35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
tylko uważaj z praniem. Mój przesikał rożek i chciałam szybko mieć suchy - wyprałam w pralce i wrzuciłam do suszarki - po wysuszeniu już nie ma tych fajnych wystających bąbelków .Simba wrote:Wlasnie tez kupiłam rożki z minky.
Super ze dobrze toleruje mleko z nowa wkładka
miejmy nadzieje ze i ten pępek szybko przestanie sprawiać problemy.
Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Simba
- w ciąży (jednej i drugiej) jadłam mnóstwo cytrusów - mandarynki kilogramami, pomarańcze i grejpfruty też
- nie szalej z dużą ilością kocyków, bo to na chwilę - szkoda kasy. Na początek najlepsze rożki (ja mam taki jak Ania - są super miękkie i można mocno opatulić malucha, a potem używać jako kołderki)
coś w tym stylu: http://allegro.pl/szyjemy-minky-bawelna-rozek-kolderka-mata-75x75-i4793943284.html
do tego mam kocyk, którym opatulam go w wózku czy foteliku,
jak dzieć będzie starszy troszkę - wtedy można śpiworki używać (ja używałam z pierwszym i byłam bardzo zadowolona - bo się w nocy nie rozkopywał)
są różne rozmiary: http://allegro.pl/praktyczny-welniany-spiworek-dla-dzieci-spiwor-i4756646745.html
-jeśli chodzi o cycki - to mnie w szpitalu pomagały laktacyjne pielęgniarki - nie wiem, czy u was tez takie są. Pokazują jak prawidłowo przystawiać. Najważniejsze, żeby zrobić to jak najwcześniej, szczególnie po cesarce. Technika techniką - ale najważniejsza praktyka, jak pisała Sabina. Na początku bolało jak cholera - krew mi się lała za jednym i drugim razem. Teraz przy Kajtku w szpitalu zdarzyło się coś takiego, że po jedzeniu mały zwymiotował dość dużą ilością krwi....pobiegłam przerażona do dyżurki - a okazało się, że jemu się w środku zbierała ta wyssana krew, no i ją w końću w całości wyrzygał - masakra...Natomiast smarowanie bepanthenem i spryskiwanie octinoseptem bardzo pomaga. Po tygodniu boli już nieznacznie - potem to już sama przyjemność. Ja to zawsze porównuje do nowych butów - obetrą CIę, narobią bąbli, a potem je już lubisz..
Dzieki za obszerne wyjaśnienie.
Juz czuje po waszych poradach, ze mi pod beretka słońce wschodzi
Bozia3, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Nie wiem czy widziałaś te które zamówiłam na amazonie z polaru - one maja otwory na pasy, także i do fotelika i do wózka.caffe wrote:Simba, śpiworki do fotelików samochodowych chyba się nie przydadzą, bo jak dzieci zapniesz pasami?
Co do cycków to możebyć tak jak u Bozi, albo może być tak jak u mnie, czyli nie bolało nic, nie pękało itd.
caffe, Pusurek, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Rozki mam, zamowilam tez polarowe spiworki (opatulacz) do wozka i do fotelika (w sumie na upartego to moga i w tym spac w lozeczku), no i wlasnie chyba w takim razie zakupie jeszcze te kocyki-kokony.
Chociaz czytam teraz ten Jezyk niemowlat i juz wiem, ze jesli trafia sie poprzeczniaki to beda chcialy rekami wymachiwac
A propos tej ksiazki - sporo ciekawych rzeczy, ale napisane fatalnym jezykiem (albo tak przetlumaczone). Czytasz cos i co chwile jest info ze "ale o tym mozesz poczytac za milion stron" - ciagle odnosniki w przyszlosc ksiazki.
No i ten ton...Marry Poppins przy tej babie wymieka...
no to juz przesadzone, ja nie dam rady tego przeczytac.. wyslesz mi streszczenie?
Bozia3, Simba lubią tę wiadomość
-
Bo można prać tylko na 30 stopni i nie wolno suszyć. Ale można potraktować żelazkiem jak już jest suchy i jest ok.Bozia3 wrote:tylko uważaj z praniem. Mój przesikał rożek i chciałam szybko mieć suchy - wyprałam w pralce i wrzuciłam do suszarki - po wysuszeniu już nie ma tych fajnych wystających bąbelków .
Matka fantastycznej 4
-
Simba, co do cytrusów, to nie pamiętam kto na forum powiedział mi zeby w III trymestrze nie jeść bo dzieci mogą mieć alergię potem. Mnie coś obsypało na dekolcie i jak odstawiłam cytrusy po tej poradzie, to wszystko wróciło do normy.
No ale może ja tak miałam, a Ty wcale tak mieć nie będziesz.
Simba lubi tę wiadomość
-
u mnie przy pierwszej bolało i pękało a przy drugiej tylko czasem bolicaffe wrote:Simba, śpiworki do fotelików samochodowych chyba się nie przydadzą, bo jak dzieci zapniesz pasami?
Co do cycków to możebyć tak jak u Bozi, albo może być tak jak u mnie, czyli nie bolało nic, nie pękało itd.
caffe lubi tę wiadomość
-
Nie mam suszarki, ale dobrze wiedzieć, bo ten zakup rownież na poważnie rozważam.Bozia3 wrote:tylko uważaj z praniem. Mój przesikał rożek i chciałam szybko mieć suchy - wyprałam w pralce i wrzuciłam do suszarki - po wysuszeniu już nie ma tych fajnych wystających bąbelków .

Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
Simba wiem że firma kurierska DpD jeździ do Belgii i ma najtańsze ceny.
Simba lubi tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
Jasne albo będę twoja gorąca linia telefonicznapaszczakin wrote:no to juz przesadzone, ja nie dam rady tego przeczytac.. wyslesz mi streszczenie?


I tez będę do Ciebie mowić słonko i skarbie jak ta stetryczala starucha
Bozia3, paszczakin, kapturnica, Mega, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a mój nie sra od dwóch dni
i dwa dni temu było podobnie. Zastosowałam wtedy termometr i poszło jak z armaty. Wczoraj termometr nie pomógł, więc uciekłam się do ostateczności i podałam czopek - do dziś nic...jaja normalnie. Dziś idziemy na drugą turę szczepień to zobaczymy, co powie lekarka...
Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
No to zobaczę co bedzie bo mi sie strasznie grejpfrutow wlasnie zachciało.caffe wrote:Simba, co do cytrusów, to nie pamiętam kto na forum powiedział mi zeby w III trymestrze nie jeść bo dzieci mogą mieć alergię potem. Mnie coś obsypało na dekolcie i jak odstawiłam cytrusy po tej poradzie, to wszystko wróciło do normy.
No ale może ja tak miałam, a Ty wcale tak mieć nie będziesz.
Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Ja gdzieś wyczytałam, co nie ukrywam mnie zastanowiło, że dziecko karmione piersią może od pewnego momentu robić kupę raz na kilka dni i jest to zupełnie normalne, ponieważ pokarm naturalny wchłania się w większości. Także jeśli nie boli go brzuch to nie ma się czym martwić.Bozia3 wrote:a mój nie sra od dwóch dni
i dwa dni temu było podobnie. Zastosowałam wtedy termometr i poszło jak z armaty. Wczoraj termometr nie pomógł, więc uciekłam się do ostateczności i podałam czopek - do dziś nic...jaja normalnie. Dziś idziemy na drugą turę szczepień to zobaczymy, co powie lekarka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 10:14
Bozia3, Sabina, Simba, anna maria, Bliska 77, moremi, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość









