35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycaffe wrote:szczęśliwa wrote:caffe wrote:Conducive wrote:caffe wrote:Conducive wrote:Witajcie Dziewczyny, nigdy nie myslalam, ze zajscie w ciaze moze byc takie trudne, zwlaszcza gdy ma sie juz jedno dziecie. Z nim udalo nam sie po trzech miesiacach "prac", a teraz probujemy juz ponad rok i guzik z petelka. Badania sa ok, fizjologia takoz, ale problemem moze byc stres. Faktem jest, ze od powrotu z macierzynskiego dwa lata temu zasuwam jak dziki osiolek. Zatem niedawno zwolnilam, zmienilam diete, plywam, zamierzam maszerowac (dzis przyszly poczta kijki), lykam kwas foliowy, jem siemie lniane, staram sie nie zapomnniec o piciu (tu niestety daje ciala dosyc czesto...) i mam wieeelka nadzieje, ze to wszystko do kupy da jakis rezultat. Tym razem moze i jest trudniej, bo mi sie cykl skrocil do 23-24 dni i dlugo trwalo, zanim nauczylam sie go "obslugiwac" tj. wyznaczac owulacje. Przedtem mialam komfort dokladnych 28 dni, bylo wiecej czasu na serduszkowanie, jak to tu ladnie nazywacie
A teraz gdy konczy sie @, trzeba sie sprezac, bo po 5 dniach jest "po ptakach". I jak tu miec jeszcze jakas przyjemnosc???
Och Dziewczyny, jak sie @ pojawia, to juz mi nawet nie jest smutno - bierze mnie taka cholera, ze... Eh..
W tym miesiacu zero prac, bo grypa dopadla M. Ja za to korzystam i naprawiam zdrowie. Buziaki
Myślami bardzo Cię wspieram
Ja sama boję sie tego, że jak zaczniemy się starać to się zaczną schody. Ja zawsze tak mam, że plany mi się krzyżują.
Gdy byłam w ciąży to ciągle mi się rzucał w oczy temat obumarcia. W końcu przeczytałam info, no i jak się okazało, potem te wiadomości bardzo mi się przydały...
Nie chcę się źle nastawiać, ale się po prostu boję, bo starania już niedługo. Chciałabym żeby się udało, ale wszystko w rekach Boga
Droga caffe, nie boj sie - grunt to pozytywne myslenie. Staraj sie z radoscia, przeciez masz dac poczatek nowemu zyciu. To powod do radosci, nie do smutku. Pamietaj - negatywne mysli przyciagaja nieszczescia, dlatego zrob wszystko, by bylo pieknie. Na poczatek wokol Ciebie. Moj M kiedys powiedzial, ze kobiety lubia piekno wokol, stad te kwiatuszki, porzadek, kolory, podczas gdy facetowi wystarczy nora do spania, bo i tak spedza gros czasu w pracy (niestety to prawda). Zatem, jesli moge zasugerowac, zrob podobnie lub poszukaj czego innego, co sprawia Ci przyjemnosc i poprawia nastroj. Potem przyjda inne mile momenty i inne mile cele. Oby do przodu i nie myslec za duzo. Jesli jest zle, to moze byc juz tylko lepiej, czego Ci zycze z calego serca. Wiec glowa do gory! Wszystko bedzie dobrze, jestem tego pewna!
Dzięki za te miłe słowa Conducive
Jestem przed @ i jakaś taka melancholia pomieszana ze strachem mnie dopadła. Ja nie miałam wcześniej takich jazd przed @, dopiero po poronieniu, no i wiele lat brałam anty, więc o jakimś napięciu przed nie było mowy.
dzisiaj jest mi źle i tyle
Ale w długi weekend biorę się za porządki wiosenne, oby była pogoda, to się zrobi przyjemniej w domu gdy pozbędę się zimowego kurzu.
I właśnie posprzątaj coś , zajmij się czymś innym co Ci sprawaia przyjemność a smutki na bok :-0
po co dziś myśleć o tym , że jak zaczniesz się starać to nie wyjdzie ? a kto to wie
nie zamęczaj się optymizm i do przodu :-)na mnie najgorzej wpływa przyjscie @ ,ale tłumaczę sobie ,że widocznie tak miałobyć, a ten następny cykl będzie tym upragnionym
Dzięki szczęśliwa
To może jakiś dół, w który co jakiś czas się wpada...
Ja wczoraj oglądałam program Tomasz Lisa, było o tym jak to kobiety domagały się cesarki, a lekarze mieli to gdzieś, co w efekcie skończyło się nieszczęściem. Nie dość, ze mam doła, to jeszcze trafiam na takie programy :~
Ale obiecuję, że się poprawię gdy dostane @
Ja myśle ,że sie poprawisz i wyrzuć telewizorbliska77, Bursztyn, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyConducive wrote:agafbh wrote:samira wrote:agafbh wrote:samira wrote:witajcie w tym słonecznym dniu
grosza tak bardzo lubię władcę pierścieni,i tego typu różne cuda wianki chociaż powiem ci ze książki nie czytałam a leży taka ładna 3tomy w jednej książce,a te czytałam i oglądałam Zmierzch,Harry Potter,Hobbit(na filmie wczoraj usnęłam ,dziś obejrzę) ...Gwiezdne Wojny ale jako film bo książki jakieś tam są ale nie czytałam,i lubię książki na Faktach np Kwiat Pustyni,Hinduska Księżniczka -(Penelope Cruise wykupiła prawa do nakręcenia filmu),....a z polskich filmów Znachor,serial Daleko od Szosy -uwielbiam ,mam na oryg. płytkach DVd i Nad Niemnem i książka i Film
Polecam
to jak już o filmach, to ja oprócz tych bardziej ambitnych (do których zaliczam uwielbiane przeze mnie gangsterskie, oparte na faktach ale nie tylko, filmy), bardzo lubię filmy taneczne a to dlatego ze uwielbiam taniec, tańczyć i wszystko co jest z tym związane
ja też bardzo lubię filmy związane z tańcem do których zaliczam nieśmiertelny Wirujący Seks (choć uważam ze można było użyć oryginalnego tłumaczenia tytułu,Miłosna Samba (nie leciał w kinie ale bardzo go lubię)Step UP ....itp...
oj tak i wiele innych, salsa z 1988 roku .... aż sie rozmarzyłam
tez lubie filmy i nieraz ogladam, jak mam czas. Ostatnio mialam faze na filmy polskie. Stwierdzilam, ze nic z nich nie pamietam i odswiezylam sobie pare: Vabanki, Ziemie obiecana, dwie wersje Lalki, Komedie malzenska (uwielbiam!), Poszukiwany, poszukiwana, Sara, Vinci, Nie lubie poniedzialkow, Karguli i Pawlakow, Nad Niemnem... Na rozmarzenie polecam Dume i uprzedzenie w wersji szesciu odcinkow, Jane Eyre w wersji z Tobym Stephensem i Ruth Wilson. Jak czuje, ze klapne i nie mam motywacji, siegam po Kariere Emmy Harte i Spadkobiercow Emmy Harte, takze po Nigdy w zyciu!, Krolowa Bone, ale nie ogladam do konca, bo lubie happy endy. W ramach wspominek dziecinstwa zima obejrzalam Szalenstwa Majki Skowron, Niewiarygodne przygody Marka Piegusa, Podroz za jeden usmiech, Wakacje z duchami, Anie z Zielonego Wzgorza. Czeka jesz´cze swiezo nabyta Wojna domowa. Jak mam juz dosc (rzadko), zamykam sie w domu i ogladam Niebieski Kieslowskiego. To moj ulubiony.
Ale się naoglądałaśja raczej to tak z doskoku oglądam ,co tam tv pokaże ,chociaz w sobote na canal leciał "nietykalni" - fajne to na faktach o facecie na wózku i jego "pielęgniarzu" który stał się jego przyjacielem, w sumie to film daje dużo optymizmu i okazuje się że nawet w nieszczęściu jest jakieś szczęście ,dlatego uważam że nam też się uda i będziemy miały swoje "fasolkowe szczęście"
bliska77, inessa, megan8, iza37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:szczęśliwa wrote:agafbh wrote:angela wrote:Cholera - tak się zaczytałam,że spaliłam marchewkę na obiad - dziewuszki spadam
smacznego
Fajnie macieja jeszcze w pracy
ja też
Aga Ty masz podwójnie źlebo ten z kontroli Cię szpieguje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2013, 12:49
bliska77, Bursztyn, inessa, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszczęśliwa wrote:agafbh wrote:szczęśliwa wrote:agafbh wrote:angela wrote:Cholera - tak się zaczytałam,że spaliłam marchewkę na obiad - dziewuszki spadam
smacznego
Fajnie macieja jeszcze w pracy
ja też
Aga Ty masz podwójnie źlebo ten z kontroli Cię szpieguje
właśnie poszedłcaffe, inessa, szczęśliwa lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:Conducive wrote:agafbh wrote:samira wrote:agafbh wrote:samira wrote:witajcie w tym słonecznym dniu
grosza tak bardzo lubię władcę pierścieni,i tego typu różne cuda wianki chociaż powiem ci ze książki nie czytałam a leży taka ładna 3tomy w jednej książce,a te czytałam i oglądałam Zmierzch,Harry Potter,Hobbit(na filmie wczoraj usnęłam ,dziś obejrzę) ...Gwiezdne Wojny ale jako film bo książki jakieś tam są ale nie czytałam,i lubię książki na Faktach np Kwiat Pustyni,Hinduska Księżniczka -(Penelope Cruise wykupiła prawa do nakręcenia filmu),....a z polskich filmów Znachor,serial Daleko od Szosy -uwielbiam ,mam na oryg. płytkach DVd i Nad Niemnem i książka i Film
Polecam
to jak już o filmach, to ja oprócz tych bardziej ambitnych (do których zaliczam uwielbiane przeze mnie gangsterskie, oparte na faktach ale nie tylko, filmy), bardzo lubię filmy taneczne a to dlatego ze uwielbiam taniec, tańczyć i wszystko co jest z tym związane
ja też bardzo lubię filmy związane z tańcem do których zaliczam nieśmiertelny Wirujący Seks (choć uważam ze można było użyć oryginalnego tłumaczenia tytułu,Miłosna Samba (nie leciał w kinie ale bardzo go lubię)Step UP ....itp...
oj tak i wiele innych, salsa z 1988 roku .... aż sie rozmarzyłam
tez lubie filmy i nieraz ogladam, jak mam czas. Ostatnio mialam faze na filmy polskie. Stwierdzilam, ze nic z nich nie pamietam i odswiezylam sobie pare: Vabanki, Ziemie obiecana, dwie wersje Lalki, Komedie malzenska (uwielbiam!), Poszukiwany, poszukiwana, Sara, Vinci, Nie lubie poniedzialkow, Karguli i Pawlakow, Nad Niemnem... Na rozmarzenie polecam Dume i uprzedzenie w wersji szesciu odcinkow, Jane Eyre w wersji z Tobym Stephensem i Ruth Wilson. Jak czuje, ze klapne i nie mam motywacji, siegam po Kariere Emmy Harte i Spadkobiercow Emmy Harte, takze po Nigdy w zyciu!, Krolowa Bone, ale nie ogladam do konca, bo lubie happy endy. W ramach wspominek dziecinstwa zima obejrzalam Szalenstwa Majki Skowron, Niewiarygodne przygody Marka Piegusa, Podroz za jeden usmiech, Wakacje z duchami, Anie z Zielonego Wzgorza. Czeka jesz´cze swiezo nabyta Wojna domowa. Jak mam juz dosc (rzadko), zamykam sie w domu i ogladam Niebieski Kieslowskiego. To moj ulubiony.
Ale się naoglądałaśja raczej to tak z doskoku oglądam ,co tam tv pokaże ,chociaz w sobote na canal leciał "nietykalni" - fajne to na faktach o facecie na wózku i jego "pielęgniarzu" który stał się jego przyjacielem, w sumie to film daje dużo optymizmu i okazuje się że nawet w nieszczęściu jest jakieś szczęście ,dlatego uważam że nam też się uda i będziemy miały swoje "fasolkowe szczęście"
bo nie mam telewizora, a jak jade do Mamy, gdzie tv non stop od rana do wieczora gra, to mnie trafia, bo wszedzie albo tragedia albo krew leje sie strumieniami. Zatem od 2005 mam tylko internet, chociaz i on uzaleznia. Wiekszosc tych filmow jest na youtubie. Polecam. Nietykalni sa super! Takie filmy daja duzo pozytywnej energii, dzieki ktorej patrzymy z usmiechem w przyszlosc, a ktora to sprawia, ze tylko czekac a "fasolkowe szczescie" zapuka do naszych drzwi
inessa, megan8, polarmiś, szczęśliwa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:caffe wrote:szczęśliwa wrote:caffe wrote:Conducive wrote:caffe wrote:Conducive wrote:Witajcie Dziewczyny, nigdy nie myslalam, ze zajscie w ciaze moze byc takie trudne, zwlaszcza gdy ma sie juz jedno dziecie. Z nim udalo nam sie po trzech miesiacach "prac", a teraz probujemy juz ponad rok i guzik z petelka. Badania sa ok, fizjologia takoz, ale problemem moze byc stres. Faktem jest, ze od powrotu z macierzynskiego dwa lata temu zasuwam jak dziki osiolek. Zatem niedawno zwolnilam, zmienilam diete, plywam, zamierzam maszerowac (dzis przyszly poczta kijki), lykam kwas foliowy, jem siemie lniane, staram sie nie zapomnniec o piciu (tu niestety daje ciala dosyc czesto...) i mam wieeelka nadzieje, ze to wszystko do kupy da jakis rezultat. Tym razem moze i jest trudniej, bo mi sie cykl skrocil do 23-24 dni i dlugo trwalo, zanim nauczylam sie go "obslugiwac" tj. wyznaczac owulacje. Przedtem mialam komfort dokladnych 28 dni, bylo wiecej czasu na serduszkowanie, jak to tu ladnie nazywacie
A teraz gdy konczy sie @, trzeba sie sprezac, bo po 5 dniach jest "po ptakach". I jak tu miec jeszcze jakas przyjemnosc???
Och Dziewczyny, jak sie @ pojawia, to juz mi nawet nie jest smutno - bierze mnie taka cholera, ze... Eh..
W tym miesiacu zero prac, bo grypa dopadla M. Ja za to korzystam i naprawiam zdrowie. Buziaki
Myślami bardzo Cię wspieram
Ja sama boję sie tego, że jak zaczniemy się starać to się zaczną schody. Ja zawsze tak mam, że plany mi się krzyżują.
Gdy byłam w ciąży to ciągle mi się rzucał w oczy temat obumarcia. W końcu przeczytałam info, no i jak się okazało, potem te wiadomości bardzo mi się przydały...
Nie chcę się źle nastawiać, ale się po prostu boję, bo starania już niedługo. Chciałabym żeby się udało, ale wszystko w rekach Boga
Droga caffe, nie boj sie - grunt to pozytywne myslenie. Staraj sie z radoscia, przeciez masz dac poczatek nowemu zyciu. To powod do radosci, nie do smutku. Pamietaj - negatywne mysli przyciagaja nieszczescia, dlatego zrob wszystko, by bylo pieknie. Na poczatek wokol Ciebie. Moj M kiedys powiedzial, ze kobiety lubia piekno wokol, stad te kwiatuszki, porzadek, kolory, podczas gdy facetowi wystarczy nora do spania, bo i tak spedza gros czasu w pracy (niestety to prawda). Zatem, jesli moge zasugerowac, zrob podobnie lub poszukaj czego innego, co sprawia Ci przyjemnosc i poprawia nastroj. Potem przyjda inne mile momenty i inne mile cele. Oby do przodu i nie myslec za duzo. Jesli jest zle, to moze byc juz tylko lepiej, czego Ci zycze z calego serca. Wiec glowa do gory! Wszystko bedzie dobrze, jestem tego pewna!
Dzięki za te miłe słowa Conducive
Jestem przed @ i jakaś taka melancholia pomieszana ze strachem mnie dopadła. Ja nie miałam wcześniej takich jazd przed @, dopiero po poronieniu, no i wiele lat brałam anty, więc o jakimś napięciu przed nie było mowy.
dzisiaj jest mi źle i tyle
Ale w długi weekend biorę się za porządki wiosenne, oby była pogoda, to się zrobi przyjemniej w domu gdy pozbędę się zimowego kurzu.
I właśnie posprzątaj coś , zajmij się czymś innym co Ci sprawaia przyjemność a smutki na bok :-0
po co dziś myśleć o tym , że jak zaczniesz się starać to nie wyjdzie ? a kto to wie
nie zamęczaj się optymizm i do przodu :-)na mnie najgorzej wpływa przyjscie @ ,ale tłumaczę sobie ,że widocznie tak miałobyć, a ten następny cykl będzie tym upragnionym
Dzięki szczęśliwa
To może jakiś dół, w który co jakiś czas się wpada...
Ja wczoraj oglądałam program Tomasz Lisa, było o tym jak to kobiety domagały się cesarki, a lekarze mieli to gdzieś, co w efekcie skończyło się nieszczęściem. Nie dość, ze mam doła, to jeszcze trafiam na takie programy :~
Ale obiecuję, że się poprawię gdy dostane @
Ja myśle ,że sie poprawisz i wyrzuć telewizor
Popieram! Wyrzuc telewizor, kup ksiazke i poczytaj. Albo idz na dlugi spacer, upichc cos smacznego. Nie daj sie wiosennemu przesileniu. Mnie dzis rano usuneli osemke, a mam taka ochote na sishi. To jest dopiero tragedia!inessa lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:witajcie Dziewczynki!
Wpadlam tylko na chwile i oczywiscie musialam przeczytac wszystkie postystrasznie duzo potraficie naprodukowac w krotkim czasie. Dzis rano mialam tlumaczenie u lekarza-ustne (pracuje na zlecenie jako tlumacz w szpitalu i czasami w sadzie), przyszla klientka- z 2 dzieci, jedno 3latka, drugie 5 miesiecy,a wogole to ma 4
i lekarka sie smiala, ze ta pani "zaraza ciaza" bo jakas jakas babka z nia rozmawia to pozniej po 2 miesiacach zachodzi w ciaze
Wczoraj natomiast mialam tlumaczenie na usg, 2 babki w ciazy, wiec wdzialam maluszki na ekranie. Kobitki byly bardzo pogodne i usmiechniete. Ostatnio duzo mam "ciazowych" zlecen
Aledobra, dosc gadania, musze isc pisac prace (bleeee....). Pozdrawiam Kazda z Was
Dawac te babke tutaj!!!samira, caffe, Bursztyn, inessa, Mango, angela lubią tę wiadomość
-
Conducive wrote:Bursztyn wrote:witajcie Dziewczynki!
Wpadlam tylko na chwile i oczywiscie musialam przeczytac wszystkie postystrasznie duzo potraficie naprodukowac w krotkim czasie. Dzis rano mialam tlumaczenie u lekarza-ustne (pracuje na zlecenie jako tlumacz w szpitalu i czasami w sadzie), przyszla klientka- z 2 dzieci, jedno 3latka, drugie 5 miesiecy,a wogole to ma 4
i lekarka sie smiala, ze ta pani "zaraza ciaza" bo jakas jakas babka z nia rozmawia to pozniej po 2 miesiacach zachodzi w ciaze
Wczoraj natomiast mialam tlumaczenie na usg, 2 babki w ciazy, wiec wdzialam maluszki na ekranie. Kobitki byly bardzo pogodne i usmiechniete. Ostatnio duzo mam "ciazowych" zlecen
Aledobra, dosc gadania, musze isc pisac prace (bleeee....). Pozdrawiam Kazda z Was
Dawac te babke tutaj!!!
Możemy się umówić na jakieś kamerki żeby nam fluidy przesłała hehehe Ja ją mogę nawet na obiad zaprosićBursztyn, inessa, megan8, Mango, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo witam my już po "inspekcji"
Oj chyba dobrze okaże się dopiero wtedy gdy będzie komisja kwalifikacyjna do szkolenia, w czwartek dzwonimy umówić się na wizyte do psychologa. Pani zobaczyła mieszkanko ale z taktem spisała jak wygląda. Zadała nam kilka pytań, które rząd wyymyślił rok temu podczas nowej uchwały o adopcji, pytania takie sobie ale cóż.... jak trzeba to trzeba. Mąż był po nią na dworcu PKP i idąc rozmawiali to pani powiedziałą mu, ze nie mamy się denerwować, że wszystko będzie dobrze i mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku dostaniemy dzieciątko jak się takowe znajdzie. No a szkolenie już jest po 16 maja-b.szybko. No i zapisała,że dziecko jak najmłodsze może bedzie nawet młodsze niż roczne. Ugościłam ją ciastem które upiekłam mnaimnaim biszkopt z truskawkami i bitą śmietaną mmmm.
Obiadu pani nie chciała bo nie muszą się zmieścić w swoich godzinach pracy nie mogą mieć nadgodzin, nawet tak daleko jak do nas.No i mam przeżycie z zabiegiem bo jak nie dostane @ do 08.05. to mam mieć zabieg 15.05 a wtedy nie będe mogła bo zaraz potym zaczynamy mam nadzieję szkolenie! Nie wiem co robic?
Samirka sliczna jesteś!
Naprawde tyle od rana napisałyście, ze szok.
Czekam na jutrzejsze Wasze testowania, aby się i inne z nas umocnić,że każdej z nas w końcu musi się udać, będą zielone kropy !!!!!
Dzięki za trzymanie kciuków na dzisiaj możecie je już puścić bo paluchy Wam odpadną. Buziakisamira, caffe, megan8, Mango, grosza, bliska77, iza37, anna maria, Bursztyn, wenus, angela, KaRa lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:samira wrote:iza37 wrote:samira wrote:ja cie piko ,wszedł mi avatar,chyba moje argumenty dały rezultat
avatar Ci wyszedł pozytwny to test zrobi to samo hahha
hahaha myślisz ze to jakiś znak ??
hahha tak właśnie myślę
Ja też, ja teżtak myślę
Trzymam i
inessa, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
nick nieaktualnydziewczyny ale się stracham przed jutrzejszym testem
myślę ze dziś jeszcze @ zawita albo jutro z rana i zrobi mi na złość ehhh...aż się trzęsę w środku...i idę z G na spacer bo ładna pogoda ,odstresuję się troszkę...a jeszcze test w taki dzień...kurcze może go nie robić jutro
inessa, bliska77, caffe, anna maria, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:No witam my już po "inspekcji"
Oj chyba dobrze okaże się dopiero wtedy gdy będzie komisja kwalifikacyjna do szkolenia, w czwartek dzwonimy umówić się na wizyte do psychologa. Pani zobaczyła mieszkanko ale z taktem spisała jak wygląda. Zadała nam kilka pytań, które rząd wyymyślił rok temu podczas nowej uchwały o adopcji, pytania takie sobie ale cóż.... jak trzeba to trzeba. Mąż był po nią na dworcu PKP i idąc rozmawiali to pani powiedziałą mu, ze nie mamy się denerwować, że wszystko będzie dobrze i mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku dostaniemy dzieciątko jak się takowe znajdzie. No a szkolenie już jest po 16 maja-b.szybko. No i zapisała,że dziecko jak najmłodsze może bedzie nawet młodsze niż roczne. Ugościłam ją ciastem które upiekłam mnaimnaim biszkopt z truskawkami i bitą śmietaną mmmm.
Obiadu pani nie chciała bo nie muszą się zmieścić w swoich godzinach pracy nie mogą mieć nadgodzin, nawet tak daleko jak do nas.No i mam przeżycie z zabiegiem bo jak nie dostane @ do 08.05. to mam mieć zabieg 15.05 a wtedy nie będe mogła bo zaraz potym zaczynamy mam nadzieję szkolenie! Nie wiem co robic?
Samirka sliczna jesteś!
Naprawde tyle od rana napisałyście, ze szok.
Czekam na jutrzejsze Wasze testowania, aby się i inne z nas umocnić,że każdej z nas w końcu musi się udać, będą zielone kropy !!!!!
Dzięki za trzymanie kciuków na dzisiaj możecie je już puścić bo paluchy Wam odpadną. Buziaki
fajnie ze już po strachu,na pewno dobrze wypadliście...
Inessko dzięki za komplement,aż się zaczerwieniłam ...szczęśliwa, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysamira wrote:dziewczyny ale się stracham przed jutrzejszym testem
myślę ze dziś jeszcze @ zawita albo jutro z rana i zrobi mi na złość ehhh...aż się trzęsę w środku...i idę z G na spacer bo ładna pogoda ,odstresuję się troszkę...a jeszcze test w taki dzień...kurcze może go nie robić jutro
Robicinessa, iza37, Mango, caffe, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOglądam właśnie na Axnie kryminała ale taki inny pt. Słyszące oczy FBI..."
jest bardzo mądry i pouczający o dziewczynie która ogłuchła w wieku 3 czy 4 lat ne wiadomo z jakiego powodu włąśnie jest odcinek jak doszła do wszystkiego własną pracą i dzięki bardzo dużym wymaganiom mamy. Skończyła nawet zwykłą szkołę bo potrafi czyać z ust, dziś jest bardzo wzruszający odcinek. Zsotała agentką FBI a przez to powstała specjalna jednostka. Można brać przykład z takich ludzi przez wiele przeciwieństw w życiu muszą iść ale idą i mają wiarę,że napewno im się uda.
Miejmy wiare, ze i nam się uda..........................................................
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInesa, pierwsze koty za płoty jak to mówią, będzie dobrze zobaczysz, teraz tylko trzymam kciuki coby @ przyszła w odpowiednim czasie
Samirka, nic się nie bój, tylko rano testuj, zobacz ile nas tu jest, wszystkie trzymamy mocno kciuki
Bursztynku, może jest coś na rzeczy... wiesz, trzeba być dobrej myśli
a co do TV to ja też rzadko kiedy go włączam i praktycznie mogłabym go wcale nie miećinessa, anna maria, Mango, samira, megan8, Bursztyn, angela lubią tę wiadomość