35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
jak masz apetyt na robienie dzieci a na sex nie to możesz sobie wystrugać jak Dżepetto
Sabina wrote:Na robienie dzieci wielki, na żarcie duży, a na sex uuuuu jak na razie wcale
megan8, inessa, Mega, Sabina, ania.g, moremi, iwcia77, Bursztyn, mysza1975, samira, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica!
-
Dziś na interii czytałam artykuł o jajkach, właśnie podobno sadzone i na miękko są najzdrowsze... Chyba ze nie przeczytałam ze zrozumieniemAlis wrote:Bo się naczytałam, żeby w ciąży unikać wątróbki, bo nadmiar witaminy A jest niebezpieczny (pasztet to wątróbka plus masa smieci). Chociaż skoro mnie ten pasztet tak ciągnie, może właśnie mi tej witaminy brakuje. Chyba się skuszę.
No i surowych jajek nie wolno, a jajko na mięko jest w połowie surowe. Moja ulubiona jajecznica też surowa.
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualny
-
jestem po 3cim badaniu przesiewowym i przezywam stres
małemu wyszła niewielka ilość płynu w klace piersiowej i musi być wyjasnione skad...mam skierowanie do kardiologa dziecięcego
wg ginki serduszko jest ok , na poprzednich badaniach tez było ok..no ale ona nie jest specjalistą kardiologiem, może to być równiez od infekcji czy bakterii- mam skierowanie na dodatkowe badania
tak czy siak popłakałam sie
polarmiś, Żanet, Bliska 77, samira, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alis daj spokój - zwariowac można od tych wiadomości. Wszystko jadłam w pierwszej ciąży, myłam zęby normalną pastą i mam zdrowe dziecko. Wszystko to jest według mnie duża przesada....Pasztet możesz zrobić sobie sama, wątróbki przecież nie jesz codziennie...raz na jakiś czas Ci nie zaszkodzi. Ja jajka uwielbiam - zawsze jadłam bardzo duże ilości i nic się nie dzieje..teraz jem codziennie jajka conajmniej po 2 sztuki - na miękko lub jajecznicęAlis wrote:Bo się naczytałam, żeby w ciąży unikać wątróbki, bo nadmiar witaminy A jest niebezpieczny (pasztet to wątróbka plus masa smieci). Chociaż skoro mnie ten pasztet tak ciągnie, może właśnie mi tej witaminy brakuje. Chyba się skuszę.
No i surowych jajek nie wolno, a jajko na mięko jest w połowie surowe. Moja ulubiona jajecznica też surowa.
Alis, Bursztyn, Bliska 77, samira, Iwone lubią tę wiadomość
-
a co to badanie zmieni? można to jakoś juz teraz podleczyć?EwaT wrote:wyobrazcie sobie że powyżej 26tyg nfz nie refunduje i bede musiała za to zapłacić 280zl u Sodowskich w Katowicach...a jeżeli ktoś np nie ma to co ma zrobić? nie badać?
Bliska 77, Iwone lubią tę wiadomość
-
Szkoda gadać.EwaT wrote:wyobrazcie sobie że powyżej 26tyg nfz nie refunduje i bede musiała za to zapłacić 280zl u Sodowskich w Katowicach...a jeżeli ktoś np nie ma to co ma zrobić? nie badać?
Ewa w Żorach też jest dobry lekarz Czuba albo Cholewa, tam masz bliżej.
Napisz dokładnie co Ci lekarz napisał lub powiedział.
Ja na chwilę znikam, bo muszę małego z przedszkola odebrac
samira lubi tę wiadomość
