35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:tylko kiedy ruszy do przodu?
ale mój wypasiony orbitrek poszedł w ruch, na razie powoli zwiększałam ilość minut ,teraz jeżdżę 14 min dziennie i na czwarty dzien zwiększam o minutę
gorzej z dietą bo jak bez tłuszczu i smażonego mogę się obejść to ze słodkim jest przegrywamWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 17:06
Iwone, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
chleb, makarony, wszystko mączne i przez dwa dni zero słodyczy - były najcięższe
Potem już mnie nie ciągnęło do słodyczy.
Teraz ich nie jem - a pieczywo przeważnie żytnie - ale jak zjem kromkę czy bułkę pszenną to nie robię tragedii.
I już mnie do słodyczy nie ciągnie.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:chleb, makarony, wszystko mączne i przez dwa dni zero słodyczy - były najcięższe
Potem już mnie nie ciągnęło do słodyczy.
Teraz ich nie jem - a pieczywo przeważnie żytnie - ale jak zjem kromkę czy bułkę pszenną to nie robię tragedii.
I już mnie do słodyczy nie ciągnie.
podobno właśnie mąka orkiszowa i z amarantusa są bez glutenu i lekko strawne niż zwykła mąkaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 17:19
-
samira wrote:tez o tym pomyślałam a szczególnie o diecie bezglutenowej
może bezglutenowa nie musi być - bo to wykluczyłoby Ci mnóstwo zbóż - ale może z ograniczoną ilością glutenu??
W zeszłym roku na wiosnę tak z mężem zrobiliśmy i powiem szczerze, że nawet się nie spodziewał takich efektów przy normalnym odżywianiutzn głodny nie chodził ale ograniczyliśmy ziemniaki - na korzyść kaszy gryczanej niepalonej i kaszy jaglanej. Zrezygnowaliśmy z białego pieczywa. Znacznie ograniczyliśmy makaron - praktycznie do 2 obiadów na miesiąc.
Zrzucił wtedy prawie 6 kg w miesiącu - bez żadnych ćwiczeń - i co ważniejsze - nie powróciły.
Teraz wracamy na tą zdrową dietę i do tego doszedł rower - oby była pogoda. U mnie jeszcze basen 2 razy w tygodniu - tylko teraz miałam problem z zatokami więc... można powiedzieć, że jestem na starciesamira lubi tę wiadomość
-
Witam. Nie było mnie kilka dni, miałam awersję do komputera. Ale bez Was smutno i jakoś tak mi czegoś brakowało. Nie nadrobię nawet tego co napisałyście. Mam nadzieję że u Was wszystko dobrze. Moja młodsza znowu chora. Tym razem pochodziła do szkoły dwa tygodnie. Rano temperatura 38, w nocy dwie godziny masowania brzuszka. Przespała prawie cały dzień i nie ma ochoty nawet na ulubione naleśniki
Jutro mam rocznicę ślubu więc muszę obmyślić romantyczny wieczór. Może jakieś kino na początek, dawno nie byliśmy. A potem kto wie
Miłego wieczoru.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 17:30
polarmiś, samira, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Samirko,
z tego, co pamiętam to zakwaszony organizm mają najczęściej ludzie z "nadmiarem wilgoci w organizmie"
Może spróbowałabyś gotowania czegoś z diety 5 przemian??
Przepisy - jak dla mnie - dobre, sprawdzone ale ja bardzo lubię przyprawy. Kurkuma ma działanie odkwaszające - dodaję ją nawet do naleśników - wychodzą śliczne, żółciutkieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 17:38
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:a co to takiego??
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:Samirko,
z tego, co pamiętam to zakwaszony organizm mają najczęściej ludzie z "nadmiarem wilgoci w organizmie"
Może spróbowałabyś gotowania czegoś z diety 5 przemian??
Przepisy - jak dla mnie - dobre, sprawdzone ale ja bardzo lubię przyprawy. Kurkuma ma działanie odkwaszające - dodaję ją nawet do naleśników - wychodzą śliczne, żółciutkie
ja nie wszystko mogę jeść bo mam WZJG i refluks i czuję ze mi pęcherzyk żółciowy nawalaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 17:41
-
oki - poczytam
Wiesz, poszperam w necie, bo o tym sposobie odżywiania dowiedziałam się od znajomej i pożyczyłam książkę. Potem na allegro kupiłam sobie 2 książki Anny Ciesielskiej - Filozofia zdrowia i Filozofia źycia. Jak znajdę jakąś ciekawą www, to wyślę Ci linka w wiadomości.
Teraz podam do strony www Anny Ciesielskiej
http://www.centrumanna.pl/
PS - nie żyję tą filozofią i dietą cały czas - ale przyznam się, że niektóre przepisy weszły na stałe do mojego jadłospisu.
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszonek wrote:oki - poczytam
Wiesz, poszperam w necie, bo o tym sposobie odżywiania dowiedziałam się od znajomej i pożyczyłam książkę. Potem na allegro kupiłam sobie 2 książki Anny Ciesielskiej - Filozofia zdrowia i Filozofia źycia. Jak znajdę jakąś ciekawą www, to wyślę Ci linka w wiadomości.
Teraz podam do strony www Anny Ciesielskiej
http://www.centrumanna.pl/
PS - nie żyję tą filozofią i dietą cały czas - ale przyznam się, że niektóre przepisy weszły na stałe do mojego jadłospisu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wrócę do tematu, bo jakieś błędne wnioski wyciagnelyscie. Nikt nie napisał, ze caly czas śledzi. Nie widzę w tym nic złego jak raz, dwa razy w roku lukne z ciekawości a przy okazji naciesze oko, że czas dla siusiary nie jest łagodny..
Tyle w temacie.Bursztyn wrote:raz mozna, googlasz, wiesz i ta wiedza Ci wystarczy, ale caly czas sledzic i to jak niektorzysie deklaruja do usranej smierci?
no, wtedy nalezaloby sie zastanowic po sie tak NAPRAWDE taka "aktywnosc" uprawia....
moremi lubi tę wiadomość