35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bozia3 wrote:jakos Ci mycie okien z gołymi cyckami i w stringach nie przeszkadzało myć - to teraz nagle się będzie zaslaniać? jakiś zbok zamieszkał obok czy ki pieron?
jak po placu będę latać to się chcemy przysłonić, tzn. mój bardziej chce się zasłaniać, to nie był mój pomysł
Bozia3, Mega, kkisia, Aasiula, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Ja mam szlaban na targi staroci:/ I to jest mój poważny smutek
Nie mam kasy, nie mam miejsca, nie mam czasu na pracę nad starociami nawet, jakbym chciała je sprzedwać
Zawsze chciałam mieć dom ze względu na 3 rzeczy - 1. dużą kuchnię, w której miałabym wszystko posegregowane, a na blatach WSZYSTKIE machiny podłączone do prądu i gotowe do użycia, duży zlew, sensowne miejsce na filikżanki. 2. Pralnię, żeby nie mieć pralki w łazience i wiszących szmat wszędzie. 3. Garaż/piwnicę/ogródek/taras/podwórko + duuużą narzędziownię, gdzie mogłabym się bawić starociami - myć, szlifować, lakierować, bejcować.
A teraz wszystkie moje "rupiecie" pójdą na wieś do składzikaI moje narządka też
Bozia3, kkisia, caffe, Aasiula, paszczakin, chruszczow, iwcia77, moremi, megan8 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Ja mam szlaban na targi staroci:/ I to jest mój poważny smutek
Nie mam kasy, nie mam miejsca, nie mam czasu na pracę nad starociami nawet, jakbym chciała je sprzedwać
Zawsze chciałam mieć dom ze względu na 3 rzeczy - 1. dużą kuchnię, w której miałabym wszystko posegregowane, a na blatach WSZYSTKIE machiny podłączone do prądu i gotowe do użycia, duży zlew, sensowne miejsce na filikżanki. 2. Pralnię, żeby nie mieć pralki w łazience i wiszących szmat wszędzie. 3. Garaż/piwnicę/ogródek/taras/podwórko + duuużą narzędziownię, gdzie mogłabym się bawić starociami - myć, szlifować, lakierować, bejcować.
A teraz wszystkie moje "rupiecie" pójdą na wieś do składzikaI moje narządka też
Kiedyś Wam pokaze zdjęcia mojej kolekcji skorup (tak na moją porcelanę mój lubi mówi) najstarsza filiżanka jest z 1911 roku, fascynujące jest to, że tak kruchy przedmiot tyle zawieruch historycznych przetrwał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 13:55
SolarPolar, kkisia, Aasiula, BISCA, chruszczow, ComeToMeBaby, iwcia77, Reni, Bozia3, moremi, megan8 lubią tę wiadomość
-
Odnioslabym sie z ochota do dzisiejszej dyskusji ale wymagaloby to dluzszej wypowiedzi a na malutkim smartfonie - nie dam rady. Do laptopa mam za daleko a gotuje obiad. Powiem tylko ze wraz z rozwojem dzieckA widac jakie sa roznice pomiedzy rowiesnikami i nie ma co porownywac bo szkoda zdrowia a i tak wszystkie dzieci to opanuja. Ja zawsze stymulowalam mlodego do roznych czynnosci i jedne opanowywal blyskawicznie inne zajely mu b duzo czasu np. Umiejetnosc plywania ( od 6 miesiaca wizytowal baseny i morza) czy jazda na rowerze - pierwszy rower jak mial 1 1/2 a zaczal jezdzic jak mial 7 lat a plywac pol roku pozniej. Nocnik byl fajny do zabawy - ale nigdy na nim nie usiadl a jak probowalam to mial sztywne nogi i ryczal - mozna by silowo to rozwiazac ale po co ? a sikac samodzielnie zaczal w wieku 1 1/2 od razu do kibelka, number 2 opanowal w wieku 2 1/2. Za to w wieku 3 lat pieknie mowil w trzech jezykach ( zaczal w wieku 9 miesiecy gadac) . Bardz szybko opanowal rysowanie i pisze bardzo szybko ale jak na standardy polskie brzydko. Duzo tego. Kazde dziecko ma swoj czas a rozwiazania silowo - terrorystyczne - szczegolnie w stosunku do malych dzieci nie sa chyba dobre. Sasiadki syn do 3 roku zycia nie wypowiedzial ani jednego slowa i nosil pieluche. A teraz jako 12 latek jest geniuszem a nie mogl opanowac nocnika -to bylo trzeci dziecko - poprzednie opanowaly te sprawy szybko.
gretka, stara.krycha, kkisia, caffe, Mega, Aasiula, Krakonka, MartaDidi, Arwena, Dziobak, inessa, Dorka.1979, BISCA, iwcia77, moremi, megan8 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:No muszę się zakrzaczyć bo planujemy na golasa latać tera
-
Ufff dotarla- weekend jest a Wy trzaskacie jak oszalałe
( ja na dodatek nie radzę sobie z pl klawiaturą ( chłop ma wpierdol- bo twiedził, że brat kupil mi zasilacz do- lapka i nie wzięłam- no bo po co wtyczka z 3 bolcami? )
Podróż koszmarna- nigdy więcej busów !!!)
Jeszcze nie jestem całkiem przytomna- jakiś przebłysk sie pojawił po info że Kornelia to jeszcze nie w tym podejsciu...
Niby nadrobilam, ale juz nie bardzo wiem co mialam napisac w odniesieniu do lektury....
a posty Krakonki jak lubie, to dzisiaj nie na stan mojego umysłu...SolarPolar, kkisia, Sabina, Mega, Krakonka, Arwena, inessa, iwcia77, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
gretka -
SolarPolar wrote:Jakie krzaki - bo ja dziesiec lat temu zasadzilam gesto bokszpan i na razie urosl do polowy plotu a moj sasiad z naprzeciwka wprowadza sie niedlugo i widze ze caly ruch prowadzi tuz przy moim plocie mimo ze ogrod ma duzy ale upodobali sobie waskie gardlo . Musze jakos to oslonic i nie wiem czy panele czy jakies rosliny.
Kratka/siatka/drabinka + wiciokrzew. Rośnie błyskawicznie - w dwa lata miałam 3 metrowy gąszcz (na wysokość, 2 szeerokości), tnie się dużo i byle jak, rośnie wszędzie, nie trzeba podlewać. NIE ZRZUCA LIŚCI NA ZIMĘ. Chyba że jest bardzo sroga, to część. Kwitnie tak sobie, pewnie niektóre odmiany lepiej.caffe, SolarPolar, BISCA, iwcia77, kkisia lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
gretka wrote:a posty Krakonki jak lubie, to dzisiaj nie na stan mojego umysłu...
No ja nie wiem, co z Wami dzisiaj... U nas też co prawda też niż nastrojowy i intelektualny, głowy bolą - taka pogoda, ale przecież bez przesady.
Mam wpaść w kompleksy odnośnie posługiwania się językiem ojczystym? Bo mnie wpędzaciePrzestanę pracować, wpadnę w depresję i będę koszmarnie marudziła
Ja pracuję nad krótszymi postami, naprawdęCały czas pracuję
Teraz też
Mega, gretka, Aasiula, Sabina, BISCA, ComeToMeBaby, paszczakin, iwcia77, kkisia, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Krakonka wrote:Kratka/siatka/drabinka + wiciokrzew. Rośnie błyskawicznie - w dwa lata miałam 3 metrowy gąszcz (na wysokość, 2 szeerokości), tnie się dużo i byle jak, rośnie wszędzie, nie trzeba podlewać. NIE ZRZUCA LIŚCI NA ZIMĘ. Chyba że jest bardzo sroga, to część. Kwitnie tak sobie, pewnie niektóre odmiany lepiej.
Mega, caffe, kkisia lubią tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:Ciezka sprawa bo przy plocie - pomiedzy plotem a bukszapanem wyrobiona ma sciezke Danka i sadze ze nic mi tam nie wyrosnie a fakt mialam taki plan by na plot puscic jakies pnacza - z przodu mam zimozielony bluszcz i bardzo sie sprawdzil . Wiec albo jakies krzaki- drzewka albo regularne panele - z obawa ze Danka bedzie je gryzla:-(
My już po obiedzie, zastanawiam sie nad drzemka
W ogóle ten tydzień roboczo ma tylko 4 dni - fajniemoremi lubi tę wiadomość
-
Gotując obiad myślałam o mojej wyprawie na wieś - Małgosia będzie ze mną przez 4 dni. To jest pod lasem, droga "polowa", czasem da się wyjechać, czasem trzeba postawić samochód 150m niżej i wlec się pod górkę. Niby nic, ale moi rodzice starsi, a zwykle z tobolami jeździmy, bo tam sklepu nie ma, pralki i w ogóle ciągle się tam coś zawozi.
Swoją drogą, Bozia, myślałam o Tobie ostatnio przy okazji mojej wsiCiekawe, czy by Ci się podobało. Choć chyba za daleko, jak dla Ciebie - 25 km od centrum.
Ostatnio moja mama zabrała Małgosię do sąsiadów, bo jeszcze nieliczni mają zwierzęta domowe mniejsze - dziecku trzeba pokazać żywą kurę, nie tylko w tv. Poszły, ale jak wracały, zobaczyłam z okna, że sąsiadka targa Małgosię. Moja córka wykorzystuje babcie i dziadka i tatusia - wymusza na nich różne rzeczy, a oni jak te baranki... Widać uparła się, że babacia mają nieść, a że ta ma kręgosłup kiepski, sąsiadka pomogła.
Podczas gotowaniu sosu przed oczyma stanęla mi wizja takiego wózka 4-kołowego, jak kiedyś dzieci się woziły. Rzuciłam sos, a siebie do komputera. I po kwadransie, tadam!!! Normalnie w tym Internecie jest wszystko
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d7a427b636f6.jpg
Małgosię można będzie powozić i drewno do kominka i ziemię czy inne ciężary. Do 150kg jest, to starczy na długo
Muszę tylko wymyślić, jak się dostać do wioski 40 km ode mnie (może bus?) i przywieźć ten wózek... Do busa pewnie nie wejdzie, a na nogach to bym nie zdażyła po Małą do żłobka...
Prawa jazdy nie posiadam
Pewnie przy dwójce maluchów będę musiała zrobić... Ale jak będzie to drugie, to z uśmiechem na ustach zrobięMega, Aasiula, gretka, Arwena, inessa, BISCA, iwcia77, kkisia, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny
-
SolarPolar wrote:Jakie krzaki - bo ja dziesiec lat temu zasadzilam gesto bokszpan i na razie urosl do polowy plotu a moj sasiad z naprzeciwka wprowadza sie niedlugo i widze ze caly ruch prowadzi tuz przy moim plocie mimo ze ogrod ma duzy ale upodobali sobie waskie gardlo . Musze jakos to oslonic i nie wiem czy panele czy jakies rosliny.
Ja planuję część rekreacyjnąoddzielić ścianą z bluszczami zimozielonymi. Spotkałam dwie odmiany. Jedna ma duże liście (do 15 cm średnicy), są matowe. Natomiast druga odmiana ma mniejsze liście - jak na mój gust do 8cm średnicy - i liście wyglądają jakby były nabłyszczone.
Zaletą tego bluszcza jest to, że jest zimozielony (jak juz napisałam) i w środku zimy ma się zieloną ścianę przed sobą, a nie same kikuty, jak to jest w przypadku bluszczy zrzucających liście.
to ten drugi: http://sklep.clematisy.pl/bluszcze/112-bluszcz-irlandzki-angielski.html
to ten pierwszy (w rzeczywistości się tak nie błyszczy jak na tym zdjęciu, bo widziałam wczoraj): http://zielonyogrod-24.pl/products/Pnacza/Bluszcz/Bluszcz-irlandzki-Hibernica-Hedera-helix-hibernica.html
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/23bbef14c3b6.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 15:07
Aasiula, SolarPolar, kkisia, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
to sa drzwiczki ochronne na normalne drzwi w pomieszczeniu gospodarczym
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6633488777cf.jpg
A to pozostalosc po trawie - kiedys tam byla sliczna trwaka. Planuje tam taras drewniany ale odlozylam sprawe bo sasiad sie buduje i pyli, smieci i na pewno w tym roku nie rozloze sie w ogrodku.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e1b3ae3e8d9.jpg
-
Krakonka wrote:No ja nie wiem, co z Wami dzisiaj... U nas też co prawda też niż nastrojowy i intelektualny, głowy bolą - taka pogoda, ale przecież bez przesady.
Mam wpaść w kompleksy odnośnie posługiwania się językiem ojczystym? Bo mnie wpędzaciePrzestanę pracować, wpadnę w depresję i będę koszmarnie marudziła
Ja pracuję nad krótszymi postami, naprawdęCały czas pracuję
Teraz też
Mam nadzieje,że jazda ponad 16 godzinna malo komfortowym, a wrecz przyzwoitym na krótkie trasy mnie usprawiedliwi
Boli mnie głowa, odcinek szyjny i miednica, na dodatek zrobilam sobie krzywdę wchodząc po skarpie na dzialke do bocznej furtki(glowna brama przekraczala moje mozliwości- jakoś słabo przyjęli do wiadomości, żeby nie zamykacć bramy, a dzwonek +dzwonienie na 2 rozne ten nie przyniosło skutku........)
Ogólnie słabo nadaję sie dzisiaj do życia, a domownicy maja grype żołądkową, wiec ....
Własnie- co lepiej jest zrobic-DHEA-SO4 czy DHEA?
Krakonka lubi tę wiadomość
gretka