35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:w kaazdej kochana w kazdej
to co jeszcze Guru radzi zrobić za jednym zamachem w pakiecie?
pojadę w sobotę to będzie 28 dc, o ile wcześniej @ nie dostanęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2014, 21:13
moremi lubi tę wiadomość
-
macduska wrote:tak myślałam ale wy tu jesteście takie uczone w piśmie , ze wolałam zapytac:-)
to co jeszcze Guru radzi zrobić za jednym zamachem w pakiecie?
pojadę w sobotę to będzie 28 dcmoremi, macduska lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:myślę, ze ineska zrobiła wszystko co mogła by było dobrze i moze na tym skończmy bo się dziewczyna zdołuje jak nas poczyta,
trochę wychodzi na to , ze ona coś tam powinna a tego nie zrobiła,
nie wpędzajmy jej w poczucie winy,
czasami i medycyna jest bezsilna
To lekarz odpowiada za prowadzenie ciaży. Nie kobieta.
Kobieta sama sobie heparyny nie przepisze. Nie zrobi sobie sama usg itp. itd.
Z drugiej strony jak ma być dziecko, to jest. I nawet lekarze nie sa w stanie go zepsuć. Inessa zrobiła wszystko co było w jej mocy. Widocznie pisane jest jej zostać mamą jakiegoś dziecka urodzonego przez inną kobietę.Iwone, Sabina, moremi, macduska, paszczakin, EwaT, Bozia3, iwcia77, dorbie, gosia7122, kkisia, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:A robilas kiedykolwiek antygeny ???Moze zrob sobie caly pakiet tzn..Tsh , ft4 anty tpo i anty tg..To tzw panel tarczycowy.. Coby nie mowic tarczyca w staraniach dosc wazna...
robiłam dwa lata temu
tsh 2,277 (0,55-4,00)
FT3 5,15 (3,5-6,50)
FT4 11,86 (11,5 22,70) -
kapturnica wrote:To jak sie mi uda corke miec to napewno sie zglosze z pytaniami o pielegnacje
Masz to jak w banku heheheh -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
macduska wrote:robiłam dwa lata temu
tsh 2,277 (0,55-4,00)
FT3 5,15 (3,5-6,50)
FT4 11,86 (11,5 22,70) -
nick nieaktualny
-
Mega wrote:z dziewczynkami nie ma aż takich ceregieli
EwaT, Mega, Pusurek, macduska, iwcia77, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
Nati74 wrote:To lekarz odpowiada za prowadzenie ciaży. Nie kobieta.
Kobieta sama sobie heparyny nie przepisze. Nie zrobi sobie sama usg itp. itd.
Z drugiej strony jak ma być dziecko, to jest. I nawet lekarze nie sa w stanie go zepsuć. Inessa zrobiła wszystko co było w jej mocy. Widocznie pisane jest jej zostać mamą jakiegoś dziecka urodzonego przez inną kobietę.
Wcelu zminimalizowania ryzyka powikłań oraz zwiększenia szans pomyślnego zakończenia, ciąża u kobiet cierpiących na APS powinna być ciążą zaplanowaną i poprzedzoną pomiarem poziomu przeciwciał. Jest to rzecz niezmiernie istotna bowiem od momentu zajścia w ciążę należy wprowadzić odpowiednią terapię lekową jak również otoczyć tę ciężarną specjalistyczną opieką lekarską. Wprowadzenie odpowiedniego leczenia zwiększa szansę na urodzenie zdrowego dziecka oraz na zmniejszenie ryzyka pojawienia się powikłań położniczych. Szczególne znaczenie ma fakt, iż większość leków przeciwzakrzepowych przyjmowanych przez kobiety z APS, szczególnie te, u których wystąpiły epizody zakrzepicy, cechuje się bardzo silnym działaniem teratogennym. Konieczne jest więc jak najszybsze odstawienie tych leków i zastąpienie je innymi, nie stanowiącymi zagrożenia dla płodu. Najczęściej stosuje się niskie dawki kwasu acetylosalicylowego i heparynę drobnocząsteczkową. W przypadku kobiet ze szczególnie obciążonym wywiadem położniczym jak również u tych, u których pomimo stosowania heparyny występowały poronienia czasami stosuje się dodatkowo immunoglobuliny podawane dożylnie. Schemat leczenia uzależniony jest od objawów chorobowych.
Po 5 poronieniach lekarz moglby sie bardziej postarac a Inessa moglaby byc bardziej stanowcza. Mam kolazanke z APS z trojka dzieci. Wszystkie ciaze wysokiego ryzyka . Zastrzyki w brzuch przyjmowala codziennie i raz na dwa tygodnie kontrola - na NFZ.EwaT, Bozia3, iwcia77, moremi, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Mysle ,ze z myciem jest wiecej...Jednak trzeba sie pilnowac bykupencje nie wcisnac w jamke...A u chlopaka mozna jechac z goryna dol i odwrotnie i sie nic nie wcisnie...