35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
iwka76 wrote:megan8 wrote:iza37 wrote:megan8 wrote:ja od wczoraj mam mdłości ,no wreszcie ,bo myślałam ,że ze stali jestem
fajne to nie jest ,ale coś się dzieje przynajmniej
od 5 nie spałam ,przewracałam się z jednego boku na drugi
jutro mam bierzmowanie syna ,gotuję bigos i dziś ta kiszona kapusta jakoś mnie zniechęca
mam nadzieję ,że jutro nie podpadnę
No to sie doczekałaś hahhaha. Tyś jest dobra:)hahha Pierwszy raz spotkałam kogos kogo cieszą mdłości:))))Śmieję się do monitora:)
"
witajcie dziewczyny
Widzę Megan doczekałaś się tych upragnionych mdłości , a ja juz bym chciała żeby ten czas szybko minął , bo już mam serdecznie dość i nawet powidzialam swojej czekoladzie jak chce mieć jeszcze dzieci to sam w ciąże zachodzi . Bo ja się nie zgodzę na te męki więcej hiihihih
Hej Iwcia daj mi trochę tych męków hahhahah
A tak na poważnie to serdecznie Ci wsółczuję,wiem co to znaczy nie spać przez mdłości:)bliska77, inessa, Mango, megan8 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Życzę miłego dnia
Dla tych, którym "słońce" zaszło za chmury, życzę zeby szybko zaświeciło. Przykro mi strasznie z powodu tego, jak Was los doświadcza. Miejmy nadzieję, ze niebawem jednak okaże się łaskawszyiza37, bliska77, inessa, Bursztyn, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
iwka76 wrote:megan8 wrote:iza37 wrote:megan8 wrote:ja od wczoraj mam mdłości ,no wreszcie ,bo myślałam ,że ze stali jestem
fajne to nie jest ,ale coś się dzieje przynajmniej
od 5 nie spałam ,przewracałam się z jednego boku na drugi
jutro mam bierzmowanie syna ,gotuję bigos i dziś ta kiszona kapusta jakoś mnie zniechęca
mam nadzieję ,że jutro nie podpadnę
No to sie doczekałaś hahhaha. Tyś jest dobra:)hahha Pierwszy raz spotkałam kogos kogo cieszą mdłości:))))Śmieję się do monitora:)
"
witajcie dziewczyny
Widzę Megan doczekałaś się tych upragnionych mdłości , a ja juz bym chciała żeby ten czas szybko minął , bo już mam serdecznie dość i nawet powidzialam swojej czekoladzie jak chce mieć jeszcze dzieci to sam w ciąże zachodzi . Bo ja się nie zgodzę na te męki więcej hiihihih
Mdłości (oczywiście nie te skrajne) są dobrym objawem, oznaczają, że jest właściwy poziom hormonów.
Chociaż są kobiety, które nawet przez sekundę ich nie miały, ja do takich należałam.inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:iwka76 wrote:megan8 wrote:iza37 wrote:megan8 wrote:ja od wczoraj mam mdłości ,no wreszcie ,bo myślałam ,że ze stali jestem
fajne to nie jest ,ale coś się dzieje przynajmniej
od 5 nie spałam ,przewracałam się z jednego boku na drugi
jutro mam bierzmowanie syna ,gotuję bigos i dziś ta kiszona kapusta jakoś mnie zniechęca
mam nadzieję ,że jutro nie podpadnę
No to sie doczekałaś hahhaha. Tyś jest dobra:)hahha Pierwszy raz spotkałam kogos kogo cieszą mdłości:))))Śmieję się do monitora:)
"
witajcie dziewczyny
Widzę Megan doczekałaś się tych upragnionych mdłości , a ja juz bym chciała żeby ten czas szybko minął , bo już mam serdecznie dość i nawet powidzialam swojej czekoladzie jak chce mieć jeszcze dzieci to sam w ciąże zachodzi . Bo ja się nie zgodzę na te męki więcej hiihihih
Mdłości (oczywiście nie te skrajne) są dobrym objawem, oznaczają, że jest właściwy poziom hormonów.
Chociaż są kobiety, które nawet przez sekundę ich nie miały, ja do takich należałam.
Oj zazdroszczęinessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:megan8 wrote:iza37 wrote:megan8 wrote:ja od wczoraj mam mdłości ,no wreszcie ,bo myślałam ,że ze stali jestem
fajne to nie jest ,ale coś się dzieje przynajmniej
od 5 nie spałam ,przewracałam się z jednego boku na drugi
jutro mam bierzmowanie syna ,gotuję bigos i dziś ta kiszona kapusta jakoś mnie zniechęca
mam nadzieję ,że jutro nie podpadnę
No to sie doczekałaś hahhaha. Tyś jest dobra:)hahha Pierwszy raz spotkałam kogos kogo cieszą mdłości:))))Śmieję się do monitora:)
"
witajcie dziewczyny
Widzę Megan doczekałaś się tych upragnionych mdłości , a ja juz bym chciała żeby ten czas szybko minął , bo już mam serdecznie dość i nawet powidzialam swojej czekoladzie jak chce mieć jeszcze dzieci to sam w ciąże zachodzi . Bo ja się nie zgodzę na te męki więcej hiihihih
Mdłości (oczywiście nie te skrajne) są dobrym objawem, oznaczają, że jest właściwy poziom hormonów.
Chociaż są kobiety, które nawet przez sekundę ich nie miały, ja do takich należałam.
Oj zazdroszczę
Ja uważam, że powinnaś się cieszyć, że je masz. Decydując się na ciążę trzeba się liczyć z takimi "udogodnieniami"inessa, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witam w nowym tygodniu. Przytulam dziewczyny te , dla których dziś nie wzeszło słońce. Dobrze Was rozumiem, nieraz miałam takie doły. Pocieszające jest, że zawsze jest nadzieja i ta nadzieja pozwala w końcu wyjść z dołków. Będzie dobrze, przeczekajcie
Sama mam mieszane dziś uczucia, niby ovu, niby staranka, ale coś się chrzani z moimi hormonami. Zbyt niska temp., zbyt mocne plamienia, osłabienie, mdłości. Przypuszczam, że to zbyt wysoka prolaktyna, a to przy mojej niedoczynności tarczycy ponoć częsta przypadłość. Do tej pory naszczęście była w normie. Za tydzień polecę do laboratorium to i progesteron zbadam, prolaktynę, tsh i resztę hormonów tarczycowych. Wkurz mnie, że kolejny miesiąc idzie na straty. Właśnie to jest to uczucie - wkurzenie!
Poza tym Miłego dnia Dziewczynybliska77, inessa, caffe, polarmiś, Bursztyn, grosza, Panda, megan8 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczeta ale zaszalalyscie od soboty tyle mam stron do nadrobienia o jejku, jejku ide poczytac moja ulubiona teraz lekturke czyli Nasze forum,. U mnie nowy cykl rozpoczety wiec bede dzialac
Pozdrawiam wszystkie cieplo i podejrzewam ze stopniowo bede sie wtracac do rozmowy hahah....buziaki
caffe, inessa, Olena, bliska77, Bursztyn, iza37, megan8 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Polarmiś kochana jesteś
A humor no coż bez niego zwariowałabym już chyba ale to Wy mi bardzo pomagacie i wraca mi humorek
Opowiem Wam historie która krąży po oddziale ginekologicznym i to jest prawda:
Pewna kobietka po 50 zaraz po Bożym Narodzeniu stwierdziła, zę musi się przebadać no i pierwszy ginekolog. Umówiła się jeszcze w tyg.przed nowym rokiem rano umyła się wypsikała, pięknie ubrała i poszła do lekarza. Gdy połozyła się na fotel lekarz tak dziwnie patrzy i mówi a pani co się tak wystroła to juz na Sylwestra. Kobieta zdziwiona odp.żenie to tak normalnie. Wróciłą do domku i opowoada córce no i mówi,że lekarz taki tekst do niej a córka się pyta w co była ubrana więc mama odpowiada i mówi na koniec a wiesz przed wyjsciem popryskałam się tym płynem do higieny intymnej. Córka wzięła mam e do łazienki i mówi: Mamo ale my nie mamy płynu do h.intymnej jak już to Ty popryskałaś się ŻELEM Z BROKATEM.mam stwierdziła, ze już nigdy nie pójdzie do tego lekarza
szok co nie
hahaha no to jest jakis kosmos ale sie usmialam Inessa
Mam nadzieje ze czujesz sie coraz lepiej kochana....
dzieki za komentarz wczesniejszy odnosnie problemow z jelitami ja po prostu zmasakrowalam sobie flore bakteryjna przez antybiotyki. Widze ze tutaj Samirka zastanawiala sie czy je brac. Ja mam tak okropne doswiadczenie ze juz nigdy ich nie wezme. 5 dni brania antybiotyku przewrocilo moj swiat do gory nogami do tego stopnia ze nie moglam nic jesc ani pic i przesiedzialm pare ladnych tygodni w toalecie....teraz juz lepiej ale wciaz jestem na diecie, i wciaz nie czuej sie 100% sa dni kiedy nie wychodze z kibelka...no nic nie bede tutaj marudzic po prostu zyje z tym i probuje wszsytkiego zeby tylko wrocic do normalnego zycia...
inessa, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane witajcie w nowym dniu u nas zimnym i pochmurnym !
Dobrego tygodnia kochane.
Ja od wieczora mam doła chyba za dużo mysle nad tym co mi lekarze powiedzieli, ze nie mam prawie żadnych szans
Ale wiecie co nie wiem czy kojarzycie Fedre z fotum oni starali się 57 cykli no przez kilka niby już nie bo wg. lekarzy nic im się nie miało udać w czerwcu mieli mieć invitro nową metodą i właśnie dziś zrobiła test bo miała taki ładny wykres i ma sliczne dwie krechydało mi to odrobine nadziei
Kochane musimy mieć choć troszke nadziei bo inaczej zwariujemy a po coBursztyn, bliska77, Olena, caffe, polarmiś, iza37, angela, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
inessa, wiele jest historii takich jak Fedry, prawie każda z nas zna podobny przypadek. Dlatego wierzę, że i Twoja historia będzie miała takie piękne zakończenie. Tego Ci życzę z całego serca
bliska77, Olena, inessa, iza37, angela, grosza, samira, megan8 lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:megan8 wrote:iza37 wrote:megan8 wrote:ja od wczoraj mam mdłości ,no wreszcie ,bo myślałam ,że ze stali jestem
fajne to nie jest ,ale coś się dzieje przynajmniej
od 5 nie spałam ,przewracałam się z jednego boku na drugi
jutro mam bierzmowanie syna ,gotuję bigos i dziś ta kiszona kapusta jakoś mnie zniechęca
mam nadzieję ,że jutro nie podpadnę
No to sie doczekałaś hahhaha. Tyś jest dobra:)hahha Pierwszy raz spotkałam kogos kogo cieszą mdłości:))))Śmieję się do monitora:)
"
witajcie dziewczyny
Widzę Megan doczekałaś się tych upragnionych mdłości , a ja juz bym chciała żeby ten czas szybko minął , bo już mam serdecznie dość i nawet powidzialam swojej czekoladzie jak chce mieć jeszcze dzieci to sam w ciąże zachodzi . Bo ja się nie zgodzę na te męki więcej hiihihih
Mdłości (oczywiście nie te skrajne) są dobrym objawem, oznaczają, że jest właściwy poziom hormonów.
Chociaż są kobiety, które nawet przez sekundę ich nie miały, ja do takich należałam.
Oj zazdroszczę
Ja uważam, że powinnaś się cieszyć, że je masz. Decydując się na ciążę trzeba się liczyć z takimi "udogodnieniami"
oj nie wiem czy cieszyła byś sie tym że nie możesz swobodnie poruszać się nawet po domu , ja nawet nie moge odkurzyć bo jak sie za dużo ruszam to już mnie męczy a dzisiaj to myślałam ze mi wyrwie żołądek . A że jestem tutaj całkiem sama to musze posprzątać coś ugotować pojechać lub rzesacerować sie na zakupy , a do najbliższego sklepu mam 3 kilometry z haczykiem , więc nie wchodzi w gre tylko łóżeczko i że ktoś za mnie coś zrobi . A w szpitalu powiedzieli mi że mam bardzo wysokie hormony ciaży i dlatego mnie męczy . Więc bardzo sie cieszę z tej ciąży ale nie z tego że jestem cały czas wykończonainessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInessa, jesteś prawdziwym skarbem, swoimi wpisami dodajesz otuchy i nadziei, z całego serca życzę Wam byście doczekali się swojego dzidziusia.
co do pogody, u nas też podle, ona chyba też wpływa na nasze nastroje, niestety...caffe, inessa, Bursztyn, Olena, iza37, Matylda36, megan8 lubią tę wiadomość
-
Pamiętam w pierwszej ciąży 3 miesiące nie rozstawałam się z (przepraszam za słowo) kibelkiem, ale i tak byłam szczęśliwa. Teraz też o tym marzę
i o dziewczynce, jak większość z Was kochane.
bliska77, inessa, iwka76, caffe, iza37, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja chce dziecko
byle jak najszybciej bo zwariuje
jak małe dziecko i jeszcze tupne nogą
no nie przesadziłam ale naprawde każda na nie zasługuje i wierzę,że teraz czy później bedzie je mieć. My w czwartek jedziemy (mam nadzieję,że dam rade) do ośrodka adopcyjnego na drugą część testów brbrbrb
ale jak trzeb to trzeba.
Za dwa tygodnie wesele kuzyna a za miesiac wesele kuzynki bardzo się ciesze bo się pobawimy no i w planach na czerwiec mamy jeszcze pare dni odpoczynku nad morzemBursztyn, caffe, bliska77, Olena, Panda, angela, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
no nie wierzę ..miało być pochmurno deszczowo a nawet burzowo.. a tu lipa słońce się przedziera przez chmury.. a to zajdę sobie w takim razie w ciążę.. haha
skoro pogoda zmienną jest
caffe, Bursztyn, inessa, iza37, megan8, Mega lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane witajcie w nowym dniu u nas zimnym i pochmurnym !
Dobrego tygodnia kochane.
Ja od wieczora mam doła chyba za dużo mysle nad tym co mi lekarze powiedzieli, ze nie mam prawie żadnych szans
Ale wiecie co nie wiem czy kojarzycie Fedre z fotum oni starali się 57 cykli no przez kilka niby już nie bo wg. lekarzy nic im się nie miało udać w czerwcu mieli mieć invitro nową metodą i właśnie dziś zrobiła test bo miała taki ładny wykres i ma sliczne dwie krechydało mi to odrobine nadziei
Kochane musimy mieć choć troszke nadziei bo inaczej zwariujemy a po co
Inessa, zdaję sobie sprawę, że trudno jest zaakceptować i potem żyć ze świadomością tego co powiedział Ci lekarz. Ale wiesz, że jeszcze nie wszystko stracone. Po pierwsze zdiagnozowali problem i pewnie zrobisz wszystko, zeby się go pozbyć - mam na myśli wizytę w tej klinice, którą Ci polecili, a po drugie - jest szansa na adopcję
Ostatnio oglądałam taki program o adopcjach i mówili tam, że starający się chcą brać maleńkie dzieci, a nie starsze. A przecież te starsze też potrzebują miłości i czekają na swoją szansę, ale sobie zdają sprawę z tego, że nikt ich nie chce. Chciałam podkreślić tylko to, że niezależnie jak długo będziecie czekali na tę adopcję to zawsze macie szansę na to, żeby pomóc jakiemuś odtrąconemu i zagubionemu dziecku, bez względu na to w jakim wieku będzieReni, bliska77, Bursztyn, inessa, Jolka76, iza37, megan8 lubią tę wiadomość