35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bliska 77 wrote:przepraszam jeżeli sprawiłam Ci przykrość, miałam na myśli ubrania mojej córki, wierzę, że ten czas nadejdzie niebawem
caffe, samira, Bliska 77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnyReni wrote:Polar a jak Twój kopytnik? dzieje się coś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 10:50
Reni, caffe, Bliska 77, Sabina, Bozia3, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hi Girls
Fakt, pomarudzilam tutaj wczoraj konkretnie, nie dalo sie inaczej. Zreszta Wam tego akurat nie trzeba tlumaczyc. Dziekuje Wam za rady i wsparcie, dzisiaj jest mi duzo lepiej. Cala ta sytuacja ma jednak dobra strone- zmusza mojego meza do zmiany stylu zycia. Kiedy bylismy w szpitalu co chwile jakis ojciec lub matka z wozkiem pomykali i maz ogladal sie za tymi maluchami jak baba ktora chce byc w ciazy, usmiechal sie do nich.Ja takich odruchow nie mialam...hmmm.
W kazdym razie trzeba sie wziac do roboty i tyle. Co do ivf, nie jestem przekonana na dzien dzisiejszy, oczywiscie ze jutro moge zmienic zdanie gdyby sie np.okazalo ze jest to jednyna mozliwosc. Ale wolalabym sprobowac wczesniej tej metody o ktorej pisala Bozia, inseminacja Evie, ktora ma bardzo dobre wyniki porownywalne do iv, oczywiscie jesli jajowody drozne i inne kryteria sa spelnione. Ale teraz za wczesnie zeby sie nad tym zastanawiac. Zobaczymy co zycie przyniesie. Dzieki jeszcze raz za wsparcie Dziewczynki.
Paszczak, testy sikane o kant dupy rozbic, beta mam nadzieje prawde powie.
Andrzej, spisz czy jesz? bo mam nadzieje ze jeszcze nie rodzisz.
Simba, a moze mleko podraznia Ci jelita? Sprobuj ryzowego albo migdalowego
Iwcia, dobrze ze cisnienie Ci troche spadlo, moze to byl falszywy alarm, albo maz Ci podniosl, co?
Aga, ciesze sie ze corka sie sprawa (w miare) wyjasnilasamira, caffe, Bliska 77, Mega, Sabina, ania.g, Reni, polarmiś, Bozia3, iwcia77, malgos741, Simba, gosia7122, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Zapisalam sie na prywatna fozjoterapie bo na nfz termin na listopad. Nogi nie prostuje w pelni ale najgorsze ze nie moge jej zgiac nawet do 90 stopni, czyli jak siadam na krzeslo to noge musze miec lekko wyprostowana a nie zgieta pod kątem 90. Poza tym kolano zmienilo swoj ksztalt. Lekarz - bylam wczoraj - troche zaniepokojony.
-
ale przejebka.. po takich urazach szybka rehabilitacja jest najważniejsza..
ja też nie mogłam zgiąć kolana.. dziwne uczucie jakby kolano było z drewna a jak chciałam na siłę to ból
jak pierwszy raz po 3,4 mscach udało mi się to zrobić coś pyknęło blokada jakaś ustąpiła to się poryczałam i wołam męża drę się do niego zobacz zobacz się samo zrobiło
eh... ale pod zdjęciu usztywniacza od razu poszłam na rehab pryw a potem już na nfz kilka tyg z kriokomorą włącznie..
niestety 2 lata minęły ale kolano już nie jest takie jak kiedyś.. i z Chodakowską wszystkich ćwiczeń nie daje rady zrobićpolarmiś wrote:Zapisalam sie na prywatna fozjoterapie bo na nfz termin na listopad. Nogi nie prostuje w pelni ale najgorsze ze nie moge jej zgiac nawet do 90 stopni, czyli jak siadam na krzeslo to noge musze miec lekko wyprostowana a nie zgieta pod kątem 90. Poza tym kolano zmienilo swoj ksztalt. Lekarz - bylam wczoraj - troche zaniepokojony.Bliska 77, polarmiś, Bozia3, iwcia77, samira lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
Ogólnie czuję się dobrze, poza faktem, że mały jest dla mnie już zbyt ciężki i w związku z tym, mam problemy z poruszaniem się, szczególnie od popołudnia.
Dzisiaj w drodze do pracy tak się wypiął, ze m powiedział, ze mu aż przedziałek na tyłku widać...No i zaczął napierać na "dół", więc komfortowo nie było. Aż m chciał mnie do szpitala zawieźć. Ale teraz się uspokoiło, chociaż fika tam w brzuchu.
Zaczęłam 39 tc, czyli teoretycznie jeszcze 14 dni, albo 4 zgodnie z proroctwem SamiryBursztyn, Bliska 77, Sabina, polarmiś, Reni, megan8, Bozia3, anna maria, iwcia77, Alis, Pusurek, malgos741, Simba, samira, gosia7122, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Hej dziewczyny.
Ogólnie czuję się dobrze, poza faktem, że mały jest dla mnie już zbyt ciężki i w związku z tym, mam problemy z poruszaniem się, szczególnie od popołudnia.
Dzisiaj w drodze do pracy tak się wypiął, ze m powiedział, ze mu aż przedziałek na tyłku widać...No i zaczął napierać na "dół", więc komfortowo nie było. Aż m chciał mnie do szpitala zawieźć. Ale teraz się uspokoiło, chociaż fika tam w brzuchu.
Zaczęłam 39 tc, czyli teoretycznie jeszcze 14 dni, albo 4 zgodnie z proroctwem Samiryfajny dzien
Bliska 77, caffe, iwcia77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:ale z czego się śmiejesz bo nie rozumiem i wkurzyłaś mnie ,każdy pilnował swoje dziecko i to nie był ogólnodostępny korytarz a wózek stał przy wejściu do sali
uważasz że to ze pomylono dzieci i ktoś wychowywał nieswoje to jest powód do śmiechu.
a właśnie skończyłam oglądać film OSZUKANE nie był to film oparty stricte na tym wydarzeniu ale fakt był ze nastąpiła pomyłka jedna z bliźniaczek poszła do innej babki a jej córka z kolei do tamtych rodziców (to się zdarzyło jak bliźniaczki zostały przewiezione do innego szpitala bo miały zapalenie płuc ) i tam nastąpiła pomyłka -tragedia a one przez przypadek spotkały się w szkole średniej
akurat w tym wypadku nie jest to powód do "ha ha ha " -
polarmiś wrote:Zapisalam sie na prywatna fozjoterapie bo na nfz termin na listopad. Nogi nie prostuje w pelni ale najgorsze ze nie moge jej zgiac nawet do 90 stopni, czyli jak siadam na krzeslo to noge musze miec lekko wyprostowana a nie zgieta pod kątem 90. Poza tym kolano zmienilo swoj ksztalt. Lekarz - bylam wczoraj - troche zaniepokojony.
caffe, polarmiś, samira lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Hej dziewczyny.
Ogólnie czuję się dobrze, poza faktem, że mały jest dla mnie już zbyt ciężki i w związku z tym, mam problemy z poruszaniem się, szczególnie od popołudnia.
Dzisiaj w drodze do pracy tak się wypiął, ze m powiedział, ze mu aż przedziałek na tyłku widać...No i zaczął napierać na "dół", więc komfortowo nie było. Aż m chciał mnie do szpitala zawieźć. Ale teraz się uspokoiło, chociaż fika tam w brzuchu.
Zaczęłam 39 tc, czyli teoretycznie jeszcze 14 dni, albo 4 zgodnie z proroctwem Samirypamiętaj, nie lekceważ żadnych objawów
caffe lubi tę wiadomość
-
hahaha Bursztyn musimy chyba zrobić badania genetyczne czy nie jesteśmy spokrewnione .. może nasi przodkowie małpy siedzieli obok siebie na jednej gałęzi
na hsg było nas 9 lasek i kroplówki z przeciwbólowymi zakładali nam na poporodowym .. więc pełno tych małych rozwrzeszczanych człowieków.. faceci po korytarzu spacerowali z tymi szpiltalnymi wózkami.. laski z zachwytu srały tęczą.. a na mnie wrażenia nie robiło
fakt słabsze wyniki mobilizują do leczenia walki itp.
ja wczoraj mojego opierdoliłam, bo mamy jechać z psem do weta na drugi koniec wwy a ten mówi że ja mam jechać (nie cierpię obecnego auta bo to jakiś koszmarnie wielki dyliżans i źle mi się go prowadzi) a ja do niego a co znowu się nażłopałeś piwska.. i awantura gotowa
on na to taa piwska wódy wina drinków .. i jeszcze mi pyskuje...
wiem, że się czepiam ale jestem na tym punkcie wyczulona i mówie do niego qrwa miałes nie pić mamy w przyszłym tyg IUI
to na ch.. to wszystko..
i cisza na chacie gotowa.. ale okazało się, że poszło jemu o co innego hahah
kajał się bo wie że bez sensu pyskował.. i przychodzi do mnie się podlizuje.. i pyta się czy go przeproszę.. mówię a za co???????? a on, że wczoraj w nocy się przyczepiłam że chrapie i on się wkurzył i poszedł do salonu spać buuuahahaha mówie chyba coś ci na beret wali.. jak zwykle poprosiłam, żebyś odwrócił się na drugi bok... a ten do mnie ale jakim tonem
no ręce z szelestem opadają!
no i wracając do tematu... Bursztyn ja nawet modliłam się, żeby u nigeo coś słabo wyszło bo może wziąłby się za siebie.. piwko, brak ruchu i obżarstwo po 23 to jego przypadłość..
Bursztyn wrote:Cala ta sytuacja ma jednak dobra strone- zmusza mojego meza do zmiany stylu zycia. Kiedy bylismy w szpitalu co chwile jakis ojciec lub matka z wozkiem pomykali i maz ogladal sie za tymi maluchami jak baba ktora chce byc w ciazy, usmiechal sie do nich.Ja takich odruchow nie mialam...hmmm.
Sabina, EwaT, Bursztyn, Mega, Bliska 77, iwcia77, malgos741, ania.g, Simba, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:no pamiętam ale wiesz, ze z tymi umowami to róznie bywa
Ewa jak minęła noc?
dzięki, lepiej mi po nospie
nie moge sie dobudzić po niej, melon i słaba kawa na sniadanie...tylko jedna dziśSabina, Mega, Bliska 77, iwcia77, Alis, malgos741, ania.g, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja odruchu piania na widok niemowlakow i ich ubranek nigdy nie miałam. Nawet w ciąży nie rozumiałam tego zachwytu nad małymi bucikami. Teraz chyba sie troche zestarzalam albo dojrzalam, bo owszem już ściska mnie w serduchu na takie atrakcje. A już najbardziej jak czasem przeglądam rzeczy córki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 11:23
polarmiś, Bliska 77, iwcia77, Simba, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:ale co lekarzyk konkretnie powiedzial? jaka przyczyna tego jest?
Bursztyn, Reni, iwcia77, Alis lubią tę wiadomość