35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:widac brzuch po poludniu, bo ja mam na niataram solidna warstwe izolacji
rano jeszcze nic..
no a czas rzeczywiscie, suuuunie! szczegolnie, ze mi termin z usg przelozyli na tydzien wczesniej wiec, gdybym suwak dostaosowala do terminu porodu to jutro zaczynalabym 16 tydzien! no ale ja wiem, kiedy moje kartoflo powstalo, wiec nie przesuwam..moremi, macduska, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:to dużo zależy od szpitala...ja też rodziłam w państwowym i były mniej lub bardziej miłe położne i laktacyjne...ale takich jaj to nikt nie robił, żeby głodzić dziecko - na odwrót - za dużo według mnie dokarmiały w pierwszych dobach dzieci pocesarkowych i potem kobiety miały problem z rozkręceniem laktacji, A podawano dzieciom właśnie takie buteleczki - jednorazówki. (Niektóre kobitki zbierały sobie takie puste i zabierały do domu dla zabawy dla córeczek i ich lalek).
BISCA lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Bozia3 wrote:paszcza - to nie zmieniaj avatara - bo masz stałego, ale obok suwaczka mogłabyś ten popoludniowy brzuszek zamieścić
obiecalalam nie zmieniaca brzucha to i tak najwczesniej za tydzien.. musze wieczorowa sukienke wyprasowac, a moje podejscie do prasowana znacie
Reni, ania.g, moremi, Mega, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
rany, to sie okreslcie z tymi magnesami co i gdzie komu i ja zapotrzebowanie prosze na priva.. bisca ty musisz szybko decyzje podjac czy chcesz gdanski ode mnie czy od pusura
ja tyz nic nie zbieram, u mnie raczej preferowane sa niezastawione niczym powierzchnie.. ojciec moj jest chomik, wiec mnie rzucilo odwrotnie- na polkach jeno kurz..
swieczki masowo kupuje, ale tez masowo zuzywam, taki romanczing..
a z wycieczek przywoze wino i zarcieReni, Pusurek, Simba, moremi, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Ja sobie nie wyobrażam, żeby chłop interweniował podczas akcji porodowej i mówił lekarzom kiedy mają robić kobiecie cesarkę albo kiedy pozostać przy naturalnych metodach...Pusur - no to chyba troche przegięcie nie uważasz? Facet ma dyktować lekarzom jak ma przebiegać poród????
Próbowali naturalnie, nie wyszło - to zrobili cesarkę - brzmi to dramatycznie - ale tak to chyba powinno wyglądać. Co - na oko mieli ją od razu wziąść na stół? Przecież nigdy nie wiadomo jak rozwinie się sytuacja...
Ja mam swoją osobistą opinię - że jednak znieczulenie spowalnia akcję porodową - ja przy pierwszym męczyłam się kilka godzin i też już mnie mieli ciąć - a z Kajtkiem na żywca (no - z miłym gazem) poszło w godzinę...
Nie chodzi mi o to, zeby facet podwazal kompetencje lekarzy, ale zeby zainterweniowal, kiedy sprawa sie przeciaga, a tam tak wygladalo. Mysle, ze z facetem bezpieczniej - nie jest sie samemu przeciwko tej bezwzglednej hordzie szpitalnej.Im az tak w koncu nie zalezy, jak zalezy rodzicom...
-
pod warunkiem, że leży pod łóżkiem a nie na przejściu
ale tak poważnie.. to lepiej, żeby ktoś był.. chociaż w takich sytuacjach nie zawsze ta osoba wie co robić przykład Bursztyna
właśnie gdzie ten jantar się ukrywa
zaczynam się niepokoić!
Pusurek wrote:Kurcze, wg mnie Mysza zajebiscie cierpiala, czekali, dali oksy, czekali, dali w koncu znieczulenie. A ona tam po scianach chodzila.
Nie chodzi mi o to, zeby facet podwazal kompetencje lekarzy, ale zeby zainterweniowal, kiedy sprawa sie przeciaga, a tam tak wygladalo. Mysle, ze z facetem bezpieczniej - nie jest sie samemu przeciwko tej bezwzglednej hordzie szpitalnej.Im az tak w koncu nie zalezy, jak zalezy rodzicom...
Bliska 77, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:pod warunkiem, że leży pod łóżkiem a nie na przejściu
ale tak poważnie.. to lepiej, żeby ktoś był.. chociaż w takich sytuacjach nie zawsze ta osoba wie co robić przykład Bursztyna
właśnie gdzie ten jantar się ukrywa
zaczynam się niepokoić!Reni, Pusurek, ania.g, caffe, Simba, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Bozia, to byl taki dzolk a la Putin. Krym za Ukraine, no. Eh, ten budyn!
Szydelkowych serwetek tez nie zbierasz? To jak Ci sie odwdziecze?
Bliska 77, paszczakin, Simba lubią tę wiadomość