35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
paszczakin wrote:Ej, ja rzadko narzekam, to od czasu do czasu moge chyba, nie?
Reni, kapturnica, iwcia77, Aasiula, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
ania.g wrote:Moja Roxy dziś w nocy nadawała jakimś psim kodem. To było niesamowite. Szczek czy głos miała zupełnie inny i nie było to typowe szczekanie. Było równe, rytmiczne i ciąg dźwięku różny ale powtarzający się. Potem kolejny pies zaczął szczekać w ten sam sposób, powtarzając dokładnie ten sam rytm i rodzaj dźwięku. A potem następny i następny. Jakby sobie podawały ważną tą samą informację.
ale fajnie
ania.g lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Ja mam maly problem myciem zebow od 2dni jakas katorga ledwo włoże szczoteczke jest szarpin druten..Ciul najwyzej pare dni z niedomytymi bede chodzic bo tylnich sie umyc nie da
chwilowo zawsze to jakas alternatywamoremi lubi tę wiadomość
-
kkisia wrote:Kurwa , kurwa , kurwa
u mnie zmiana planow
profesor zadecydowal ze dzis tylko histeroskopia
po miesiaczce hsg i ewentualnie za miesiac laparo
niech to huj strzeli
Mam juz dosc
tyle męczarni i co?
jaśnie pan profesur...mamatrojki80 lubi tę wiadomość
-
macduska wrote:Na pocieszenie dla wszystkich.
http://www.iv.pl/images/30083938104290870910.jpg
czytam to mojemu m, a on: o kurwa... o kurwa- jest problem
hahahahahaaamamatrojki80, macduska, iwcia77, BISCA, kkisia lubią tę wiadomość
-
Iwone to już wiesz o co nam chodziło z pseudo hodowlą
no nic małymi kroczkami wypracujecie sobie wszystko
piesek był na pewno bity przez typa więc dobrze byłoby, żeby Twój mąż nie podchodził do niej ze smyczą
jeśli mogę coś podpowiedzieć.. wołając sunię niech ukucnie i łagodnym głosem ją woła, dopóki nie nabierze zaufania niech nie głaszcze jej po głowie ( w sensie od góry)
z czasem się wszystko ułoży
jeśli chodzi o jedzenie..cóż.. dopóki będziesz jej gotować suchego raczej nie ruszy
i najważniejsze - dopóki nie ogarnie się psina ze swoim strachem nie spuszczajcie jej
my z naszym owczarkiem jak ćwiczyliśmy to z linką 10 mbiegał luzem, ale pod kontrolą (bał się cienia jaki rzucają drzewa, przedmioty nawet on sam, bał się jak na ścianie były zajączki, bo słońce odbijało się w oknie na przeciwko, bał się wszystkiego, bał się jak samochód światła wieczorem zapalił..masakra!)
moremi, Arwena, ComeToMeBaby, mamatrojki80, Iwone, anna maria, macduska, Mega, ania.g, gosia7122, iwcia77, Aasiula, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:Iwone to już wiesz o co nam chodziło z pseudo hodowlą
no nic małymi kroczkami wypracujecie sobie wszystko
piesek był na pewno bity przez typa więc dobrze byłoby, żeby Twój mąż nie podchodził do niej ze smyczą
jeśli mogę coś podpowiedzieć.. wołając sunię niech ukucnie i łagodnym głosem ją woła, dopóki nie nabierze zaufania niech nie głaszcze jej po głowie ( w sensie od góry)
z czasem się wszystko ułoży
jeśli chodzi o jedzenie..cóż.. dopóki będziesz jej gotować suchego raczej nie ruszy
i najważniejsze - dopóki nie ogarnie się psina ze swoim strachem nie spuszczajcie jej
my z naszym owczarkiem jak ćwiczyliśmy to z linką 10 mbiegał luzem, ale pod kontrolą (bał się cienia jaki rzucają drzewa, przedmioty nawet on sam, bał się jak na ścianie były zajączki, bo słońce odbijało się w oknie na przeciwko, bał się wszystkiego, bał się jak samochód światła wieczorem zapalił..masakra!)
Niby psów się nie boi, ale ten na nią warknął i się wystraszyła (sąsiedzi mają haskiego). Spuszczamy ją na chwilkę, bo na smyczy nie potrafiła załatwić swoich potrzeb, dlatego w pierwszy dzień nam narobiła w domu.
Ale takich rzeczy jak Ty pisałaś to się nie boi. Chociaż tyle
Zapomniałam napisać. Pieska jednak wykąpaliśmy, ale kąpiel nie trwała długo. Właściwie zmyliśmy z niej tylko błoto. Początkowo się bała, ale za chwilkę już pozwoliła sobie na wszystko. Mogłam nawet użyć suszarkę. A i mam jeszcze problem, strasznie się wyrywa jak wycieram jej łapy po spacerze i liże mnie po nogach, nawet świeżo umytych
Reni, Mega, gosia7122, iwcia77, Aasiula, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
musisz się zdecydować albo suche albo gotowane
psiaki są cwane i będą czekały na gotowane
może to śmieszne ale ja czasami udaję, że podjadam z psiej miskii mlaszczę
Dasti na mnie patrzy, patrzy hmm.. skoro jej smakuje to i ja zjem i wcina
i spróbuj z różnymi karmami
teoretycznie sucha karma powinna stać max 3 godz. (wietrzeje) ale mój potrafi śniadanie zjeść dopiero na kolację
p.s. jak liże Cię po nogach to dobry znakWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 11:14
Iwone, paszczakin, Mega, ania.g, iwcia77, kkisia lubią tę wiadomość