35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
EwaT wrote:wiesz co....ja na twoim miejscu byłabym zła na niego jak cholera
ze chlopakowi bylo zle z jakiegos powodu? to chyba w takiej sytuacji powinnas byc zla na sama siebie
chcial na siebie zwrocic uwage (pewnie mu tego brakowalo) i pewnie uznal ze to jedyny sposb zeby to uzyskac.
Reni, caffe, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Iwone dziwie sie tylko ,ze jego kumple wtedy co probowali ustalic gdzie on jest , a wiedzieli ,ze chce zrobic cos glupiego nie skontaktowali sie z Wami , rodzicami..
Trucie sie lekami to mimo wszystko nie jest bagatelka...Mysle ,ze oni tez do konca madzre sie nie zachowali nie mowiac o tym zdarzeniu..Przeciez moglo sie to rownie dobrze powtorzyc za jakis czas..I nadal bylibyscie nieswiadomi???Iwone, caffe, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Cześć Elfik
Ktoś mi znowu zajumał moją energię ! A mam tyle do zrobienia jeszcze przed jutrzejszą imprezą młodszej. Jak patrzę na to wszystko to mi pióra opadają...Chyba się udam na dół w łaski do teściówki. Może dzień dobroci będzie miała i upiecze wnuczce ciasto.
kapturnica, Simba, Mega, mysza1975, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
ania.g wrote:Cześć Elfik
Ktoś mi znowu zajumał moją energię ! A mam tyle do zrobienia jeszcze przed jutrzejszą imprezą młodszej. Jak patrzę na to wszystko to mi pióra opadają...Chyba się udam na dół w łaski do teściówki. Może dzień dobroci będzie miała i upiecze wnuczce ciasto.
Ktore urodzinki bedzie miala?ania.g, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:mogl sobie rozwalic watrobe, poza tym nie wiem w jakiej dawce byly tabletki
widzialas sie z nim w ten sam dzien?iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Iwone dziwie sie tylko ,ze jego kumple wtedy co probowali ustalic gdzie on jest , a wiedzieli ,ze chce zrobic cos glupiego nie skontaktowali sie z Wami , rodzicami..
Trucie sie lekami to mimo wszystko nie jest bagatelka...Mysle ,ze oni tez do konca madzre sie nie zachowali nie mowiac o tym zdarzeniu..Przeciez moglo sie to rownie dobrze powtorzyc za jakis czas..I nadal bylibyscie nieswiadomi???
poza tym , zazwyczaj jest tak, ze jesli ktos chce naprawde sie zabic nie wysyla sms, po prostu to robi
w tym przypadku chcial zeby go znalezli, chcial zwrocenia uwagi, taki desperacki krok w tym celu, ale absolutnie nie nalezy tego ignorowacIwone, caffe, mysza1975, macduska, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:nie czepialabym sie ich, to sa jeszcze dzieciaki, dobrze ze go przypilnowali
poza tym , zazwyczaj jest tak, ze jesli ktos chce naprawde sie zabic nie wysyla sms, po prostu to robi
w tym przypadku chcial zeby go znalezli, chcial zwrocenia uwagi, taki desperacki krok w tym celu, ale absolutnie nie nalezy tego ignorowacIwone, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:wiesz co....ja na twoim miejscu byłabym zła na niego jak cholera
Złość złością, ale dziecku trzeba pomóc. Na samą myśl o tym co zrobił i jakie to mogło mieć konsekwencje robi mi się słabo.
mysza1975, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Nie, bo jak wrócił ja już spałam. Poza ibuprofenem miał jeszcze tabletki na obniżenie ciśnienia, ale na szczęście nie wziął ani jednej tabletki
Iwone, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:no ale o co zla?
ze chlopakowi bylo zle z jakiegos powodu? to chyba w takiej sytuacji powinnas byc zla na sama siebie
chcial na siebie zwrocic uwage (pewnie mu tego brakowalo) i pewnie uznal ze to jedyny sposb zeby to uzyskac.
zle to jest dzieciom które umieraja w afryce bo nie maja co do ust włożyć i ich matkom które na to patrzą!!one tez mają samobójstwo popełnić?
nieodpowiedzialny gówniarz! totalny brak szacunku do życia swojego i swojej matki która miałabay patrzec na trupa syna!
do kamieniołomów na roboty go wysłac na rok a potem niech sie wypowie czy w domu jest zle....
a teraz sobie mówcie co chcecie , mam na to wyjebaneiwcia77 lubi tę wiadomość
-
Ewa ale musisz zrozumiec ,ze to co nam w naszym wieku wydaje sie glupota , blahostka dla nastolatka urasta do rangi niedajacego sie rozwiazac problemu,.
.A niedojrzalosc psychiczna podpowiada tylko takie rozwiazania....To jest nieodpowiedzialne ale ...zapomnial wol jak cieleciem byl..Sama doskonale pamietam jak rzucil mnie chlopak w sredniej szkole i nie chcialam zyc..Wyłam w poduszke i sama chcialam sie truc tabletkami
..Moze i to glupie ale tak reaguja nastolatki!!!!..Bursztyn, Iwone, Mega, caffe, mysza1975, macduska, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:żle kurwa???? zle????
zle to jest dzieciom które umieraja w afryce bo nie maja co do ust włożyć i ich matkom które na to patrzą!!one tez mają samobójstwo popełnić?
nieodpowiedzialny gówniarz! totalny brak szacunku do życia swojego i swojej matki która miałabay patrzec na trupa syna!
do kamieniołomów na roboty go wysłac na rok a potem niech sie wypowie czy w domu jest zle....
a teraz sobie mówcie co chcecie , mam na to wyjebane
Pracuje w poradni z ludzmi po probie samobojczej, wiec cos moge na ten temat powiedziec, i powiem Ci tylko tyle: nie masz pojecia o czy mowiszIwone, Sabina, caffe, samira, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Iwone dziwie sie tylko ,ze jego kumple wtedy co probowali ustalic gdzie on jest , a wiedzieli ,ze chce zrobic cos glupiego nie skontaktowali sie z Wami , rodzicami..
Trucie sie lekami to mimo wszystko nie jest bagatelka...Mysle ,ze oni tez do konca madzre sie nie zachowali nie mowiac o tym zdarzeniu..Przeciez moglo sie to rownie dobrze powtorzyc za jakis czas..I nadal bylibyscie nieswiadomi???
Mam żal do kolegów że mnie nie powiadomili.
Wiem że jego problemy są częściowo z mojej winy, wydawało mi się że jest już dorosły i nie potrzebuje już tak mojej uwagi i to był błąd.
Miałam swoje problemy i miałam prawo skupić się na sobie, ale nie powinnam go tak zaniedbywać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 11:20
caffe, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:EEE jak powiesz ,ze dla wnusi to ktora babcia odmowi
Ktore urodzinki bedzie miala?
Moja Misia Monisia kończy 7 lat 20 września ale impreza dla dzieci jutro.kapturnica, Sabina, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
kapturnica wrote:Nie wiem w jakim wieku sa..Ale chyba prpamzewinelo mi sie ,ze to juz nie takie dziaciaki...Tez sadze, ze tym krokiem chcial zwrocic na siebie uwage...Ale dzieciaki czy nie to jednak sytuacja byla powazna...Zawsze powtarzam mlodemu ,zeby jak ktoremus z jego znajomych wpadnie do glowy jakis postRZelony pomysl , -bo zawiedziona milosc, niezrozumienie rodzicow, problemyw skzole ma dac mi znac...
Ja rozumiem, że łakomisz się na pełną kontrolę - co się dzieje u Twojego dziecka i jego znajomych - ale zapewniam CIę, że o większości się nie dowiesz :)Takie prawo młodościBursztyn, Iwone, Mega, caffe, Sabina, mysza1975, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
I o tym zalu powinnas im powiedziec..To uczuli ich napewno na przyszlosc..Niestety takie sytuacje zdarzaja sie i to czasem ze smeisznych wg nas powodow..Bo np koledzy sie smieja ,ze jej ./jego nie stac na wypasiona komorke czy firmowe ciuchy..Mam nastolatka w domu i wiem jak potrafia wobec siebie byc okrutnmi..Sa tacy co to oleja i machna reka a sa tacy co sobie bnie radza...Dodatkowo chwilowy brak zainteresowania ze strony najblizszych lub ich niezrozumienie doprowadza wlasnie do takich sytuacji podbramkowych.
Iwone, Mega, mysza1975, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Iwona, przepraszam Cie ze draze, to jest moje skrzywienie zawodowe, ale....jak to spalas? A on tak sobie po prostu wrocil do domu po nieudanej probie samobojczej?
Mega, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:To były wakacje i czasami wracał ok 1-2 w nocy.Ja nic nie wiedziałam że coś się dzieje.
Iwone, Mega, mysza1975, Parka, iwcia77, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:No nie wiem, czy pamiętasz własną młodość....poleciałabyś do rodziców koleżanki czy przyjaciółki, która połknęła tabletki, czy zrobiła jakiekolwiek inne głupstwo i prosiłaby CIę o dyskrecję??? To są gówniarze - i pamiętam z tych czasów - że nikt do rodziców z niczym nie biegał - i rodzice nie mieli pojęcia o 90 procent rzeczach, które wyprawialiśmy....
Ja rozumiem, że łakomisz się na pełną kontrolę - co się dzieje u Twojego dziecka i jego znajomych - ale zapewniam CIę, że o większości się nie dowiesz :)Takie prawo młodości
Widzisz akurat mialysmy sytuacje , ze jedna z mojej paczki dziewczyn nacpala sie kleju i stracila przytomnosc..I sadzisz ,ze gdybysmy ja zostawily nie powiadamiajac karetki i rodzicow byloby uznane za zachowanie fair?? Sa sytuacje , a taka jest zagrozenie zycia ,ze dyskrecja to glupota...Potem pluc sobie w brode ,ze moglo sie zapobiec dramatowi..Logiczne ,ze nie mozna miec pelnej kontroli..I nawet smeiszne by bylo bym chciala ja meic...Ale zaufanie miedzy rodzicem a dzieckiem jest mysle najwazniejsze..I jak dzieciak ma wsparcie u rodzica najczesciej przyjdzie do niego z tym problemem..Ja nie mialam takiego w domu mowiac szczerze nie mialam normalnego domu.....ale moze dlatego tak bardzo stawiam nacisk na rozmawianie na kazdy temat z synem..Iwone, Mega, caffe, Sabina, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość