35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
kkisia wrote:Nastawienie pozytywne
Samopoczucie srednie
brzuch mnie pobolewa @
I latam do kibla zagladac w gacie bo jakos mi nieswojo
a to pewnie po luteinie
Pytalam dzis w aptece , czy moge kupic strzykawki z iglami insulinowki
i ten cholerny fragmin przeciagnac bo ma tepe igly
ale niestety mowia ze nie
Za chwile nie bede miala sie gdzie kluc , bo mam siniak na siniaku
Po lutce dopochwowej bedzie takie glupie uczucie wlasnie ,ze cos leci i jest mokro.A to jej sprawka.Ja musialam caly zcas na wkladkach jechac i zmieniac co wizyta w toalecie bo mnie to tak draznilo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 17:53
kkisia, Arwena lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Najczesciej wychodzi w 2 trymestrze. Ale jak juz teraz bedziesz sie troche pilnowac, to moze pozniej bedzie lepiej. Chociaz male sa na to szanse. Ale masz juz zaprawe, wiec dasz rade jakby co.
dieta w czaie ciazy nie ma wplywu na pojawienie sie cukrzycy.. niestety..
albo kogos walnie albo nie.. oczywiscie, sa czynniki ryzyka, ale sportowe chudziny jedzace ortoreksyjnie tez trafia..kkisia, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Kurcze ile to trzeba przejsc by cieszyc sie dzieciorem
Po lutce dopochwowej bedzie takie glupie uczucie wlasnie ,ze cos leci i jest mokro.A to jej sprawka.Ja musialam caly zcas na wkladkach jechac i zmieniac co wizyta w toalecie bo mnie to tak draznilo.
Pytalam wczoraj przed transferem o ten fragmin
i lekarka powiedziala , ze minimum do wizyty
a daja jak leci wszystkim
troche mnie to nie przekonuje
bez badan
ale trudno biorekapturnica, Sabina lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Kurcze ile to trzeba przejsc by cieszyc sie dzieciorem
Po lutce dopochwowej bedzie takie glupie uczucie wlasnie ,ze cos leci i jest mokro.A to jej sprawka.Ja musialam caly zcas na wkladkach jechac i zmieniac co wizyta w toalecie bo mnie to tak draznilo.
Aby tego uniknac (chociaz czesciowo) po aplikacji lezalam godzine.
Dobry wieczor
BISCA, efcia, Sabina lubią tę wiadomość
Zofia8
-
paszczakin wrote:dieta w czaie ciazy nie ma wplywu na pojawienie sie cukrzycy.. niestety..
albo kogos walnie albo nie.. oczywiscie, sa czynniki ryzyka, ale sportowe chudziny jedzace ortoreksyjnie tez trafia..
Ja bylam w grupie ryzyka, wiec nie bylam wielce zdziwiona, ale czlowiek zawsze ma jakas nadzieje, ze jednak go nie trafi.kapturnica, efcia lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Oglądałam program, w którym ludzie garściami żarli tabletki homeopatyczne zapijając kroplami. Nic się nie stało. Nikt nie potrzebował nawet konsultacji lekarskiej. To zwykłe cukierki są.
cukier tylko wywala w kosmosSimba lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIdę na lekkie grupowe prasowanko! Miłego pisania do 10000 strony! Swoje miejsce honorowo oddaję bardziej potrzebujacym koleżankom!
BISCA, kkisia, Mega, efcia, Aasiula, malgos741, stara.krycha, ComeToMeBaby, Simba, Sabina, Bozia3, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydorbie wrote:Dziś miałam ochotę na wizytę w restauracji Ganesh. Znacie? Indyjska kuchnia, pychotka. I tak się nastawiłam, a że byliśmy zawieść Młodego na urodziny na kregle, to mysłalam, ze skorzystamy. A tu u nas zamknęli Ganesh! I szok. Musiałam się zadowolić restauracją sushi, ale to nie ten smak... N asushi sobie nie pozwoliłam, ale wzieliśmy zupki jakies z glonami kurczakiem, tofu i z pierożkami warzywnymi i jeszcze makaron ryżowy taki gruby okagły z kurczakiem, grzybami mun, bambusem cebulka cukinia i sezamem. No pyszne było, ale to nie indyjskie
No taka fajna knajpa, ale miejsce mieli chujowe, bo w małym centrum handlowym -
nick nieaktualnykapturnica wrote:Jak sie bierze 3razy dziennie to nie zawsze mozna lezec
A ona i tak musi w czesci wyplynac bo co sie wchlonie to sie wchlonie
Nie leze , staram sie zyc normalnie
Wczoraj bylam na imprezie
dzis pol dnia z kumpela po tej imprezie na Ip
wiec luz totalnyefcia, Mega, paszczakin, ania.g, Aasiula, ComeToMeBaby, Arwena, macduska, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Paszczul jak tam gwiazda ??Juz sie uspokoil po wizycie babci ?
Kijowo.. Poszlismy na spacer, bylo spoko, od powrotu ryk.. Brzuch go boli, jak go luby pomasowal to sie troszke uspokoil, ale pozostawiony bez tego ryczal..
Nalarmilam wczesniej niz przyslugiwalo, odpadl w sen po 5 minutach od karmienia i do tej pory spi..
Ciekawe, czy to efekty rozregulowania po wizycie czy efekty mojego nastroju..
ComeToMeBaby, efcia lubią tę wiadomość
-
gosia7122 wrote:Kapta fajne uczucie jak się malec rozpycha a wasze maluchy mają czkawki? moja stale miała i jeszcze miesiąc po urodzeniu.
Moja starsza córka ma w piątek kontrolne wyniki u onkologa ,bardzo się boje proszę o kciuki.
Gosia, trzymam tez! Musi byc dobrze..
A czkawy mlody mial bardzo czesto w brzuchu i teraz dalej czesto ma..
kkisia, gosia7122, efcia, Simba lubią tę wiadomość