35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni, hahahaha
no pewnie nie tylko siedzialy na jednej galezi ale i bzykaly sie, kazda z kazdym, bo malpy to rozwiazle sa
wiec szansa jest duza na pokrewienstwo
a z tym chrapaniem to u nas podobnie, moj tez si obraza kiedy go upomne mniej lub bardziej brutalnie, ale nie ma sie gdzie wyniesc bo w salonie na kanapie spi Leon- na podkladach nieprzemakalnych dla starszych ludzi nieszczelnychwiec bylby narazony na plywanie w sikach
Reniek, ale Ty mowilas ze morfologii nie robiliscie?Reni, Bliska 77, Mega, Simba, samira lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Zeby cwiczyc bo blokada a jak sie kolano usztywni to kolejna ingerencja. No wiec od piatku mam zajecia z kolanka! Ja mu mowie ze takie inne brzydkie to kolano a on ze jest dobrze, ze te zgrubienia to nie woda tylko ew zrosty. Jak zaloze spodnie to to kolano wyglada jakby bylo zabandazowane - takie grube i nieforemne. No nic mam nadzieje ze cwiczenia pomoga , jestem dobrej mysli. Wazne by bylo sprawne a nie ladne .
polarmiś lubi tę wiadomość
-
no nie wiem to co Ty mówisz to pewnie Bonobo
a nie pasuje to do mojej chuci
Bursztyn wrote:Reni, hahahahano pewnie nie tylko siedzialy na jednej galezi ale i bzykaly sie, kazda z kazdym, bo malpy to rozwiazle sa
Bursztyn lubi tę wiadomość
-
nie bo wtedy tylko na podstawowe miałam kase a w sumie to nie wiem dlaczemu bo przecież to raptem 40 różnicy..ale ja chyba miałam przy sobie gotówe i karty nie miałam przy sobie.. ja tak się cieszyłam że tam go zaciągnęłam i pilnowałam, żeby nie zwiał, że jakoś wtedy logicznie nie myślalam
więc tylko podstawowe .. ale żaden z lekarzy nie wspominal do tej pory o morfologi i to jest dla mnie zagadka dlaczemu
Bursztyn wrote:Reniek, ale Ty mowilas ze morfologii nie robiliscie?iwcia77, samira lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:nie bo wtedy tylko na podstawowe miałam kase a w sumie to nie wiem dlaczemu bo przecież to raptem 40 różnicy..ale ja chyba miałam przy sobie gotówe i karty nie miałam przy sobie.. ja tak się cieszyłam że tam go zaciągnęłam i pilnowałam, żeby nie zwiał, że jakoś wtedy logicznie nie myślalam
więc tylko podstawowe .. ale żaden z lekarzy nie wspominal do tej pory o morfologi i to jest dla mnie zagadka dlaczemu -
nick nieaktualnyRóżyczka wrote:Witam,
mam 35 lat i od 7 -cy staramy się o dzidziusia.
Jutro pierwsza wizyta w klinice bezpłodności.
To pierwsze badania jakie wykonałam.
Wcześniej wizyty kontrolne u ginekologów, które nie wykrywały żadnych nieprawidłowości.
Czy któraś z Was pomogłaby rozszyfrować wyniki?
TSH 2.09
FSH 10.84 (faza foli )
LH 10.17 (faza foli )
Prolaktyna 11.95 ( faza foli )
Już zestresowałam się moim FSH, którego poziom oznacza obniżoną rezerwę jajeczek, LH też ponad normę.
Normalnie jakoś specjalnie bym się nie przejmowała aż tak, ale mój wiek w kontekście zachodzenia w ciążę nie jest niestety bez znaczenia...
Pozdrawiam wszystkie Staraczki
TSH 3generacji 2,421
FSH <0,10
LH <0,10
prolaktyna 29,52
lekarz stwierdził , że mam hipogonadyzm wtórny , powiedział żebym się cieszyła że zdążyłam urodzić dwójkę dzieci bo już więcej mieć nie będę . A ja si zapytałam czy na pewno itp. a on że tak a jak bym zaszła to on by chyba jakąś publikację napisał czy coś w tym stylu . A rok temu wyskoczył do mnie z tekstem czy chcemy mieć jeszcze jedno dziecko bo jak tak to on mi powie jak tabletki odstawić , więc tak myślę , że coś tu jest nie halo . Albo zapomniał co mi zdiagnozował albo jakiś idiota -
nick nieaktualny
-
Cze...normalnie pisze szybko bo znajomi mi sie zwalili na chate na 3 dnijeszcze mi tego potrzeba bylo..... a tutaj tyle sie dzieje.
Bursztyn - przytulam, pocieszam i mowie tak jak Ty do mnie ludzie z 1% zachodzili wiec i wy dacie rade, doskonale rozumie jak sie czulas wczoraj ale jest nadzieja ze bedze dobrzekurna DAMY RADE!!! Szoda ze jestes tak daleko bo na wino bysmy sie umowily i oblaly sprawe hahaha...ciezarowki Ewa T, Caffee to juz tuz tuz trzymajcie sie zdrowo i jak najdluzej
Bozia dzieki za wszsytkie info biore wszsytko pod uwage co piszesz i dostosowuje sie masz racje jesli chodzi o suplementy ale ja na pewno bede podawalo mojemu tyle i ile trzebana razie mam to co mam ale uzupelnie ilosc wspomagaczy w sobote, moj wpiernicza orzechy brazylijskie i mowi ze czuje sie jak wieworka...lyka co mu podtykam jest wpspolpraca wiec to najwazniejsze.
Pozdro dla wszystkich mam i nie mamBozia3, caffe, iwcia77, malgos741, Bliska 77, Bursztyn, samira, ania.g, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Reni u mnie z chrapaniem jest to samo - po piwie szczególnie. Dostaję białej gorączki i nerwicy. Dodatkowo wtedy mój ma jakiś rozrzut fizyczny siebie po całym łóżku - chrapie i sapie mi do ucha - zwala się na mnie całym sobą - bo wtedy ma jakąś szczególną potrzebę bliskości - ja zwisam na skraju łózka - teraz czasami jeszcze zwisa mój brzuch
. I to samo co u Was - w nocy się obróci, ale wciąż narzeka, że mówię do niego tonem teatralnym i z wkurwem....no a ciekawe jaki mam mieć nastrój w związku z tym...
Sabina, iwcia77, Reni, Bliska 77, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Ja też nigdy nie rozczulałam się nad wózkami, ciuszkami czy ryczącymi bachorami zza ściany.....ale ze swoim to co innego - jak usłyszycie bicie serca we własnym brzuchu - to Wam też odbije palma..
caffe, Sabina, iwcia77, Reni, malgos741, Bursztyn, samira, Viv78 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja z jednej strony też, ale jak pomyśle ile tego "cyrku" będzie w trakcie porodu, to mi się nie spieszy
Znów się połowa dziewczyn wystraszy...
Sabina, caffe, iwcia77, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:i ja już bym chciała, żebyś nam tu pisała o swoim Szymku - no i o tych wszystkich atrakcjach porodowych...
Znów się połowa dziewczyn wystraszy...
no może trzecia, bo pierwszy będzie mój m, potem syn, a ja na końcu
iwcia77, Bozia3, Sabina, Bliska 77, Bursztyn, samira, Viv78 lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:Alis, teraz chyba jesteś już spokojniejsza co?
Dowiedziałam się, że chociaż miedniczki są poszerzone to nerki mają poprawną budowę i pracują, więc to jest dobra wiadomość. No i do porodu nic się z tym nie robi, a po porodzie trzeba będzie zdiagnozować, dlaczego miedniczki poszerzone - czy to jest jakaś przewężenie moczowodu czy co. Dlatego mam rodzić w Łodzi, żeby od razu zrobić diagnostykę małej. Może też się jeszcze coś samo wyprostować. Cieszę sie też, bo rozmiar tym razem nie był większy niż tydzień temu. Chociaż lekarka twierdziła, że rozmiar aż tak bardzo nie ma znaczenia, bo dziecko zawsze może być przed lub po sikaniu.
Cieszę się, bo wreszcie porozmawialiśmy, dostałam wszystkie informacje i teraz wiem, że nie muszę się martwić.iwcia77, Bozia3, Sabina, malgos741, Bliska 77, caffe, Bursztyn, Mega, paszczakin, EwaT, Simba, polarmiś, samira, ania.g, gosia7122, Viv78, mama78, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn ciesze sie , ze morale dzisiaj sa wyzsze
dzisiejsze wyniki beaty to 26927 mUI/ml...komentarz :" 7-14 tyg ciazy" hm ..no to w koncu w ktorym jestem 6 czy 7?...Reni, Bozia3, Alis, Sabina, malgos741, caffe, Bursztyn, Mega, Simba, polarmiś, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
bardzo dobre wiesciAlis wrote:Dowiedziałam się, że chociaż miedniczki są poszerzone to nerki mają poprawną budowę i pracują, więc to jest dobra wiadomość. No i do porodu nic się z tym nie robi, a po porodzie trzeba będzie zdiagnozować, dlaczego miedniczki poszerzone - czy to jest jakaś przewężenie moczowodu czy co. Dlatego mam rodzić w Łodzi, żeby od razu zrobić diagnostykę małej. Może też się jeszcze coś samo wyprostować. Cieszę sie też, bo rozmiar tym razem nie był większy niż tydzień temu. Chociaż lekarka twierdziła, że rozmiar aż tak bardzo nie ma znaczenia, bo dziecko zawsze może być przed lub po sikaniu.
Cieszę się, bo wreszcie porozmawialiśmy, dostałam wszystkie informacje i teraz wiem, że nie muszę się martwić.