35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:Iwone, ja bym nie przechodziła na pokarm domowy, chyba że umiesz wszystko dobrze zbilansować, bo to bardzo ważne, szczególnie jeśli chodzi o szczeniaka.
Jak go nauczysz jeść gotowane, to potem może karmy nie tknąć, nawet gdyby umierał z głodu. Przemyśl to. Bo ja go teraz czegoś nauczysz to potem będzie po ptokach.
Radziłabym kupić lepszą karmę od tej, którą dostawał.
Też mam owczarka niemieckiego. Jadł normalnie suchą karmę i nie "marudził" dopóki moja mama nie zaczęła mu po kryjomu resztki z obiadu dawać.
Bo on tak się patrzył...
Dostałam piany na ustach, zrobiłam awanturę i przez chwilę był spokój.
Aż znów ją przyłapałam jak po kryjomu mu daje.
I finał jest taki że suche może stać 3 dni i nie ruszy, a ugotowaną kaszę z mięsem lub puszkę wpierdzieli od razu.
Kot nie ma takich "problemów" . Byle mu do miski dać i zje wszystkoMega, caffe, Iwone, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Małgos kuruj sie
Kkisia to ladnie cię zrobili z tym lezeniem, ja idę 6 marca i laparo mam mieć w tym samym dniu, mam nadzieje ze od razu, wszystko zależy od tego czy trafi sie coś nieplanowego
Po labie, śniadaniu i kawie bede dzwonic do szpitala co z tym anastezjologiemmalgos741, Aasiula, ComeToMeBaby, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
otóż to!
szczeniak z normalnej hodowli (nie musi być rodowodowa ale jeśli już decydujemy się, to dobrze odłożyć kasę i jednak kupić z rodowodem, albo poszukać w schroniskach lub na fb tam ciągle się ogłaszają schrony) no i wracając do tematu taki szczeniak powinien być czyściutki, pachnący a ten na fotce powinien być puszapek
Iwone nie gniewaj się ale po prostu serce mnie boli jak widzę suki z pseudo hodowli ( u mnie na osiedlu jest babka co wyciąga amstafy z takich pożal się boże hodowli, z interwencji i szuka im domów. Przykry widok
To co piszesz o zachowaniu pieska wynika właśnie ze złego traktowania matki i szczeniaków. Kochaj go całym sercem i daj mu trochę czasu.
I, żeby było jasne - mojego psa dostałam w prezenciepewnie sama bym go nie wybrała (ponieważ już jako szczenie był bardzo chory) ale może dzięki temu jest z nami do dzisiaj. Może miał szczęście, ze na Nas trafił.
No nic, Iwone piesek śliczny. Będziesz miała kolejną pociechę, dużą
p.s. ostatnio w uwadze był reportaż poświęcony takiej hodowli
http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/cierpienie-psow-w-hodowli,157021.html
ComeToMeBaby wrote:i zapewne o warunki w jakich żyją. skoro śmierdzi i ma posklejaną sierść to nie wiem czy tak do końca tam było dobrze. no to już Iwone na miejscu mogła sama ocenić. ale dla psiny, tak czy inaczej, lepiej, że się stamtąd wyrwała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 09:09
ComeToMeBaby, moremi, Mega, Iwone, Pusurek, kkisia, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b674a80c434e.jpg
moremi wrote:Hej magnesiary
Zdradzę jeden z najnowszych do kolekcji
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10363610_10206116056288826_475821401893975002_n.jpg?oh=26ab427adeb0bae948c5835f144ce125&oe=54E8C29B&__gda__=1424540368_7921cfa2831d091e4398b6bd293e54f8
Moi znajomi się wciągneli w te Wasze magnesymoremi, MartaDidi lubią tę wiadomość
-
ooo noooo
uwielbiałam wakacje na wsi u ciotki
miałam siostrę w moim wiekuopierdol nie raz zebrałyśmy za nasze pomysły!
krowy do stawu jak się rozpędzały i była rosa to surfowało się na łańcuchach
albo wojna na mleko.. każda łapała za cyca i się psikałyśmy..a tu ciotka z sadu wychodzi! i kara!
moremi wrote:Ja tam najbardziej lubiłam krowy paść
Jakoś tak ze zwierzakami mi było po drodze
A najgorsze było pielenie. Zbieranie ziemniaków też dawało w kość, ale jak się miało fajną parę (mam fajnych kuzynów) to szło całkiem fajnie. No i porzucać zgniłymi kartoflami też można było. Gorzej jak się takim oberwało
Mam sentyment do wioski i dlatego szukamy chaty. Ale bez gospodarki.
Chcemy mieć kozy (do koszenia trawnika) i parę kurek (to ja).kapturnica, anna maria, ComeToMeBaby, moremi, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Ale człowiek czasem bagaż na plecach dźwiga...
i ja też coś o tym wiem.
z tym, że ja jeszcze nie przeszłam do tumiwisizmu jak Kapta. Tak prawie, prawie, ale to jeszcze nie to. Chyba będzie w człowieku siedziało do końca.mamatrojki80, Mega lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Może miał szczęście, ze na Nas trafił.
No nic, Iwone piesek śliczny. Będziesz miała kolejną pociechę, dużą
no, też tak uważam. że czasem to chyba nie my jako własciciele jesteśmy ważni tylko chyba ktoś układa los tym zwierzakom
Iwone kochaj psinę a i ona pokocha Cię nad życie. Daj jej trochę czasu, niech się oswoi z nowym otoczeniem. Pozwól jej pozwiedzać Wasze kąty, niech sobie wszystko obwącha. Dużo cierpliwości miej dla niej. Jesteście dla niej obcy, ona potrzebuje trochę czasu aby się przyzwyczaić. Też miałam dwa owczarki niemieckie. Niezwykle oddane psy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 23:38
Reni, mamatrojki80, moremi, Mega, Iwone, kkisia, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Andżeju czy masz jusz nowom dzwonnice? Czy już wyjechałeś nowe owieczki nawracać?
malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
trasę? pewnie odsypia parapetówę na zakrystii!
myślisz, że mszalne w łeb nie wali?
ComeToMeBaby wrote:Z ostatnich aktualizacji to wczoraj miała się odbyć podróż. Pewnie odsypia trasęComeToMeBaby, moremi, Mega, Aasiula, kkisia, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny