35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
któraś pytała ostatnio co daje karmienie piersią
niestety mateczki mnie zalewają takimi ciekawostkami (kurwa mać) więc dzielę się z Wami
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-warto-dlugo-karmic-dziecko-piersia/kapturnica, Mega, anna maria lubią tę wiadomość
-
i jeszcze to jako ciekawostka
zapytam się teściowej czy karmiła syna piersią!bo chrapie
http://dziecisawazne.pl/karmienie-piersia-a-wady-zgryzu/kapturnica, moremi, iwcia77, kkisia, Mega, anna maria lubią tę wiadomość
-
haha i mam już pierwszą rzecz na liście do kupienia
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/feff739cb19f.jpgmoremi, iwcia77, Aasiula, Mega, kkisia, Sabina, peppapig, kapturnica, anna maria, Arwena, macduska lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:któraś pytała ostatnio co daje karmienie piersią
niestety mateczki mnie zalewają takimi ciekawostkami (kurwa mać) więc dzielę się z Wami
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-warto-dlugo-karmic-dziecko-piersia/kkisia, kapturnica, Arwena lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
no to dżołka mam
Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika?
Kobieta lekko zmieszana zasłania piersi rękoma i pyta:
- A ty skąd to, u licha, wiesz?
A zięć z dumą w głosie i uśmiechem na twarzy:
- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły...Mega, Pusurek, Sabina, Mango, kapturnica, iwcia77, caffe, Arwena, kkisia, Aasiula, gosia7122, moremi, macduska, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj facet wymyslil sobie ,ze wkurwiaja go rzeczy, ktore go zawsze wkurwialy, ale wczesniej milczal, bo myslal, ze to sie zmieni. A sie nie zmienilo, wiec trzeba dac temu wyraz. Ze nie odkladamy po sobie rzeczy na miejsce, ze w kuchni nie jest idealnie czysto ( ja nie myje codziennie kafli na scianie w kuchni - on tak), ze corka pyskuje, a powinna go szanowac. A zatrzymal sie na wychowaniu dzieci w latach 70, czyli karamy za wszystko.
Najgorsze jest to, ze wczesniej tak nie bylo, odrabalo mu teraz, kiedy ja go najbardziej potrzebuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 15:12
Sabina, paszczakin, kapturnica, Reni, caffe, Arwena, kkisia, Aasiula, moremi, macduska, Bozia3, ania.g lubią tę wiadomość
-
a myślałaś o karze cielesnej?
może wyślij go do paśnika - póki nie dojdzie do siebie niech stoi na wietrze (mówiłaś, że jakiś tam sztorm masz)
a jak mu brud przeszkadza to niech sam zapierdala na szmacie..
mało masz zajęć w domu?
Pusurek wrote:Moj facetMega, kapturnica, Pusurek, iwcia77, Arwena, kkisia, Aasiula, moremi, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOn zapierdala na szmacie w kuchni, z fochem i oburzeniem, ze ja tego nie robie. Bo przeciez ja sie tylko zajmuje dzieckiem. On sie czasem pobawi 10 minut z Adasiem, jak ja cos innego robie. Czuje sie zajebiscie oszukana przez los w ostatnich miesiacach. Ktos mi faceta podmienil i bubla wcisnal.
caffe, Reni, gretka, kkisia, Aasiula, moremi, Sabina, ania.g, Parka lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:On zapierdala na szmacie w kuchni, z fochem i oburzeniem, ze ja tego nie robie. Bo przeciez ja sie tylko zajmuje dzieckiem. On sie czasem pobawi 10 minut z Adasiem, jak ja cos innego robie. Czuje sie zajebiscie oszukana przez los w ostatnich miesiacach. Ktos mi faceta podmienil i bubla wcisnal.
Pewnie wyobrazal sobie , ze dzieciak to taka mala uśmiechnięta laleczka, a nie 24godzinny etat i nie czarujmy sie wysiłek nie raz ponad siły..
Mial swoj swiat , w ktorym wszystko mialo swoje miejsce ,spokój , kobiete wyspana, usmiechnieta z pelnym mejkapem kazdego dnia.I nie moze sam ze soba dojsc do ładu ,ze to sie zmienilo.anna maria, iwcia77, Mega, kkisia, Aasiula, moremi, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Moj facet wymyslil sobie ,ze wkurwiaja go rzeczy, ktore go zawsze wkurwialy, ale wczesniej milczal, bo myslal, ze to sie zmieni. A sie nie zmienilo, wiec trzeba dac temu wyraz. Ze nie odkladamy po sobie rzeczy na miejsce, ze w kuchni nie jest idealnie czysto ( ja nie myje codziennie kafli na scianie w kuchni - on tak), ze corka pyskuje, a powinna go szanowac. A zatrzymal sie na wychowaniu dzieci w latach 70, czyli karamy za wszystko.
Najgorsze jest to, ze wczesniej tak nie bylo, odrabalo mu teraz, kiedy ja go najbardziej potrzebuje.iwcia77, Mega, kkisia, Sabina, Pusurek lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Pusur mysle ,że go to przerosło.
Pewnie wyobrazal sobie , ze dzieciak to taka mala uśmiechnięta laleczka, a nie 24godzinny etat i nie czarujmy sie wysiłek nie raz ponad siły..
Mial swoj swiat , w ktorym wszystko mialo swoje miejsce ,spokój , kobiete wyspana, usmiechnieta z pelnym mejkapem kazdego dnia.I nie moze sam ze soba dojsc do ładu ,ze to sie zmienilo.
Juz prawie jestem w Wawie:-)Reni, iwcia77, kapturnica, Mega, gretka, kkisia, Aasiula, moremi, macduska, Bozia3, Sabina lubią tę wiadomość
-
przykro mi Pusurze ale równowaga w przyrodzie musi być
było u Ciebie za kolorowo
no nic ..nie ma co się kłócić o głupi pyłek..
a tak na marginesie... mój panicz jest spoko gotuje, zmywa, wychodzi z psem, wyrzuca śmieci, opuszcza deskę w kiblu.. ale ..no właśnie jego "zostaw to, zaraz sam to zrobię" i leży dana rzecz do zrobienia kilka dni
ostatnio pralka coś nam się chyba kończy.. no i wstawiłam jedno pranie wyjęłam je do miski, wstawiłam drugie i coś tam się zapchało puka stuka nie pobiera wody... o nieeeee..
no dobra wyłączyłam włączyłam jeszcze raz poszło
no i chcę wieszać pierwsze pranie.. biorę do ręki a tam jakieś grudki czy coś
myślę sobie źle spłukanie, pralce się oberwało
ale tak przyglądam się misce a tam pełno piachu..qrwa urwe łeb facetowi! SPrzątał akwarium ale miski nie umył
pytam się? umyłeś miskę po akwarium? opłukałem ..mówię nie kłam pełno w niej piachu! a on do mnie, bo mi miskę przestawiłaś.
Umrę na zawał paznokci!
druga akcja..kiedy ubieramy choinkę? a on do mnie, że przecież i tak sama ubieram.Pytam sie a chcesz ubrać ze mną? on mówi, że może ale zaraz.. no dobra czekam czekam .. sama ją ubrałam, bo sie nie mogłam doczekać i dobrze zrobiłam, bo nie było by później czasu przed samymi świętami - patrzę kupił nowe lampki - pytam się po co? no jak to chciałaś przybrać balkon? mówię ok ale jak Grizłoldowie haha a aaaa to nie
ale on i tak przybierze chociaż okno, tak ładnie udekoruje. Lampki nadal leżą nierozpakowane? cholera nie dogadałam z nim o których świętach mówimy
takich sytuacji są tysiące, głupie nic nie znaczące przypierdalanie się o drobiazgi
niczemu to nie służy a tylko zostaje smrodek
Pusur - może poprostu udawaj, że tego jego skowyczenia nie słyszysz?
Bursztyn może coś doradzi.
Pusurek wrote:On zapierdala na szmacie w kuchni, z fochem i oburzeniem, ze ja tego nie robie. Bo przeciez ja sie tylko zajmuje dzieckiem. On sie czasem pobawi 10 minut z Adasiem, jak ja cos innego robie. Czuje sie zajebiscie oszukana przez los w ostatnich miesiacach. Ktos mi faceta podmienil i bubla wcisnal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 15:44
Arwena, iwcia77, kapturnica, Mega, kkisia, Aasiula, moremi, macduska, Sabina, Pusurek, ania.g lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:On zapierdala na szmacie w kuchni, z fochem i oburzeniem, ze ja tego nie robie. Bo przeciez ja sie tylko zajmuje dzieckiem. On sie czasem pobawi 10 minut z Adasiem, jak ja cos innego robie. Czuje sie zajebiscie oszukana przez los w ostatnich miesiacach. Ktos mi faceta podmienil i bubla wcisnal.
cholerny pedant...ciezko im zaakceptowac zmiany i przewartosciowac pewne zasady...sa rzeczy wazne i wazniejsze, wszystkiego nie mozna zrobic majac dziecko ktore tylko ty wykarmisz cyckiem. im sie wydaje, ze to jest nic takiego...trzeba Burszty zapytac czy to sie jakos kwalifikuje do natrectw...bo ja sama lubie porzadek ale nie za cene mojego zdrowia , dom jest dla mnie a nie ja dla domu, troszke balaganu nie oznacza ze jest brudno...jakbym chciala miec sterylnie to chyba musialabym zamieszkac w muzeum...najgorzej boli brak zrozumienia i widzenie tylko balaganu i umniejszanie tego jak poswieca sie kobieta dla dobra wspolnego dziecka- to jest bardzo czasochlonne zajecie a facet nagle slepnie...
caffe, Arwena, Mega, kkisia, Aasiula, gosia7122, moremi, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle moj ma seks, i mejkap, i zupe, i dziecko zadowolone, na tenisa sobie pojdzie, jemu zycie sie ani o gram nie zmienilo. A niezadowolony non stop. Bez pol litra nie rozbierjosz tego chlopa.
iwcia77, Mega, kapturnica, kkisia, moremi, macduska, Sabina lubią tę wiadomość