35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:hsg też?
oo to coś mi umknęło
Wybacz Mango
HSG to dla mnie kolejny horror - też pewnie do zrobienia.
Dlatego właśnie pisałam, że to byłby cud i zbyt proste, gdyby tak się samo udało
Podziwiam Was dziewczyny, bo ja faktycznie cierpię na fobię lekarską i to chyba w najcięższym wydaniu!
I to raczej ja Was przepraszam, że jestem taka ...Reni, Sabina, moremi, Bliska 77, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
Mango wrote:Reni nie masz za co przepraszać, bo tak naprawdę to mam niewiele zrobione. Bozi chodziło raczej o usunięcie mięśniaków
HSG to dla mnie kolejny horror - też pewnie do zrobienia.
Dlatego właśnie pisałam, że to byłby cud i zbyt proste, gdyby tak się samo udało
Podziwiam Was dziewczyny, bo ja faktycznie cierpię na fobię lekarską i to chyba w najcięższym wydaniu!
I to raczej ja Was przepraszam, że jestem taka ...)
Mango, iwcia77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Mangolina nie przepraszaj.. ja też jestem cykor i zawsze boję się, że coś złego usłyszę.. do hsg obesrałam się po kołnierzyk.. a boli przez ułamek sekundy.. i strach ma wielkie oczy.. teraz jak już mam wynik w łapce i na dodatek dobry wynik to czuję się jakaś spokojniejsza..
powiem Ci, że żałuję, że tak długo czekałam.. fakt ograniczały mnie finanse a nie wiedziałam że na nfz też są kliniki leczenia niepłodności i też można wszystko sieknąć na nfz faaakt trzeba swoje odsiedzieć ale czego się nie robi dla sprawy
więc grzej do gina i działaj szkoda czasu..
Mango wrote:Reni nie masz za co przepraszać, bo tak naprawdę to mam niewiele zrobione. Bozi chodziło raczej o usunięcie mięśniaków
HSG to dla mnie kolejny horror - też pewnie do zrobienia.
Dlatego właśnie pisałam, że to byłby cud i zbyt proste, gdyby tak się samo udało
Podziwiam Was dziewczyny, bo ja faktycznie cierpię na fobię lekarską i to chyba w najcięższym wydaniu!
I to raczej ja Was przepraszam, że jestem taka ...moremi, Bozia3, Mango, inessa, Bursztyn, samira, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
trzeba wyjasnic na jakim podłożu zebrał sie ten płyn...chyba od tego zalezy ewentualne leczenie, czy bakteryjnym czy wady serca....mam tylko nadzieję że nie to drugie
tak sobie myslę że na pierwszych dwóch prenetalnych serduszko było ok to teraz by sie "zepsuło'??
Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Booooooooże jaka sytuacja....
qrwa nie wierzę hahaahaha
przyszedł gość do szefowej coś tam opowiada i mówi do mnie Pani to jeszcze młoda ale ja to pamietam i coś tam nawija... zerkam w kopa w jego datę urodzenia a typ jest rocznik 81 hahahaha
nieźle się konserwuję w takim razieMega, Alis, moremi, ania.g, Bozia3, iwcia77, inessa, Bursztyn, Bliska 77, mysza1975, malgos741, samira, Simba, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:trzeba wyjasnic na jakim podłożu zebrał sie ten płyn...chyba od tego zalezy ewentualne leczenie, czy bakteryjnym czy wady serca....mam tylko nadzieję że nie to drugie
tak sobie myslę że na pierwszych dwóch prenetalnych serduszko było ok to teraz by sie "zepsuło'??EwaT, Sabina, Bliska 77, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ewa a jak ostatnie badania krwi u Ciebie?
Przechodziłaś ostatnio jakieś przeziębienia ew. inne choroby?
Tu masz namiary na tych lekarzy w Żorach
http://www.sonomedico.pl/cv/dr-b-czuba.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 15:54
EwaT, polarmiś, samira lubią tę wiadomość
-
Ewka idąc Twoim tokiem myślenia.. złośliwie teraz odbiję piłeczkę.. nie mogę sobie darować..
przestań skiełczeć i marudzić na forum tylko weź dupe w troki i czym prędzej grzej do innego lekarza.. może będzie można coś zaradzić zanim maluch się urodzi.
tyle jadu w Tobie było, tyle przykrości dziewczynom zrobiłaś a One mimo wszystko się martwią i chcą Cię podnieść na duchu. Czy to nie jest miłe? Doceń to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 15:55
moremi, Sabina, mama78, iwcia77, Mango, Pusurek, Bursztyn, samira, Simba, Iwone, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:trzeba wyjasnic na jakim podłożu zebrał sie ten płyn...chyba od tego zalezy ewentualne leczenie, czy bakteryjnym czy wady serca....mam tylko nadzieję że nie to drugie
tak sobie myslę że na pierwszych dwóch prenetalnych serduszko było ok to teraz by sie "zepsuło'??
Ewa, rozmawiałam parę dni temu z przyjaciółką i mówiła, że u jej córeczki w czasie ciąży lekarz dopatrzył się wady serca, a potem jednak okazało się, że wszystko jest w porządku. Może u ciebie też samo się wszystko wyprostuje.
I to nie jest jedyna taka historia. Gdy szukałam info o problemach z nerkami u płodu, czytałam w sieci o masie przypadków, gdy nerki naprawiały się same jeszcze przed porodem. Może teraz jest za dużo tych wszystkich badań prenatalnych, może jakieś odchylenia od normy u płodów są normalne i się same leczą? Kiedyś przed epoką USG, rodzice nic by o tym nie wiedzieli, a teraz się denerwują.
Mam nadzieję, że kolejne badania przyniosą dobre wieści.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 15:59
Bliska 77, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia, z tymi jajkami chodzi o salmonellę. Też uwielbiam na miękko, a na twardo nie lubię... Ale jednak chyba nie będę ryzykować, bo jestem jednak panikara. Za to sobie z pasztetem i wątróbką poszaleję. I zjem zaraz ten z pudliszek, bo nie mam ochoty się grzebać w mięsie i piec.
Bozia3 lubi tę wiadomość
-
Nie nie Alis dobrze, że Ewa już teraz ma takie informacje.
Fakt rodzice denerwują się ale niektóre wady serca można leczyć w łonie matki.. poza tym czasami niezbędna jest zamówiona karetka, która przewiezie malucha po porodzie do szpitala specjalistycznego. Może nie będzie tak źle może fałszywy alarm ale lepiej reagować wcześniejAlis, samira, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Nie nie Alis dobrze, że Ewa już teraz ma takie informacje.
Fakt rodzice denerwują się ale niektóre wady serca można leczyć w łonie matki.. poza tym czasami niezbędna jest zamówiona karetka, która przewiezie malucha po porodzie do szpitala specjalistycznego. Może nie będzie tak źle może fałszywy alarm ale lepiej reagować wcześniej
Masz racje, dobrze, że ma informację. Ale spora część tych informacji to na szczęście fałszywy alarm, więc niech sprawdza dalej.
Też się popłakałam po swoich badaniach, ale mam nadzieję, że gdy pójdę za tydzień na kontrole, okaże sie, że jednak jest ok... Z drugiej strony nawet jeśli dzieciątko chore, wszystko można leczyć.Reni lubi tę wiadomość
-
i tego się trzymajmy
a tak swoją drogą ciekawe jak to kiedyś było.. faktycznie kobieta u lekarza była parę razy.. nie było tych wszystkich badań .. ciekawe czy się bardziej denerwowały czy mniej .. bo jednak niewiedza jak dla mnie jest jeszcze gorsza, bo cżoiwek spodziewa się najgorszego
Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Booooooooże jaka sytuacja....
qrwa nie wierzę hahaahaha
przyszedł gość do szefowej coś tam opowiada i mówi do mnie Pani to jeszcze młoda ale ja to pamietam i coś tam nawija... zerkam w kopa w jego datę urodzenia a typ jest rocznik 81 hahahaha
nieźle się konserwuję w takim razieReni, Sabina, moremi, iwcia77, Alis, inessa, Bursztyn, mysza1975, Myszonek, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
hahah na pewno to drugie..
ania.g wrote:A ja wczoraj byłam u lekarza medycyny pracy. Facet koniecznie chciał mi wpisać rok urodzenia 86, trzy razy mu powtarzałam że jestem 76. Nie wiem czy on głuchy czy też jestem dobrze zakonserwowanaania.g, inessa, Mega lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Ewa a jak ostatnie badania krwi u Ciebie?
Przechodziłaś ostatnio jakieś przeziębienia ew. inne choroby?
Tu masz namiary na tych lekarzy w Żorach
http://www.sonomedico.pl/cv/dr-b-czuba.html
miałam kaszel 2tygod w marcu ale nie leczyłam tego chemią, przeszedł miIwone lubi tę wiadomość