X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    to zalezy jaka macie srednia....
    Ostatnio wysoka. ;)

    iwcia77 lubi tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o własnie - zastanawiam się, czy gorące kąpiele w ciązy w wannie są bezpieczne?
    Bo jakoś bezmyślnie przedwczoraj wlazłam do bardzo gorącej wanny - zrobiło mi się tak błogo...ale jak wyszłam - dziecko zamarło i nie ruszało się ze 2 godziny....mnie natomiast zaczęły się trząść nogi i tak pulsowały, że myślałam, że zaraz eksploduje...A. się droczył, że ugotowałam dziecko...a ja wystraszyłam się nie na żarty....
    Czy w ciąży powinno się unikać gorącej wody w wannie? Czy to moja schiza?

    FZuMp1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    kilka lodow powinno mu wynagrodzic ;)
    oczywiście tych lodów naturalnych nie z lodówki

    Mega lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    o własnie - zastanawiam się, czy gorące kąpiele w ciązy w wannie są bezpieczne?
    Bo jakoś bezmyślnie przedwczoraj wlazłam do bardzo gorącej wanny - zrobiło mi się tak błogo...ale jak wyszłam - dziecko zamarło i nie ruszało się ze 2 godziny....mnie natomiast zaczęły się trząść nogi i tak pulsowały, że myślałam, że zaraz eksploduje...A. się droczył, że ugotowałam dziecko...a ja wystraszyłam się nie na żarty....
    Czy w ciąży powinno się unikać gorącej wody w wannie? Czy to moja schiza?

    Dziecka to moze nie ugotujesz, tu laski w zaawansowanej ciazy chodza do sauny ( te z dobrym cisnieniem i bez przeciwwskazan ), chociaz w PL sie tego nie poleca. Ale naczynka krwionosne dostana swoje, wiec i pajaczki, i zylaki moga sie pojawic. Boisz sie woskowania, to i goracych kapieli raczej unikac. Poza tym ogolne przekrwienie nie jest dobre, chociaz co kraj to obyczaj, jak widac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 17:07

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    Dziecka to moze nie ugotujesz, tu laski w zaawansowanej ciazy chodza do sauny ( te z dobrym cisnieniem i bez przeciwwskazan ), chociaz w PL sie tego nie poleca. Ale naczynka krwionosne dostana swoje, wiec i pajaczki, i zylaki moga sie pojawic. Boisz sie woskowania, to i goracych kapieli raczej unikac. Poza tym ogolne przekrwienie nie jest dobre, chociaz co kraj to obyczaj, jak widac.
    o dzięki :)

    Pusurek lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka1979 wrote:
    bo Cię ktoś niechcący w oko ukłuje i się zesrasz ?
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c886cb781be.jpg
    nie, bo nie bede musiala wtedy czytac dziwnych tekstow

    Dorka1979, Simba, Aprilka, Bliska 77, moremi lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka1979 wrote:
    sory ale do dlatego , że czytam zaległości i jeszcze nie doszłam do Twojego postu
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fd9e078511be.jpg
    slicny kotecek :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy cieplych kapielach w I trymestrze dostawalam wielkich czerwonych plam na calym ciele, wygladalam jak upior. Prawodpodobnie tak dzialal progesteron, rozszerzal naczynia. Od tej pory biore krotkie chlodne prysznice i niedlugo zostane Morsem, bo zawsze o tym marzylam. :D

    Bozia3 lubi tę wiadomość

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    Ja przy cieplych kapielach w I trymestrze dostawalam wielkich czerwonych plam na calym ciele, wygladalam jak upior. Prawodpodobnie tak dzialal progesteron, rozszerzal naczynia. Od tej pory biore krotkie chlodne prysznice i niedlugo zostane Morsem, bo zawsze o tym marzylam. :D
    Wlasnie Pusur, juz od kilku dni chcialam Cie zapytac - czym sie masujesz pod prysznicem?

    a8vSp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    Ja przy cieplych kapielach w I trymestrze dostawalam wielkich czerwonych plam na calym ciele, wygladalam jak upior. Prawodpodobnie tak dzialal progesteron, rozszerzal naczynia. Od tej pory biore krotkie chlodne prysznice i niedlugo zostane Morsem, bo zawsze o tym marzyłam. :D
    Raczej Foczką , bo morsami są mężczyźni . Ja też o tym marzę ale w mojej okolicy niestety nie ma takich osób które uprawiają to super zjawisko , ja za to prawie codziennie po gorącej kąpieli robię sobie lodowatą przez około 5 do 10 minutową kąpiel . Organizm coś wtedy chyba wytwarza bo tak błogo się po tej kąpieli czuję

  • gosia7122 Autorytet
    Postów: 1145 4582

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caaffe wielkie gratulacje dla Ciebie ,łezka jak zwykle poleciała.Ja byłam dziś na wizycie i za wesoło nie jest.Macica nisko i szyjka miękka na szczęście zamknięta.Leżeć i jeszcze raz leżeć żeby do 35 tyg.chociaż dotrwać,usg ok mała fika i z pomiarów 29 tydzień wychodzi.

    Pusurek, Bliska 77, caffe, iwcia77, Bozia3, moremi, samira, Żanet lubią tę wiadomość

    201408184765.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Wlasnie Pusur, juz od kilku dni chcialam Cie zapytac - czym sie masujesz pod prysznicem?
    Mam takie ustrojstwo z Oriflame
    http://pl.oriflame.com/products/product-detail.jhtml?prodCode=7739
    ale kazde w tym stylu jest pewnie ok. Jade sie tym codziennie po pare minutek plus raz w tygodniu piling cukrem. I gladka pupcie mam. ;)

    Simba lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka1979 wrote:
    Raczej Foczką , bo morsami są mężczyźni . Ja też o tym marzę ale w mojej okolicy niestety nie ma takich osób które uprawiają to super zjawisko , ja za to prawie codziennie po gorącej kąpieli robię sobie lodowatą przez około 5 do 10 minutową kąpiel . Organizm coś wtedy chyba wytwarza bo tak błogo się po tej kąpieli czuję
    Sa tez Morsy kobiety. :)
    Cale zycie ogladalam Morsy na mojej plazy i zawsze im zazdroscilam :)

  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poplakalm sie ze wzruszenia...piekny, sprawny porod- gratuluje <3
    caffe wrote:
    Cześć dziewczyny :)

    Było więc tak (piszę w punktach :P ):

    1. W niedzielę ok 4 rano obudził mnie ból party. Wstałam więc żeby pilnować co się dzieje. Wykąpałam się, włączyłam tv i czekam. Nic się dalej nie działo, chociaż czułam, że jest jakoś inaczej... Odczekałam ze 2 godziny i stwierdziłam, że idę spać. Poszłam jeszcze po coś do kuchni, nachyliłam się i chlusnęło coś ze mnie. Poszłam obudzić m, że musimy jechać do szpitala, bo nie jestem pewna czy to wody, czy nie. Pojechaliśmy.

    2. W szpitalu okazało się, ze to nie wody. Podłączyli mnie jeszcze do ktg na pół godziny. W trakcie badania okazało się, że mi się jeden z pasów odpiął, czego nie poczułam. Kolejne pół godziny leżenia. Na badaniu ktg wyszło coś nie tak, ale wstępnie pielęgniarka powiedziała, ze nic się nie dzieje i nie zostawią mnie bo to nie poród, ale to lekarz podejmuje decyzję. Lekarka zdecydowała, że muszą się upewnić, że wszystko jest ok i zostaję w szpitalu - na 4 dni bo takie sa przepisy...

    3. W ciągu dnia kilka razy robiono mi ktg, było ok. Wieczorne wyszło źle i stwierdzili, że z patologii przenoszą mnie na porodówkę pod ścisły nadzór, żeby w razie czego od razu mogli zrobić cc. Zdecydowali, że w poniedziałek, jeśli nie będzie cc, urodzę...

    4. Wieczorem w niedzielę podłączyli mnie na stałe pod ktg. Wyniki były ok. Założyli mi więc cewnik Foleya, żeby rozpocząć rozwieranie się szyjki. Wszystkie te rzeczy, które się działy były konsultowane z moim ginem, który akurat nie miał dyżuru. Ja także byłam z nim w stałym kontakcie, bo tak się umówiliśmy.

    5. W poniedziałek rano, po nieprzespanej nocy i powyginana z bólu od ciągłego leżenia w jednej pozycji, przygotowanie do porodu ruszyły. Przyszedł mój gin. Zdjęli mi cewnik. Rozwarcie było takie, jakie powinno być, czyli 2 cm. Podłączyli oksytocynę i co pół godziny zwiększali dawkę. Pojawiły się skurcze jakieś większe, ale ja ich nie czułam, tzn. nie bolało mnie nic. Gin się śmiał, że oby tak dalej :)

    6. O 11 pojawiły się pierwsze bolesne skurcze, chyba co 5 min. Rozwarcie było 4 cm. Dostałam leki w kroplówce i czopki rozkurczowe. Siedziałam na piłce - jej działanie jest zbawienne. Dostałam też lizaka, podobno pomaga podczas boli. Zrobili mi też jakiś zastrzyk przeciwbólowy.

    7. Gin powiedział, że ok południa urodzę, tzn. nie o 12 bo to za krótko, ale 1,5 godz minie.

    8. ok. 12 bóle już były bardzo silne, co 3 min, chociaz to nie ja sprawdzałam czas bo mnie to wkurwiało. Mój m dyskretnie to robił. Położna powiedziała, że jak między bólami poczuję bóle parte to mam jej dać znać. Te bóle pojawiły sie chyba ok. 12.20 Powiedzieli z ginem żebym położyła się na łóżko do badania. Okazało się, ze rozwarcie jest ok 8-9 cm i główka jest w drogach rodnych.

    9. Bez skurczy położna powiedziała, ze mam poprzeć. I tak też zrobiłam. Robili wszystko żeby mnie nie nacinać, tzn. sama nie widziała co dokładnie, ale m mówił, że położna kilka razy (bardzo sprawnie i sprytnie) między główką dziecka a mną smarowała mnie jakimś żelem.

    10. O 12.55 było po wszystkim :) mały leżał już na moim brzucholu. Urodził się czyściuteńki, jedynie miejscami pokryty tą mazią ochronną. Uczucie KOSMICZNE gdy taka iskierka leży bezbronna na brzuchu. Po prostu kosmos :)

    11. Potem m odciął pępowinę i pojechał na drugi koniec pokoju na badanie synka :) Jak już pisałam waga 3130 (ale był bład ważenia, więc mozliwe, ze miał ze 3200 - dwa tygodnie przed terminem), długość 56 cm.

    12. Były lekkie trudności z wydaleniem łożyska, ale mi pomogli i się udało. Mały był owinięty na klatce piersiowej pępowiną i pewnie stąd te skoki tętna na ktg. Dodatkowo podczas badania ktg biegał po całym moim brzuchu i nie mogli dobrze zrobić badania.

    13. Gin mnie obejrzał czy nie mam otarć i czy gdzieś nie pękłam. Okazało się, że nic takiego się nie stało. Zostałam więc umyta i leżałam jeszcze 2 godziny żebym mogła być przewieziona na oddział.

    14. Szczęśliwa, szczęśliwa, szczęśliwa ;)

    15. Nie byłam zmęczona. Jak mnie teściowa zobaczyła to powiedziała, ze wyglądam kwitnąco.


    A teraz szczególne podziękowania:

    1. Szymciowi, że w ogóle jest <3

    2. M, był po prostu cudowny. Wspierał, to mało powiedziane. Wszystko, dokładnie wszystko przy mnie i dla mnie robił, włącznie zmyciem, podawaniem trepków,trzymaniem za rękę, wspierał fizycznie i psychicznie. Jego pomoc nie ma żadnej ceny.

    3. Mój osobisty gin i położna (której nie znałam wcześniej) - duet ten, a szczególnie mój gin, sprawdził się w 1000000000000000% Nie mam mu nic kompletnie do zarzucenia, nic. Też wspierał, pomagał w każdy sposób w jaki mógł, żeby wszystko się udało. Życzę każdej z Was żeby na takiego gina trafiła.

    4. Personel medyczny - opieka super. Super zainteresowanie pacjentem i dziećmi.

    5. Całej mojej rodzinie - bo choć fizycznie nie mogli być ze mną, to wiedziałam, ze myślami są ze mną. Syn także bardzo wszystko przeżywał. W dniu porodu aż przyjechał po szkole do szpitala. Dom wysprzątał i w ogóle bardzo wszystko przeżywał.

    6. Wam dziewczyny też dziękuję - za wsparcie i gratulacje :)


    PS. Już nie pytają czy kupa była ;) pytają czy siku było :) Jeśli było, to wyjmują wtedy wenflon. :P

    Bliska 77, caffe, samira lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    Mnie kumpela kupiła w UK medele w prezencie - elektroniczną - i też się zastanawiam właśnie, czy to cudo podziała - bo może się okazać, że zwykły ręczny lepiej to zrobi
    Moje cudo działa, tylko pokarm nie leci...

    iwcia77 lubi tę wiadomość

  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caffe, dzięki za podpowiedzi odnośnie wyposażenia do szpitala, przydadzą sie jak nic, odnośnie laktatora, pamiętam jak z córka miała bardzo podobną sytuację, sprawdził się ten najzwyklejszy ręczny, teraz też taki mam i mam nadzieję, że wystarczy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 18:23

    caffe, samira lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia, dzisiaj byla u mnie kolezanka, ktora jest kosmetyczka i jest w ciazy ( jest w 6 miesiacu, brzuszka praktycznie nie ma, utyla 2,5 kg) . Zapytalam ja o depilacje bikinii u kobiet w ciazy. Ona mowi ze nie ma przeciwskazan. Ona jak i jej ciezarne klientki depiluja sie bez skutkow ubocznych. To kwestia stresu tylko i wylacznie.

    iwcia77, Bliska 77, Bozia3, Sabina, Viv78 lubią tę wiadomość

  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i dodaj. ze masz spotkanie z nami na Monte Lansino :)
    Pusurek wrote:
    Wlasnie sie nie da...Corke musze zawiesc do jej taty, sama jestem poustawiana do masy lekarzy, rodzicom tez sie musze pokazac. Zawsze bylam w Pl dluzej, wtedy moj chlop dojezdzal i razem mielismy wakacje. Ale teraz przez brzuchol musze sie zawijac wczesniej do domu.

    Pusurek, MoniaT, Żanet lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Bozia, dzisiaj byla u mnie kolezanka, ktora jest kosmetyczka i jest w ciazy ( jest w 6 miesiacu, brzuszka praktycznie nie ma, utyla 2,5 kg) . Zapytalam ja o depilacje bikinii u kobiet w ciazy. Ona mowi ze nie ma przeciwskazan. Ona jak i jej ciezarne klientki depiluja sie bez skutkow ubocznych. To kwestia stresu tylko i wylacznie.
    dzięki Polarmisiu - w takim razie się wybiorę, tylko muszę się rozglądnąć..ja tam stresu się nie boję, bo mnie to nie stresuje...więc na 99 procent pójdę. Wybiorę się w takim razie na kilka dni przed Węgrami i będe tam mieć spokój, a potem raz na 3-4 tygodnie - bo tyle po woskowaniu powinno nie odrastać chyba...

    polarmiś, Bliska 77, samira lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    nie, bo nie bede musiala wtedy czytac dziwnych tekstow
    Ach Ty dyplomatko :)

    Bursztyn lubi tę wiadomość

    a8vSp1.png
‹‹ 3535 3536 3537 3538 3539 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ