35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc wszystkim!!!Wrocilam,ale nie mam na nic sił...moze wieczorem jakos dojde do siebie.Pozdrawiam:)
inessa, Sylwia77, Olena lubią tę wiadomość
-
angela wrote:Sylwia77 wrote:Musze jeszcze zadzwonic i zapytac gina,moze bromergon ma na to wplyw,tsh sie unormowalo i moze za dlugo ten bromergon biore?
Sylwia - nie wydaje mi się,żeby to była kwestia bromergonu, bardziej stawiałabym na nadżerkę i plamienia spowodowane przez nią
mam taka nadzieje ,ze bromergon nie przeszkadza ,ale dla pewnosci zobacze pogesteron w tym cyklu :)moze tez i tutaj jest przyczyna?
te plamienia to nie od dzisiaj ,ale juz jakis czas z nimi walcze ,tylko,ze do tej pory byly gora tydzien przed okresem ,a teraz plamie praktycznie od owulacji non stop.Nie sa to wielkie plamienia,ale nie powinno ich byc.inessa, bliska77, angela lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, nadrobiłam zaległości w postach poczytałam o wszystkim co się działo. Super że jesteście tak aktywne i to jak się wspieracie jest cudowne. 15 kwietnia mam następną wizytę i gina, mam nadzieje że nie będzie więcej niemiłych niespodzianek. Ostatnio czuję sie lepiej i nie muszę brać nospy max nie ciągnie mnie jak wcześniej dołem brzucha co cieszy. Nadal 3x dziennie biorę duphaston oraz witaminy i kwas foliowy 1x dziennie. 24 kwietnia mam I badanie prenatalne i troche sie boję by coś złego nie wyszło. Tak bardzo się cieszymy że udało się wreszcie i oczekujemy maleństwa ale wciąż się obawiam i chciałabym bardzo by juz to był koniec. Bym już było po porodzie i mogła się cieszyć zdrowym maleństwem. Te obawy, czekanie mnie wykańczają a to dopiero początek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
polarmiś, Sylwia77, inessa, samira, grosza, Bursztyn, bliska77, anna maria, iza37, angela lubią tę wiadomość
-
ewajoanna wrote:Hej dziewczyny, nadrobiłam zaległości w postach poczytałam o wszystkim co się działo. Super że jesteście tak aktywne i to jak się wspieracie jest cudowne. 15 kwietnia mam następną wizytę i gina, mam nadzieje że nie będzie więcej niemiłych niespodzianek. Ostatnio czuję sie lepiej i nie muszę brać nospy max nie ciągnie mnie jak wcześniej dołem brzucha co cieszy. Nadal 3x dziennie biorę duphaston oraz witaminy i kwas foliowy 1x dziennie. 24 kwietnia mam I badanie prenatalne i troche sie boję by coś złego nie wyszło. Tak bardzo się cieszymy że udało się wreszcie i oczekujemy maleństwa ale wciąż się obawiam i chciałabym bardzo by juz to był koniec. Bym już było po porodzie i mogła się cieszyć zdrowym maleństwem. Te obawy, czekanie mnie wykańczają a to dopiero początek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Mysl pozytywnie to ma najlepszy wplyw na rozwoj dzieciaczkainessa, bliska77, angela lubią tę wiadomość
-
angela wrote:Bursztyn wrote:angela wrote:caffe wrote:A miałyście może za niski progesteron na początku ciąży? Jeśli tak, to co robiłyście, co zalecił lekarz?
Mój mi powiedział, że jeśli stwierdzę, że mogę być w ciąży to od razu mam brać luteinę. Zastanawiam się tylko nad sposobem jak mogę zapobiec takiej sytuacji zanim ewentualnie uda mi się zajść.
U mnie ciąża zaczęła się krwawieniem, które na przemian z plamieniami trwało ok. 3,5 dnia. Dostałam dużą dawkę luteiny 4*2 czyli 8 dziennie, poza tym duphaston 3*1 i bezwzględny zakaz poruszania się - tylko leżenie - udało się, ale cały czas muszę na siebie uważać - więc jeżeli zauważysz jakieś niepokojące plamienia lub krwawienia to badaj progesteron, a dla świętego spokoju możesz go zbadać w granicy 22dc czy wystąpiła owulacja , a później w okolicy 25-26dc czy nie spada - jeśli nie to wszystko dobrze i nie ma się co martwić progesteronem
Pamietam te momenty napiecia... W sumie "bylysmy" przy tym z Toba z Dziewczynami od poczatku. To jest wzruszajace dla mnie Jak narazie jestes pierwsza z naszego grona ale mam nadzieje ze nie ostatnia Pieknym jest moc komus towarzyszyc w takiej drodze, chocby wirtualnie (z braku innych mozliwosci)
Bursztynku - dzięki za cudne słowa , aż mi się łezka zakręciła, a może kiedyś spotkamy się i w realu - powiem Wam szczerze,że bardzo bym chciała
Dziewczynki - wspaniałe macie myśliBursztyn, bliska77, inessa, Sylwia77, angela lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Polarmiś wierze mocno,w Wasze powodzenie
Angela bardzo ciesze się,że dobrze się czujesz i Maluszek pod Twoim dobrym serduszkiem również. Widzisz my wszystkie tak Ci dopingujemy jakby to była nasza ciąża..... dbaj bardzo o Was. Dziękuje za wsparcie
Jutro jedziemy do ośrodka adopcyjnego z dokumentami, oczywiście nie wszytskie jeszcze ale moze na początek starczy, polecam sie choć troszke pamięci Waszej
Inessa przesyłam pozytywne wibracje . Nie denerwujcie się wizytą w ośrodku tam na pewno są miłe osoby które wam pomogą , nakierują co i jak z dokumentami. Trzymaj się ciepło !Bursztyn, bliska77, inessa, Sylwia77, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny, chciałam tylko powiedzieć, że już niebawem 300 stron już będzie, taki mały jubileusz, wypadałoby zobaczyć z tej okazji chociaż jeden zielony plusik a najlepiej jakby pojawił się u każdej z nas
Bursztyn, inessa, Mango, Sylwia77, iza37, megan8, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:agafbh wrote:dziewczyny, chciałam tylko powiedzieć, że już niebawem 300 stron już będzie, taki mały jubileusz, wypadałoby zobaczyć z tej okazji chociaż jeden zielony plusik a najlepiej jakby pojawił się u każdej z nas
Zgadzam sie! Ja chyba wzniose tez toast
Bursztynku, w takim razie już dziś wznieśmy toast za "toast"Bursztyn, inessa, samira, Sylwia77, polarmiś, megan8, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja mam spierdzielony dzień ,dziś jadąc do szkoły tramwajem (mój G akurat dziś pojechał wcześniej ,on ma miesięczny bilet) dostałam mandat no i 125zł poleci ,błagania ,płacz tłumaczenia na nic się zdały a bilety miałam ale wcześniej wychodząc z autobusu wyjęłam z torebki i wsadziłam do kurtki ,jak zobaczyłam tramwaj biegłam ,wtedy musiały wypaść,i tak jechałam bez bo miałam tylko kartę a gotówki wcale ,nawet mu pokazałam ze mam tylko kartę i nie mogę kopić u kierowcy...byłam taka sfrustrowana ze wychodząc jak mi oddał dowód powiedziałam ,sorki za wyrażenia a"spierdalaj hu**" i jeszcze coś dodałam już z innej beczki ...to sie nazywa pechunio ..ehhh...życie
Bursztyn, anna maria, inessa, Sylwia77, polarmiś, megan8, Olena lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:agafbh wrote:Bursztyn wrote:agafbh wrote:dziewczyny, chciałam tylko powiedzieć, że już niebawem 300 stron już będzie, taki mały jubileusz, wypadałoby zobaczyć z tej okazji chociaż jeden zielony plusik a najlepiej jakby pojawił się u każdej z nas
Zgadzam sie! Ja chyba wzniose tez toast
Bursztynku, w takim razie już dziś wznieśmy toast za "toast"
doskonaly pomysl! I zeby nie byc goloslowna, zaraz otworze butelke
Dolanczam do toastow i do tego zeby ktorejs z nas sie udalo,a wlasciwie najlepiej wszystkie zeby zaciazyly.Bursztyn, inessa, Sylwia77, polarmiś, megan8, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:Bursztyn wrote:agafbh wrote:dziewczyny, chciałam tylko powiedzieć, że już niebawem 300 stron już będzie, taki mały jubileusz, wypadałoby zobaczyć z tej okazji chociaż jeden zielony plusik a najlepiej jakby pojawił się u każdej z nas
Zgadzam sie! Ja chyba wzniose tez toast
Bursztynku, w takim razie już dziś wznieśmy toast za "toast"
ja to się napije ale z żalu chyba ...anna maria, bliska77, Sylwia77, polarmiś, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też, ja też chce toast, mamy dobre winko mniam mniam. Toast za Was aby na 300 były WIELKIE ZIELONE KROOOOPYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny własnie pisaliśmy życiorysy i podanie, ale się wypociłam a mój M jeszcze nie napisał ale cóż. Mam stresa no cóż zaczyna się ciężka praca i stres czy mamy szanse, czy nie. Opowiem jutro lub we wtorek.
Ewajoanna i Angela będzie bardzo dobrze wierze w to mocno.
Reszta narodu wybranego do boju starać się czekamy z winem na toastyanna maria, Bursztyn, samira, bliska77, Sylwia77, polarmiś, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
samira wrote:a ja mam spierdzielony dzień ,dziś jadąc do szkoły tramwajem (mój G akurat dziś pojechał wcześniej ,on ma miesięczny bilet) dostałam mandat no i 125zł poleci ,błagania ,płacz tłumaczenia na nic się zdały a bilety miałam ale wcześniej wychodząc z autobusu wyjęłam z torebki i wsadziłam do kurtki ,jak zobaczyłam tramwaj biegłam ,wtedy musiały wypaść,i tak jechałam bez bo miałam tylko kartę a gotówki wcale ,nawet mu pokazałam ze mam tylko kartę i nie mogę kopić u kierowcy...byłam taka sfrustrowana ze wychodząc jak mi oddał dowód powiedziałam ,sorki za wyrażenia a"spierdalaj hu**" i jeszcze coś dodałam już z innej beczki ...to sie nazywa pechunio ..ehhh...życie
Dobrze mu powiedzialas!!!!!!!!!!!!!!!!!!samira, bliska77, inessa, Sylwia77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Samira, z ch. . .m nie wygrasz. Dla pocieszenia dodam, ze dobrze, ze to sie nie wydarzylo w moim rodzinnym Krakowie, bo kosztowaloby 300 zl.
Wznosze toast za Ciebie, zeby ci sie humor poprawil, mimo wszystkosamira, bliska77, inessa, Sylwia77, megan8, anna maria lubią tę wiadomość