35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sto lat Megan
megan8 lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:i do tego litr koniaku Churchill podobno chlal 3 flaszki dziennie i nigdy nie bylo po nim widac
Niezły herbatnik z niego był. Zawsze powtarzam ze życie na lekkim cyklu lepiej smakuje O! Przecież ja mam whisky Nie wypada nie wypić za zdrowie Megan
Bursztyn, Mango, Żanet, Sabina, samira, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Dostalam dzisiaj zaproszenie na wizyte do kliniki leczenia (nie)plodnosci,w liscie byl dolaczony formularz ktory musze wypelnic i odeslac (dane moje i meza) i wtedy dostaniemy drugi list z data wizyty, mamy przyjac oboje i w ten dzien maz ma miec tam badanie nasienia. Bardzo chacialabym zaciazyc zeby uniknac tej wizyty, bo czuje ze jest to dla mnie stresujace i dla mojego R. tez bedzie mimo ze on deklaruje chec wspolpracy.
Simba, mysza1975, Żanet, ania.g, inessa, Reni, EwaT, gosia7122, Kate 75, Sabina, samira, caffe, Iwone, malgos741, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
oooo tak! jest to i moje mottoSimba wrote:Niezły herbatnik z niego był. Zawsze powtarzam ze życie na lekkim cyklu lepiej smakuje O! Przecież ja mam whisky Nie wypada nie wypić za zdrowie Megan Ja nie przepadam za whisky, wyjatek stanowi Jack Daniels Honey- cudo!!!! Mam cala flaszeczke, tyle tylko ze postanowilam ze w poscie nie pije wiec musze jakos wytrzymac Wypij zatem iw moim imieniu
samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Dostalam dzisiaj zaproszenie na wizyte do kliniki leczenia (nie)plodnosci,w liscie byl dolaczony formularz ktory musze wypelnic i odeslac (dane moje i meza) i wtedy dostaniemy drugi list z data wizyty, mamy przyjac oboje i w ten dzien maz ma miec tam badanie nasienia. Bardzo chacialabym zaciazyc zeby uniknac tej wizyty, bo czuje ze jest to dla mnie stresujace i dla mojego R. tez bedzie mimo ze on deklaruje chec wspolpracy.
Nie stresuj sie - jeśli to dobra klinika to poprowadzą Was za rączkę
Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:oooo tak! jest to i moje motto Ja nie przepadam za whisky, wyjatek stanowi Jack Daniels Honey- cudo!!!! Mam cala flaszeczke, tyle tylko ze postanowilam ze w poscie nie pije wiec musze jakos wytrzymac Wypij zatem iw moim imieniu
Nie grzesz - to nie jest whisky chociaż tez go lubie od czasu do czasu. Ale teraz z Jaśka przerzucilam sie na Williama Lawsona. Tez miałam nie pic, ale to juz ostatnie podrygi przed im vitro. A ze cykl na abstynencji nie wyszedł...
Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
faktycznie, na butelce ma napisane "whiskey"Simba wrote:Nie grzesz - to nie jest whisky chociaż tez go lubie od czasu do czasu. Ale teraz z Jaśka przerzucilam sie na Williama Lawsona. Tez miałam nie pic, ale to juz ostatnie podrygi przed im vitro. A ze cykl na abstynencji nie wyszedł... Musze sprobowc tego Lawsona. Kiedy to in vitro ma byc?
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nie wiem czy jest dobra, szpitalna, na fundusz. Na in vitro ewentualne chyba sie nie zalapalabym bo w czerwcu mi stuknie 41, a gratisowe jest do 40, ale tez nie wiem czy chcialabym. Wiec pewnie rury mi sprawdza.Simba wrote:Nie stresuj sie - jeśli to dobra klinika to poprowadzą Was za rączkę
Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:faktycznie, na butelce ma napisane "whiskey" Musze sprobowc tego Lawsona. Kiedy to in vitro ma byc?
Kiedyś pracowałam w firmie budowlanej i miałam sporo delegacji i na jednej z delegacji, nasz niemiecki klient zaproponował właśnie whisky i ja poprosiłam o Jacka Danielsa i on mnie skarcił mówiąc ze to nie whisky i żebym lepiej spróbowała Glenfiddish (uwielbiam) albo Bowmore (bueee). Trochę butelek mi zajęło, żeby wyrobić sobie opinie, ale ostatecznie faktycznie preferuje wodę ze Szkocji
IVF jeszcze nie wiem. Na razie 31 analiza wyników z doktorskiem.
Ale przecież ja juz jestem w ciąży, prawda?
Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny z zagranicy, pytanie mam. Czy przed ciaza lub podczas niej macie opieke ginekologa czy tylko poloznej?
Tu w No. ginekolog to czlowiek do specjalnych poruczen, nie zajmuje sie zdrowymi kobietami, tylko chorobami czy powiklaniami. Reszte ( cytologia, tabsy, badania hormonalne ) zalatwia lekarz rodzinny, a w ciazy polozna.
A podczas ciazy badana ginekologicznie bylam tylko raz - przez lekarza w Polsce. Teraz musze wierzyc na slowo poloznej, ze "wszystko bedzie dobrze". Nikt nie ma pojecia, jak wygladam od srodka czyli macica, szyjka, gdzie jest umiejscowione lozysko i nie zakladam, ze ktokolwiek sie dowie, bo nikt mnie nie bedzie badal.
Jak to wyglada w innych krajach? Podobno Polska ma tez wejsc w taki unijny tryb opieki nad kobieta w ciazy, czyli cala ciaze polozna, a lekarz tylko jak cos sie dzieje. Bo to taniej...
Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
w UK jest dokladnie tak samo jak u Ciebie, gina sie nie widzi przez cala ciaze, tylko polozna Cie prowadzi i pozostaje tylko modlic sie i miec nadzieje ze jest kompetentna....Pusurek wrote:Dziewczyny z zagranicy, pytanie mam. Czy przed ciaza lub podczas niej macie opieke ginekologa czy tylko poloznej?
Tu w No. ginekolog to czlowiek do specjalnych poruczen, nie zajmuje sie zdrowymi kobietami, tylko chorobami czy powiklaniami. Reszte ( cytologia, tabsy, badania hormonalne ) zalatwia lekarz rodzinny, a w ciazy polozna.
A podczas ciazy badana ginekologicznie bylam tylko raz - przez lekarza w Polsce. Teraz musze wierzyc na slowo poloznej, ze "wszystko bedzie dobrze". Nikt nie ma pojecia, jak wygladam od srodka czyli macica, szyjka, gdzie jest umiejscowione lozysko i nie zakladam, ze ktokolwiek sie dowie, bo nikt mnie nie bedzie badal.
Jak to wyglada w innych krajach? Podobno Polska ma tez wejsc w taki unijny tryb opieki nad kobieta w ciazy, czyli cala ciaze polozna, a lekarz tylko jak cos sie dzieje. Bo to taniej...
Pusurek lubi tę wiadomość
-
aaaa.....no to pozostaje mi zrobic ture po roznych flaszkach.Simba wrote:Kiedyś pracowałam w firmie budowlanej i miałam sporo delegacji i na jednej z delegacji, nasz niemiecki klient zaproponował właśnie whisky i ja poprosiłam o Jacka Danielsa i on mnie skarcił mówiąc ze to nie whisky i żebym lepiej spróbowała Glenfiddish (uwielbiam) albo Bowmore (bueee). Trochę butelek mi zajęło, żeby wyrobić sobie opinie, ale ostatecznie faktycznie preferuje wodę ze Szkocji
IVF jeszcze nie wiem. Na razie 31 analiza wyników z doktorskiem.
Ale przecież ja juz jestem w ciąży, prawda?
Zaczne w Wielkanocny poranek, powaznie mowie.
Simba lubi tę wiadomość
-
Wróciliśmy z obiadku. Było smacznie i miło do czasu wejścia na parking
Obok naszego auta stał motor i wygląda na to, że ktoś po przeciwnej stronie parkingu cofał i nie zauważył motoru, wjechał do niego, a ten się przewrócił na nasze auto, niszcząc drzwi w naszym rocznym aucie
Na nieszczęście tym motorkiem przyjechał do nas mój syn i też ma straty. Motor poobdzierany, urwane lusterko.
Po sprawcy ani widu, ani słychu
samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:w UK jest dokladnie tak samo jak u Ciebie, gina sie nie widzi przez cala ciaze, tylko polozna Cie prowadzi i pozostaje tylko modlic sie i miec nadzieje ze jest kompetentna....
Położna czy lekarz, nigdy nie wiadomo czy trafi się na kompetentnego czy nie.
Pusurek, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:W Polsce za dużo kasy na tym mają, by pozwolić położnym prowadzić ciążę.
Uslyszalam to od ordynatora oddzialu gin - poloz. Mysle, ze bedziemy dazyc do Unii, w tym tez. Tym bardziej, ze polozne sa coraz lepiej wyksztalcone, kiedys wystarczylo skonczyc 2 letnie studium medyczne, teraz jest to kierunek na studiach medycznych ( licencjat, potem magister )
A ginekologom bardziej sie bedzie oplacalo miec tylko prywatne gabinety, niz robic na NFZ.
Mi tez sie to nie podoba osobiscie...
