35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyania.g wrote:Mam wyniki. Niestety mam nietolerancję glukozy. Wynik na czczo 94 a po dwóch godzinach 152. Nie ma dramatu ale to znaczy że muszę zadzwonić do poradni diabetologicznej i się umówić na wizytę. Morfologia chyba ok, a mocz to muszę zrobić posiew bo wyszły nieliczne bakterie.
Ale idzie sie przyzwyczaic do takiej diety. Plus korzysci w postaci nie tycia - ja mam na wadze ciagle + 7 kg.moremi, mysza1975, ania.g, Dorka1979, Sabina lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś u ginki. Mały skoczył na jakiś 75 centyl - ja nie wiem, jak to się ma do wymiarów dziecka Pusurka - bo ona uważa go za giganta, ale mnie powiedziała ginka, że mój mały - małym nie jest. Obwód główki to 31 cm, a waga 2200. Jest odwrócony głową w dół, ale wysoko. I szyjka też ok - generalnie, zdrowy, wszystkie przepływy i wyniki ok.
I teraz jeśli chodzi o cesarkę, a poród naturalny. Powiedziała mi, że to prawda, że większość kobiet ginekologów wybiera cesarkę, ale nie wszystkie...bo dużo się mówi o niedotlenieniu przy naturalnym porodzie, ale mało o poważnych powikłaniach po cesarkach (nie mówiąc o chęci posiadania kolejnych dzieci, gdzie często robią się duże zrosty itp). Ona sama ma 3 dzieci i wszystkie rodziła siłami natury...
Jeśli mój mały urośnie do 4 kg i wyżej i jego głowa nie zejdzie do kanału rodnego, a pomimo tego, że będzie głową w dół - bo już jest - ona daje skierowanie na cesarkę. Jeśli natomiast będzie ważył około 3500-3900 i zejdzie nisko - rodzę naturalnie...Więc wszystko wyjaśni się na początku września.
Miała rodzącą pierworódkę wczoraj na bloku w wieku 44 lat i urodziła naturalnie i bez problemu....
Pytałam ją o masaż krocza - jeśli chodzi o pierworódki - ma to sens i czasem pomaga, jeśli chodzi o kolejne porody - to mam się w to w ogóle nie bawić, tym bardziej, że zapowiada się na większe dziecko i przy wadze w okolicach ok. 4 kg i tak to krocze nacinają..
Tyle z opinii lekarza krakowskiegopolarmiś, Simba, moremi, iwcia77, Żanet, mysza1975, kapturnica, ania.g, Alis, Sabina, malgos741, mama78, AsiaPoli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to ja pisze jak bylo.
Do szpitala dojechalam, ciut musialam nogi wyciagac, zeby siegnac do pedalow, ale nie bylo wcale tak zle.
Wizyte zaczelam od gabinetu pielegniarki - waga, tetno, jak sie czuje. Juz u niej uderzylam w mala bekse, bo tak sie wczulam w role, ze hej.Mimo telepania sie ogolnego tetno mialam 120/ 80, nie wiem jakie by bylo bez stresu.
Potem diabetolog - o tym co bylo u niego w poscie wyzej. Postraszyl mnie zastrzykami, wiec zegnajcie lodziki.
Na deser ginekolog - inny niz ostatnio, coz wakacje. Najpierw gadka szmatka, co tam u mnie i w ogole. A ja w bekse natychmiast - ze poprzedni porod byl ciezki, ze to i owo, ze dziec duzy i owiniety. No to on, ze widzi, ze dziec duzy, zeby sie w ogole nie przejmowac, bo jak sobie nie poradze sama z porodem, to oni sobie poradza z kleszczami. Powiedzial to takim tonem, jakby stwierdzal, ze zupe je sie lyzka! Na to ja wpadlam w histerie i dolozylam sobie kilka ostrych faktow z zycie rodem jak z Super Ekspresu. I to go dopiero ruszylo. Zaczelo sie rozwazanie, jaki byl wolala porod ( czego tu sie w ogole nie omawia z kobieta ), czy indukowany wczesniej ale byc moze z kleszczami, bo glowka faktycznie duza, a ja mala, czy cc. Oni tu mysla, ze kobiety sie smiertelnie boja cesarek, bo takie mity o nich chodza ( sprzedawane przez lekarzy ), ze kleszcze i prozniaciag to przy nich igraszka. Ja, ciagle posmarkana i trzesaca sie, powiedzialam, ze cc, bo bede sie czula pewniej. Powiedzial, ze omowi moj przypadek z kolegami i mam przyjsc na kolejna wizyte za 2 tyg.
Powiem Wam, ze to byla rola mojego zycia, Oskara powinnam dostac za to jak nic. Zobaczymy czy sie uda z cc. Za 2 tygodnie robie powte szolu.
Jak opowiedzialam to chlopu, to sie az przerazil, ze taka jestem klamczucha. A ja sie tak wczulam, ze juz sama w to uwierzylam.Simba, Bozia3, Mega, moremi, Żanet, iwcia77, mysza1975, kapturnica, ania.g, Alis, paszczakin, Sabina, malgos741, mama78, Reni, AsiaPoli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBoziu, optymizm wazna rzecz.
Adamek wazy 3100 i ma glowke 32 cm ( 95 centyl ). A do porodu zostalo jeszcze 5 tygodni.
Zycze udanego porodu sn, ja jednak nie bede ryzykowac jego stanu i swojego podwozia, bo tu nie nacinaja, ale chetnie wezma kleszcze, jakby cos bylo nie tak. Jak dzialaja kleszcze na nienaciete krocze, to mozna sobie pewnie wyobrazic.
Ja bym tez chetnie urodzila sn, ale ryzyko jest zbyt duze, a ze to moj ostatni porod w zyciu, wiec zrosty mam gdzies.polarmiś, moremi, Simba, Żanet, iwcia77, mysza1975, ania.g, Alis, Sabina, malgos741, Mega lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:No to mamy wakacje na przyszly rok! A na Mauritiusie jest gdzie nurkowac!
kkisia, polarmiś, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ja tam się nie upieram na sn - po prostu sama nie wiem, co robić. Ale przy Twojej histerii, to ja czuję, że to moje dziecko będzie jeszcze większe od twojego - bo ja jestem za Tobą 3 tygodnie, a głowy mamy podobne - mój ma o 1 cm mniejszą....a wagę pewnie za 3 tygodni nadrobi...Przede mną jeszcze co najmniej 8 tygodni, więc już się gubię w tym, w jakim kierunku powinnam zmierzać. Nie mam parcia ani na naturalny, ani na cesarkę - zdam się na lekarkę - bo wydaje mi się rozsądna i zrobię to, co ona zasugeruje...
Pusurek, moremi, kkisia, Żanet, mysza1975, iwcia77, polarmiś, Alis, ania.g, Sabina, malgos741, caffe, mama78, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Ja tam się nie upieram na sn - po prostu sama nie wiem, co robić. Ale przy Twojej histerii, to ja czuję, że to moje dziecko będzie jeszcze większe od twojego - bo ja jestem za Tobą 3 tygodnie, a głowy mamy podobne - mój ma o 1 cm mniejszą....a wagę pewnie za 3 tygodni nadrobi...Przede mną jeszcze co najmniej 8 tygodni, więc już się gubię w tym, w jakim kierunku powinnam zmierzać. Nie mam parcia ani na naturalny, ani na cesarkę - zdam się na lekarkę - bo wydaje mi się rozsądna i zrobię to, co ona zasugeruje...
Ty masz wybor, lekarka pewnie da Ci wybor, jesli cos bedzie nie tak. W No tak nie ma, decyzje podejmuje lekarz i jest ona jedynie sluszna - porod sn. Nie robilabym takich cyrkow jak dzis, gdyby lekarze byli bardziej ludzcy - ale jednak wyglada na to, ze kumpela okulistka miala racje...moremi, Bozia3, Żanet, mysza1975, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Kurde jak ja Was czytam to normalnie mi tu horrorem z sali porodowej zawiało ..Uhhh az sie odechciewa momentami zachodzenia w ciaze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 17:36
polarmiś, iwcia77, Sabina, kapturnica lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Kurde jak ja Was czytam to normalnie mi tu horrorem z sali porodowej zawiało ..Uhhh az sie odechciewa momentami zachodzenia w ciaze
No właśnie dziewczyny, poproszę same optymistyczne historie. W stylu było szybko, łatwo i nic nie bolało.iwcia77, kkisia, moremi, Sabina, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Powiem Wam że dziś bardzo się zdziwiłam. Poszłam do szpitalnej toalety a tam nie dość że czysto to było uwaga: mydło w płynie, ręczniki papierowe i papier toaletowy. No szok normalnie.
Simba, Alis, polarmiś, Sabina, malgos741, mama78, Pusurek, moremi, mysza1975, Mega, iwcia77, Lucky lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Pusurek wrote:Kapta, nie wszedzie przeciez jest tak. Ja nie bylam swiadoma tego, ze w No lekarze sa bogami. I nawet nie mozna ich kupic, tak jak to mozna w Pl. Za to w szpitalu jest milo, czysciutko, przyjemnie i ekskluzywnie. A ja bym wolala przyniesc z domu wlasny papier toaletowy, ale byc traktowana jak partner do rozmowy, a nie jak przedmiot, za ktory podejmuje sie wszelakie decyzje...
No tak dobrze to nie ma. Przynosisz papier, ale nikt z Tobą o niczym nie rozmawia, dopóki nie jestes prywatnym pacjentem. Ale fakt - przynajmniej jest ta opcja, że możesz chodzić prywatnie.
Współczuję tych przejść i trzymam kciuki za decyzję, żeby nie była jedyną słuszną.
Co do pordów - popatrzcie ile pięknych i zdrowych ludzi po ulicach chodzi - jednak większość poródów przebiaga sprawnie i bezproblemowoA ile kobie ma więcej niż jedno dziecko! Spokojnie
Bozia - tez się zdaję na lekarza, bo nie wiem już czego chcę. Ale u mnie młode głowką do góry, więc się nastawiam bardziej na cesarkę.
ania.g, polarmiś, kapturnica, Pusurek, moremi, mysza1975, Bozia3, iwcia77, Lucky lubią tę wiadomość