35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
EwaT wrote:żle kurwa???? zle????
zle to jest dzieciom które umieraja w afryce bo nie maja co do ust włożyć i ich matkom które na to patrzą!!one tez mają samobójstwo popełnić?
nieodpowiedzialny gówniarz! totalny brak szacunku do życia swojego i swojej matki która miałabay patrzec na trupa syna!
do kamieniołomów na roboty go wysłac na rok a potem niech sie wypowie czy w domu jest zle....
a teraz sobie mówcie co chcecie , mam na to wyjebane
Ty w jego wieku tak bardzo szanowałaś swoje życie i ciało i myślałaś o złości swoich rodziców? Nie rozśmieszaj mnieIwone, Reni, kkisia, caffe, Sabina, mysza1975, samira, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie bardzo rozumiem
czyli odkrylas to dopiero jakis czas po fakcie?
Kiedy wyszedł z domu okazało się że nie wziął komórki i wykorzystałam to i sprawdziłam wiadomości. Rzadko to robię, ale wtedy mnie coś tknęło i miałam rację.caffe, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Widzisz akurat mialysmy sytuacje , ze jedna z mojej paczki dziewczyn nacpala sie kleju i stracila przytomnosc..I sadzisz ,ze gdybysmy ja zostawily nie powiadamiajac karetki i rodzicow byloby uznane za zachowanie fair?? Sa sytuacje , a taka jest zagrozenie zycia ,ze dyskrecja to glupota...Potem pluc sobie w brode ,ze moglo sie zapobiec dramatowi..Logiczne ,ze nie mozna miec pelnej kontroli..I nawet smeiszne by bylo bym chciala ja meic...Ale zaufanie miedzy rodzicem a dzieckiem jest mysle najwazniejsze..I jak dzieciak ma wsparcie u rodzica najczesciej przyjdzie do niego z tym problemem..Ja nie mialam takiego w domu mowiac szczerze nie mialam normalnego domu.....ale moze dlatego tak bardzo stawiam nacisk na rozmawianie na kazdy temat z synem..
Iwone, mysza1975, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:dokładnie dzień po zdarzeniu. Podpadło mi jego dziwne zachowanie, był jakiś taki inny, jakby nieobecny, jakiś przygaszony. Nawet się z nim pokłóciłam w ten dzień, że dla niego są najważniejsi tylko koledzy, że ze mną nie ma czasu spędzić kilku minut i powiedzieć co u niego i takie tam.
Kiedy wyszedł z domu okazało się że nie wziął komórki i wykorzystałam to i sprawdziłam wiadomości. Rzadko to robię, ale wtedy mnie coś tknęło i miałam rację.
sledztwo zakonczone
jestem przeczulona na tym punkcie, ale to skrzywienie zawodowe jak juz pisalam
dbaj o niego terazIwone, Bozia3, Mega, caffe, Sabina, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Ewa, człowiek mający depresję ( nie ważne ile ma lat) nie myśli racjonalnie. Nie zastanawia się nad resztą świata. Dla takiego człowieka jego problemy i lęki są tak ogromne że przysłaniają całą resztę. Próby samobójcze są nie tylko próbą zwrócenia na siebie uwagi ale też wołaniem o pomoc.
Bozia3, kapturnica, Iwone, kkisia, Mega, caffe, Sabina, mysza1975, Parka, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Bozia3 wrote:Dziecko może mieć zaufanie do CIebie - możesz z nim rozmawiać 15 godzin dziennie, a i tak coś może być w nim takiego, że nie powie CI o tym....szczerze mówiąc tak jest najczęściej - że nawet jeśli rodzice się starają i są zaangażowani - to i tak młodość i dojrzewanie ma swoje tajemnice i prawa...Jasne, że jeśli na moich oczach ktoś nałykałby się tabletek - to zawiadomiłabym pogotowie...ale nie licz na to, że kumple Twojego syna przyjdą do CIebie i opowiedzą CI o jego problemach prawdziwych - z których w tym wieku zwierzy się kolegom, a nie Tobie...
Bozia rozroznijmy te 2kwestie...Bo problemy to problemy a nnalykanie sie tabsow to juz jednak wiekszy kaliber.....
I mysle ,ze co innego miec swoje tajemnice a co innego wiedziec ,ze kumpel chce(a w duzej mierze mysla ,ze chce , a nie ze probuje tylko zwrocic uwage) popelnic samobojstwo...
Bo jesli by jednak sie okazalo ,ze te kilka tabletek jednak zadzialalo ale duzo pozniej ..np.w nocyy dopiero i rano..No wlasnie...Co wtedy?
Moze i jestem naiwna sadzac ,ze moj mlody przyjdzie z taka sprawa do mnie ,ze cos sie zlego dzieje, ale wole wiedziec ,ze zrobilam wszystko w kierunku uswiadomienia go co moze i powinien zrobic w takiej sytuacji.Iwone, Mega, caffe, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:oj Ewka Ewka.....
Pracuje w poradni z ludzmi po probie samobojczej, wiec cos moge na ten temat powiedziec, i powiem Ci tylko tyle: nie masz pojecia o czy mowisz
bo a nuż sobie cos zrobi, teraz szantazuje matke potem żone, zawsze sie ktoś znajdzie, metoda działa, to jemu ma byc dobrze a że inni cierpia przy okazji to go gówno obchodzi, najwazniejszy jest ON bo mu sie krzywda dzieje!
obrzydliwy totalny egoista
jak ma jaja to niech sam sie zmierzy z problemami a nie szantazuje tabletkami -
Bursztyn wrote:no to odrazu trzeba bylo tak pisac
sledztwo zakonczone
jestem przeczulona na tym punkcie, ale to skrzywienie zawodowe jak juz pisalam
dbaj o niego teraz
Nasze rozmowy doprowadziły do wniosków które sam wyciągnął, że sami sobie z tym nie poradzimy i skorzystamy z pomocy z zewnątrz.Reni, Bursztyn, Mega, caffe, Sabina, samira, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:wiec niech lataja jak koło smierdzacego jaja
bo a nuż sobie cos zrobi, teraz szantazuje matke potem żone, zawsze sie ktoś znajdzie, metoda działa, to jemu ma byc dobrze a że inni cierpia przy okazji to go gówno obchodzi, najwazniejszy jest ON bo mu sie krzywda dzieje!
obrzydliwy totalny egoista
jak ma jaja to niech sam sie zmierzy z problemami a nie szantazuje tabletkamiIwone, Simba, kkisia, Mega, caffe, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Bozia3 wrote:Ewka pieprzysz jak potłuczona i na dodatek mocno egoistycznie - dziecko robi coś takiego - a Ty się zajmujesz własną złością.....
Ty w jego wieku tak bardzo szanowałaś swoje życie i ciało i myślałaś o złości swoich rodziców? Nie rozśmieszaj mnie -
otóż to!
nie ma że nie chce mówić
albo idzie do bandy teresek albo do bandy tych fajniejszych
Simba wrote:OK
To nie to za JA chce sie poznac z Twoimi cyckami. Takie sa procedury przyjecia do naszej klasyMega, mysza1975, paszczakin, Parka, moremi lubią tę wiadomość
-
Iwone ja trzymam kciuki ,zeby wasze relacje wrocily na dobre tory..I uporaliscie sie z wszystkimi demonami...Niestety zawsze juz z tyłu glowy zostanie Ci swiadomosc tego co sie moglo stac..Ale popracujecie wspolnie nad nad tym i bedzie dobrze
Iwone, Mega, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:tak, ja w jego wieku dbałam o matke i brata bo akurat nam zmarł ojciec i nie wmawiaj mi egoizmu bo bredzisz
- bo to nie Ty wtedy powinnaś dbać o matkę i brata - a matka powinna dbać o swoje dzieci...widocznie musiałaś wcześnie dorosnąć i podjąć odpowiedzialność za siebie i resztę rodziny....
ale nie każdy jest tak silny jak TySimba, Bursztyn, Mega, caffe, mysza1975, samira, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:może masz akurat taką osobowość
- bo to nie Ty wtedy powinnaś dbać o matkę i brata - a matka powinna dbać o swoje dzieci...widocznie musiałaś wcześnie dorosnąć i podjąć odpowiedzialność za siebie i resztę rodziny....
ale nie każdy jest tak silny jak Ty -
EwaT wrote:silny? trzeba po prostu byc człowiekiem i nie koncentrować sie tylko na sobie, trzeba pomyslec o matce czy jej sie nie odejmie paru lat zycia przez cos takiego i czy na to zasłuzyła....kwestia wychowania
Simba, Bursztyn, samira, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
hahah jest jest jest! stare forum
nareszcie andżej wrócił do formy a nie pitu pitu dzidziolki, kuppki, dupki
już zaczynało nudą powiewać
a tu proszę nareszcie poważny temat i jest dyskusja
oczywiście nie zgadzam się z Andżejem
Bozia3 wrote:Ewka pieprzysz jak potłuczona i na dodatek mocno egoistycznie - dziecko robi coś takiego - a Ty się zajmujesz własną złością.....
Ty w jego wieku tak bardzo szanowałaś swoje życie i ciało i myślałaś o złości swoich rodziców? Nie rozśmieszaj mnieIwone, Simba, Bursztyn, Mega, caffe, Sabina, mysza1975, macduska, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979, BISCA lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:160 to chyba norma?
Hej! Jestem po wizycie u gina, trochę mnie uspokoiła, bo powiedziała, że to się zdarza, ale trzeba robić ktg 2 razy w tygodniu, więc jutro powtórka.
Podobno teraz norma to 150,
Iwone, Bursztyn, ania.g, macduska, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Ewa co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Myślę że mój syn wyjdzie z tego silniejszy. Już teraz zdał sobie sprawę z tego co chciał zrobić i że nie tędy droga. Zrozumiał też że jak ma się problemy to trzeba o nich rozmawiać, mówić co się czuje a wtedy można znaleźć jakieś rozwiązanie.kapturnica, Reni, Mega, mysza1975, samira, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
oczywista oczywistość
Miałam z mamą bardzo dobry kontakt i wiedziałam, że mogłam zawsze na nią liczyć
ale jak nie chciałam jej czegoś powiedzieć to za chiny ludowe ze mnie nic nie wyciągnęła..
i o wielu głupotach jakie wywinęłam nie wiedziała.. dowiaduje się po latach..
czasami jej coś tam opowiadam to za głowę się łapie .. taka jest młodość..
Bozia3 wrote:Dziecko może mieć zaufanie do CIebie - możesz z nim rozmawiać 15 godzin dziennie, a i tak coś może być w nim takiego, że nie powie CI o tym....szczerze mówiąc tak jest najczęściej - że nawet jeśli rodzice się starają i są zaangażowani - to i tak młodość i dojrzewanie ma swoje tajemnice i prawa...Jasne, że jeśli na moich oczach ktoś nałykałby się tabletek - to zawiadomiłabym pogotowie...ale nie licz na to, że kumple Twojego syna przyjdą do CIebie i opowiedzą CI o jego problemach prawdziwych - z których w tym wieku zwierzy się kolegom, a nie Tobie...Bozia3, Mega, caffe, kkisia, mysza1975, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość