35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Aasiula wrote:oooo siostro to tak jak ja kocham szale ,chusty i ta cała reszte
daj znac jak tam klops rosnie
Asiula, jak klops rosnie to ja juz pisalam w poniedzialek- bo mnie w szpitalu mierzyli, teraz moj gin juz na swoim atari nie bedzie.. 2700, cytuje "zdrowe DUUUZE" dzieckoDodam, ze gin siegal mi lekko nad ramie, jego praktykantka do cyckow..
jak zadzwonilam sie podzielic tymi nowinami z rodzina, to jakos nie zrobilo na nich wrazenia- ja urodzona 2 tygodnie przed terminem mialam 3600, luby "wczesniak", 5 tygodni przed terminem tyle samo..
no to czego sie tu spodziewac..kapturnica, Aasiula, Simba, moremi, Sabina, Mega lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Asiula, jak klops rosnie to ja juz pisalam w poniedzialek- bo mnie w szpitalu mierzyli, teraz moj gin juz na swoim atari nie bedzie.. 2700, cytuje "zdrowe DUUUZE" dziecko
Dodam, ze gin siegal mi lekko nad ramie, jego praktykantka do cyckow..
jak zadzwonilam sie podzielic tymi nowinami z rodzina, to jakos nie zrobilo na nich wrazenia- ja urodzona 2 tygodnie przed terminem mialam 3600, luby "wczesniak", 5 tygodni przed terminem tyle samo..
no to czego sie tu spodziewac..paszczakin lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Paszcza ja tez z synemw sumie zimowa ciaze mialam bo urodzil sie 11maja.Teraz juz inna brocha bo najpozniejsze meisiace w najgorszy upal trzeba bedzie wytrzymac.I jakw 1szej malo kto mnie widzial bo czlowiek pod zwalami ubran tak teraz juz sie nie ukryje wieloryba
no dobra, ale taka krata jest bezlitosna bez ciazy, juz widze jak sie te kwadraty naciagaja w startegoicznych miejscach..
ja latem tez bym smigala w sukienkach, wlasnie takich odcinanych pod cyckami i najlepiej koperta..
teraz nie chodze w zadnych kieckach/spodnicach, bo ja tez mam uczulenie na rajty, a pas do ponczoch jak nic by mi z dupy zjezdzal.. tych silikonowych ponczoch tez nie trawie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 10:44
kapturnica, Reni, moremi lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:no dobra, ale taka krata jest bezlitosna bez ciazy, juz widze jak sie te kwardary naciagaja w startegoicznych miejscach..
ja latem tez bym smigala w sukienkach, wlasnie takich odcinanych pod cyckami i najlepiej koperta..
teraz nie chodze w zadnych kieckach/spodnicach, bo ja tez mam uczulenie na rajty, a pas do ponczoch jak nic by mi z dupy zjezdzal.. tych silikonowych ponczoch tez nie trawie..Aasiula, paszczakin lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Laski, a wy chodzicie (Paszcza?), albo planujecie chodzić do szkoły rodzenia? bo to też modne teraz
nope, ja sie nie nadaje.. jak czytalam, co Iwcia w tej szkole rodzenia przerabia, to by mnie stamtad wyniesli na piewszej lekcji.
Medytacje, oddechy to nie dla mnie rowniez, a jesli chodzi o sprawy praktyczne/obsluge dziecia, to co oni mi moga mi powiedziec, czego Wy mi nie powiecie?
Pojde raz czy dwa do "fizjoterapeutki porodowej" (nie wiem jak to sie poprawnie po PL nazywa), do takiej do Ci mowi jak wypchnac efektywnie kartofla i potem ona (lub klon) przychodzi tez do szpitala w czasie porodu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 10:46
Aasiula, kapturnica, kkisia, moremi, Mega lubią tę wiadomość
-
Aasiula wrote:Paszcza moze jakies nowe zdjecie brzuszka nam zapodasz,napewno sie powiekszył
powiekszyl, w weekend cykne.. moze zaloze cos bardziej spektakularnego odcietego pod cyckiem..Aasiula, Simba, ComeToMeBaby, kapturnica, mamatrojki80, kkisia, moremi, Sabina lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:ja też
mnie to mój m pytał zaraz jak zdecydowaliśmy się na dziecko. hmm... to było jedno z pierwszych pytań, które mi zadał. bo kolegi żona.... i że nie drogo wcale i że dają próbki kremów, czegoś tam..eh... mówię: ale do szkoły to pójdziemy razem
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Moja matka jest psychologiem klinicznym, to nie jest żadna depresja... czasowo obniżony nastrój i tyle. Jest jakaś "moda" na nadużywanie tego słowa
depresja to ciężka choroba, niekiedy całkowicie odbierajaca chęć życia, człowiek z depresją nie myśli o staraniach o dziecko, a tym bardziej nie ma ochoty na szukanie plecaczków, wielorybów do kąpieli i bidonów z biedronką
depresja prawdziwa jest jak pożar.
W depresji jestes w jakims ciemnym miejscu, nie widzisz swiatla w tunelu. Bylam w takim stanie raz ale dzieki Bogu trafilam do lekarza. Leki wtedy pomogly. Teraz to stany depresyjne. Ale odbieraja mi chec do zycia. Nic nie sprawia mi radosci. Nie odzywam sie do przyjaciol, przed Mama udaje, ze jest ok ale i tak Ona wie. Zmuszam sie do wyjscia z domu, do make up'u. Zadne spa, kosmetyczki itd nie poprawiaja mi nastroju. Jak jestem w takim stanie, nawet drobiazgi urastaja do rangi problemu. Moglabym tak dalej pisac, ale po co. Kazdy ma swoje problemy. Po co ludzi dolowac.
Zofia8
-
nick nieaktualnyZofia8 wrote:W depresji jestes w jakims ciemnym miejscu, nie widzisz swiatla w tunelu. Bylam w takim stanie raz ale dzieki Bogu trafilam do lekarza. Leki wtedy pomogly. Teraz to stany depresyjne. Ale odbieraja mi chec do zycia. Nic nie sprawia mi radosci. Nie odzywam sie do przyjaciol, przed Mama udaje, ze jest ok ale i tak Ona wie. Zmuszam sie do wyjscia z domu, do make up'u. Zadne spa, kosmetyczki itd nie poprawiaja mi nastroju. Jak jestem w takim stanie, nawet drobiazgi urastaja do rangi problemu. Moglabym tak dalej pisac, ale po co. Kazdy ma swoje problemy. Po co ludzi dolowac.
Zosia, a byłaś ostatnio u psychologa? to pomaga bardzo, jeśli jest Ci bardzo źle, dostaniesz leki. Z tymi lekami jest tak, że zaczynają działać po 1-2 miesiącach brania, a niemal zawsze na początku jest gorzej niż lepiej.
I jakie dołowanie ludzi... wsparcia potrzebujesz Kochana i tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 11:02
moremi, ComeToMeBaby, kkisia, Mega lubią tę wiadomość
-
Zosia, najważniejsze , ze to dostrzegasz sama, widzisz , ze coś dzieje się z Tobą, wiec szybko po pomoc zanim powiesz, ze bliscy wmawiają Ci depresję i przestaniesz zauważać, że się zmieniłaś. Z moja teściową to przerobiłam, później ciężko było namówić ja na poradę specjalisty. A taka rozmowa często pomaga. Pomyśl o sobie, bo to najważniejsze.
moremi lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Baby macie jakis pomysl jaka surówke do zapiekanki ziemniaczanej z miesem mielonym zrobic ?? Bo normalnie pustka w mózgu
kapuche kiszona po zabugajskulekko podduszona z cebula i czosnkiem
jakos mi tak pasuja do tego ciezsze klimaty, a kapuch dobra jest taka doooobra
kapturnica, Aasiula, Mega lubią tę wiadomość
-
Psycholog przepisuje leki? Nie psychiatra czasem? Co to stan depresyjny niestety dobrze wiem, zeszła jesień była trudna.
Zosia, szukaj pomocy. Przed tobą trudna walka i musisz być na nią gotowa i silna.
U mnie szkoła rodzenia tez chyba za darmo. Teraz podobno odnowili, nawet wczoraj był artykuł z lokalnej gazety, na gocie mój gin ordynator w wianuszku położnych. Pisali ze porodówka ma nowe atrakcje: muzykoterapię o masaż olejkami w czasie porodu
Kapta, ogólnie to nie ma mi najgorzej, czasem mi żołdek podskakuje, chyba bardziej wieczorem no i ewidetnie siadł mi apetyt. Tylko brokułowa za mną chodzio dziwo jestem nawet spokojna, tylko myśle kiedy do ordynatora iść co by serducho zobaczyć. Chciałabym przed świetami ale szanse małe są że już bedzie, wg OM to byłby 6t6d ale ze mam długie cykle to tak raczej 6t1d
moremi, kapturnica, ComeToMeBaby, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Baby macie jakis pomysl jaka surówke do zapiekanki ziemniaczanej z miesem mielonym zrobic ?? Bo normalnie pustka w mózgu
kapturnica, Aasiula, Simba lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny