X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Mega Autorytet
    Postów: 7398 25518

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    ona jeszcze po drodze z litr lodów i ze dwa orgazmy zaliczy...:)
    ha ha ha dobre :D

    "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik

    1usae6ydqzglfzj9.png

    zrz6l6d8dtqrzz6p.png
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2944

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slash powtarzaj betę co kilka dni. Robiłam cztery razy i miałem mniej więcej obraz ze zarodek rośnie i nie jest to ciąża pozamaciczna. Kciukam w końcu fale mamy ;)

    mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • Mega Autorytet
    Postów: 7398 25518

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slash wrote:
    Dziewczyny za chwilę zwariuję z tym oczekiwaniem na wynik bety, sprawdzam on line i nie ma, odświeżam i nie ma, nie ma :(
    hej ale spokojnie, zostaw, idź siku, zrob herbatę weź to na spokojnie bo te nerwy cię wykoncza

    mysza1975 lubi tę wiadomość

    "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik

    1usae6ydqzglfzj9.png

    zrz6l6d8dtqrzz6p.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawa jestem co Ewa, po tak bogatym w czasie ciąży, będzie jadła podczas karmienia piersią :P

    Ja już świruję i jadłabym oczywiście to, czego mi jeszcze nie wolno o.O

    Simba, Mega, Alis, inessa, Sabina, Żanet, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    dlaczego od razu cały czas? po prostu żyje jak większość dorosłych ludzi, któzy od czasu do czasu miewają kace giganty.....a przy okazji nie wariuje, tylko próbuje mieć dziecko.. - zdrowo i skutecznie....
    przecież to był żart

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Ciekawa jestem co Ewa, po tak bogatym w czasie ciąży, będzie jadła podczas karmienia piersią :P

    Ja już świruję i jadłabym oczywiście to, czego mi jeszcze nie wolno o.O
    caffe ale z czym Ty się aż tak bardzo ograniczasz? BO rozumiem ciężkostrawne, jakieś wzdymające grochy czy kapusty....ale inne rzeczy chyba normalnie można?

    Aprilka lubi tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Ciekawa jestem co Ewa, po tak bogatym w czasie ciąży, będzie jadła podczas karmienia piersią :P

    Ja już świruję i jadłabym oczywiście to, czego mi jeszcze nie wolno o.O
    A czego nie mozna jesc przy karmieniu?

    a8vSp1.png
  • ania.g Autorytet
    Postów: 6340 25754

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    A czego nie mozna jesc przy karmieniu?
    Ja nic nie mogłam jeść. Po wszystkim mała się darła, miała kolki i zatwardzenia. Jak doszło do tego że było ok tylko po chlebie i wodzie to odpuściłam i przeszłam wyłącznie na butelkę.

    Simba, caffe, Żanet, iwcia77 lubią tę wiadomość

    Matka fantastycznej 4 :)
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania.g wrote:
    Ja nic nie mogłam jeść. Po wszystkim mała się darła, miała kolki i zatwardzenia. Jak doszło do tego że było ok tylko po chlebie i wodzie to odpuściłam i przeszłam wyłącznie na butelkę.
    Jesli chleb z maslem i sola to dam rade - tak przezylam cale dziecinstwo.
    To nic, ze mamusia mi podsuwala jajeczka, poledwiczki (tak! w 81 roku), serki homogenizowane. Ja bylam prostym egzemplarzem: chleb z maslem i sola i woda przegotowana :)

    ania.g, ania.g, Bozia3, Mega, Żanet, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Alis Autorytet
    Postów: 986 4355

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    caffe ale z czym Ty się aż tak bardzo ograniczasz? BO rozumiem ciężkostrawne, jakieś wzdymające grochy czy kapusty....ale inne rzeczy chyba normalnie można?


    Bozia, zgodnie z połozną ze szkoły rodzenie - na początku tylko pieczywo, gotowane mięso i gotowane warzywa (i nie wszystkie oczywiście). Potem powoli wprowadza się kolejne produkty, ale pojedynczo i stopniowo, zeby sprawdzić jakie dziecko robi kupki i czy nie ma wysypki.

    caffe, Aprilka, iwcia77 lubią tę wiadomość

    aY05p2.png
  • Alis Autorytet
    Postów: 986 4355

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a do picia najlepiej lipka :)

    iwcia77 lubi tę wiadomość

    aY05p2.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie jest takie hop-siup z tym jedzeniem. Trzeba obserwować dziecko jak reaguje na to co zje matka. W szpitalu zjadłam rogalika z dodatkiem cynamonu i mały był niespokojny. Tak samo po croissantach.

    Wielu rzeczy nie można jeść, tak jak się jadło normalnie. Trzeba powoli wprowadzać. Ja mam ochotę na pomidora, a to dooopa. Może gdzieś za tydzień spróbuję ze dwa plasterki bez skórki i pestek.

    Dzisiaj z nowych rzeczy zjadłam pół banana i budyń waniliowy. Zobaczę co będzie. Wczoraj pół serka waniliowego.

    Ogólnie jem prawie nieprzyprawiane zupy na rosole z dodatkiem warzyw: marchew, pietruszka, seler i dorzucam jakiś makaron.
    Mięso gotowane z ziemniakami plus marchewka gotowana lub buraczki. Ale wiem też, że z marchewką przesadzać nie wolno.
    Pieczywo jem białe z masłem i wędliną, najczęściej swojską, np. gotowany schab (mama mi robiła).
    Jem też kisiel żurawinowy. Jutro zamierzam zjeść odrobinę galaretki (dżemu) z czarnej porzeczki.
    Nie wolno przesadzać z nabiałem. Ale jem płatki kukurydziane z mlekiem, serek do smarowania pieczywa - śmietankowy.

    Nie wolno jeść czekolady, orzechów, owoców pestkowych, ryb wędzonych itd.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 15:50

    Simba, Alis, Bliska 77 lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak byłam w szpitalu to przez jedną całą noc w innym pokoju maluch płakał strasznie. Okazało się, że matka się najadła jakiejś sałatki z pomidorami, ogórkami i cebulą, nie wiem co tam jeszcze miała i dziecko aż się zanosiło. Słychać było tylko bieganie pielęgniarek. Jak sie potem dopytałam koleżanki, to podawano dziecku glukozę i wywoływano wymioty żeby mu ulżyć. Szkoda mi było dzieciątka strasznie.

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Jak byłam w szpitalu to przez jedną całą noc w innym pokoju maluch płakał strasznie. Okazało się, że matka się najadła jakiejś sałatki z pomidorami, ogórkami i cebulą, nie wiem co tam jeszcze miała i dziecko aż się zanosiło. Słychać było tylko bieganie pielęgniarek. Jak sie potem dopytałam koleżanki, to podawano dziecku glukozę i wywoływano wymioty żeby mu ulżyć. Szkoda mi było dzieciątka strasznie.
    Wariatka? Czy nieswiadoma?

    a8vSp1.png
  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    To nie jest takie hop-siup z tym jedzeniem. Trzeba obserwować dziecko jak reaguje na to co zje matka. W szpitalu zjadłam rogalika z dodatkiem cynamonu i mały był niespokojny. Tak samo po croissantach.

    Wielu rzeczy nie można jeść, tak jak się jadło normalnie. Trzeba powoli wprowadzać. Ja mam ochotę na pomidora, a to dooopa. Może gdzieś za tydzień spróbuję ze dwa plasterki bez skórki i pestek.

    Dzisiaj z nowych rzeczy zjadłam pół banana i budyń waniliowy. Zobaczę co będzie. Wczoraj pół serka waniliowego.

    Ogólnie jem prawie nieprzyprawiane zupy na rosole z dodatkiem warzyw: marchew, pietruszka, seler i dorzucam jakiś makaron.
    Mięso gotowane z ziemniakami plus marchewka gotowana lub buraczki. Ale wiem też, że z marchewką przesadzać nie wolno.
    Pieczywo jem białe z masłem i wędliną, najczęściej swojską, np. gotowany schab (mama mi robiła).
    Jem też kisiel żurawinowy. Jutro zamierzam zjeść odrobinę galaretki (dżemu) z czarnej porzeczki.
    Nie wolno przesadzać z nabiałem. Ale jem płatki kukurydziane z mlekiem, serek do smarowania pieczywa - śmietankowy.

    Nie wolno jeść czekolady, orzechów, owoców pestkowych, ryb wędzonych itd.
    Niezly hardcore

    a8vSp1.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie sugeruje się żeby odważniejsze produkty zacząć wprowadzać po miesiącu życia dziecka. Tak co drugi dzień coś nowego w małych ilościach.

    My "odbijamy" małego po każdym posiłku bo chcemy uniknąć kolek, ale czy nam się uda to zobaczymy.

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Wariatka? Czy nieswiadoma?
    Nie wiem, ale zastanawiam się kto jej to przyniósł do szpitala? o.O

    Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Simba wrote:
    Niezly hardcore
    Niestety. Ale lepiej się nieraz z czymś wstrzymać bądź powoli wprowadzać niż narazić dziecko na cierpienie, bo ciężko jest mu potem ulżyć.

  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Niestety. Ale lepiej się nieraz z czymś wstrzymać bądź powoli wprowadzać niż narazić dziecko na cierpienie, bo ciężko jest mu potem ulżyć.
    Tym bardziej ze w ostatecznym rozrachunku, to tez ulga dla Ciebie

    caffe lubi tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • ania.g Autorytet
    Postów: 6340 25754

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Ogólnie sugeruje się żeby odważniejsze produkty zacząć wprowadzać po miesiącu życia dziecka. Tak co drugi dzień coś nowego w małych ilościach.

    My "odbijamy" małego po każdym posiłku bo chcemy uniknąć kolek, ale czy nam się uda to zobaczymy.
    Nam odbijanie nic nie dawało, pomogły dopiero butelki dr.browns, jedyne prawdziwe antykolkowe.

    Matka fantastycznej 4 :)
‹‹ 3685 3686 3687 3688 3689 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ