35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
kapturnica wrote:Hah Polar mnie wzial z zaskoczenia i wyprzedzil na prostej jak czytalam coscie naskrobaly..
Witam sie druga!!hejo !!
Natalia mi Ineski jest bardzo szkoda !!!! Tylko wewnetrznienie wkurza mnie jakas taka, no nie wiem, biernosc?kapturnica, moremi, Mega, Sabina, Bliska 77, kkisia, Viola, malgos741, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
To i ja sie witam, zaraz spadam do labo zrobic troponine... Aaaaa i nowy cykl zaczęłam...ale jakoś tak już bez emocji podchodzę, co ma być to bedzie...ale wyczułam @ no!
Sabina, Bliska 77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja,
Wczorajszy dzien byl szalony i nie zrobilam badan, nawet minuty nie mialam jak sie wyrwac do labu.
Na razie na tej prolaktynie najbardziej mi zalezy, w necie znalazlam rozne opinie w ktorym dc sie ja robi, to jak to w koncu bylo - czy po 3 dc tez moge?
Inessa, -
Hejka,
Mialam wczoraj slaby dzien, zwienczony wiesciami od Inessy
Niby wstalam o 5.30 ale i tak udalo mi sie spoznic do gina na 9.30 - tam dostalam mandat. Gin byl nie w humorze (nasza primadonna), no ale z dzieciarnia wszystko ok (ktos tu jakies milion stron temu pytal jakiej plci beda twixy, chyba anna_maria - no wiec chlopaki). Powiedzialam ginowi, ze jednak nie bede sie szczepic ani na koklusz ani na grype - uslyszalam: To jest pani problem
Mam lekka anemie, ale przynajmniej glukoza ok, wiec na te okolicznosc zakupilam i prawie wchlonelam opakowanie after eight z nadzieniem marcepanowym
W supermarkecie mialam jeszcze sciecie z belgijskim tlumokiem, z ktorym mialam juz zatarg ostatnio, a wszystko przez jej ignorancje i niekompetencje (tam jest punkt pocztowy, a ja nadawalam paczke do Holandii, co jej na wstepie zasygnalizowalam - ona oczywiscie zaczela to wprowadzac w nie ta aplikacje co trzeba i za chwile sie okazalo ze nie ma takiego miasta w Belgii - no kurwa Mis!). Wczoraj natomiast musialam pilnie skorzystac z toalety a to sie wiazalo z pojsciem do niej po klucz. I rozmowa wygladala mniej wiecej tak:
- Moge prosic o klucz do toalety?
- A moze mi Pani cos zostawic w zastaw?
- .... Moze byc nerka?
- Slucham?
- Pytam czy moze byc nerka?? Co mam Pani zostawic i po co?
- Prosze pani! Takie sa procedury!!!
- A co ja mialabym zrobic z tym kluczykiem?
- No, no wie pani!! Takie sa procedury!! Mielismy duzo problemow z bezdomnymi...
- Czy ja wygladam na bezdomna? Widzi Pani chyba ze jestem w ciazy?!
Po czym rzucilam jej swoj dowod, wzielam klucz i poszlam do kibla.
A jak wrocilam to ta mi pyrgnela dowod, wiec jej jeszcze powiedzialam na odchodne, ze przez te wszystkie przepisy i procedury, Belgowie zatracili ludzkie odtuchy i kiedy nie daj Boze, ktos ich tych przepisow pozbawi, to beda musieli popelnic zbiorowe samobojstwo. Tak tak - pani rowniez.
I z takim optymistycznym akcentem wrocilam do domu. Zamknelam sie w czterech scianach i obmyslam plan, jak zyc nie wychodzac do ludziow?
No.
Musze jeszcze sie odniesc:
1. Widze ze Ewka wzorowo przeprowadzila rekrutacje i kot sobie niezle poradzilProponuje dodac jeszcze jedno intymne pytanie do zestawu: czy planujesz uzywac zdrobnien i walic byki ortograficzno-gramatyczne?
2. Kaptur - przez swoj wpis o obrzezaniu - myjesz mi ekran
3. Gdzie Pani?
4. Gdzie Bursztyn?
5. Do matek - czym okrywacie na noc swoje nowo-narodzone dzieci? Czy macie spiworki? Rozki? Kocyki? Kolderki? Mam metlik
6. Czy jesli chce karmic, to musze wczesniej przeczytac jakas madra ksiazke, czy matka natura sama naprowadzi mi suty??
7. Czy w ciazy mozna jesc grejpfruty?
Milego dnia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 08:13
malgos741, paszczakin, ania.g, caffe, Reni, Bozia3, kapturnica, Mega, Pusurek, Bursztyn, gosia7122, gosia7122, iwcia77, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
Simba, niezłe doświadczenie Cię spotkało....
co do kocyków itp to mam wszystko i najogólniej mówiąc przykrywam w zależności od okoliczności, jak sie urodziła i były cholerne upały to tylko pieluchą flanelową teraz kołderka, jeśli chodzi o spacery to wszystko zależy od pogodySabina, Simba, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba
Co do pytań:
Moja córka spała pod kolderka, a jak było bardzo gorąco to pod cienkim bawelnianym kocykiem
Karmienia nauczysz nie sama, teoria nic nie dajeSimba, Bliska 77, malgos741, caffe, kapturnica, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:Simba, niezłe doświadczenie Cię spotkało....
co do kocyków itp to mam wszystko i najogólniej mówiąc przykrywam w zależności od okoliczności, jak sie urodziła i były cholerne upały to tylko pieluchą flanelową teraz kołderka, jeśli chodzi o spacery to wszystko zależy od pogody
Bo ja na poczatku myslalam o czym takim:
http://www.orchestra.fr/bebe-garcon-turbulettes/turbulette-a-manches-amovibles-print-dragon-du-6-au-12-mois--fptu0w.html?vrtid=fptu0w-101
Ale nawet te najmniejsze sa tak duze, ze mam wrazenie ze dziecko w to wpadnie i sie udusi.
Wiec zaczelam sie zastanawiac nad czyms takim:
http://www.safetots.co.uk/Nursery-&-Sleeping/Baby-Nightwear/c87_98_99/p6949/Babymoov-Cosycover-Fresh/product_info.html
Bliska 77, caffe lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:A takie malenstwo?
Bo ja na poczatku myslalam o czym takim:
http://www.orchestra.fr/bebe-garcon-turbulettes/turbulette-a-manches-amovibles-print-dragon-du-6-au-12-mois--fptu0w.html?vrtid=fptu0w-101
Ale nawet te najmniejsze sa tak duze, ze mam wrazenie ze dziecko w to wpadnie i sie udusi.
Wiec zaczelam sie zastanawiac nad czyms takim:
http://www.safetots.co.uk/Nursery-&-Sleeping/Baby-Nightwear/c87_98_99/p6949/Babymoov-Cosycover-Fresh/product_info.htmlSimba, kapturnica, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:śpiworek jest dobry ale warto mieć taki z kapturkiem opatulenie noworodka w taki rożek/becik daje mu poczcie bezpieczeństwa i "ciasnoty" podobnej do tej z maminego brzuszka
Chociaz czytam teraz ten Jezyk niemowlat i juz wiem, ze jesli trafia sie poprzeczniaki to beda chcialy rekami wymachiwac
A propos tej ksiazki - sporo ciekawych rzeczy, ale napisane fatalnym jezykiem (albo tak przetlumaczone). Czytasz cos i co chwile jest info ze "ale o tym mozesz poczytac za milion stron" - ciagle odnosniki w przyszlosc ksiazki.
No i ten ton...Marry Poppins przy tej babie wymieka...Bliska 77, malgos741, caffe, Bozia3, kapturnica, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Rozki mam, zamowilam tez polarowe spiworki (opatulacz) do wozka i do fotelika (w sumie na upartego to moga i w tym spac w lozeczku), no i wlasnie chyba w takim razie zakupie jeszcze te kocyki-kokony.
Chociaz czytam teraz ten Jezyk niemowlat i juz wiem, ze jesli trafia sie poprzeczniaki to beda chcialy rekami wymachiwac
A propos tej ksiazki - sporo ciekawych rzeczy, ale napisane fatalnym jezykiem (albo tak przetlumaczone). Czytasz cos i co chwile jest info ze "ale o tym mozesz poczytac za milion stron" - ciagle odnosniki w przyszlosc ksiazki.
No i ten ton...Marry Poppins przy tej babie wymieka...
co do zakupów to poczekaj, masz i tak już b.dużo, praktycznie wszystkie możliwości jeśli chodzi o przykryciacaffe, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:myślę że to kwestia tłumaczenia
co do zakupów to poczekaj, masz i tak już b.dużo, praktycznie wszystkie możliwości jeśli chodzi o przykrycia
O takie im kupilam:
http://www.amazon.de/gp/product/B00DY02P88?psc=1&redirect=true&ref_=oh_aui_detailpage_o00_s00 -
Simba, co do karmienia, to zgadzam sie ze praktyka to podstawa, ale moze poczytaj sobie troche o tym jak sie przystawia malucha do piersi. Ja na poczatku nie wiedzialam i maly za plytko chwytal, wiec mialam do krwi pogryzione brodawki, co bylo masakra bo coraz bardziej bolalo, wiec zrobilo sie bledne kolo, bo trudno bylo im sie zagoic. A wystarczylo od poczatku niemal wpychac mu cala brodawke z otoczka do buzi zeby jak najwiecej objal i wtedy nie boli. Ty bedziesz karmila podwojnie, wiec uwazam, ze powinnas sie zapoznac z technika.... Bo niestety ale poczatki sa trudne, ale potem dochodzi sie do chwili kiedy stwerdzasz, ze karmienie jest wspaniale
Simba, Bliska 77, kapturnica, kkisia, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Parka wrote:Simba, co do karmienia, to zgadzam sie ze praktyka to podstawa, ale moze poczytaj sobie troche o tym jak sie przystawia malucha do piersi. Ja na poczatku nie wiedzialam i maly za plytko chwytal, wiec mialam do krwi pogryzione brodawki, co bylo masakra bo coraz bardziej bolalo, wiec zrobilo sie bledne kolo, bo trudno bylo im sie zagoic. A wystarczylo od poczatku niemal wpychac mu cala brodawke z otoczka do buzi zeby jak najwiecej objal i wtedy nie boli. Ty bedziesz karmila podwojnie, wiec uwazam, ze powinnas sie zapoznac z technika.... Bo niestety ale poczatki sa trudne, ale potem dochodzi sie do chwili kiedy stwerdzasz, ze karmienie jest wspaniale
Chyba sie wybiore na sesje informacyjna do szpitala za tydzien.Parka, Bliska 77, malgos741, Sabina, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Ja moja corcie z kolei owijalam dosc ciasno w pieluche tetrowa albo bawelniana , wlacznie z raczkami i wtedy sie calkowicie uspokajala. Doszlam do tego sama wlasnie przy drugim dziecku. I corcie tez od razu dobrze karmilam. Okazalo sie, ze jak sie jest juz troche wprawionym i przygotowanym to naprawde latwiej, zwlaszcza jak roznica wieku miedzy dziecmi nieduza.
Simba, Bliska 77, Sabina lubią tę wiadomość