35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyReni wrote:i tego się trzymajmy
a tak swoją drogą ciekawe jak to kiedyś było.. faktycznie kobieta u lekarza była parę razy.. nie było tych wszystkich badań .. ciekawe czy się bardziej denerwowały czy mniej .. bo jednak niewiedza jak dla mnie jest jeszcze gorsza, bo cżoiwek spodziewa się najgorszegoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 16:21
megan8 lubi tę wiadomość
-
EwaT wrote:miałam kaszel 2tygod w marcu ale nie leczyłam tego chemią, przeszedł mi
Nie wiem jak u Ciebie wygląda sytuacja finansowa, ale ja szukałabym lekarza jak najszybciej. Jeśli powiesz w prywatnym gabinecie że coś jest nie tak, to powinni Ci przyśpieszyć badanie.
Z tymi poleceniami lekarzy, przez lekarzy, to wygląda różnie. Bardzo często polecają się po znajomości.
Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak Ty to teraz odczuwasz. Pamiętaj jednak, że stres nie jest dobry dla maluszka i postaraj się spokojnie do tego wszystkiego podejść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 16:24
Sabina, Mega, Bliska 77, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Alis wrote:Bozia, z tymi jajkami chodzi o salmonellę. Też uwielbiam na miękko, a na twardo nie lubię... Ale jednak chyba nie będę ryzykować, bo jestem jednak panikara. Za to sobie z pasztetem i wątróbką poszaleję. I zjem zaraz ten z pudliszek, bo nie mam ochoty się grzebać w mięsie i piec.
"W domu, przed rozbiciem jajka trzeba je włożyć na 10 sekund do wrzącej wody. To wystarczy by zabić bakterie i zjeść bezpieczną jajecznicę."
Może poczytaj jak się zabezpieczyć i jednak zjedz sobie te jaja na miękkoania.g, Alis, inessa, Iwone lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:gdzieś ściągnęłam z netu:
"W domu, przed rozbiciem jajka trzeba je włożyć na 10 sekund do wrzącej wody. To wystarczy by zabić bakterie i zjeść bezpieczną jajecznicę."
Może poczytaj jak się zabezpieczyć i jednak zjedz sobie te jaja na miękkomoremi lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Iwone wrote:jeśli dobrze zrozumiałam, to byłaś tylko troszkę przeziębiona, a to nie powinno mieć wpływu na malucha.
Nie wiem jak u Ciebie wygląda sytuacja finansowa, ale ja szukałabym lekarza jak najszybciej. Jeśli powiesz w prywatnym gabinecie że coś jest nie tak, to powinni Ci przyśpieszyć badanie.
Z tymi poleceniami lekarzy, przez lekarzy, to wygląda różnie. Bardzo często polecają się po znajomości.
Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak Ty to teraz odczuwasz. Pamiętaj jednak, że stres nie jest dobry dla maluszka i postaraj się spokojnie do tego wszystkiego podejść.samira, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Wiele razy czytałam że salmonella jest wyłącznie na skorupce a nie w środku jajka. Więc wystarczy je dokładnie umyć przed rozbiciem. Można też umyć w wodzie z dodatkiem octu.
ania.g, moremi, Simba lubią tę wiadomość
-
Kuwa, zirytowalam sie ta data..
czemu tak pozno? wszyscy maja czas i w dupie, ze moze trzeba dzialac JUZ ! Przeciez do 29 to taki film se wkrecisz, ze Spielberg lepszego nie wymysli...ty, a jakby zrobic taki manewr: w nocy pojechac na pogotowie ,skitowac, ze sie zle czujesz, ze bylas na takim badaniu, ze moze to cos sie dzieje.....no sama nie wiem...
EwaT wrote:ale ja własnie wróciłam z prywatnego gabinetu....i jestem zarejestrowana prywatnie gdzie najwczesniej mogą mnie przyjąć 29tego na to badanie serca w KatowicachIwone, Reni, Mega, Bliska 77, mysza1975, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:Kuwa, zirytowalam sie ta data..
czemu tak pozno? wszyscy maja czas i w dupie, ze moze trzeba dzialac JUZ ! Przeciez do 29 to taki film se wkrecisz, ze Spielberg lepszego nie wymysli...ty, a jakby zrobic taki manewr: w nocy pojechac na pogotowie ,skitowac, ze sie zle czujesz, ze bylas na takim badaniu, ze moze to cos sie dzieje.....no sama nie wiem...
iwcia77, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
no wlasnie, po tych aferach w pl pogotowiu to moze by sie przylozyli...tu we wloszech to by przeszlo, na pogotowiu przebadaja cie w zdluz i wszez i nie wypuszcza jak nie dojda, a przy okazji mozesz sie innych lekarzy podpytac , co oni mysla ..ania.g wrote:Bo w naszym cudnym kraju prędzej zdechniesz niż się dostaniesz do specjalisty. Plan z pogotowiem całkiem niezły bo wtedy są zmuszeni zbadać dokładnie.
ania.g, Mega, samira, Iwone lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:gdzieś ściągnęłam z netu:
"W domu, przed rozbiciem jajka trzeba je włożyć na 10 sekund do wrzącej wody. To wystarczy by zabić bakterie i zjeść bezpieczną jajecznicę."
Może poczytaj jak się zabezpieczyć i jednak zjedz sobie te jaja na miękko
Bozia, dzięki, już wiem, co będzie jutro na śniadanieMycie skorupki nie wystarczy, bo salmonella lubi taką ciepłą wodę, ale będę kąpać we wrzątku. Moje kochane jajeczka na miękko.
Mega lubi tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:no wlasnie, po tych aferach w pl pogotowiu to moze by sie przylozyli...tu we wloszech to by przeszlo, na pogotowiu przebadaja cie w zdluz i wszez i nie wypuszcza jak nie dojda, a przy okazji mozesz sie innych lekarzy podpytac , co oni mysla ..
-
iwcia77 wrote:Kuwa, zirytowalam sie ta data..
czemu tak pozno? wszyscy maja czas i w dupie, ze moze trzeba dzialac JUZ ! Przeciez do 29 to taki film se wkrecisz, ze Spielberg lepszego nie wymysli...ty, a jakby zrobic taki manewr: w nocy pojechac na pogotowie ,skitowac, ze sie zle czujesz, ze bylas na takim badaniu, ze moze to cos sie dzieje.....no sama nie wiem...
a co mu pogotowie pomoże? on potrzebuje badania specjalisty
kiedy latem zemdlałam w ogrodzie to jak pogotowie przyjechało omal mnie nie wysmiali...że niby nic mi nie jest i mam sie wziazc w garsc albo jak chce to mnie zawioza do szpitala, masakra! -
a pogotowie to nie szpital???? to ja juz nic nie wiem...w makaronowni pogotowie to jakby oddzial szpitala..." na zapleczu" ...no ale w pl moze byc inaczej, wiec jesli lepiej to pojechac do szpitala bym radzilaIwone wrote:Też o tym pomyślałam, ale nie o pogotowiu a o szpitalu.
-
a w szpitalu nie ma specjalistow?? tylko prywatnie? specjalisci nie maja dyzurow? no to jakas masakra jest wtedy...musze przestac ogladac szpital w Lesnej Gorze i Copernikus, bo widze ze zatracilam kontakt z rzeczywistoscia w PLEwaT wrote:a co mu pogotowie pomoże? on potrzebuje badania specjalisty
kiedy latem zemdlałam w ogrodzie to jak pogotowie przyjechało omal mnie nie wysmiali...że niby nic mi nie jest i mam sie wziazc w garsc albo jak chce to mnie zawioza do szpitala, masakra!mysza1975, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:a pogotowie to nie szpital???? to ja juz nic nie wiem...w makaronowni pogotowie to jakby oddzial szpitala..." na zapleczu" ...no ale w pl moze byc inaczej, wiec jesli lepiej to pojechac do szpitala bym radzila
iwcia77, Bliska 77, Andzia33 lubią tę wiadomość