35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAlicjaa wrote:Ja już po iui tym razem nie było mega bólu jak wtedy... polezalam po zabiegu 30 min męża nasienie się poprawiło... więc liczę na cud. Mam tylko pyt. Wtedu w listopadzie bralam dupaston dzień po zabiegu 2x1 a teraz mam zacząc brać za 14 dni.
Trzymam kciuki
a w kwestii dupka, to ja sprawdziłabym progesteron 7 dpo i jeśli byłby niski, to zaczęłabym brać od razu -
Nie dziękuję CABRERA i róznież życzę powodzenia. Ja staram się nie myśleć do przodu bo się za bardzo na coś nakręcam. Zawsze możesz pogadać z B. może Ci kogoś poleci i będziesz mogła mieć na NFZ zrobione laparo. A może zajdziesz i nie będziesz potrzebowała - powodzenia, trzymam kciuki
Cabrera lubi tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Dzień dobry! Chwalę się!
Mój syn już jest z nami cały i zdrowy
W piątek w nocy odeszły mi wody, trochę niespodzianka bo cc zaplanowane na termin za 2 tygodnie
Jesteśmy już w domu, jest inaczej niż sobie wyobrazalam, mniej sielsko ale kosmicznie fajnie. Serdecznie pozdrawiam wszystkie starające się! Mam nadzieję, że zmotywowałam!
niezapominajka2017, Zuza6, Dani, Ylya, Mysia 15, aszencja, Moko, Ania1602, Alicjaa, ana167, 83xxx, Margaret.Se, MoBo, Saramago, Jot, bulkaasia lubią tę wiadomość
35 lat, 1.08.2017 - IUI 
14.04.2018 SYN -
nick nieaktualny
-
Evaness a wiesz ze o tobie dzis myslalam. I tak z ciekawosci weszlam zobaczyc czy nie urodzilas:-)a tu taka niespodzianka. GRATULUJĘ!!!Napisz w ktorym tygodniu poród i jakie wymiary synka. I zdrówka dla Was:-)evaness wrote:Dzień dobry! Chwalę się!
Mój syn już jest z nami cały i zdrowy
W piątek w nocy odeszły mi wody, trochę niespodzianka bo cc zaplanowane na termin za 2 tygodnie
Jesteśmy już w domu, jest inaczej niż sobie wyobrazalam, mniej sielsko ale kosmicznie fajnie. Serdecznie pozdrawiam wszystkie starające się! Mam nadzieję, że zmotywowałam!
evaness lubi tę wiadomość
-
Evaness gratulacje wielkie, mamo! Jestes mama! Dzielna mama. Duzo zdrowia dla Ciebie i Twojego synka na dlugie lata! Daj fotke jakas. Jak ma na imie?
evaness lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Evaness WIELKIE gratulacje!!! ❤️
evaness lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Hej. Jestem tu Nowa i długo się zbierałam, żeby do Was dołączyć. Chyba szukam wsparcia, którego mi brakuje w domu i wśród przyjaciół. Od 6 lat staram się o dziecko. Masa badań, kilka operacji, tona leków i tabun lekarzy i nic... od depresji do depresji. Kilka miesięcy temu dopuscilam i co ? I tak jestem, tzn byłam w ciąży. Pięknie rosnąca beta i brzuszek, wyniki ok, bijace serduszko, radość i strach. Niestety w 8 tc brak echa- ciąża obumarla. Szpital, lyzeczkowanie, wypis do domu i radz sobie Pani sama. minęło już 5 miesiecy, a ja znowu lekarze, leki, depresja i brak zrozumienie. Koleżanki rodzą, zachodzą w ciążę, a ja nic... nie mam już chyba motywacji i siły na podniesienie się i walkę od Nowa. Nawet sobie pomyślałam że Bóg bawi się ze mną w kotka i myszkę. Po co dał ???Asia85
-
Asiu, najpierw wyprostuj swoje nastroje, mysle, ze regularne wizyty u psychologa ylyby dobre i pomocne, jestes w trudnej sytuacji i twoj smutek jest zrozumialy,pozwol sobie na niego, ale sie nie poddawaj, ja to zawsze sobie mysle, ze bede probowala dopoki sie da, bo co mam do stracenia? Najwyzej sie nie uda, ale nie bede sobie zarzucala, ze nic nie zrobilam. Nos do gory siostro, kobiety są nocne.
-
Psychologa już też przerobilam. Masz dużo racji wiem, ze dużo zależy od tego co mamy w głowie. Często brakuje sil, tak po prostu i tak po ludzku człowiek chce się zapaść pod ziemię.
Przede mną kolejna tura walki o marzenie. Mam nadzieję, ze znajdę jeszcze odrobinę siły. DZIĘKUJĘ ZA DOBRE SLOWO.Asia85 -
cześć dziewczyny
Wczoraj po raz pierwszy po 5 próbach in vitro nareszcie się doczekałam bicia serduszka, jestem w 7 tc. Z wrażenia i wzruszenia zapomniałam zapytać lekarza co z seksem? Do tej pory od dnia transferu odstawiliśmy kompletnia seks na bok, ale po takim czasie potrzebujemy już biskości, Jak myślicie można współżyć czy nie bardzo?
demelza, Dani, Cabrera, 83xxx, Jot, bulkaasia lubią tę wiadomość
Monia
