35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:iza37 wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
Caffe kochana, ja dostałam luteine właśnie na wywołanie okresu, no chyba ze jestem w ciąży to na ewentualne jej podtrzymanie:)
No to sobie zaaplikuje ją dzisiaj, ale wcześniej może zrobię test dla pewności, żeby wiedzieć na czym stoję.
zrób tes jutro z rannego moczu,jak wyjdzie pozytyw(hahha) to wiesz co robić-ginekolog, jak negatyw to bierz luteinę 2xdziennie po jednej przez 7 dni,takie przynajmniej ja mam zalecenie:) buziakicaffe, bliska77, inessa, anna maria lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny - czy leki hormonalne, które zażywacie mają wpływ na waszą wagę? Ponawiam to pytanie, bo jak sobie przypomnę moją pierwszą ciążę!! I do dziś się zastanawiam, czy to był wpływ duphastonu, który zażywałam pół roku przed i potem całą ciążę, czy jednak mojego łakomstwa
(w sumie przytyłam 33 kg) - teraz syn ma 11 lat, ja schudłam 35 kg i próbuje z drugą ciążą - jak sobie pomyśle, że znowu bym tyle dołożyła kilogramów to mi się słabo robi, a czuje, ze nie obejdzie się bez leków. Wtedy - próbowałam 2 lata bezskutecznie, a po zażywaniu duphastonu zaszłam w ciążę po kilku cyklach...
inessa, megan8, Mango, anna maria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Dziewczyny - czy leki hormonalne, które zażywacie mają wpływ na waszą wagę? Ponawiam to pytanie, bo jak sobie przypomnę moją pierwszą ciążę!! I do dziś się zastanawiam, czy to był wpływ duphastonu, który zażywałam pół roku przed i potem całą ciążę, czy jednak mojego łakomstwa
(w sumie przytyłam 33 kg) - teraz syn ma 11 lat, ja schudłam 35 kg i próbuje z drugą ciążą - jak sobie pomyśle, że znowu bym tyle dołożyła kilogramów to mi się słabo robi, a czuje, ze nie obejdzie się bez leków. Wtedy - próbowałam 2 lata bezskutecznie, a po zażywaniu duphastonu zaszłam w ciążę po kilku cyklach...
tak, niestety mają, przynajmniej u mnie, odkąd się stymuluję, do minimum ograniczyłam węglowodany, tak jak 6 lat temu przy staraniach o pierwsze dzieckoinessa, megan8, Mango, anna maria, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:caffe wrote:iza37 wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
Caffe kochana, ja dostałam luteine właśnie na wywołanie okresu, no chyba ze jestem w ciąży to na ewentualne jej podtrzymanie:)
No to sobie zaaplikuje ją dzisiaj, ale wcześniej może zrobię test dla pewności, żeby wiedzieć na czym stoję.
zrób tes jutro z rannego moczu,jak wyjdzie pozytyw(hahha) to wiesz co robić-ginekolog, jak negatyw to bierz luteinę 2xdziennie po jednej przez 7 dni,takie przynajmniej ja mam zalecenie:) buziaki
Iza, nie kracz
dzięki za wskazówki zażywania, bo o tym nie pomyślałamW ciąży musiałam i w ewentualnej będę musiała brać 2x2 dziennie.
Miała test zrobić dzisiaj, ale fakt, zrobię jutro rano, będzie lepiej. Ale nie liczcie, że będę w ciążyzrobię tak dla "formalności".
inessa, Mango, samira, KaRa lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:iza37 wrote:caffe wrote:iza37 wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
Caffe kochana, ja dostałam luteine właśnie na wywołanie okresu, no chyba ze jestem w ciąży to na ewentualne jej podtrzymanie:)
No to sobie zaaplikuje ją dzisiaj, ale wcześniej może zrobię test dla pewności, żeby wiedzieć na czym stoję.
zrób tes jutro z rannego moczu,jak wyjdzie pozytyw(hahha) to wiesz co robić-ginekolog, jak negatyw to bierz luteinę 2xdziennie po jednej przez 7 dni,takie przynajmniej ja mam zalecenie:) buziaki
Iza, nie kracz
dzięki za wskazówki zażywania, bo o tym nie pomyślałamW ciąży musiałam i w ewentualnej będę musiała brać 2x2 dziennie.
Miała test zrobić dzisiaj, ale fakt, zrobię jutro rano, będzie lepiej. Ale nie liczcie, że będę w ciążyzrobię tak dla "formalności".
hehe dobre,tak dla formalnosci:)To ja 30-stego też zrobię tak dla formalnosci, dobre buhahahaha
bliska77, caffe, inessa, Mango, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiza37 wrote:szczęśliwa wrote:agafbh wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
teoretycznie tak, w końcu wywołuje @ jeśli nie ma ciąży
Dziewczyny a ta luteine to gin Wam wypisuje sam czy prosicie o nią i co ona robi takiego ,że jest tak pożądana????
tak jak napisałam luteina wywołuje miesiączkę lub podtrzymuje ewentualnie zagrożona ciążę. To czysty progesteron:)Mi ją zawsze przepisuje lekarz,podobna do duphastonu. Jest podjęzykowa,nie dobra i dopochwowa. Z tym, ze ta dopochwowa często wywołuje u kobiet grzybicę.
Dzięki ,ale tzn,że badałyście progesteron i jest niski i dlatego ją bierzecie czy tak na wyrost jako wspomagacz ?caffe, inessa, anna maria lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:iza37 wrote:szczęśliwa wrote:agafbh wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
teoretycznie tak, w końcu wywołuje @ jeśli nie ma ciąży
Dziewczyny a ta luteine to gin Wam wypisuje sam czy prosicie o nią i co ona robi takiego ,że jest tak pożądana????
tak jak napisałam luteina wywołuje miesiączkę lub podtrzymuje ewentualnie zagrożona ciążę. To czysty progesteron:)Mi ją zawsze przepisuje lekarz,podobna do duphastonu. Jest podjęzykowa,nie dobra i dopochwowa. Z tym, ze ta dopochwowa często wywołuje u kobiet grzybicę.
Dzięki ,ale tzn,że badałyście progesteron i jest niski i dlatego ją bierzecie czy tak na wyrost jako wspomagacz ?
Szczęśliwa, ja miałam niski progesteron, a niski poziom może doprowadzić do poronienia, bo ciąża nie będzie się mogła utrzymać. Być może u mnie to było przyczyną poronienia, ale to tylko moje dywagacje, bo tego teraz stwierdzić się nie da. Inaczej hormony pracują gdy nie jesteś, a inaczej gdy jesteś w ciąży.
Ja w związku z tym, od czasu gdy test wyjdzie pozytywny, muszę od razu brać luteinę.szczęśliwa, inessa, samira lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:szczęśliwa wrote:iza37 wrote:szczęśliwa wrote:agafbh wrote:caffe wrote:Iza, ja to nie jestem w ciąży chyba, bo my sie nie staraliśmy.
dziewczyny powiedzcie mi, czy jak wezmę luteinę dopochwowa to ona spowoduje, że @ szybciej nadejdzie???
teoretycznie tak, w końcu wywołuje @ jeśli nie ma ciąży
Dziewczyny a ta luteine to gin Wam wypisuje sam czy prosicie o nią i co ona robi takiego ,że jest tak pożądana????
tak jak napisałam luteina wywołuje miesiączkę lub podtrzymuje ewentualnie zagrożona ciążę. To czysty progesteron:)Mi ją zawsze przepisuje lekarz,podobna do duphastonu. Jest podjęzykowa,nie dobra i dopochwowa. Z tym, ze ta dopochwowa często wywołuje u kobiet grzybicę.
Dzięki ,ale tzn,że badałyście progesteron i jest niski i dlatego ją bierzecie czy tak na wyrost jako wspomagacz ?
Szczęśliwa, ja miałam niski progesteron, a niski poziom może doprowadzić do poronienia, bo ciąża nie będzie się mogła utrzymać. Być może u mnie to było przyczyną poronienia, ale to tylko moje dywagacje, bo tego teraz stwierdzić się nie da. Inaczej hormony pracują gdy nie jesteś, a inaczej gdy jesteś w ciąży.
Ja w związku z tym, od czasu gdy test wyjdzie pozytywny, muszę od razu brać luteinę.
A ja miałam progesteron w normie a i tak dwa razy poroniłam, nie wiem dlaczego?Ale teraz gdybym była profilaktycznie muszę brac luteinę.Moja bratowa, ta co dwa razy poroniła brała za trzecim razem luteinę od początku i teraz cieszy sie 6-scio miesięczną kruszynkącaffe, szczęśliwa, inessa, Mango, samira lubią tę wiadomość
-
a ja mam dziwny cykl - niby nie powinno być nic, ale wykres jest fajny
caffe, inessa, Mango, anna maria lubią tę wiadomość
-
Przyszłam sie trochę pogrzać w Waszym ciepełku bo za raz ide na monitoring i boję się straszliwie.
Przy ostatnim badaniu okazało się że uwulki nie było. Lekarz bardzo konkretny ale jednocześnie brutalny więc wali prosto z mostu, mam nadzieję że nie rozpłacze się jak dziecko jak znowu mi jakąś "prawdę " bedzie oznajmiał
Trzymajcie kciuki, pleaseiwka76, caffe, inessa, Mango, iza37, samira, anna maria, wenus, Conducive, Bursztyn lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
dzień doberek nie wiem czy to pogoda czy to że zbliża się ciocia lub czy wcale się nie pojawi , dziwacznie się czuję . Kiedyś ze smakiem zjadałam mussli teraz nie mogłam wcisnąc nawet połowę porcji , kiedys pochłaniałam puszkę rybki w pomidorach ze smakiem dzisiaj wcisłam w siebie na siłę ale sos pomidorowy ocierałam z tej rybki , dzisiaj zaobserwowałam maleńkie żyłki na nosie a kiedyś wogóle ich nie miałam i wogóle podskórne wypryski do tego te kłucia w podbrzuszu i więcej chodzę do toalety. Ogólnie dziwnie sie czuję , nawet do pracy mi się nie chce jechac a czeka mnie caly wekeend zasówania w restauracji . I teraz zastanawiam sie czy kupować na jutro testa i dowiedzieć sie czy wczorajsza bladziuchna kreseczka to właśnie ta na którą wszystkie czekamy , czy poczekać do terminu . Jak myślicie
caffe, Olena, inessa, Mango, samira, anna maria, megan8, Bursztyn, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
iwka76 wrote:dzień doberek nie wiem czy to pogoda czy to że zbliża się ciocia lub czy wcale się nie pojawi , dziwacznie się czuję . Kiedyś ze smakiem zjadałam mussli teraz nie mogłam wcisnąc nawet połowę porcji , kiedys pochłaniałam puszkę rybki w pomidorach ze smakiem dzisiaj wcisłam w siebie na siłę ale sos pomidorowy ocierałam z tej rybki , dzisiaj zaobserwowałam maleńkie żyłki na nosie a kiedyś wogóle ich nie miałam i wogóle podskórne wypryski do tego te kłucia w podbrzuszu i więcej chodzę do toalety. Ogólnie dziwnie sie czuję , nawet do pracy mi się nie chce jechac a czeka mnie caly wekeend zasówania w restauracji . I teraz zastanawiam sie czy kupować na jutro testa i dowiedzieć sie czy wczorajsza bladziuchna kreseczka to właśnie ta na którą wszystkie czekamy , czy poczekać do terminu . Jak myślicie
Ja bym kupiła i zrobiła.
W ogóle mam teraz takie podejście, że jak coś podejrzewasz to lepiej wiedzieć wczesnie i iść do gina. Nie po to żeby coś zobaczyć na monitorze, bo to wcześnie, ale żeby zrobić odpowiednie badania i w miarę wcześnie w razie czego działać.iwka76, inessa, Mango, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:iwka76 wrote:dzień doberek nie wiem czy to pogoda czy to że zbliża się ciocia lub czy wcale się nie pojawi , dziwacznie się czuję . Kiedyś ze smakiem zjadałam mussli teraz nie mogłam wcisnąc nawet połowę porcji , kiedys pochłaniałam puszkę rybki w pomidorach ze smakiem dzisiaj wcisłam w siebie na siłę ale sos pomidorowy ocierałam z tej rybki , dzisiaj zaobserwowałam maleńkie żyłki na nosie a kiedyś wogóle ich nie miałam i wogóle podskórne wypryski do tego te kłucia w podbrzuszu i więcej chodzę do toalety. Ogólnie dziwnie sie czuję , nawet do pracy mi się nie chce jechac a czeka mnie caly wekeend zasówania w restauracji . I teraz zastanawiam sie czy kupować na jutro testa i dowiedzieć sie czy wczorajsza bladziuchna kreseczka to właśnie ta na którą wszystkie czekamy , czy poczekać do terminu . Jak myślicie
Ja bym kupiła i zrobiła.
W ogóle mam teraz takie podejście, że jak coś podejrzewasz to lepiej wiedzieć wczesnie i iść do gina. Nie po to żeby coś zobaczyć na monitorze, bo to wcześnie, ale żeby zrobić odpowiednie badania i w miarę wcześnie w razie czego działać.
Tez bym zrobiła tym bardziej ze temperatura wysokaiwka76, inessa, caffe, Mango, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:iwka76 wrote:dzień doberek nie wiem czy to pogoda czy to że zbliża się ciocia lub czy wcale się nie pojawi , dziwacznie się czuję . Kiedyś ze smakiem zjadałam mussli teraz nie mogłam wcisnąc nawet połowę porcji , kiedys pochłaniałam puszkę rybki w pomidorach ze smakiem dzisiaj wcisłam w siebie na siłę ale sos pomidorowy ocierałam z tej rybki , dzisiaj zaobserwowałam maleńkie żyłki na nosie a kiedyś wogóle ich nie miałam i wogóle podskórne wypryski do tego te kłucia w podbrzuszu i więcej chodzę do toalety. Ogólnie dziwnie sie czuję , nawet do pracy mi się nie chce jechac a czeka mnie caly wekeend zasówania w restauracji . I teraz zastanawiam sie czy kupować na jutro testa i dowiedzieć sie czy wczorajsza bladziuchna kreseczka to właśnie ta na którą wszystkie czekamy , czy poczekać do terminu . Jak myślicie
Ja bym kupiła i zrobiła.
W ogóle mam teraz takie podejście, że jak coś podejrzewasz to lepiej wiedzieć wczesnie i iść do gina. Nie po to żeby coś zobaczyć na monitorze, bo to wcześnie, ale żeby zrobić odpowiednie badania i w miarę wcześnie w razie czego działać.
OK caffe zrobie jak radzisz najwyżej sie rozczaruję , ale nie daje mi to spokoju , jutro rano będę coś wiedziała więcej i napewno napiszę czy tak czy jeszcze nie hihihihihihihi I masz rację bo też sie obawiam że jak by się potwierdzilo że zafasolkowane to można szybciej działac , a tylko dlatego że wcześniej straciłam jedna fasolke . A moj partner też co dzień sie wypytuje co i jak czy już cos wiem czy miesiączka nie przyszla i tak mnie męczy juz od kilku dni i jak wykres mi idzie że nie mowi i nie czyta po polsku to każe sobie tłumaczyc co ja tam sobie wpisuję hihihihhi Ok przed pracą kupie a rano zatestujegrosza, caffe, Mango, inessa, samira, bliska77, KaRa, Conducive lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hejka dopiero wróciłam laski !
wyniczki mężulka
objętość 3,500 (>1,5)
ph 8,1 (>7,2)
czas upłynn. 20min (<60min)
aglutynacja -słaba
liczba plemników 3,4 mln/ml (>15mln/ml)
całkowita liczba plemników 11,8mln/ejakulat (>39mln/ej.)
Ruchliwość typA+B 31% (32%)
liczba plemników progresywnych (str>80% i VAP>25um/s) 0,3mln/ml
komórki okrągłe 1mln (<1mln)
w nawiasach normy podałam
jest kiepściuchnoinessa lubi tę wiadomość
-
ok dziewczynki ja się pakuję do pracy i po tescik , narazie nawet partnerowi nie będę mówiła o podejrzeniach jak zrobie i będę wiedziała co i jak to dopiero ale obiecaliśmy sobie że nikt sie nie dowie do póki wszystko się nie unormuje i wszystko będzie w jak najlepszym porządku , bo ostatnio on nie utrzymal języka za zębami i wygadał się mojej siostrze A mówią że kobiety to plotkary hihihihihih Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
inessa, samira, anna maria, Mango, wenus, grosza, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość