35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni- sama dalas ogloszenie na temat wizyt duszpasterskich i wyraznie bylo napisane ze tam gdzie ksiadz konczy chodzenie po koledzie tam zostaje na kolacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 22:02
Iwone, Aasiula, Reni, moremi, macduska, Sabina, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aaaaa
myślałam, że on zostawia u Was swoje DNA tfuumacduska wrote:na ten dzień będziemy ostatnim domem który raczy nawiedzić...
i ma zamiar u nas zjesć obiad..moremi, Mega, Aasiula, iwcia77, Sabina, kkisia, Mango lubią tę wiadomość
-
ale że jak mówi amenta i się rozsiada przed telewizorem i czeka na strawę?
dziwne dziwymacduska wrote:na ten dzień będziemy ostatnim domem który raczy nawiedzić...
i ma zamiar u nas zjesć obiad..moremi, Aasiula, Mega, iwcia77, Sabina, kkisia lubią tę wiadomość
-
tu mi sie przyda jakaś fasolinkowa szafiarka czy jak jej tamSabina wrote:Pomożemy
Reniek jak będzie trzeba to bedziemy do Cię przyjeżdżać i chodzić z Tobą na zakupy za rączkę, choć sądzę, że sama sobie poradzisz z tym wyzwaniem
moremi, Aasiula, Iwone, Mega, iwcia77, Sabina, kkisia lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Daj spokój Elfi, aż się zarumieniłam
POwiem Ci, że ja się bałam ich przyjazdu, naprawdę. Tego jak zareaguję, gdy zobaczę brzuszek, jak zareaguję segregując ubranka, czy nawet zwyczajnie siedząc z bratową. Ale sama siebie zaskoczyłam. W sensie, że pozytywnie, bo jak przyjechali to czułam się już normalnie, nawet raz mnie nie zakuło. Oni też swoje przeszli, mam nadzieję, ze doczekają się szczęśliwie Mai
Wg mnie mogłam tak zareagować dzieki Wam, bo wcześniej przeszłam kozetkę na forum, bardzo mi pomogłyście i szybko otrzepałam pióra z popiołów i pogodziłam się z tym co się stało. Za co dziękuję, że można na Was liczyć dziouchy
Moja szwagierka niestety zaskoczyła mnie. Mimo że ją bardzo lubię i życzę jej dobrze, to nie potrafiłam okazać entuzjazmu, gdy po Wigilii oznajmili nam, że jest w 11 tygodniu. A dawane przez nią rady jakie jeszcze badania mamy przejść (od czapy, bo część robiłam, a część propozycji pominęłam milczeniem - sprawdzenie żył wodnych, czy obrazek Matki Boskiej mlecznej - wtf???) mnie zwyczajnie wkurwiły. Popłakałam się pod prysznicem, a na drugi dzień już było ok. I po tym kurwa przed porodem jej nie powiem, że jestem w ciąży.
Aasiula, kapturnica, Mega, ComeToMeBaby, iwcia77, Sabina, kkisia, Pusurek, gretka, SolarPolar lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Mój brat był ministrantem i kiedy my mieliśmy kolędę to ksiądz jak już skończył, to zawsze przychodził do nas na kawę i kolację. Nie wypadało zrobić inaczej, bo jak mój brat chodził po kolędzie, to zawsze ich gdzieś ugościli
Sabina lubi tę wiadomość
-
moremi wrote:To też kwestia tego, że wiedziałaś o tej ciąży wcześniej, a wiadomość została Ci przekazana "na odległość". Miałaś czas się z nią oswoić.
Moja szwagierka niestety zaskoczyła mnie. Mimo że ją bardzo lubię i życzę jej dobrze, to nie potrafiłam okazać entuzjazmu, gdy po Wigilii oznajmili nam, że jest w 11 tygodniu. A dawane przez nią rady jakie jeszcze badania mamy przejść (od czapy, bo część robiłam, a część propozycji pominęłam milczeniem - sprawdzenie żył wodnych, czy obrazek Matki Boskiej mlecznej - wtf???) mnie zwyczajnie wkurwiły. Popłakałam się pod prysznicem, a na drugi dzień już było ok. I po tym kurwa przed porodem jej nie powiem, że jestem w ciąży.Aasiula, iwcia77, kkisia lubią tę wiadomość
-
że tak coś Ci doradzę
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/30f913cdb465.jpg
macduska wrote:na ten dzień będziemy ostatnim domem który raczy nawiedzić...
i ma zamiar u nas zjesć obiad..Aasiula, Mega, iwcia77, moremi, Iwone, Sabina, kkisia, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:to chyba dużo je jak tyle czasu zamierzasz spędzać w kuchni.
a może zamierza też nakarmić całą swoją świtę?
Robię dzisiaj bo jutro nie wiem czy zdąrze przyjsć do domu z poracy zanim on przyjdzie.Aasiula, Mega, iwcia77, kkisia lubią tę wiadomość