Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 30 lipca 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Dzwonilas do Lewego powiedziec mu, ze wlasnie zaczynasz 2gi trymestr? ;)
    A tak serio, super! Ciesze sie, ze juz jestescie tak daleko i wszystko ok.
    Mialas juz prenetalne?

    tak byłam :-)
    na urlopie nie podali mi wyników :-/ bo rodo więc odebrałam dzisiaj
    szczegóły jak coś są w pamiętniku
    ryzyko niskie, ale zalecają rozważenie NIPT

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:22

    Reni lubi tę wiadomość

  • Koralik Przyjaciółka
    Postów: 64 23

    Wysłany: 30 lipca 2018, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Hej Dziewczyny, dołączam do wątku. Za tydzień 35 urodziny, a my staramy się o pierwsze dziecko. Na naturalne zapłodnienie nie ma niestety szans (PCO, stymulacja clo nie przyniosła efektu). Jestem w czwartym dniu stymulacji do invitro. pProtokół krótki z antagpnistą. Biorę menopur codziennie, jutro włączam cetrotide. Okropnie boli mnie głowa i psychicznie też nie najlepiej się czuję. To dla nas duży wysiłek finansowy i emocjonalny. A szanse, że wyjdzie małe przecież. Jestem w strasznym napięciu. Trzymajcie kciuki.

    Hej Klusix! Super, będzie Nas więcej☺ Spokojnie, niedługo się wszystko okaże. I jak Ci idzie do tej pory? Ile masz jajeczek do pobrania? Szanse na pewno są, ale czy uda się od razu, czy trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, tego nie da się z góry przewidzieć. Mi podczas krótkiego protokołu tylko jajniki dawały o sobie znać, żadnego bólu głowy nie czułam, więc to chyba nie od hormonów. Wiadomo, sporo kasy kosztuje takie "leczenie". Ewentualnie są jeszcze specjalne kredyty. Dofinansowanie dają niestety tylko w niektórych miastach i tylko dla mieszkańców, a szkoda.

    Endometrioza 3/4 st.
    Obniżone AMH
    Oligoasthenoteratozoospermia
    07.2018 PICSI :(
    AZ 04.12.2018 :)
    02.01.2019 ♡

    127689cf28.png
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 30 lipca 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    A ja dzis dwonilam do kiniki umówić się na wizytę.. Wracam po mrozaki.

    Super! Juz teraz trzymam kciuki &&&
    Przypomnij ile ich masz i na czym Ci "zaskoczyl" transfer z coreczka?

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 30 lipca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Reni, super wyniki. Wydaje się, że ryzyko naprawdę niskie.

    A na czym polegają te testy Promenada, etc.? Czy one wszystkie są inwazyjne? Czy tylko amniopunkcja jest inwazyjna? Jak dokładne i wiarygodne są wyniki takich testów?

    inwazyjna jest tylko amniopunkcja, reszta z krwi 2000-2500 zł, ale to tez statystyka, ale podobno wynik dokadniejszy 99%

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 30 lipca 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    A ja dzis dwonilam do kiniki umówić się na wizytę.. Wracam po mrozaki.

    masz siłę na kolejną ciążę? :-)
    kobieta to na prawdę czołg! maluch w domu i potrafi znieść kolejną ciążę, poród, nieprzespane noce. Który facet dałby radę?

    Ja podziwim i trzymam kciuki :-)

    Krystyna123, MoBo lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 30 lipca 2018, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koralik wrote:
    Hej Klusix! Super, będzie Nas więcej☺ Spokojnie, niedługo się wszystko okaże. I jak Ci idzie do tej pory? Ile masz jajeczek do pobrania? Szanse na pewno są, ale czy uda się od razu, czy trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, tego nie da się z góry przewidzieć. Mi podczas krótkiego protokołu tylko jajniki dawały o sobie znać, żadnego bólu głowy nie czułam, więc to chyba nie od hormonów. Wiadomo, sporo kasy kosztuje takie "leczenie". Ewentualnie są jeszcze specjalne kredyty. Dofinansowanie dają niestety tylko w niektórych miastach i tylko dla mieszkańców, a szkoda.

    Hej, w piątek okaże sie, jak reaguje na stymulacje i ile jajeczek jest do pobrania..jestem z Warszawy, więc przysługuje dofinansowanie na trzy próby. Z tymi dodatkowymi procedurami i tak wyszło drogo. Ma na ten cel odłożone (jakoś od dawna liczyłam się z tym, że trzeba będzie mieć na to kasę), ale nie wiem, na ile prób starczy...mam też do Was pytanie, czy Waszym zdaniem jest sens mrozić komórki jajowe, jeśli będzie ich więcej niż mogę zapłodnić? W programie dofinansowania można zapłodnić maksymalnie sześć...zastanawiam się, czy jest sens mrozić nadwyżkę jaj, jeśli będzie...to tez dodatkowy koszt.. Ana167, za którą próbą się udało? Pozdrawiam!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 21:48

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2018, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:22

  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 31 lipca 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy to prawda, że zarodki mają większe szanse na rozmrożenie niż jaja?
    Waham się bardzo, bo program dofinansowania obejmuje pełen protokół: stymulacja, pick up i transfer, nie obejmuje już transferu zamrożonych zarodków (a tym bardziej zapładniania zamrożonych jaj). Więc tak czy siak, jak nie wyjdzie, będziemy pewnie najpierw robić transfer zamrożonych zarodków (jeśli jakieś zostaną, na własny koszt), a potem przechodzić kolejną stymulację z dofinansowaniem miasta. Jaja zostałyby już na ten moment, gdy wszystkie trzy dofinansowane próby skończyłyby się niepowodzeniem. Mam nadzieję, że to tego ie dojdzie, ale nigdy nic nie wiadomo.

    Z drugiej strony moje AMH zaczęło jakoś dramatycznie spadać. W zeszłym roku miałam 10 (PCO!!), miesiąc temu 5,4 a kilka dni temu 2,5. Lekarz mówi, żeby się nie przejmować, bo oni stosują w klinice dwie metody mierzenia AMH, które dają różne wyniki, poza tym byłam kilka miesięcy na antykoncepcji przed IVF a ona może zaniżać AMH czasowo nawet o 30 proc,. ale jakoś mnie to przeraziło.

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:22

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 17:22

  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 31 lipca 2018, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie mówił, że na USG mało ich było widać. Ze obraz USG nie do końca jest zgodny z wynikiem AMH. Inhibinę i FSH robiłam już jakiś czas temu - 87,7. FSH między 6 a 7. Ale to było na początku roku. Podpytam lekarza, czy nie warto powtórzyć. Jak czytam Wasze historie, to jakoś do mnie dociera dopiero, że stymulacja wcale nie musi się skończyć pobraniem jaj, zapłodnieniem komórki i jej prawidłowym rozwojem. Ruletka. No nic, czeka nas czas pełen napięć :/

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 31 lipca 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Teraz to juz 39 lat..
    U nas czynnik męski, zaskoczyl 5 zarodek.3 dniowy 8ab..mialam sztuczny cykl podstawowe leki. Bez heparyny....wcześniej tez tak bylo estroofem i progesteron.

    Chodzilo mi o to, ile masz mrozakow a nie lat ;)

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dołączam do Was kochane. Od 2016 zaczęliśmy robić pierwsze badania po 2 latach nieudanych prób. W 2016 roku trafiłam tez do kliniki niepłodności, niestety na nieodpowiedniego lekarza, przez którego straciliśmy kolejne 1,5 roku.
    W lutym miałam laparoskopie, oba jajowody drożne, @ mam regularnie, z owulacją nie mam problemu, trochę prolaktyna podniesiona, zażywam dostinex. Oprocz tego choruje na bielactwo i nie mam tarczycy. Jak pisze w stopce mam mutacje MTHFR i podwyższoną homocysteinę. Mąż ma żylaki powrózka nasiennego i co za tym idzie złą morfologię, pozostałe parametry nasienia są nie najgorsze.
    Udało mi się w lutym dostać do lekarza z prawdziwego zdarzenia i od marca miałam już 4 IUI. Niestety nigdy nie była w ciąży, nawet przez chwilę.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, jestem nowa, 35+ . Mam endometrioze i przygotowuje się do in vitro, czy jest tutaj może jakaś dziewczyna w podobnej sytuacji?

  • Klusix Autorytet
    Postów: 402 250

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! Witajcie. Ja podczas stumuacji do IVF, ale bez endometriozy (z innymi problemami :/) Trzymam kciuki!

    36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
    08.2018 - pierwsza próba IVF :(
    11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
    12.2018 kriotranfser dwóch blastek :(
    Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek :(
    6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Hej Dziewczyny! Witajcie. Ja podczas stumuacji do IVF, ale bez endometriozy (z innymi problemami :/) Trzymam kciuki!
    Nie probowałaś inseminacji?

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusix wrote:
    Hej Dziewczyny! Witajcie. Ja podczas stumuacji do IVF, ale bez endometriozy (z innymi problemami :/) Trzymam kciuki!

    robisz badanie zarodków?

  • Stoppka Znajoma
    Postów: 17 2

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!
    Dołączę i ja do tego zacnego grona... Tylko moja historia jest troszkę inna: w lutym poronienie zatrzymane w 9tyg pierwszej ciąży, teraz podejrzenie zaśniadu w drugiej. W badaniach okaz zdrowia...
    Tylko teraz cały czas łzy w oczach i myśli "czy kiedykolwiek nam się uda?"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 17:13

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stoppka wrote:
    Cześć Dziewczyny!
    Dołączę i ja do tego zacnego grona... Tylko moja historia jest troszkę inna: w lutym poronienie zatrzymane w 9tyg pierwszej ciąży, teraz podejrzenie zaśniadu w drugiej. W badaniach okaz zdrowia...
    Tylko teraz cały czas łzy w oczach i myśli "czy kiedykolwiek nam się uda?"

    Powodzenia!

    Stoppka lubi tę wiadomość

‹‹ 1152 1153 1154 1155 1156 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ