35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie odwrotnie
bojownik i mieczyk padli - ale to raczej ze starości i nastąpiła podmianka rybek już no2 pływają.
Jaki masz rodzaj rybek?
Mango wrote:A w moim akwarium wiosna na całego. Co spojrzę mam więcej rybek!! Mnożą się jak ... Chyba chcą mi dać przykład lub mnie wkurzyć - wrrrrrrrr!Lucky, bliska77 lubią tę wiadomość
-
witajcie dziewczyny
czekam na wiadomość od Agi
dobrze że taka piękna pogoda, to trudniej smucić i mieć doła
my chyba odpuścimy, tak długi czas się nie udaje, widocznie nie jest nam pisane
trzeba zająć się tym dzieckiem które mamy i tyle
jestem straszliwie zmęczona tym termometrem, wykresami, witaminami, baniem się przed owu żeby jej nie minąć, po owu czy wszystko dobrze i żebym czegoś nie wzięła co zaszkodzi ciąży, no ten świr mnie wykańcza
będę Was podglądać i kibicuję z zaciśniętymi kciukamiKate 75, Sabina, Bursztyn, Bozia3, Reni, bliska77, samira, mysza1975, Panda, Mango, Żanet, Viv78, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky ja sie tym bawie, tym bardziej ze zauwazylam ze to wg mnie nijak sie ma do rzeczywistosci, ja meirze temp od dwoch dni a raz tak raz inaczej mi OF pokazuje. Jak ktos trafi w swoj wykres to chyba kwestia szczescia.
Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky wrote:witajcie dziewczyny
czekam na wiadomość od Agi
dobrze że taka piękna pogoda, to trudniej smucić i mieć doła
my chyba odpuścimy, tak długi czas się nie udaje, widocznie nie jest nam pisane
trzeba zająć się tym dzieckiem które mamy i tyle
jestem straszliwie zmęczona tym termometrem, wykresami, witaminami, baniem się przed owu żeby jej nie minąć, po owu czy wszystko dobrze i żebym czegoś nie wzięła co zaszkodzi ciąży, no ten świr mnie wykańcza
będę Was podglądać i kibicuję z zaciśniętymi kciukamiBozia3, samira, Panda, moremi, Żanet, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam.
Żanet świetny ten pies w awatarze
Aga jak po wizycie, daj znać.
Ja termometr dawno wywaliłam bo było to dla mnie zbyt obciążające psychicznie. Obserwację prowadzę na podstawie śluzu i bólu około owulacyjnego a do tego testy owu. Zawsze u mnie działa.
Sabina, bliska77, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:Kto, kto nam slonce zajumal?
ja wczoraj zaliczylam taki zjazd, ze normalnie PMS to pikus.. W takich momentach moge jedynie sie izolowac od chuopa, bo wiem, ze zuo, ale nie umiem tego zmienic.. I nawet specjalnie nie mialam czemu, bo weekend byl boski, jedyne co moge winic to pozabawowy zjazd (od dawna mam tak, ze jak kilka dni z rzedu imprezy alko, to pierwszy dzien bez jest jazda).
Do tego koncentrowac sie na opiece moge tylko nad kotem, wiec doloze sie do tych irytujacych, co mowia "dobrze Wam, ze macie juz dziecko", bo jednak wg mnie niepowodzenia bardziej sa dolujace dla bezdzietnch..
Wspolczuje
A z tym sloncem to faktycznie - nie tak sie umawialismy!
-
nick nieaktualny
-
Witam w słoneczny dzień
Aga czekamy na wieści.
bliska77 lubi tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Witajcie Laski
Straszna sennosc mi towarzyszy od samego rano, nawet kawa nie pomaga... Najchetniej zwinelabym sie w klebek obok Leona i zasnela.
Wczoraj bylam w kinie na Grand Budapest Hotel, czarna komedia, wspanialy filmSwietny Ralph Fiennes (baaardzo lubie goscia) w komediowej roli, doskonala obsada, Tilda Swinton zrobiona na stara babe, swietne teksty
a tak poza tym- czekam na meza, byc moze wroci "juz" w sobote. Akurat byloby na prokreacjeSabina, Simba, bliska77, samira, mysza1975, moremi, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Witajcie Laski
Straszna sennosc mi towarzyszy od samego rano, nawet kawa nie pomaga... Najchetniej zwinelabym sie w klebek obok Leona i zasnela.
Wczoraj bylam w kinie na Grand Budapest Hotel, czarna komedia, wspanialy filmSwietny Ralph Fiennes (baaardzo lubie goscia) w komediowej roli, doskonala obsada, Tilda Swinton zrobiona na stara babe, swietne teksty
a tak poza tym- czekam na meza, byc moze wroci "juz" w sobote. Akurat byloby na prokreacje
O! Dobrze wiedziecJa przez swoja socjopatyczna osobowosc ostatni raz w kinie bylam chyba na Dirty Dancing
Wkurwia mnie chrupanie, kopanie w fotel i gadanie. Co ja na to poradze?
Bursztyn, Sabina, Żanet lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Kto, kto nam slonce zajumal?
ja wczoraj zaliczylam taki zjazd, ze normalnie PMS to pikus.. W takich momentach moge jedynie sie izolowac od chuopa, bo wiem, ze zuo, ale nie umiem tego zmienic.. I nawet specjalnie nie mialam czemu, bo weekend byl boski, jedyne co moge winic to pozabawowy zjazd (od dawna mam tak, ze jak kilka dni z rzedu imprezy alko, to pierwszy dzien bez jest jazda).
Do tego koncentrowac sie na opiece moge tylko nad kotem, wiec doloze sie do tych irytujacych, co mowia "dobrze Wam, ze macie juz dziecko", bo jednak wg mnie niepowodzenia bardziej sa dolujace dla bezdzietnch..
Mysle ze niepowodzenia sa dolaujace dla kazdego...
Wczoraj jakos ta ciaza Kozuchowskiej mnie pocieszylapodobno bardzo dlugo sie starali, i wkoncu sie udalo
Paszczaku, trzeba probowac dokad sie da, mam nadzieje ze i Tobie i kazdej z nas w koncu sie uda.Sabina, samira, Simba, Panda, malgos741, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:O! Dobrze wiedziec
Ja przez swoja socjopatyczna osobowosc ostatni raz w kinie bylam chyba na Dirty Dancing
Wkurwia mnie chrupanie, kopanie w fotel i gadanie. Co ja na to poradze?
P.s ja z tych gadajacych niestety i komentujacych na zywo. Ale poniewaz w UK wszysycy raczej sa uprzejmi, to najwyzej moge uslyszec- "excuse me" wysyczane znaczacym tonembo w Pl to zawsze byl ryk:"cicho tam!", albo: "co za chamy, ogladac sie nie da!"
Reni, Sabina, Bozia3, samira, Simba, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:mnie tez to w kurwia, ale od czasow Dirty Dancing troche jednak powiekszyli sale kinowe, zrobili wiekszy odstep pomiedzy fotelami, wiec jest duuzo miejsca, mozna sie odizolowac
P.s ja z tych gadajacych niestety i komentujacych na zywo. Ale poniewaz w UK wszysycy raczej sa uprzejmi, to najwyzej moge uslyszec- "excuse me" wysyczane znaczacym tonembo w Pl to zawsze byl ryk:"cicho tam!", albo: "co za chamy, ogladac sie nie da!"
Paszczakin - nie dobijaj się myślą, że dzieciatym w takich dniach jest lżej - bo może się okazać, że jest dokładnie odwrotnie. Jak byś wczoraj jeszcze miała ryczące, zasmarkane i obsrane dziecko do obsługi - to uwierz mi - tęskniłabyś za bezdzietnymi czasami. Od męża na chwilę się zdystansujesz, kota pogłaskasz i tyle - a takim dzieckiem musiałabyś się zajmować ciągle niezależnie od nastroju....więc ciesz się, że masz jeszcze luz....Bursztyn, samira, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny - bo już dostaję kręćka z tymi wynikami moimi badań prenatalnych. Dostałam karteczkę - po wyniki proszę dzwonić po 13.00 po 7 dniach od wykonania badania.
Badanie miałam robione 5 marca w środę. To po 7 dniach jest dziś, jutro czy pojutrze?Bursztyn, paszczakin, samira, Sabina, malgos741, grosza, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:o jej - to ja z Tobą do kina nie mogłabym chodzić. Mam podobnie jak Simba - choć teraz sale kinowe są większe, jest ich więcej -zwykle ludzi niewiele. Takie gadające i komentujące film baby doprowadzają mnie do rozstroju nerwowego po 5 minutach.
ale dlaczego? ja komentuje zawsze na temat i sa to bardzo cenne uwagi dla odbiorcy
np moze czasem sie smieje nie wtedy kiedy wszyscy.....dobrze ze jest ciemno na sali
Bozia3 wrote:Teraz zauważyłam nowy trend w kinach - zajmowanie miejsc mniej więcej w połowie sali w kątach - tam są takie jakby biurka przed fotelami - nie umiem tego wyjaśnić - może to jakiś sprzęt ukryty w środku. W każdym razie zwykle tam właśnie zajmują miejsca typowe łory, które nie dość, że mlaskają, ciamkają i komentują to jeszcze wywalają swoje giry na te stoły...ale za to czestuje, nie zebym wszystko dla siebie....
Bozia3, Simba, Sabina, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Dziewczyny - bo już dostaję kręćka z tymi wynikami moimi badań prenatalnych. Dostałam karteczkę - po wyniki proszę dzwonić po 13.00 po 7 dniach od wykonania badania.
Badanie miałam robione 5 marca w środę. To po 7 dniach jest dziś, jutro czy pojutrze?