35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ania.g wrote:No się zebrałam i umówiłam do gina. Państwowo i to już na jutro
Trzeba zrobić przegląd i cytologię. A i wziąć receptę na antyki w końcu...
a modlitwa nie starczy?
i ruletka watykańska?
Aasiula, Sabina, kkisia, ania.g, moremi, mysza1975, Mega lubią tę wiadomość
-
Nie Elfi nie musi tak byc :)widzisz my poszlysmy jeszcze do tej jego kolezanki nie pamietam jak ona sie nazywa ,oni maja gabinet na Zaspie albo mieli,ona po badaniu USG stwierdzila problemy ale wlasnie z watroba ze cos nie tak .Elfik wrote:to mnie zasmuciłaś, czyli jak mi powie, że nie halo, to może nie mieć racji,,,
eh..
to komu ufać..

I tak jak pisalam mlody mial powazne klopoty ale dal rade .
Do niego poszlysmy juz na sam koniec raz jeszcze i byl inny juz na tej wizycie.
Nie wiem czemu ale ja mialam wrazenie ze on skreslil ja i mlodego na starcie jak sie dowiedzial ze jest po cytomegali.A zeby bylo smoesznie mlody ma dwie sledziony
Jedyne co mial racje to ze cytomegalia uszkasza narzady i u niego podalo na watrobe jak sie urodzil,i wzrok.Watroba teraz zdrowa a wzrok slabszy bo nosi okularki .I to wszystko .
Mimo wszystko on jest najlepszym specjalista jesli chodzi o Trojmiasto .Tak mowia .Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 12:30
Sabina, Elfik, dorbie, moremi lubią tę wiadomość
-
Własnie dzwonili z przedszkola
Ida się wywróciła, ma siniaka pod okiem i rozwaloną brew..
podobno biegła i się przewróciła na jakieś zabawki, które trzymała w reku
zasnęła spłakana
mówiła, że boli ją głowa, ale może od płaczu..
nie wiedziałam czy iśc po nią czy nie..
zdarza się, które dziecko się nie wywróci, boję się tylko, że znowu zacznie się bać najmniejszej przeszkody albo wystraszy przedszkola..
uzgodniłam z nimi, że jak obudzi się z płaczem to idę po nią..
chyba nie jestem ch... nie matka?
dorbie, kapturnica, moremi, mysza1975, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
kurde a moze nie powinna spac jak sie udezyła ? a w glowe sie udezyła?Elfik wrote:Własnie dzwonili z przedszkola
Ida się wywróciła, ma siniaka pod okiem i rozwaloną brew..
podobno biegła i się przewróciła na jakieś zabawki, które trzymała w reku
zasnęła spłakana
mówiła, że boli ją głowa, ale może od płaczu..
nie wiedziałam czy iśc po nią czy nie..
zdarza się, które dziecko się nie wywróci, boję się tylko, że znowu zacznie się bać najmniejszej przeszkody albo wystraszy przedszkola..
uzgodniłam z nimi, że jak obudzi się z płaczem to idę po nią..
chyba nie jestem ch... nie matka?
mamatrojki80, Elfik, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAasiula wrote:kurde a moze nie powinna spac jak sie udezyła ? a w glowe sie udezyła?
jeśli nie wymiotuje, nie było utraty przytomności i źrenice są równe to powinno być ok... jakie ja gleby moich dzieci przeżyłam
helena jest specjalistką od futryn, a janek od podłóg...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 12:36
Elfik, dorbie, Zofia8, moremi, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asiula, mama3 i to własnie jest najgorsze!
Eh, życie jest stresujące...
Asiula, jak czytałam o akcji z lizakiem to się spociłam...
A małżowi przeszkadzało "ace" na umywalce, to zestawił butelkę na podłogę obok umywalki.
Moje dziecko do umywalki nie sięgnie, do podłogi jak najbardziej..
I co?
a obydwoje niegłupi i wykształceni, co bym powiedziała w szpitalu?
wiele nie trzeba.
a chłopy to w ogóle wyobraźni nie mają, chyba, że sobie mają gołe baby wyobrazić.
wrrrr
mamatrojki80, peppapig, kkisia, moremi, Aasiula, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyElfik wrote:Asiula, mama3 i to własnie jest najgorsze!
Eh, życie jest stresujące...
Asiula, jak czytałam o akcji z lizakiem to się spociłam...
A małżowi przeszkadzało "ace" na umywalce, to zestawił butelkę na podłogę obok umywalki.
Moje dziecko do umywalki nie sięgnie, do podłogi jak najbardziej..
I co?
a obydwoje niegłupi i wykształceni, co bym powiedziała w szpitalu?
wiele nie trzeba.
a chłopy to w ogóle wyobraźni nie mają, chyba, że sobie mają gołe baby wyobrazić.
wrrrr
Moja najstarsza córka wypadła tatusiowi z wanienki ustawionej na pralce... uratowało ją chyba pranie rozwalone na podłodze obok pralki, skończyło się tylko na 2 dniach w szpitalu na badaniach... chciałam go zabić po fakcie, darłam się jak opętana po tym zdarzeniu, szoku chyba doznałam.
Sabina, Elfik, moremi, kkisia, Aasiula, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też bym tak zrobiłaElfik wrote:Własnie dzwonili z przedszkola
Ida się wywróciła, ma siniaka pod okiem i rozwaloną brew..
podobno biegła i się przewróciła na jakieś zabawki, które trzymała w reku
zasnęła spłakana
mówiła, że boli ją głowa, ale może od płaczu..
nie wiedziałam czy iśc po nią czy nie..
zdarza się, które dziecko się nie wywróci, boję się tylko, że znowu zacznie się bać najmniejszej przeszkody albo wystraszy przedszkola..
uzgodniłam z nimi, że jak obudzi się z płaczem to idę po nią..
chyba nie jestem ch... nie matka?
Elfik, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
U mnie na jednym oddziale jest ginekologia i patologia ciazy..Babki te co ronia nie raz nie dwa leza z tymi co sa podpiete do ktg lub przygotowywane do CC Na wprost jest porodowka i oddzial noworodkowy,Niestety w wielu spzitalach tak to jest rozwiazane..Wszystko na kupieSabina wrote:O Boże, Zocha



-
nick nieaktualnyU nas jest szpital ginekologiczny, a poronienia leża z ciązami wczesnymi zagrożonymi, obok na tym samym oddziale sa sale przedłużonego pobytu dla matek, których dzieci leża na oddziale noworodkowym, do tego oddziału wchodzi się zaraz obok sal dla poronien. Mnie to nie ruszało, ale moja współlokatorka na sali przeżywałakapturnica wrote:U mnie na jednym oddziale jest ginekologia i patologia ciazy..Babki te co ronia nie raz nie dwa leza z tymi co sa podpiete do ktg lub przygotowywane do CC Na wprost jest porodowka i oddzial noworodkowy,Niestety w wielu spzitalach tak to jest rozwiazane..Wszystko na kupie
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Jak bylam na laparo na sali lezaly ze mna i na podtrzymaniu i czekajace na CC mimo ze nie roniłam to bylomi przykro ,ze one niedlugo beda dzieciaka trzymac a ja ni chuja na razie/...Niestetty nie da sie tego uniknac raczejdorbie wrote:U nas jest szpital ginekologiczny, a poronienia leża z ciązami wczesnymi zagrożonymi, obok na tym samym oddziale sa sale przedłużonego pobytu dla matek, których dzieci leża na oddziale noworodkowym, do tego oddziału wchodzi się zaraz obok sal dla poronien. Mnie to nie ruszało, ale moja współlokatorka na sali przeżywała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 13:36
dorbie lubi tę wiadomość


-
To u mnie w szpitalu oddział gin-położniczy jest na jednym pietrze ale ma 2 skrzydła. Jedno to porodówka i patologia ciazy ale kłada tam dziewczyny w zaawansowanej ciazy z kłopotami. Te z poronieniami i w niższej ciazy lądują na ginekologiczny. Mimo ze jest to odcięte to było słuchać maluchy, ja udawałam ze ich nie słyszę.
kapturnica lubi tę wiadomość





