X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 13 maja 2013, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe masz w 100% rację

    caffe, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 13 maja 2013, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Witajcie Dziewczynki poniedzialkowo
    U nas tez zimno, chmury, ogolnie nieciekawie, taki maj to o kant dupy rozbic.

    Szkoda dupy :P

    Reni, Bursztyn, inessa, Panda lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    caffe masz w 100% rację

    Jakoś dotknął mnie ten program, bo o tych starszych dzieciach się nie wspomina podczas takich rozmów.

    inessa lubi tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Bursztyn wrote:
    Witajcie Dziewczynki poniedzialkowo
    U nas tez zimno, chmury, ogolnie nieciekawie, taki maj to o kant dupy rozbic.

    Szkoda dupy :P

    tak ona może się jeszcze przydać ;-)

    caffe, bliska77, Bursztyn, inessa, Mega lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    caffe wrote:
    Bursztyn wrote:
    Witajcie Dziewczynki poniedzialkowo
    U nas tez zimno, chmury, ogolnie nieciekawie, taki maj to o kant dupy rozbic.

    Szkoda dupy :P

    tak ona może się jeszcze przydać ;-)

    Dokładnie tak :P

    inessa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    Witajcie Dziewczyny,
    widzę, że humory Wam dopisują i bardzo dobrze, może i mnie się udzieli a przyda mi się i to bardzo, bo jest mi po prostu smutno..., wiem, ze za jakieś dwa trzy dni minie, nie załamuję się tylko ta bezsilność i smutek aj tam...
    Wczoraj zdecydowaliśmy że już w czerwcu nie będę "się stymulować"
    Mango ja już w pracy od 7 ;-)

    Aga, wydaje mi sie ze to jest jak najlepszy pomysl, zeby zrobic sobie przerwe i przez pare miesiecy, najlepiej wakacyjnych przestac mierzyc temp, testowac, stymulowac a zamiast tego zaczac cieszyc sie zyciem, bo tylko wtedy mozliwe jest prawdziwe wrzucenie na luz. Miec prawdziwe wakacje, a potem ewentualnie wrocic do tematu. Trzeba dac cialu, mozgowi i psychice odpoczac, bo byc moze jest tak, ze ta ciagla presja powoduje wydzielanie sie zbyt duzej ilosci kortyzolu- hormon stresu a to blokuje reprodukcje, bo organizm jest nastawiony na przetrwanie a nie rozmnazanie. Wiec tak:czerwiec, lipiec, sierpien - wspaniale wakcje, lezaczek, ksiazeczka, relax, wyrzucic termometr, o przyjsciu @ informuje data w kalendarzu- jesli zaznaczacie, zaakceptowanie faktu, ze przyjdzie @, jak w kazdym cyklu. Trzeba skupic sie na sobie i na sprawianiu sobie przyjemnosci. Tylko wtedy mozliwe jest wrzucenie NAPRAWDE na luz.
    POLARmis, wlasciwie Tobie chcialam napisac to samo, wiec podpinam pod jednego posta.

    Bursztynku, masz całkowitą rację, początkowo miałam jeszcze w czerwcu się stymulować i monitorować ale na pewno robię sobie przerwę w czerwcu i lipcu, w czerwcu będę jeszcze mierzyć temperaturę z czystej ciekawości żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica między cyklem stymulowanym a tym jedynie z progesteronem ( bo ten jak wspomniałam muszę brać coby torbiele się nie porobiły), w lipcu rzucam w cholerę nawet mierzenie a w sierpniu zobaczymy, wszystko będzie zależało od wyników męża i tego czy lekarka będzie np urlopować
    Bursztynku dziękuję za wsparcie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2013, 11:14

    grosza, caffe, Reni, Bursztyn, inessa, polarmiś, samira, megan8 lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Kochane witajcie w nowym dniu u nas zimnym i pochmurnym !
    Dobrego tygodnia kochane.
    Ja od wieczora mam doła chyba za dużo mysle nad tym co mi lekarze powiedzieli, ze nie mam prawie żadnych szans :D
    Ale wiecie co nie wiem czy kojarzycie Fedre z fotum oni starali się 57 cykli no przez kilka niby już nie bo wg. lekarzy nic im się nie miało udać w czerwcu mieli mieć invitro nową metodą i właśnie dziś zrobiła test bo miała taki ładny wykres i ma sliczne dwie krechy :D dało mi to odrobine nadziei :D
    Kochane musimy mieć choć troszke nadziei bo inaczej zwariujemy a po co ;)

    Inesska nie waż się mieć doła nie myśl że ci pozwolimy :)

    Naprawdę Fedra ma 2 krechy to cudownie śledziłam jej pościki :)

    bliska77, Bursztyn, inessa, caffe, polarmiś, angela, samira, megan8 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olena wrote:
    Witam w nowym tygodniu. Przytulam dziewczyny te , dla których dziś nie wzeszło słońce. Dobrze Was rozumiem, nieraz miałam takie doły. Pocieszające jest, że zawsze jest nadzieja i ta nadzieja pozwala w końcu wyjść z dołków. Będzie dobrze, przeczekajcie :-) Sama mam mieszane dziś uczucia, niby ovu, niby staranka, ale coś się chrzani z moimi hormonami. Zbyt niska temp., zbyt mocne plamienia, osłabienie, mdłości. Przypuszczam, że to zbyt wysoka prolaktyna, a to przy mojej niedoczynności tarczycy ponoć częsta przypadłość. Do tej pory naszczęście była w normie. Za tydzień polecę do laboratorium to i progesteron zbadam, prolaktynę, tsh i resztę hormonów tarczycowych. Wkurz mnie, że kolejny miesiąc idzie na straty. Właśnie to jest to uczucie - wkurzenie!
    Poza tym Miłego dnia Dziewczyny

    Olena przytulam również
    Ja zaczęłam wbijać se do głowy że u mnie też w tym m-cu i następnych 2-3 też nic nie będzie u mnie dominuje bezradność raczej, i nie wiem czy do końca roku zdążę z ciążą :P może to śmiesznie brzmi ale tak sobie założyłam bo później mogę nie mieć pracy i zupełnie nie będzie mi się chciało starać

    Bursztyn, bliska77, Olena, inessa, caffe, megan8 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    Witajcie Dziewczyny,
    widzę, że humory Wam dopisują i bardzo dobrze, może i mnie się udzieli a przyda mi się i to bardzo, bo jest mi po prostu smutno..., wiem, ze za jakieś dwa trzy dni minie, nie załamuję się tylko ta bezsilność i smutek aj tam...
    Wczoraj zdecydowaliśmy że już w czerwcu nie będę "się stymulować"
    Mango ja już w pracy od 7 ;-)

    Aga, wydaje mi sie ze to jest jak najlepszy pomysl, zeby zrobic sobie przerwe i przez pare miesiecy, najlepiej wakacyjnych przestac mierzyc temp, testowac, stymulowac a zamiast tego zaczac cieszyc sie zyciem, bo tylko wtedy mozliwe jest prawdziwe wrzucenie na luz. Miec prawdziwe wakacje, a potem ewentualnie wrocic do tematu. Trzeba dac cialu, mozgowi i psychice odpoczac, bo byc moze jest tak, ze ta ciagla presja powoduje wydzielanie sie zbyt duzej ilosci kortyzolu- hormon stresu a to blokuje reprodukcje, bo organizm jest nastawiony na przetrwanie a nie rozmnazanie. Wiec tak:czerwiec, lipiec, sierpien - wspaniale wakcje, lezaczek, ksiazeczka, relax, wyrzucic termometr, o przyjsciu @ informuje data w kalendarzu- jesli zaznaczacie, zaakceptowanie faktu, ze przyjdzie @, jak w kazdym cyklu. Trzeba skupic sie na sobie i na sprawianiu sobie przyjemnosci. Tylko wtedy mozliwe jest wrzucenie NAPRAWDE na luz.
    POLARmis, wlasciwie Tobie chcialam napisac to samo, wiec podpinam pod jednego posta.

    Bursztynku, masz całkowitą rację, początkowo miałam jeszcze w czerwcu się stymulować i monitorować ale na pewno robię sobie przerwę w czerwcu i lipcu, w czerwcu będę jeszcze mierzyć temperaturę z czystej ciekawości żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica między cyklem stymulowanym a tym jedynie z progesteronem ( bo ten jak wspomniałam muszę brać coby torbiele się nie porobiły), w lipcu rzucam w cholerę nawet mierzenie a w sierpniu zobaczymy, wszystko będzie zależało od wyników męża i tego czy lekarka będzie np urlopować
    Bursztynku dziękuję za wsparcie

    Aga, jesli bedziesz mierzyc temp., to sie nie wyluzujesz, nawet nie zmieni sie Twoja poranna rutyna, Twoj mozg i podswiadomosc nadal beda to "mielic" gdzies z tylu glowy. Wiem, bo egzami ostatnio z tego zdawalam ;) Absolutnie nie chce Cie pouczac czy namawiac do czegokolwiek, mysle tylko ze 3 pelne miesiace wakacji, najpiekniejsze letnie miesiace nalezaloby wykorzystac na relaks i regeneracje, dopuki jednak termometr bedzie pod poduszka - nic takiego nie nastapi.

    chyba masz rację, wiesz, nawet na pewno, posłucham Cię, tym bardziej, że w tym cyklu kończy mi się abonament :-)
    tak zrobię czerwiec i lipiec bez pomiarów temperatury, co do sierpnia zobaczymy :-)
    DZIĘKI WIELKIE

    grosza, Bursztyn, inessa, Olena, caffe, angela, megan8 lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też w wakacje dam sobie spokój z mierzeniem .. nie zamierzam wstawać o 6 ;-) a może to faktycznie dobry moment na wrzucenie na luz, bo cały czas chodzę nakręcona. Już nawet na wykres patrzę co jakiś czas czy się zmienia jakby to było możliwe od porannego mierzenia tempki hahah

    grosza, inessa, Bursztyn, Olena, bliska77, caffe, angela, megan8 lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to wiecie tak sobie myślę, że może i ja trochę dołączę nie będę zaznaczała wskazników, będę tylko tempkę mierzyć bo muszę mieć potwierdzenie owulki dla mnie nie jest to żaden stres, a jak się w 1 dzień nie zmierzy to luzik nic się nie stanie jeszcze pomyślę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2013, 11:55

    Bursztyn, inessa, bliska77, angela, megan8 lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • Olena Autorytet
    Postów: 694 2656

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grosza wrote:
    Olena wrote:
    Witam w nowym tygodniu. Przytulam dziewczyny te , dla których dziś nie wzeszło słońce. Dobrze Was rozumiem, nieraz miałam takie doły. Pocieszające jest, że zawsze jest nadzieja i ta nadzieja pozwala w końcu wyjść z dołków. Będzie dobrze, przeczekajcie :-) Sama mam mieszane dziś uczucia, niby ovu, niby staranka, ale coś się chrzani z moimi hormonami. Zbyt niska temp., zbyt mocne plamienia, osłabienie, mdłości. Przypuszczam, że to zbyt wysoka prolaktyna, a to przy mojej niedoczynności tarczycy ponoć częsta przypadłość. Do tej pory naszczęście była w normie. Za tydzień polecę do laboratorium to i progesteron zbadam, prolaktynę, tsh i resztę hormonów tarczycowych. Wkurz mnie, że kolejny miesiąc idzie na straty. Właśnie to jest to uczucie - wkurzenie!
    Poza tym Miłego dnia Dziewczyny

    Olena przytulam również
    Ja zaczęłam wbijać se do głowy że u mnie też w tym m-cu i następnych 2-3 też nic nie będzie u mnie dominuje bezradność raczej, i nie wiem czy do końca roku zdążę z ciążą :P może to śmiesznie brzmi ale tak sobie założyłam bo później mogę nie mieć pracy i zupełnie nie będzie mi się chciało starać

    grosza do końca roku jeszcze sporo czasu, dużo się może wydarzyć. Życzę Ci tego oczywiście. Jeśli teraz masz doła to spokojnie poczekaj aż przejdzie. Wierzę, że za parę dni znajdziesz w sobie nadzieję na dalsze starania.
    Jakoś też daję sobie czas do końca roku. Potem zacznę działać w kierunku adopcji.

    Bursztyn, grosza, inessa, caffe lubią tę wiadomość

    590040cb82960119f78e126c9419cb34.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My bedziemy adoptować nie noworodka tylko od roku wzwyż zobaczymy. Dzięki za dobre słowa. A ja teraz mierzę, ale nie tak rano poprostu mierzę,sprawdzać czy jest stan podgorączkowy po zabiegu i wiecie jest fajnie ;) mam jedną prośbe mimo luziku, braku mierzenia zaglądajcie na forum, bo co zostane sama ja nie mam wyjscia musze się starać, takie zalecenia od lekarza no i wiecie mięśniaki to zarazy lubią narastać muszę zdążyć przed nim :P :P ;)
    A co do dupy to jednak uważam,że ważniejsze to co z przodu :P :D :D

    Reni, bliska77, grosza, Bursztyn, Olena, caffe, polarmiś, angela, samira, megan8 lubią tę wiadomość

  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olena wrote:
    anna maria wrote:
    megan8 wrote:
    A Rh+

    To tak jak ja

    I ja też ;-)

    No dobra to ja tez sie pochwale ja to chyba jestem troche z innej rodziny bo u mnie
    B Rh - ja to ta z najmniej spotykanch hahaha zwykle jak w banku konflikt serologiczny jesli parner nie posaida takiej samej grupy krwi lub 0 Rh- podobno wywodze sie z jakis koczowniczych plemieni afrykanskich, tez cos co nie?!

    inessa, Olena, megan8 lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olena wrote:
    grosza wrote:
    Olena wrote:
    Witam w nowym tygodniu. Przytulam dziewczyny te , dla których dziś nie wzeszło słońce. Dobrze Was rozumiem, nieraz miałam takie doły. Pocieszające jest, że zawsze jest nadzieja i ta nadzieja pozwala w końcu wyjść z dołków. Będzie dobrze, przeczekajcie :-) Sama mam mieszane dziś uczucia, niby ovu, niby staranka, ale coś się chrzani z moimi hormonami. Zbyt niska temp., zbyt mocne plamienia, osłabienie, mdłości. Przypuszczam, że to zbyt wysoka prolaktyna, a to przy mojej niedoczynności tarczycy ponoć częsta przypadłość. Do tej pory naszczęście była w normie. Za tydzień polecę do laboratorium to i progesteron zbadam, prolaktynę, tsh i resztę hormonów tarczycowych. Wkurz mnie, że kolejny miesiąc idzie na straty. Właśnie to jest to uczucie - wkurzenie!
    Poza tym Miłego dnia Dziewczyny

    Olena przytulam również
    Ja zaczęłam wbijać se do głowy że u mnie też w tym m-cu i następnych 2-3 też nic nie będzie u mnie dominuje bezradność raczej, i nie wiem czy do końca roku zdążę z ciążą :P może to śmiesznie brzmi ale tak sobie założyłam bo później mogę nie mieć pracy i zupełnie nie będzie mi się chciało starać

    grosza do końca roku jeszcze sporo czasu, dużo się może wydarzyć. Życzę Ci tego oczywiście. Jeśli teraz masz doła to spokojnie poczekaj aż przejdzie. Wierzę, że za parę dni znajdziesz w sobie nadzieję na dalsze starania.
    Jakoś też daję sobie czas do końca roku. Potem zacznę działać w kierunku adopcji.

    dzięki
    masz plan adopcji dzieciątka i to się liczy najbardziej :) :) :)

    inessa, Bursztyn, caffe lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    My bedziemy adoptować nie noworodka tylko od roku wzwyż zobaczymy. Dzięki za dobre słowa. A ja teraz mierzę, ale nie tak rano poprostu mierzę,sprawdzać czy jest stan podgorączkowy po zabiegu i wiecie jest fajnie ;) mam jedną prośbe mimo luziku, braku mierzenia zaglądajcie na forum, bo co zostane sama ja nie mam wyjscia musze się starać, takie zalecenia od lekarza no i wiecie mięśniaki to zarazy lubią narastać muszę zdążyć przed nim :P :P ;)
    A co do dupy to jednak uważam,że ważniejsze to co z przodu :P :D :D

    Inessa, ja tego forum już nie opuszczę ;-)
    jeśli chodzi o dupę, też uważam tak jak Ty , najważniejsze to co z przodu :-) ;-) ;-)

    inessa, Bursztyn, caffe, iza37, angela, samira lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przemyślałam wszystko za i przeciw, w sobotę , jak będę u gin, porozmawiam z nią szczerze, jedyna rzecz, która mnie "popycha" do mierzenia temperatury, to obawy czy np progesteronem nie zahamuję sobie ewentualnej owulacji, bo na podstawie pomiarów będę wiedziała kiedy teoretycznie wystąpiła ale z drugiej strony Burszyn ma całkowitą rację jeśli chodzi o wyluzowanie, z mierzeniem nie da rady

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2013, 11:53

    Bursztyn, inessa, caffe, angela lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    My bedziemy adoptować nie noworodka tylko od roku wzwyż zobaczymy. Dzięki za dobre słowa. A ja teraz mierzę, ale nie tak rano poprostu mierzę,sprawdzać czy jest stan podgorączkowy po zabiegu i wiecie jest fajnie ;) mam jedną prośbe mimo luziku, braku mierzenia zaglądajcie na forum, bo co zostane sama ja nie mam wyjscia musze się starać, takie zalecenia od lekarza no i wiecie mięśniaki to zarazy lubią narastać muszę zdążyć przed nim :P :P ;)
    A co do dupy to jednak uważam,że ważniejsze to co z przodu :P :D :D

    no i wreszcie sie nasza Inesska rozkreca :) :D

    bliska77, inessa, caffe, samira lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agus wiesz chyba najlepszym wyjśiem jest szczera rozmowa z Twoim ginem.

    bliska77, iza37, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 13 maja 2013, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Reni wrote:
    caffe masz w 100% rację

    Jakoś dotknął mnie ten program, bo o tych starszych dzieciach się nie wspomina podczas takich rozmów.

    No walsnie powiemm Wam ze mam znajomych ktorzy nie mogli sobie zajsc w ciaze z calkiem dziwnych powodow, oboje mogli miec dzieci ale nie ze soba z jakiegos powodu nie dochodzilo do zaplodnienia i zdecydowali sie na adopcje. Stralai sie o jedno dziecko no i zlozli papiery i czakali nie caly rok dostali telefon i okazalo sie ze jest rodzinka ale 3 rodzenstwa od zaraz i mieli spotkanie i to byla milosc od pierwszego wejrzenia. Dzieciaki w wieku 6, 4 i 2 lat. Zapomnieli o tym ze chcieli tylko jedno malenstwo. Sa bardzo szczesliwi!!! Dla mnie to jest niesamowity dar milosci, wielki szacunek dla nich.

    Mam tez kolezanke ktora zaadoptowala slicznego afrykanskiego bobaska i po dwoch latach nastepnego synka tez z afryki. Oni biali, przecudna rodzinka i powiedziala mi ze nie wybaraza sobie zycia bez nich tak mialo byc i tak czuje jakby to ona je urodzila i wychowywala, kazdy usmiech kazde slowo mamo jest jak najwaspanialsza muzyka, az milo na nich patrzec ....

    Reni, Jolka76, inessa, grosza, Olena, caffe, Bursztyn, iwka76, angela, samira, megan8, Mega lubią tę wiadomość

‹‹ 426 427 428 429 430 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ