35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAle nie stresuj się tak... NIe taka cesarka straszna. Ja pierwsze naturalnie, drugie-cesarka... Bolesna sprawa, zwłaszcza w obliczu zajmowania się noworodkiem, ale ani z karmieniem nie miałam problemu po cc, goiło się dobrze, da się przeżyć... A jaka piękną główkę ma Maly- oczywiście to żaden argument, ale dziecko piękne, różowe, drace się wniebogłosy od pierwszej sekundy na świecie...Bliska 77 wrote:nie i mam nadzieje, ze teraz tez wygra natura

Bliska 77 lubi tę wiadomość
-
Cudowniekkisia wrote:nie da sie ugotowac

jest zajebiscie
zaczelismy od Dubrownika ceny masakra a juz teraz od dzis jestesmy niedaleko Makarskiej i za pole namiotowe za 4 osoby , 2 namioty , auto , prad i cala reszte placimy 38 euro za dzien
do plazy mamy jakies 50 metrow
Jadę w przyszłym roku pod namiot w takim razie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 20:16
kkisia, Bliska 77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualnyViv78 wrote:to z ktorej strony Wy wjechaliscie do HR? bo ja na swojej najdluzszej wyprawie dotarlam do Dubrownika wlasnie (a ze 2 razy wczesniej to gdzies polowe tego dystansu zrobilismy) objechalismy wtedy miasto ze 3 razy, nie bylo gdzie zaparkowac ... i niczego nie zwiedzilismy, ale mielismy po "13" lat wiec inne rzeczy byly wazniejsze

wjechalismy od sttony Bosni bo podrodze zwiedzilismy Mostar i Medugorje
Aga trzymam kciuki
A co u reszty ?
ania.g, Viv78 lubią tę wiadomość
-
dzieki za wsparcieMartaDidinio wrote:Ale nie stresuj się tak... NIe taka cesarka straszna. Ja pierwsze naturalnie, drugie-cesarka... Bolesna sprawa, zwłaszcza w obliczu zajmowania się noworodkiem, ale ani z karmieniem nie miałam problemu po cc, goiło się dobrze, da się przeżyć... A jaka piękną główkę ma Maly- oczywiście to żaden argument, ale dziecko piękne, różowe, drace się wniebogłosy od pierwszej sekundy na świecie...
ja wlasnie m.in. z przyczy organizacyjnych stawam na porod naturalny i prawda tez jest taka ze pk prostu nie lubie szpitali i pobytu w nich, a tam gdzie bede rodzic (jednak nie w czmp) po cc najwczesniej wyposzczaja po ok 6 dobach
-
nick nieaktualny
-
Życzę Ci aby się udało siłami naturyBliska 77 wrote:ja juz po wizycie, spojenie i rozwarcie bez zmian, dzieciatko obrasta w tluszczyk razem ze mna i wazy juz prawie 3,5 kg, mam sie raczej nastawiac na cc chyba ze stanie cud i przyjade np z 5cm rozwarciem na porodowke, jesli do 13go nie urodze to najprawdopodobniej 14 mam se zglosic na cc, to tyle, jesli chodzi o mnie to caly czas mam nadzieje ze urodze silami natury z zaskoczenia : )
Bliska 77 lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualnyA tak na marginesie, moja kumpela tez wolała rodzic naturalnie i już będąc w okolicach terminu, po prostu zaciągnęła faceta do łóżka... Zajechała go prawie na śmierć, ale po kilku porcjach prostaglandyn:-) się udało i akcja porodowa się rozpoczęła....
Bliska 77, Simba, megan8, mysza1975, ania.g lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo faktycznie długo... Ja rodziłam we wtorek a w piątek już miałam wypisBliska 77 wrote:dzieki za wsparcie
ja wlasnie m.in. z przyczy organizacyjnych stawam na porod naturalny i prawda tez jest taka ze pk prostu nie lubie szpitali i pobytu w nich, a tam gdzie bede rodzic (jednak nie w czmp) po cc najwczesniej wyposzczaja po ok 6 dobach
Bliska 77, Żanet lubią tę wiadomość
-
Zależy w którym szpitalu. Na Żelaznej wypuszczają po 3 dobach.Bliska 77 wrote:dzieki za wsparcie
ja wlasnie m.in. z przyczy organizacyjnych stawam na porod naturalny i prawda tez jest taka ze pk prostu nie lubie szpitali i pobytu w nich, a tam gdzie bede rodzic (jednak nie w czmp) po cc najwczesniej wyposzczaja po ok 6 dobach
Bliska 77 lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
dzieki, wlasnie tez musze o tym pomyslecMartaDidinio wrote:A tak na marginesie, moja kumpela tez wolała rodzic naturalnie i już będąc w okolicach terminu, po prostu zaciągnęła faceta do łóżka... Zajechała go prawie na śmierć, ale po kilku porcjach prostaglandyn:-) się udało i akcja porodowa się rozpoczęła....
-
MartaDidinio wrote:Ale nie stresuj się tak... NIe taka cesarka straszna. Ja pierwsze naturalnie, drugie-cesarka... Bolesna sprawa, zwłaszcza w obliczu zajmowania się noworodkiem, ale ani z karmieniem nie miałam problemu po cc, goiło się dobrze, da się przeżyć... A jaka piękną główkę ma Maly- oczywiście to żaden argument, ale dziecko piękne, różowe, drace się wniebogłosy od pierwszej sekundy na świecie...
Ja się też przymierzam do cesarki, bo mała się nie chce przekręcić... I jak wcześniej cesarka wydawała mi się idealnym wyjściem, teraz mam wątpliwości, bo po cesarce zalecają kolejną ciążę nie wcześniej niż po roku, a my byśmy chcieli się jeszcze o rodzeństwo postarać, a wiek goni... Ale będzie co ma być.
Bliska 77, Mega, Reni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPoprosze o jakies streszczenie, bo mi caly dzien wypadl...
Ja dzis podkurwiona na maxa, bo zgubilam telefon. Wypadl mi na plazy albo na laweczce przed plaza, kiedy przysiadlam zziajana. Zorientowalam sie szybko, ale po chwili nie bylo go w zadnym z miejsc, a jak zadzwonilam, to juz byl wylaczony. Nie oddzwonil nikt, oczywiscie...
Pieprzona polska uczciwosc. Sorki, jak kogos obraze, ale generalnie nie jestesmy uczciwym narodem. A telefon mial swoje lata i nie byl zadnym lakomym kaskiem. Najbardziej mi szkoda fotek i smsow, wszystkie pamiatkowe... No i nie mam zadnych kontaktow.
Chujowy dzien...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 20:52
-
oj Pusur, strasznie mi przykro...
polska zachlannosc na cudza wlasnosc nie ma granic...
Pusurek wrote:Poprosze o jakies streszczenie, bo mi caly dzien wypadl...
Ja dzis podkurwiona na maxa, bo zgubilam telefon. Wypadl mi na plazy albo na laweczce przed plaza, kiedy przysiadlam zziajana. Zorientowalam sie szybko, ale po chwili nie bylo go w zadnym z miejsc, a jak zadzwonilam, to juz byl wylaczony. Nie oddzwonil nikt, oczywiscie...
Pieprzona polska uczciwosc. Sorki, jak kogos obraze, ale generalnie nie jestesmy uczciwym narodem. A telefon mial swoje lata i nie byl zadnym lakomym kaskiem. Najbardziej mi szkoda fotek i smsow, wszystkie pamiatkowe... No i nie mam zadnych kontaktow.
Chujowy dzien...
Pusurek lubi tę wiadomość
-
najwazniejsze zdrowie dzieckaAlis wrote:Ja się też przymierzam do cesarki, bo mała się nie chce przekręcić... I jak wcześniej cesarka wydawała mi się idealnym wyjściem, teraz mam wątpliwości, bo po cesarce zalecają kolejną ciążę nie wcześniej niż po roku, a my byśmy chcieli się jeszcze o rodzeństwo postarać, a wiek goni... Ale będzie co ma być.
Alis lubi tę wiadomość
-
Zgłoś to na policję. Prędzej czy później wypłynie.Pusurek wrote:Poprosze o jakies streszczenie, bo mi caly dzien wypadl...
Ja dzis podkurwiona na maxa, bo zgubilam telefon. Wypadl mi na plazy albo na laweczce przed plaza, kiedy przysiadlam zziajana. Zorientowalam sie szybko, ale po chwili nie bylo go w zadnym z miejsc, a jak zadzwonilam, to juz byl wylaczony. Nie oddzwonil nikt, oczywiscie...
Pieprzona polska uczciwosc. Sorki, jak kogos obraze, ale generalnie nie jestesmy uczciwym narodem. A telefon mial swoje lata i nie byl zadnym lakomym kaskiem. Najbardziej mi szkoda fotek i smsow, wszystkie pamiatkowe... No i nie mam zadnych kontaktow.
Chujowy dzien...
Hello
Zaglądam do Was codziennie i bardzo mnie cieszą te wszystkie suwaczki
Czy ktoś wie co się dzieje z Inessą? Wzięła i zniknęła
Dzisiaj przeczytałam wczorajszego maila z pampersa... 26 tydzień... dzisiaj mam ten gorszy emocjonalnie dzień
iwcia77 lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!







