplówki no to wstać i iść do wc nie mogłam. Miałam to zrobić do kaczki. Ale jak to będzie myślałam. Położna podeszła, podłożyła kaczkę, podciagneła mnie abym zrobiła siusiu w pionie i ponownie położyła. Zrobiło mi się przyjemnie a za moment.....prawie orgazm! JAK MI DOBRZE - powiedziałam. Położna odświerzyła krocze wodą ale nie uprzedziła mnie o tym wcześniej.lUNĘŁA WODĄ ZE AŻ MIŁO. Było bosko POTEM MIAŁA TAK JESZCZE ZE 3 razy ale wiedziałAm co mnie czeka śMIAŁYSMY SIĘ OBIE, ŻE TAK NIEWIELE KOBIECIE DO SZCZĘŚCIA POTRZEBA
Rodziłam naturalnie i niestety trochę mnie nacięli, zszywał mnie lekarz. Powiedziałam mu "proszę o jeden szewek więcej, będzie jak dziewica" Facet ze śmiechu upuscił narzędzia a potem ganiali po oddziale w poszukiwaniu narzędzi. Pytali sie co się stało , lekarz powiedział, że robi dziewicę ))))))
ja lezalam jakies pol godz na porodowce podlaczona do aparatow i wchodzi facet w takich niebieskich roboczych ogrodniczkach i waciaku, a ja do meza "o k***a, co tu robi elektryk????" a Pan "dzien dobry jestem anastezjologiem", myslalam ze sie spale
po 11 h porodzie zadecydowano cesarke,lezac na stole po operacji a bylam po glupim jasiu,uslyszalam placz swojego syna pokazano mi go i zabrali do badan,uznalam ze wszystko jest z dzieckiem w najlepszym porzadku bo inaczej byla by wielka krzataninia
nie wiele myslac wypalilam do lekarza:
panie doktorze a szef to pionowy czy poziomy bedzie???
lekarz w smiech
W trakcie mojego porodu, obok mnie była kobieta już 'po' i przyszedł do niej lekarz do szycia. Zapytał Jej- 'jak szyjemy?Na w poprzek czy wzdłuż?'. Na co Ona wykrzyczała-' A k... nieważne-zaszyj pan do końca,żeby mój już se nie wsadził!!!' Choc już ledwo żyłam z bólu roześmiałam się z pozostałymi kobietkami!!!
1.PODCZAS PORODU OJCIEC MIAŁ OBCIAĆ PĘPOWINĘ,PODCHODZI I WIDZĘ ,ZE ZIELENIEJE ,PRZECIĄŁ TAKI ZADOWOLONY Z SIEBIE I SPOJŻAŁ SWOJEJ ŻONIE W KROCZE.PADŁ NA ZIEMIĘ A KOBIETA LEŻY NA TYM ŁÓŻKU ROZKRACZONA I KRZYCZY :
-SIOSTRO, NIECH SIOSTRA WYJMIE APARAT Z MOJEJ TORBY!MYSLAŁAMŻE CHCE DZIECKU ZDJECIE ZROBIĆ A ONA MÓWI
-NIE DZIECKU ,PROSZE ZROBIĆ ZDJECIE MĘŻOWI JAK LEŻY NA PODŁODZE!...
2.PARĘ RAZY ZOSTAŁAM POGRYZIONA I KOPNIĘTA JAK SIE KOBIETY ZAPIERAŁY , PRZY PARCIU MA SIE POWERA, Z BÓLU KOBIETY GADAJA GŁUPOTY,PRZEKLINAJĄ,MÓWIA, ZE JUŻ NIGDY WIECEJ,PÓŹNIEJ PRZEPRASZAJĄ ,ALE BÓL SIE ZAPOMINA INACZEJ ŻADNA NIE ZDECYDOWAŁABY SIE NA KOLEJNE DZIECKO
3.NA PORODÓWCE PODMYWA SIE KOBIETE PRZED PORODEM ROZTWOREM Z PŁYNEM DEZYNFEKCYJNYM,KIEDYŚ PACJENTKA NAPIŁA SIE TEGO Z DZBANKA, GDY ZACZĘŁAM KRZYCZEĆ ZE TO DO KROCZA POWIEDZIAŁA
-NIC NIE SZKODZI DOBRE BYŁO!
A jak ja rodziłam pierwsze dziecko co było niemal 15 lat temu (dodam, że miałam wtedy 18 lat i byłam dość hmm... skonfundowana całą tą sytuacją) to nie miałam lewatywy i wstydziłam się wogóle o nią zapytać i efekt był taki, że tuż przed urodzeniem córki lekarz do mnie mówi: "No świetnie! Kupę już mamy to teraz poprosimy o dzidziusia!" ha ha ha ale mi wtedy było wstyd!!!! ))))))
Mi przytrafiła się w sumie krępująca sytuacja choć dzisiaj mnie to bawi : "Położna mówi - Jak będziesz czuła mocny skurcz to wołaj mnie...gdy nadszedł, przybiegła do mnie..nóżki w górę, broda do klatki piersiowej i przyj! no to ja prę zaparłam się i....coś ze mnie wyszło...pytam położną czy to już? a ona na to : na razie to się pani zesrała!" Nie muszę tłumaczyć ak sie czułam w tamtej chwili!!okropne to było..chodź jak opowiadam znajomym to umierają ze śmiechu Nie miałam lewatywy
całą ciąże prosiłam męża jak zobaczy malenstwo niech powie "szczęśc boze" tak sobie ubzdurałam 9 miesięcy go o to prosiłam
okienko sie otwiera połozna pokazuje córcie a tan na cały głos
"Niech bedzuie pochwalony Jezus chrystus"
brak słow:)
moja znajoma strasznie ułozona kobieta w zyciu nie klneła a na porodówce jak zaczeła rodzic to lekarz do niej ze ma sie uspokoic bo klneła co nie miara a ona sie podniosła i do niego to co moze kur..jeszcze w chinczyka zagramy
warszawski szpital... po drugiej stronie skweru kosciół.... porodówka godzina 6 rano... po wielkim trudzie kolezanka urodziła ponad 4,5 kg synka.... jest na wpół przytomna..... przysypia... słyszy bijące dzwony pobliskiego koscioła... i nagle przez sen ale głosno mówi: O k.... pochowali mnie!...... ogólna konsternacja personelu i wybuch smiechu! ))
Mój Lekarz prowadzący przygotowująć mnie do cerarskiego cięcia polał mi brzuch jakimś żółtym płynem (pewnie jodyną)i spłyneło mi w krok,piekło,więc mu mówie że "gorąco mi w kroku"a on mi na to:ŻE JAK WCHODZIŁAM DO NIEGO NA FOTEL PRZEZ 9 MIESIĘCY TO NIEBYŁO MI GORĄCO W KROKU A JAK TERAZ ASYSTUJE MU MŁODY LEKARZ TO ODRAZU MI GORĄCO W KROKU SIĘ ROBI...dodam,że mój lekarz miał 65 lat a asystęt 25....
W momencie kiedy odeszly mi wody z powodu bolu i zmeczenia udalo mi sie tylko sapnac do meza- woda, woda...podal mi butelke wody mineralnej:x
Moja mama opowiada,ze gdy mnie rodzila,to bardzo ja bolalo i gdy lekarz przyszedl spytac sie jak sie ma,mama zlapala go za koszule,mocno przyciagnela do siebie blagajac o jakies znieczulenie..lekarz sie szamotal bo nie mogl sie uwolnic z kleszczowego uscisku mamy,az w koncu wypalil:"Na milosc boska,niech pani pusci,bo zona mi nigdy nie uwierzy ze rodzaca guziki mi poobrywala w koszuli" y
ja po porodzie córeczki podobno (nie pamiętam, byłam zbyt oszołomiona po głupim jasku) na pytanie pielęgniarki jak się czuję odpowiedziałam: " jestem na utrzymaniu męża" przynajmniej te dobre kobiety miały ubaw )
Podczas szycia pytam doktora o nazwisko. Odpowiedział "Tylko" na to ja: "tylko Tylko?" Podczas szycia pytam doktora o nazwisko. Odpowiedział "Tylko" na to ja: "tylko Tylko?"
a moja kuzynka w czasie badania niechcący puściła bąka i była tym bardzo zawstydzona, zaczęła przepraszać lekarza a on na to: A bo biednemu to zawsze wiatr w oczy a moja kuzynka w czasie badania niechcący puściła bąka i była tym bardzo zawstydzona, zaczęła przepraszać lekarza a on na to: A bo biednemu to zawsze wiatr w oczy
Kiedy chodziłam po korytarzu (zalecenie lekarzy aby główka zeszła niżej) poczułam bardzo silne parcie na jelita więc poszłam do toalety. Okazało się że dostałam bóli partych a ja głupia myślałam że chce mi się kupę. Moje skurcze były tak silne że pielęgniarka musiała mnie na siłę za tyłek z klopa ściągać i z gołym tyłkiem (koszula mi się zadarła), zgięta w pół z bólu przeszłam przez cały oddział. Wszyscy się ze mnie śmiali bo w dodatku kiedy tak szłam do porodówki lekarz zapytał: "co pani taka blada?" a ja mu na to: "taka już moja uroda że blada jak dupa jestem!!!". Niestety nie wiedziałam że właśnie mam ją na wierzchu...inessa, polarmiś, grosza, anna maria, megan8, Bursztyn, iza37, Jolka76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywitajcie
inesska fajnie ze już jesteś i dobrze ze trafiłaś na kompetentnych lekarzy:*
bursztynku może dobry pomysł z tym odłożeniem staranek a wlato będziesz bardziej zrelaksowana to zaskoczysz szybciejinessa, grosza, bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
samira wrote:właśnie wróciliśmy z G z szkoły ,robiliśmy kompozycje wiosenna na słomianym wianku ,nawet ładnie nam wyszła jak na pierwszy raz
Grunt, że jesteś zadowolona - to po kursiku czekamy na wystawę Wasząinessa, megan8, bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela dla ciebie o badaniach prenatalnych :*
Badania prenatalne:
Ciąża jest wyjątkowym okresem dla każdej kobiety i jej partnera. To czas radości z jednej strony, ale również zaangażowania i dbałości o rozwijający się płód z drugiej. Dlatego każda kobieta ciężarna powinna wykonać badania ultrasonograficzne płodu określane badaniami prenatalnymi. Zgodnie z zaleceniami polskich i międzynarodowych towarzystw ginekologów i położników w czasie ciąży u każdej kobiety powinno wykonać się 3 badania prenatalne:
w I trymestrze ciąży, pomiędzy 11 a 14 tygodniem ciąży – w czasie tego badania oblicza się ryzyko wad genetycznych płodu (zespołu Downa, Edwardsa oraz Patau) na podstawie badania USG (ocena przezierności karkowej, obecności kości nosowej, przepływów w zastawce trójdzielnej serca oraz przewodzie żylnym) oraz testu biochemicznego z pobieranej próbki krwi. Tylko połączenie USG i badania biochemicznego daje największą trafność wyników kalkulacji – 90-95%. Jeśli wyniki są prawidłowe (ryzyko zespołów genetycznych niskie, mniejsze niż 1 na 300), ciężarna zapraszana jest na 2 badania w II trymestrze ciąży. Jeśli jednak wyniki są nieprawidłowe – lekarz wspólnie z ciężarną, ustala dalsze postępowanie, najczęściej proponując badanie inwazyjne – amniopunkcję. Amniopunkcja polega na pobraniu płynu owodniowego i oznaczeniu chromosomów płodu w celu wykluczenia zespołów genetycznych. Jest to badania obciążone ryzykiem poronienia, które wynosi około 1%.
w II trymestrze ciąży, pomiędzy 18 a 24 tygodniem ciąży – w trakcie tego badania oceniana jest dokładna budowa płodu, a w szczególności serca. W trakcie badania upewniamy się o dobrostanie płodu. Można również obejrzeć płód w trójwymiarze i czasie rzeczywistym używając opcji 4D. Nie wszystkie nieprawidłowości mogą być jednak wykryte – niektóre wady serca, nerek, przewodu pokarmowego są niewidoczne w II trymestrze ciąży – wykrywalność wad w budowie płodu sięga 80%. Dlatego, jeśli badanie wykazuje prawidłową budowę płodu, ciężarna zapraszana jest na ostatnie badanie prenatalne w III trymestrze ciąży
w III trymestrze ciąży, pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży - w trakcie tego badania oceniana jest budowa płodu, w szczególności serca, nerek i główki. Wykonuje się również pomiary przepływów w naczyniach płodu – tętnicy środkowej mózgu i tętnicy pępowinowej. Dzięki temu możliwa jest ocena dobrostanu („samopoczucia”) płodu.
Celem badań prenatalnych jest ocena ryzyka wad genetycznych, budowy oraz rozwoju płodu. Tylko wykonując 3 badania prenatalne można mieć świadomość i pewność, że zrobiło się wszystko, by zadbać we właściwy sposób o rozwijający się płód.
Badania prenatalne to najlepsza inwestycja w przyszłość każdego dziecka, również TwojegoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2013, 14:53
inessa, grosza, bliska77, anna maria, EwaT, polarmiś, angela, ewajoanna, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Zmieniłam obrazek aby być w tematyce inseminacji. Pozdrawiam. Jestem zmęczona. Dzisiaj miałam przyjęcie urodzinowe mojego 8-latka . Uff dobrze, że kolejne dopiero za rok.
To powiedz jak zmieniłaś ten obrazek, bo ja odkąd tu jestem nie mogę tego zrobićinessa lubi tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Zmieniłam obrazek aby być w tematyce inseminacji. Pozdrawiam. Jestem zmęczona. Dzisiaj miałam przyjęcie urodzinowe mojego 8-latka . Uff dobrze, że kolejne dopiero za rok.
świetny obrazek. Mam nadzieję że przyjęcie się udało Ja w czerwcu mam urodzinki mego 6latkacaffe, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Dziś mam wieczór filmowy i będziemy ile wlezie oglądać części Saga "Zmierzch"
Samirka fajne info, w sumie trzeba się zorientować w tym temacie bo mamy już te 35+ latek. Dobrze ,że jakieś badanka prenatalne z nfztu można robić nie wiem czy wszystkie. :0samira, bliska77, iza37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygrosza wrote:Dziś mam wieczór filmowy i będziemy ile wlezie oglądać części Saga "Zmierzch"
Samirka fajne info, w sumie trzeba się zorientować w tym temacie bo mamy już te 35+ latek. Dobrze ,że jakieś badanka prenatalne z nfztu można robić nie wiem czy wszystkie. :0
A dzięki jeśli jesteś po 35roku życia to chyba wszystkie 3 a już 2 to na pewniaka
oj Zmierzch uwielbiam i książki i film ,chociaż wiadomo że często brakuje niektórych wątków ,dla mnie ostatnia część świetna ,chociaż wszystkie fajnebliska77, grosza, anna maria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Właśnie się popłakałam, bo oglądam program O Matko i Kasia z usg dowiedziała się, że będzie miała synka. To jej 4 dziecko.
fajny i ciekawy program ,nagrywam sobie i pomału oglądam a do tej części jeszcze nie doszłambliska77 lubi tę wiadomość
-
samira wrote:caffe wrote:Właśnie się popłakałam, bo oglądam program O Matko i Kasia z usg dowiedziała się, że będzie miała synka. To jej 4 dziecko.
fajny i ciekawy program ,nagrywam sobie i pomału oglądam a do tej części jeszcze nie doszłam
To był dzisiejszy odcinek w tv. Muszę obejrzeć archiwalne też, bo ominęłam kilka. Obala niejednokrotnie mity, o których się czyta w necie. Tzn. nieraz w necie coś piszą, ale nie doprecyzowują, tak jak odnośnie serów pleśniowych. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie wiem czy kojarzycie ale Meginka ma dwie kreseczki ,dziś robiła test ,mówi ze druga blada ale jest a już była parę dni po term. @ ale wytrzymała z testem do dzisiaj hehe .Pisała na styczniowych staraczkach a teraz Czy są tu jeszcze styczniowe staraczki ? ....Na tym pierwszym pisałam i na drugim też piszę ...
inessa, anna maria, polarmiś, grosza, bliska77, iza37 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Na jakim programie jest ten dokument czy film bo ja nie słyszałam o tym wcześniej?
Na TVN Style. Prowadzi go Kasia Bosacka (sama jest w ciąży), ta sama co program Wiem co jem, wiem co kupuję.
Emisja jest w soboty o 17.00. Pewnie powtórki też są, ale nie wiem kiedy.inessa, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny