35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj elfik, ale masz plecy, no no
Dobrze sie sie odezwalas. Czytanie naszych postów bez komentowania może czasami prowadzić do choroby...kapturnica, Sabina, Reni, mysza1975, macduska, Mala79, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Cholera teraz będzie mi chodziło po głowie co ta nasza Moremi wymyśliła...
Idę zrobic jakieś śniadanko...iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Mega wrote:Zdrzemnelam sie kapkę i trochę mi lepiej. Myślicie ze mogę wciągnąć polopirynke?
E tam wytrzeszcz oczu , moze wejdzie jakw maslo
A kolezanka jak ma jaja to wejdzie i dodatkowo napisze ze chlop poszoł na badaniaSabina, Mega, mysza1975, macduska, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Mega wrote:No tez nie zakładam ze jestem w ciąży, dzięki
Nawet gdybys byla w tej zalozmy 3 dniowej ciazy (ponoc zagniezdzenie moze nastapic od 4 dnia) to i tak nie ma zadnego wplywu na blastocyste, dopiero kiedy wyksztlaci sie lozysko, czyli ok 4 tyg.Mega, Elfik, mysza1975, macduska, moremi lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:-tego co piszesz wynika ze jakas ilosc polknal, wiec rozumiem ze wezwaliscie pogotowie?
wiec jesli wezwaliscie pogotowie- to z automatu idzie na oddzial i reszta postepowania jak wczesniej napisalam
wiec nadal nie rozumiem?
Któregoś dnia przejrzałam smsy w telefonie mojego syna i przeczytałam w nich że syn żegnał się z kolegami i kazał o sobie zapomnieć, w odpowiedzi od nich pisało że próbują ustalić gdzie jest w tym momencie, bo już go szukali. Później doczytałam na rozmowie gg że rozmawiał z jakąś dziewczyną i pytał jej się ile musi zjeść tabletek żeby by efekt i co się będzie działo w kolejnych etapach.
Z tego co udało mi się ustalić, syn zdążył zjeść ok 10 tabletek ibuprofenu, reszty nie udało mu się zjeść, bo koledzy na to wpadli i zabrali mu wszystkie jakie miał. Cały dzień go pilnowali. Jako że nic się z nim nie działo (za mała ilość),nikt nie wzywał pogotowia.
Gdyby nie te smsy i odczyt archiwum gg nawet bym nie wiedziała co się dzieje. Dopiero jak rozmawiałam z jego kolegami i powiedzeniu im że wiem, o wszystkim mi powiedzieli.
Nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale dla mnie to była próba samobójcza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 11:01
caffe, mysza1975, samira, macduska, Parka, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:O Jezu! Kobieto, a co to ma do rzeczy w 7 dpo?
Nawet gdybys byla w tej zalozmy 3 dniowej ciazy (ponoc zagniezdzenie moze nastapic od 4 dnia) to i tak nie ma zadnego wplywu na blastocyste, dopiero kiedy wyksztlaci sie lozysko, czyli ok 4 tyg.
Ale wezmę bo nie daje rady....mysza1975 lubi tę wiadomość
-
Iwone wrote:Może inaczej, napiszę jak to było.
Któregoś dnia przejrzałam smsy w telefonie mojego syna i przeczytałam w nich że syn żegnał się z kolegami i kazał o sobie zapomnieć, w odpowiedzi od nich pisało że próbują ustalić gdzie jest w tym momencie, bo już go szukali. Później doczytałam na rozmowie gg że rozmawiał z jakąś dziewczyną i pytał jej się ile musi zjeść tabletek żeby by efekt i co się będzie działo w kolejnych etapach.
Z tego co udało mi się ustalić, syn zdążył zjeść ok 10 tabletek ibuprofenu, reszty nie udało mu się zjeść, bo koledzy na to wpadli i zabrali mu wszystkie jakie miał. Cały dzień go pilnowali. Jako że nic się z nim nie działo (za mała ilość),nikt nie wzywał pogotowia. Gdyby nie te smsy i odczyt archiwum gg nawet bym nie wiedziała co się dzieje. Dopiero jak rozmawiałam z jego kolegami i powiedzeniu im że wiem, o wszystkim mi powiedzieli.
widzialas sie z nim w ten sam dzien?
Iwone, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Może inaczej, napiszę jak to było.
Któregoś dnia przejrzałam smsy w telefonie mojego syna i przeczytałam w nich że syn żegnał się z kolegami i kazał o sobie zapomnieć, w odpowiedzi od nich pisało że próbują ustalić gdzie jest w tym momencie, bo już go szukali. Później doczytałam na rozmowie gg że rozmawiał z jakąś dziewczyną i pytał jej się ile musi zjeść tabletek żeby by efekt i co się będzie działo w kolejnych etapach.
Z tego co udało mi się ustalić, syn zdążył zjeść ok 10 tabletek ibuprofenu, reszty nie udało mu się zjeść, bo koledzy na to wpadli i zabrali mu wszystkie jakie miał. Cały dzień go pilnowali. Jako że nic się z nim nie działo (za mała ilość),nikt nie wzywał pogotowia. Gdyby nie te smsy i odczyt archiwum gg nawet bym nie wiedziała co się dzieje. Dopiero jak rozmawiałam z jego kolegami i powiedzeniu im że wiem, o wszystkim mi powiedzieli.Iwone lubi tę wiadomość