35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
aszencja wrote:Magdusia wynik wysoki ale obrazu PCOS na usg nie masz? A testosteron badałas?
Usg mialam robione 3 razy i lekarz nie stwierdzil PCOS. Testosteron w normie. Mam jescze zrobic androstendion. I czekam na wynik progesteronu.12tc ❤ trojaczki 2012r [*]
Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy,hiperprolaktynemia -
Ana widzę, że samopoczucie już lepsze :-*
Dani gratuluje odwagi, medal się należy. Teraz już z górki .
Witajcie Misia, Alicja i Eva.
Badanie nasienia to bym proponowała zrobić komplet, żeby męża niepotrzebnie nie narażać kilka razy na OGROMNY STRES. Moj po takiej traumnie tydzień do siebie dochodził.
Ana a po transferze od razu poszlas do pracy, czy kilka dni leżałaś?MisiaABC, Dani lubią tę wiadomość
-
A jeszcze pytanie do Was dziewczyny: mialyscie kiedyś w czasie okołoowulacyjnym płyn w macicy. Ja mialam kilka razy i lekarz mówił tyle ze to nic dobrego, że ani insemincji się nie przeprowadza i transferu też nie z takim płynem. Wiecie może co to takiego? I skad to się bierze?
-
Cześć dziewczyny, wróciłam:) po krótkiej przerwie:)
Co tam u Was ? Margaret, Ylya, Phyllis - czekam na info od Was !
Serdecznie witam nowe koleżanki:) widzę, że sporo Was przybyło od mojego ostatniego wpisu na tym wątku:) Bardzo się cieszę i miło mi Was poznać!
Dla tych, z którymi jeszcze się nie znam: mam 36 lat, dwie adoptowane córeczki bliźniaczki i bardzo bym chciała naturalnie zajść w ciążę i urodzić zdrowego synka! Przeszłam laparo, usunięcie torbieli czekoladowej, HSG i 5 inseminacji (pierwsza się udała ale niestety w 6 tygodniu straciłam ciążę
Do tego 2 lata temu miałam usuwany guz z piersi, szczęśliwie nowotwór łagodny
Moje starania już trwają baaaaaaaaaardzo długo z przerwami, głównie z powodu endometriozy; jeszcze niedawno mój gin mówił, że nie mam żadnych szans na naturalną ciążę ale po kontroli w grudniu był w szoku: moja endometrioza niemalże zniknęła bez przyjmowania żadnych leków!!! Dlatego pomyślałam, że to znak i od stycznia zaczęliśmy starać się z mężem intensywniej!
Mój gin jak najbardziej wspiera moją decyzję, byłam u niego w zeszłym tygodniu, pobrał cytologię, zrobił USG, jedynie nie podoba mu się mój prawy jajnik, to ten gdzie była torbiel, lekarz mówi, że raczej z niego nie będzie pęcherzyka z jajeczkiem:( ale lewy jest w dobrej formie, więc jestem pełna optymizmu:)
Niestety podczas badania piersi wykrył kolejnego guzka, dostałam skierowanie na usg, mam nadzieję, że to nic groźnego i nie pokrzyżuje moich starań o maluszka!Trzymajcie za mnie proszę kciuki:)
Jutro idę na badanie prolaktyny, LH,FSH,progesteronu, estradiolu, TSH i ogólnej morfologii krwi... jestem bardzo ciekawa, jakie będą wyniki...
Joanna_Z, Margaret.Se lubią tę wiadomość
mmdw -
Active wrote:A jeszcze pytanie do Was dziewczyny: mialyscie kiedyś w czasie okołoowulacyjnym płyn w macicy. Ja mialam kilka razy i lekarz mówił tyle ze to nic dobrego, że ani insemincji się nie przeprowadza i transferu też nie z takim płynem. Wiecie może co to takiego? I skad to się bierze?Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki.
-
MisiaABC wrote:Ja mam paciorkowca, a mąż gronkowca i coli. Niezły zestaw.W pierwszym miesiącu właśnie Zinnat braliśmy, ale bez żadnych efektów. Potem miesiąc przerwy i w kolejnym jedliśmy Azimicin, a w tym od razu bez badań mamy nakazany znów Zinnat w zwiększonej dawce (2 razy 1). Do tego jakąś doustną szczepionkę bierzemy z przerwami.
MisiaABC lubi tę wiadomość
Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki. -
aszencja wrote:pierwsze słysze, mnie gin mowił ze jak jest płyn to znaczy ze jest juz po owulacji, lub w trakcie.
To mialo miejsce dwa razy przed owulacją przy stymulacji: raz do iui i raz do ivf. No napewno to nie bylo po owulacji. To co to za dziadostwo? -
Czesc MisiaABC! Ja tez mam tyle lat co ty i staram sie dokladnie tyle samo co Ty. Kciukam za nas obie, oby to juz ostani rok czekania byl!
Mmdw - nie martw sie, to napewno lagodny guzek jak ostatnim razem, bedzie dobrze. To wspaniale ze endometria Ci sama minela, to super znak, Twoje cialo ma zdolnosci samo leczenia, i napewno niedlugo zaciazy.
Ja kurcze nie wiem czy nadal krwawie po histeroskopii czy @ dostalam. Bezposrednio po histero mialam taka jasna krew, a teraz jest brazowa. Ale nie wiem czy to cos znaczy. @ nie mialam od 3 miesiecy i czekam zeby rozpoczac nowy wykres na OF...Pierwszy od kilku miesiecy. I nie wiem czy zaznaczac czy nie. Taka sytuacja.
mmdw, MisiaABC lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Active moze jak było wiecej pecherzyków to i wczesniej owulka, wtedy niektore jeszcze zostaja i jak sie nie wchłona to jest torbiel. Przynajmniej wg mnie. Tak wygooglałam i trafiłam na wypowiedz lekarza zeby zrobic usg brzucha, albo sa wtedy jakies stany zapalne w macicy. A usg brzucha miałas? A stan zapalny moze cos z endometrium, gin nic nie mówił wiecej na ten temat?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2017, 08:34
Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki. -
Dani nie wiem co doradzic, bo zalezy jakie masz okresy, moze to był taki mini okres. Ze mnie nawet po badaniu droznosci to leciało...
Dani, ana kciukam za Was &&&.Dani, ana167 lubią tę wiadomość
Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki. -
Alicjaa wrote:Trzymam kciuki dziewczyny.
Mam jeszcze pytanie jak wygląda to badanie nasienia?? Ono jest na miejscu?? Byliście razem z partnerem?? Mój mi obiecał ze jak teraz się nie uda to idzie, ale nie wiem czy biedak się nie wystraszy...Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki. -
Dani wrote:Mmdw - nie martw sie, to napewno lagodny guzek jak ostatnim razem, bedzie dobrze. To wspaniale ze endometria Ci sama minela, to super znak, Twoje cialo ma zdolnosci samo leczenia, i napewno niedlugo zaciazy.
Ja kurcze nie wiem czy nadal krwawie po histeroskopii czy @ dostalam. Bezposrednio po histero mialam taka jasna krew, a teraz jest brazowa. Ale nie wiem czy to cos znaczy. @ nie mialam od 3 miesiecy i czekam zeby rozpoczac nowy wykres na OF...Pierwszy od kilku miesiecy. I nie wiem czy zaznaczac czy nie. Taka sytuacja.
Dziękuję Dani za wsparcie:)
A Ty się nie martw. Nie wiem czemu ale czytając Twojego posta moja intuicja podpowiada mi, że u Ciebie to @. Tak czuję...
Dani lubi tę wiadomość
mmdw -
nick nieaktualnyaszencja wrote:coli szybko sie leczy, gorzej z paciorkowcem i gronkowcem, ja miałam inna bakterioze i wlewki do zyły (wenflon) po 3-4 x na dzien w szpitalu, strzykawy takie ze poł mojej reki szło. Ale po tym wybili w koncu to cholerstwo. Paciorkowce i gronkowce to sie kilka mcy leczy nawet, niestety Juz nie pamietam dokładnie ale najpierw jeden antybiotyk i nic, pozniej drugi -zinnat tablety i mało tez pomogło, troche sie zmiejszyło i pozniej te wlewki.
No właśnie my też bierzemy kolejny antybiotyk. Tylko ja cały czas mam wątpliwości, w jakim stopniu te bakterie przeszkadzają zajść w ciążę. Może w żadnym, skoro miewa się je i w ciąży. -
nick nieaktualnyDani wrote:Czesc MisiaABC! Ja tez mam tyle lat co ty i staram sie dokladnie tyle samo co Ty. Kciukam za nas obie, oby to juz ostani rok czekania byl!
Mmdw - nie martw sie, to napewno lagodny guzek jak ostatnim razem, bedzie dobrze. To wspaniale ze endometria Ci sama minela, to super znak, Twoje cialo ma zdolnosci samo leczenia, i napewno niedlugo zaciazy.
Ja kurcze nie wiem czy nadal krwawie po histeroskopii czy @ dostalam. Bezposrednio po histero mialam taka jasna krew, a teraz jest brazowa. Ale nie wiem czy to cos znaczy. @ nie mialam od 3 miesiecy i czekam zeby rozpoczac nowy wykres na OF...Pierwszy od kilku miesiecy. I nie wiem czy zaznaczac czy nie. Taka sytuacja.
O, trochę lżej na duszy, jak się wie, że ktoś w podobnej sytuacji
Ja po ostatnim cyklu już tak mam dość tego czekania, że dziś (a jest to 4 dzień nowego cyklu) coś mi się przestawiło w głowie, bo pomyślałam, że będę żyła tak, jakbym nigdy zajść w ciążę nie miała, bo zwariuję. Zajmę się czymkolwiek. Tylko nie powiem o tym mężowi, bo się załamie, sądząc, że ja myślę, iż nigdy się nie uda.
No mimo wszystko oby nam się w tym roku udało, tak jak mówisz i tego też Tobie życzę.
Dani lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlicjaa wrote:Trzymam kciuki dziewczyny.
Mam jeszcze pytanie jak wygląda to badanie nasienia?? Ono jest na miejscu?? Byliście razem z partnerem?? Mój mi obiecał ze jak teraz się nie uda to idzie, ale nie wiem czy biedak się nie wystraszy...
My robiliśmy tak, że kupowaliśmy pojemniczek jak na mocz i w domu go napelnialiśmy i szybciutko w ciągu pół godziny wieźliśmy do laboratorium, jak był mróz to pod kurtką, żeby nasienie nie zmarzło. Tak nam lekarz doradzał.Lepiej w domu, bo w obcych miejscach to stres dla mężczyzny.